Skocz do zawartości

[amortyzator przedni] pomoc w wyborze


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich wiem że było już kilka takich tematów itd. ale potrzebuje pomocy w doborze amortyzatora ma on służyć do enduro i freeride-u mam około 175cm wzrostu i ważę około 70 kg(z tendencją spadkową), planuje wydać max 250zł. Znalazłem w internecie wiele recenzji i pomimo tego nie mogę się zdecydować pomiędzy:

 

http://allegro.pl/ma...2160140100.html - spodziewam się że na 250 zł się nie skończy

 

http://allegro.pl/sr...2161791455.html - mało wytrzymały ale nie jeżdżę zbyt agresywnie (choć czasem lubię poszaleć)

 

http://allegro.pl/xc...2117057065.html - tu raczej też

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten

XCR

ja bym osobiście odradził ponieważ mój młodszy brat go posiada i nie jest zbytnio zadowolony. Ten amortyzator po krótkim okresie staje się zbyt miękki. Ja ważę 74 i gdy wsiadłem na jego rower to pierwsze co wbiło połowę amortyzatora. Ja bym polecił Ci jakiś Rock Shock lub Spinner. :) bo Sun tour są zbyt miękkie (jak dla mnie) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłupiałem. Kompletnie nie znam się na amortyzatorach (do tej pory jeździłem na no-name od zoom-a) i nie widzę nic złego w tym darcie (oprócz zniszczonego pokrętła) zapytam w lokalnym serwisie ile może kosztować naprawa czy jeśli będzie kosztować w granicach 70-100 zł to opłaca się brać czy zaciskać pasa i zebrać 500 co raczej nie nastąpi zbyt szybko (najszybciej w czerwcu) i kupić jakąś używkę od rock shox -a. Nie jestem jakoś specjalnie wymagający, ale chciałbym sprzęt który wytrzyma ze 2-3 lata w miarę bezawaryjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tego Darta to opłacałoby się brać i przerabiać na powietrze wg mojej receptury(za ok 40-50 zł masz korek z wentylem u tokarza) co nie zmienia faktu, że ani do enduro ani do FR się nie nadaje - zbyt wiotki, za mały skok, zbyt szybko nastąpi zużycie. Kolejna rzecz in minus - był smarowany jakimś "Bronuksem" - zapewne jakiś specyfik do konserwacji bron (zapewne zębowych) - ale o to musiałbyś zapytać już jakiegoś rolnika. Ja co prawda umiem jeździć traktorem ale na bronach się nie znam ;)

Wybaczcie OT ale nie mogłem się powstrzymać :)

Enduro to głównie dyscyplina gdzie jedziesz z górki i czasem pod górkę po dość technicznych trasach. FR - jedziesz z górki po trudnej technicznie trasie i przy okazji robisz wygłupy :)

Konkluzja - z wyjątkiem tego marcoka oraz w nieco mniejszym stopniu Duro żaden wymieniony się nie nadaje.

Największym problemem na forum jest odgadnięcie intencji pytającego. Więc ja Cię zapytam - co rozumiesz przez enduro i cały ten słynny i modny ostatnio "fryrajd" ?

Do jakiego pędzidła chcesz zamontować wideł i jaki miałeś dotychczasowy skok?

Mógłbym jeszcze napisać że jeśli dotychczasowy skok wynosił 60 czy nawet 100 mm, a rama to np Hexagon ze stajni Kross'a to sugerowałbym jakieś dobre ubezpieczenie, tak abyś z odszkodowania (o ile nie stracisz zapału do rowerowania) kupił sobie rasowego stokozjeżdżacza za kilkanaście koła, a mi wysłał ćwiartkę Jasia Wędrowniczka? Ale nie napiszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mrmorty święte słowa. Czytając kilka tematów które się ostatnio pojawiło mam wrażenie, że ludzie nie wiedzą tak naprawdę co piszą i czego chcą.

Enduro, czy FR to dyscypliny gdzie żartów nie ma i można sobie zrobić poważną krzywdę, a ludzie myślą, że makrokesz z "dwupółkiem" i ramą Y to jest co najmniej do Triple Extreme DH, a nowy amorek do tego idzie kupić za 250zł, albo koło za 130zł itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem inaczej, ktoś kto zakłada taki temat nigdy nie jechał trasą enduro, fr, dh.

Dlaczego? Dlatego że po pierwszym zjeździe nie pisałby przez co najmniej 3 tygodnie (gips).

Kolega pewnie jeździ po bułki, skaczę z krawężnika i mówi o frajrajdzie :)

Skąd to wiem? Wiem to, ponieważ mam sprzęt do enduro skok 180/160mm i nawet z takim czymś jestem totalnym beztalenciem. śmiem wątpić że ktoś na amorze 100mm będzie jeździł w frajradjzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój rower to Code e-doc x kupiłem go w Czerwcu 2011 i do tej pory biję się w pierś z taki wybór(byłem wtedy kompletnym ,,laikiem'') i po prostu spodobało mi się zawieszenie. Z różnych przyczyn nie mogę zmienić ramy i dlatego dosłownie chwytam się brzytwy żeby zrobić z niego w miarę porządny rower i postanowiłem zmienić widelec.FR zostawmy w spokoju bo to raczej drugorzędne upodobanie, na pierwszym planie jest enduro. Enduro rozumiem jako jazdę uniwersalną efektywne pokonywanie zróżnicowanych terenów leśnych i rozwijanie pokaźnych prędkości na asfalcie nie mam namyśli nie wiadomo jakich szaleństw, bo wiem że na moim makrokeszu mogę sobie zrobić krzywdę. No ale niestety mam tylko 15 lat i nie stać mnie na jakieś boskie cuby albo jakieś inne cuda i dlatego staram się powoli z biegiem czasu dokupywać coraz to lepszy sprzęt tak jak teraz.W ciągu 2 najbliższych lat zmiana ramy nie wchodzi w grę no chyba że ta ulegnie poważnemu uszkodzeniu, więc z góry mówię nie proponujcie zmiany ramy. Przepraszam za OT, ale musiałem wyjaśnić sytuację w jakiej jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadam niebezpieczne pytanie. Ile za niego dałeś?

Tak szczerze, to szkoda w niego pakować nawet 50zł. A coś mi się nie widzi ładowanie dużego amora, bo to może się skończyć pęknięciem ramy, a to z kolei poważnymi uszkodzeniami ciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kiepsko, za niewiele więcej miałbyś fajną używaną dirtówkę, z SS i AMORTYZATOREM, albo nowego Gianta do XC.

Teraz masz zasadniczo dwa wyjścia. Znaleźć w lesie łosia i mu to sprzedać możliwie drogo, albo jeździć aż rower umrze, jednocześnie modląc się abyś ty nie umarł razem z nim.

P.S ile skoku ma tam ten "amortyzator" przedni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmianę geometrii jakoś przeżyje będę wymieniał też tylny(jeśli ten przedni będzie miał np.130mm skoku to chciałbym żeby tylny też miał tyle) , a poza tym chyba nie ma innego wyjścia niż kupno nowego tylnego. Bo jak już napisałem zajeżdżę ten rower prędzej czy później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodziewałem się czegoś jeszcze gorszego. Ale tak czy siak, ten rower do przeróbek w kierunku Enduro się nie nadaje, Enduro to coś takiego:

http://vimeo.com/32447309

Jakieś Ibisy widzę, Commencal Meta 55 chyba też. Rower Enduro to 140mm skoku conajmniej, jeszcze lepiej 160mm,

 

Twoja rama ugnie się pewnie jakieś 50mm max. I fizycznie nie dasz rady wągnąć 130mm, nawet całkowicie kopiąc geometrię. Takie zawieszenie.

Dart to niska półka widelca do XC, w Enduro nie ma szans. Za mały skok i wytrzymałość.

Poza tym nie wydaje mi się, że potrzebny Ci rower właśnie Enduro, a zwykły XC. I tu już można myśleć o inwestycjach. Ale kupując od razu docelowy sprzęt, nie bawiąc się w półśrodki typu styrany Dart. Choć jest to strasznie mało opłacalne, lepiej odkładać pieniądze stricte na nowy rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Można ogarnąć temat by trochę ten zestaw pochodził, ale miałbym wyrzuty sumienia

Po pierwsze żadnego enduro ani FR nie uprawiasz - masz po prostu chęci na ambitniejsze XC.

Po drugie wideł przód - ma absolutne przeciwwskazania do zjeżdżania nawet z krawężnika! Mówię bez szydery! Pamiętam czasy gdy był dres, tenisówki, zwykła czapka na głowie oraz bawełniana koszulina na grzbiecie i wyjazd w GÓRY... Powrót był autobusem, z co cenniejszymi kawałkami roweru ze sobą, resztę zaś zostawiłem rolnikowi by pospawał i dał dzieciakom do jazdy po podwórku...

Myślę, że rama wytrzyma skok 100 mm ale tu się musi ktoś mądrzejszy wypowiedzieć.

Obawy budzi też damper i ilość zawiasów co przy tanim rowerze szybko będzie oznaczało luzy i brak kontroli przy hamowaniu w zakrętach.

Nie wiem jak Ci dobrze doradzić, bo wiem jak to jest, że jest bida a są chęci. Nawet jeśli zmienisz damper na coś budżetowego ale bardziej profi, to powstaną luzy na zawiasach, nie do zlikwidowania prawie.

Bezpieczniej chyba będzie spróbować go sprzedać o ile jest w dobrym stanie. Idzie sezon "komunijnych jednorazówek". Nie namawiam Cię do oszukiwania, może będzie ktoś, kto będzie nim jeździł tylko po mieście po przysłowiowe bułki, a Ty w tym czasie bierz się za przypominanie się ciociom, wujkom, dziadkom, zacznij przykładać się do nauki, w wolnej chwili skoś sąsiadowi trawnik... Piszę bez ironii, tak będzie naprawdę bezpieczniej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mrmorty ma całkowitą rację. Na tym rowerze nic ambitniejszego nie zrobisz. Z doświadczenia wiem, że ramy projektowane pod amor 80mm skoku bez problemu wytrzymują też 100mm (no chyba, że to "makrokesz"). Ja też bym na twoim miejscu sprzedał ten rower. Jak znajdziesz kogoś na tyle "obeznanego" w świecie rowerów to nawet i za 1000 zł sprzedasz. No a potem pozostaje dozbierać trochę i napisać znowu. Pomożemy.

 

W każdym razie - na tym etapie nie da się prawie nic zrobić. Nie z tym rowerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do enduro i FR? Wy chyba poważnie macie coś nie tak z klepkami. Chcesz mieć kolegę na sumieniu z tym Dartem? Przecież te amory w ostrym XC nie dadzą rady... chyba że FR to zjazd pod blokiem z krawężnika.

 

 

Osz ty umknęło mi to że do FR haha :D

 

Patrze w linki a tu XCM- nigdy bym nie wpadł na to że kolega chce go tak użytkować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...