Victuss Napisano 7 Lutego 2012 Napisano 7 Lutego 2012 Witam mam problem, ponieważ nie dawno kupiłem krossa a6 i posiada on takie siodełko(San Marco Ponza Power): Znalazłem ciekawy artykuł:http://www.rowerowy.bialystok.pl/index.php?art=23. Wg zdjęć moje siodło wygląda tak jak to trzecie. Pisze tam że te siodła są twarde jak deska i nie ma co próbować jazdy bez spodenek kolarskich z wkładkami. U mnie niby jest tam jakaś bardzo cienka warstwa zmiękczająca ale rzeczywiście siodło dość mocno mnie uwiera podczas jazdy. No i teraz pytanie, czy to san marco jest tym typem posrednim czy ostatnim. Nie chciał bym sobie narobić odcisków jeżdżąc bez wkładek. Może jak bym pochodził po sklepach to któryś sprzedawca zechce się wymienić za coś tańszego lub dopłatą bo siodło jest nowe i nie ma żadnego śladu użytkowania
Salvin Napisano 7 Lutego 2012 Napisano 7 Lutego 2012 Jak długo jeździsz na tym siodełku? Jeśli krótko to możesz mieć wrażenie dyskomfortu, ale z czasem i kolejnymi kilometrami powinno być tylko lepiej
Piksel Napisano 7 Lutego 2012 Napisano 7 Lutego 2012 Rower był kupiony nowy, czy używany?Miałem to siodełko na początku było całkiem wygodne, ale później się wytłukło i siedziało się praktycznie na samej skorupie, co ihmo nie było wygodne.
Victuss Napisano 7 Lutego 2012 Autor Napisano 7 Lutego 2012 Nowy. Dopiero raz jeździłem i po 10km już dość mocno mnie poodciskało. Sam nie wiem, może mam źle ustawione i ciężar się źle rozkłada
Mod Team sznib Napisano 7 Lutego 2012 Mod Team Napisano 7 Lutego 2012 Do każdego siodełka trzeba się przyzwyczaić. Przejeździsz te ~ 100km i jeśli dalej będziesz czuł dyskomfort możesz myśleć o wymianie. W sklepie żaden sprzedawca się nie "wymieni", bo to nie jego prywatne rzeczy, tylko towar który jest na stanie i z którego musi się rozliczyć. Pozostanie Ci sprzedaż siodełka i zakup innego. Jeśli do tego dojdzie polecam WTB, naprawdę wygodne siodełka, które pasują większości rowerzystów
Mod Team michuuu Napisano 7 Lutego 2012 Mod Team Napisano 7 Lutego 2012 Bez nerwowych ruchów. Niewiele jest siodełek które przy pierwszym kontakcie kochają 4-litery. Za poprzednikami, daj sobie trochę czasu, znam ludzi którzy na desce czują się doskonale po 100km.
Victuss Napisano 7 Lutego 2012 Autor Napisano 7 Lutego 2012 Na pewno nie będę od razu zmieniał, muszę jeszcze popróbować z różnymi nachyleniami i przesunięciami poziomymi. Mimo wszystko dziwi mnie trochę że takie twarde "coś" montują do seryjnego roweru. Nie widzę sensu męczyć się na twardym skoro za tą cenę można mieć miękkie. Nawet jeśli się przyzwyczaję to jednak pod względem wygody miekkie zawsze będzie lepsze. To tak jak by porównywać taboret do miękkiego fotela, można się przyzwyczaić do taboretu, ale fotel jest znacznie wygodniejszy edit: Co do siodełek WTB, czytałem o nich sporo dobrych opinii. Jeśli bym zmieniał to chyba własnie na nie
kazafaza Napisano 7 Lutego 2012 Napisano 7 Lutego 2012 Ktos kiedys mi powiedzial ze "nic nie wyszło dupie nierowna" i moje ulubione siodlo u kogos innego moze byc przyczyna zatwardzenia;) Idac tym tropem trafilem na wygodne siodlo Bontrager'a, postanowilem kupic zapasowe bo mialem w planie budowe innego roweru...nie przewidzialem ze inna geometria wplynie na zmniejszenie komfortu! Siodlo WTB ktore bylo standardem w moim starym Marin'ie polecialo precz po miesiacu jak okazalo sie ze czesciej jezdze na stojaco niz "w siodle". Po roku potrzebowalem siodla zapasowego do innego roweru i Voila! - pasowalo idealnie! Zgadzam sie z kolegami piszacymi ze nalezy pojezdzic troche bo siodlo musi sie dopasowac do kupra(lub na odwrot?), ja zawsze sugeruje dwa tygodnie jezdzenia, jesli potem siodlo nadal przyprawia o bol w miejscu gdzie plecy koncza swa szlachetna nazwe to znak ze czas na zmiany! EDIT: nie moge napisac d u p a ? resetuje do "nic nie wyszlo"
Victuss Napisano 7 Lutego 2012 Autor Napisano 7 Lutego 2012 Wkładka odpada, nie chciało by mi się jeździć jak bym miał co wyjście zmieniać spodnie Tak jak pisałem, potestuję jeszcze, a jak będę chciał kupić coś nowego to odświeżę ten wątek. Chciał bym jeszcze aby ktoś obeznany się wypowiedział, czy takie twarde siodło przypadkiem nie szkodzi na prostatę albo coś? Skoro są przeznaczone do jazdy z wkładką to może to nie być zbyt zdrowe
Piksel Napisano 7 Lutego 2012 Napisano 7 Lutego 2012 nie chciało by mi się jeździć jak bym miał co wyjście zmieniać spodnie Żeby tylko spodnie, ja żeby wyjść na rower ubieram się przez 15minut, chociaż i tak wolę to niż jazdę w cywilnych ciuchach.Generalnie radziłbym spróbować, bo w ciuchach przeznaczonych na rower zupełnie inaczej się jeździ.Lepiej.Siodełka są przeznaczone do spodenek z wkładką, ale nie muszą być z nimi stosowane, sam kiedyś jeździłem na "desce" w cywilnych ciuchach po 100km, dzisiaj jak sobie o tym pomyślę, to mnie przechodzą dreszcze.
Victuss Napisano 10 Lutego 2012 Autor Napisano 10 Lutego 2012 sam kiedyś jeździłem na "desce" w cywilnych ciuchach po 100km, dzisiaj jak sobie o tym pomyślę, to mnie przechodzą dreszcze. Czyli jednak nie są wygodne bez wkładki?
morfish Napisano 10 Lutego 2012 Napisano 10 Lutego 2012 Wkładka odpada, nie chciało by mi się jeździć jak bym miał co wyjście zmieniać spodnie PE html PUBLIC "-//W3C//DTD XHTML 1.0 Transitional//EN" "http://www.w3.org/TR/xhtml1/DTD/xhtml1-transitional.dtd"> BOXERS Kup sobie coś takiego i nie będziesz musiał zmieniać spodni, bo to wygodna bawełniana bielizna. Taka wkładka wystarczy. Co do siodła - osobiście robię 'test 70km'. Jeżeli po przejechaniu takiego dystansu jesteś w stanie się nie wiercić, to prawdopodobnie zostaniecie z siodłem razem na zawsze Jeżeli nie - zmień ustawienie i daj mu jeszcze jedną szansę, a dopiero później wymieniaj na inne. Tak jak pisałem, potestuję jeszcze, a jak będę chciał kupić coś nowego to odświeżę ten wątek. Chciał bym jeszcze aby ktoś obeznany się wypowiedział, czy takie twarde siodło przypadkiem nie szkodzi na prostatę albo coś? Skoro są przeznaczone do jazdy z wkładką to może to nie być zbyt zdrowe Wiesz, jeżdżenie na rowerze jak mu się bliżej przyjrzeć w ogóle jest mało zdrowe. Ja na przykład mam 4 spore blizny po sezonie 2011, a w listopadzie zerwałem sobie prostownik w małym palcu, przez co zostanie mi nieco krzywy i nie tak sprawny jak przedtem. Jak spada temperatura to boli. A mimo to nie mogę się doczekać, aż to wszystko stopnieje i będę mógł wykręcać moje dzieści km dziennie
Qr3ak Napisano 10 Lutego 2012 Napisano 10 Lutego 2012 Ja na twardych jeżdżę (szosowa na szytkach) od niepamiętnych czasów i nie wyobrażam sobie używania miękkiej kanapy. Raz się przejechałem na pożyczonym rowerze i później miałem odciski . Po prostu d... d.... nie równa. Pojeździj dłuższy czas i dopiero wtedy wymień. Założę się, że po zmianie szybko wrócisz do twardszego. A propo to jest według mnie bardzo wygodne siodełko.
Peterp079 Napisano 10 Lutego 2012 Napisano 10 Lutego 2012 Wkładka odpada, nie chciało by mi się jeździć jak bym miał co wyjście zmieniać spodnie Też myślałem że to bez sensu patent dopuki nie spróbowałem. Teraz nie zmieniam wszystkich ciuchów tylko jak jadę 1-2km po bułki. Inaczej to jest jak u Piksela i pewnie 80% użytkowników tego forum czyli ubieranie się od góry do dołu rowerowo i dopiero jazda...
stpman Napisano 10 Lutego 2012 Napisano 10 Lutego 2012 Ja kupiłem sobie siodło Fizik Nissene. Jeździłem na nim trochę i byłem załamany, bo 4 litery bolały mnie niemiłosiernie. Postanowiłem nieco inaczej je ustawić i okazało się, że siodło jest bardzo wygodne, choć twarde. No i trzeba na nim dobrze tyłek usadowić. Choć w przypadku Fizików trzeba też trochę poczekać aż się Wing Flexy ułożą
dovectra Napisano 10 Lutego 2012 Napisano 10 Lutego 2012 Witam to trochę bardziej wyczynowe siodło - sportowe -twarde jak chcesz bardziej cywilne to popatrz co kross w hexagonach montuje. pozdro
nemo2009 Napisano 11 Lutego 2012 Napisano 11 Lutego 2012 Victuss Tak,tylko nie napisałeś jaka część tyłka boli,bo z tym bywa różnie.Prostata lubi siodełka z otworem(otwór bywa też pod siodłem).Bywa,że bolą policzki,wtedy trzeba dopasować szerokość siodła.
Victuss Napisano 11 Lutego 2012 Autor Napisano 11 Lutego 2012 @nemo2009 Włąśnie nie boli tyłek tylko tak jakby w kroczu. Co do namawiających do ubioru-jestem pewien że dużo daje, ale za mało jeżdżę żeby tak cudować. Rzadko mi się zdarzało zrobić ponad 50km na starym makrokeszu, jeżeli rowerowanie bardziej mnie wciągnie na nowym rowerze to będę myślał nad uprofesjonalnieniem się @morfish To co opisujesz to są urazy bardziej powierzchowne. Złamania, rany itp-to wszystko się zagoi i zostanie tylko blizna lub mały uszczerbek. Najgorsze są choroby przewlekłe jak np zapalenie prostaty czy problemy z kręgosłupem takie schorzenia mogą sprawiać ból przez lata albo nawet resztę życia @dovectra jeśli już bym kupował to chyba wolę coś miększego niż w hexagonach Co do tematu to na razie czekam na lepszą pogodę, ciężko mi teraz przetestować to siodełko bo po dłuższej jeździe w takim mrozie zawsze mam spękane usta.
mklos1 Napisano 11 Lutego 2012 Napisano 11 Lutego 2012 mam problem, ponieważ nie dawno kupiłem krossa a6 i posiada on takie siodełko(San Marco Ponza Power): Mam takie samo siodełko w Levelu A4. Jest bardzo twarde to fakt (z tego co słyszałem San Marco ogólnie robi dość twarde siodła). Nie mniej jednak siodełko spisuje się bardzo dobrze podczas jazdy w terenie i nie mam zamiaru go wymieniać. Nie ma sensu zmieniać. Kupić spodnie z wkładką i jeździć, a odkryjesz zalety. Faktem jednak jest, że nie pokonałem na tym siodełku jednorazowo więcej niż 35 km. Mam porównanie, bo mam także treking z szerokim żelowym siodełkiem i amortyzowaną sztycą... Problem z tym siodełkiem zapewne pojawia się, gdy rower MTB używany jest jako trekingowy/szosowy...
Piksel Napisano 11 Lutego 2012 Napisano 11 Lutego 2012 jeżeli rowerowanie bardziej mnie wciągnie na nowym rowerze to będę myślał nad uprofesjonalnieniem się Jeśli będziesz jeździć w cywilnych ciuchach to bardzo możliwe, że znienawidzisz rower i tyle z tego będziesz miał.
tobo Napisano 11 Lutego 2012 Napisano 11 Lutego 2012 1. Podstawą do bezproblemowego użytkowania siodeł jest "wyjeżdżenie", czyli przyzwyczajenie tyłka. Jeśli jest on nienawykły do jazdy to nie ma znaczenia na czym będziesz próbował jeździć, i tak będzie boleć. Nie oznacza to że przy wyjeżdżeniu będziesz się dogadywał z każdym o czym sam się przekonałeś. Jeździłem na siodłach od 400 do 120 gram, u mnie limit komfortu z reguły wypada ok 200. 2. Rowerowe gatki z wkładką nie są warunkiem komfortu na siodełku - przetestowałem w tym i zeszłym roku i przekonałem się że jazda w zwykłych majtach nie jest w moim przypadku problemem. 3. Teoretycznie szerokość siodła powinna być dopasowana do rozstawu kości. Praktycznie ta zasada niekoniecznie obowiązuje. Dokonywałem "naukowego" pomiaru rozstawu moich kości i doboru siodła i wyszło że siodło powinno mieć szerokość dla mnie 154 mm (dostepne w ofercie tej firmy trzy szerokości 128, 146, 154 mm). Okazało się jednak że na dobranym dla mnie siodle (gwarantowany komfort ze zwrotem pieniędzy w przypadku niezadowolenia) jest niewygodnie, za to wygodnie jest na np selle italia slk, które jest sporo węższe.
dovectra Napisano 11 Lutego 2012 Napisano 11 Lutego 2012 Jeśli będziesz jeździć w cywilnych ciuchach to bardzo możliwe, że znienawidzisz rower i tyle z tego będziesz miał. no bez przesadyzmu kiedyś nie było takich ciuchów i jakoś ludzie jeździli zadowoleni
nemo2009 Napisano 11 Lutego 2012 Napisano 11 Lutego 2012 jak chcesz bardziej cywilne to popatrz co kross w hexagonach montuje. Kross jakiś czas temu montował siodła Selle Royal Wolf,jak dla mnie super niewygodne siodełko.Wygląda ładnie i jest miękkie,a taka niespodzianka.Prostata bolała jak ch....a.
kadargo Napisano 11 Lutego 2012 Napisano 11 Lutego 2012 Z tanich i wygodnych polecam Selle Royal Mach.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.