Skocz do zawartości

[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali


Wiewiór

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki @Rysz, właśnie sprawdzam ich ofertę. Okazuje się, że teraz eBay ma jakiś program wysyłek międzynarodowych i z góry nalicza koszty importowe (cło i VAT). Przy wysokich kosztach wysyłki, koszty importowe są dodatkowo powiększone przez VAT naliczany od całości (przedmiot+wysyłka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, takie pytanko. Szukam stalowego widelca który spełni 2 warunki: oś 20x110 i spora wysokość, minimum to jakieś 490 mm. Jedyny jaki udało mi się dotychczas namierzyć to Identiti Rebate 1420 XL, ale i on jest troszkę zbyt niski - a aluminiowy, którego uzywam obecnie, w stalowej ramie jest jakiś taki... niekoszerny.

Czy ktoś będzie w stanie coś podpowiedzieć?

 

gienek.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym 20x110mm to będzie problem. Ale na szczęście zawsze możesz zapodać adapter z 20mm na 15mm i szukać widłów Boost.  Salsa czyniła Grand Moto ale to chyba było 483mm.  Może jednak warto byłoby zamówić widła u kogoś, specjalnie pod Twoje wymagania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@yapabaka:  hmm, no to raczej nie musisz urywać gramów ze swojego zestawu, ja ważę jedynie jedynego kwintala i robiąc niemądre głupoty nie popsułem tegoż... Ale faktycznie bezpieczniej byłoby pójść drogą stalową  :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto z obecnych tu miał styczność z Genesisem Longitude i może się wypowiedzieć? Widziałem na pewno, że @kazafaza miał kiedyś :)

Zastanawiam się nad zakupem ramy na rower do zabawy w lasach TPK na codzień (lżejsze przełożenia i więcej kontroli z prostą czy giętą kierą niż w przełajówce) na tłustych oponach, i planowanych długich (kilka miesięcy i dłużej) wyprawach z trasami głównie poza asfaltami, główną alternatywą jest Kona Sutra z baranem. Myślicie, że Gienek się do tego nada? Czy warto rozważyć coś jeszcze innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Servuss @Prz,

Stykałem się wręcz z czterema Longienkami choć były to dwa modele, każdy w eLce oraz iXeLce.  Pierwszy szarak Mk1, drugi żółtek Mk2 co ofermowany był z tfualuwidłem.  Zapewne chadza Tobie o najnowszą wersję czy masz coś na oku z drugiej rękawicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Prz napisał:

Zastanawiam się nad zakupem ramy na rower do zabawy w lasach TPK na codzień (lżejsze przełożenia i więcej kontroli z prostą czy giętą kierą niż w przełajówce) na tłustych oponach, i planowanych długich (kilka miesięcy i dłużej) wyprawach z trasami głównie poza asfaltami, główną alternatywą jest Kona Sutra z baranem.

To widzę że masz pomysł taki jak ja i to nawet te same trasy. Też TPK i pewnie bory tucholskie na weekendowe Szweda iw. Popatrz na kona unit 2020 wygląda ciekawie u mnie jest na razie wysoko na liście choć cena już wyższa. 

Edytowane przez dankams2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, kazafaza napisał:

Servuss @Prz,

Stykałem się wręcz z czterema Longienkami choć były to dwa modele, każdy w eLce oraz iXeLce.  Pierwszy szarak Mk1, drugi żółtek Mk2 co ofermowany był z tfualuwidłem.  Zapewne chadza Tobie o najnowszą wersję czy masz coś na oku z drugiej rękawicy?

Chodzi mi po głowie wersja 2017, żeby złożyć z hamulcami mechanicznymi i napędem 2x10 i na razie jeździć u siebie po lasach, w te wakacje prawdopodobnie miesiąc na Kaukazie, a potem może kiedyś Andy :) Myślę nad dwoma kompletami kół, 27.5 typowe terenowe tłuściochy i 29 z oponami np. Big Apple albo Marathon Almotion 2.15, z takimi tłustymi slickami nada się też jako tako na wyprawy z większą ilością asfaltu?

Do tych samych celów rozważam też Konę Sutra - zakup nowego gotowca ze zmianą korby na 2x, z kołami 27.5 mieści 2.6 kiszki, zastanawiam się tylko czy na wyprawy lepiej Longitude z jakąś kierą typu On-One Geoff albo Surly Moloko, czy Sutra z czymś typu VentureMax z barendami.

Edytowane przez Prz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...w 2017 powrócili do pierwotnego kształtu znanego z Mk1,  ale nieco zmienili geometrię.  TEORETYCZNIE!  Pojawiały się głosy że ramy są takie same, wiele osób "narzekało" na dosyć wypłaszczony front.  A więc naprawdopodobniej powtórka z pierwotnej wersji z 68* na dziobie zamiast 70* w późniejszych wersjach. 

Mk2 była z kolei jakimś dziwnym wypustem, projektowanym pod ewentualnego amora ale miał on 70* na główce - sprawdzałem - dla mnie za ostro dlatego tez wypłaszczałem go lisem ze 130mm skoku i nie odczułem negatywnego wpływu na geo, przód mi się nie "składał" w zakręcie...

Inna sprawa, że jeśli chcesz żenić tego ramiaka z baranem to albo celuj w mniejszy rozmiar albo wyhoduj sobie szympansie łapska i masę torsa ;)   Jak częściowo nazwa sugeruje jest to dłuugi rower, uczestnicy Paprykarza ochrzcili go mianem "autobusu przegubowego".  Na szczęście nie łamał się w połowie ale trzeba było się mocno wyginać żeby go zmusić do bardziej agresywnych skrętów.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Prz napisał:

zastanawiam się tylko czy na wyprawy lepiej Longitude z jakąś kierą typu On-One Geoff albo Surly Moloko, czy Sutra z czymś typu VentureMax z barendami.

Wprawdzie jeszcze porównania długodystansowego 1:1 nie mam, bo Trek 920 (tak, tfu, gliniany) czeka na powstanie z pudełek ale po tym jak pożeniłem Unit-a z On One OG (Mike i Geoff czekają w kolejce) i jeździe na 920 (bo próbowałem na domyślnej konfiguracji, z dużym balonem 29") raczej skłaniam się ku pierwszej opcji - pozycja bardziej wyprostowana, ergonomiczny chwyt, dużo pewniejsze prowadzenie - zwłaszcza w terenie raczej poszedłbym w "prostą" kierownicę. Kwestia tego jakie te wyprawy. Jak więcej terenu i dystans bliższy powiedzmy 80-100 dziennie to lepiej, jak dużo asfaltów czy nawet szutrów, i dystanse w okolicach 150-200 dziennie to można rozważyć baranka. 

Ale jak wspomniałem - porównania jeszcze nie mam. Miało być w tym roku ale brakło czasu. Spróbuję w przyszłym - z jednej strony ergo-kierownice i geometria MTB, opona 29x2.6, z drugiej kierownica szosowa, rozgięta (Pro Discover), klamki pod kątem, i coś węższego, 700x42c. 

Jest na forum kolega z Sutrą LTD, może udało by się gdzieś spotkać w celach porównawczych - na Lubelszczyźnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z barankiem jest dziwnie gdy trafia na mało napompowaną oponę 3 calową... na wolnych prędkościach. Lawirowaniu . zawodna pamięć Do autobusu przegubowego którego na chwilę dosiadłem mówi mi że baran jest bardzo złym pomysłem... ten rower wymagał dziarskiego uchwytu.

U mnie w Inbredzie Baran bardzo mi się spodobał, jednak z bardzo krótkim mostkiem,  teraz złożyłem dla draki go na prostej 660mm i też jest cudownie, ale.... założyłem rogi w środku do wewnątrz żeby symulować podczas długiej jazdy uchwyt  jak na szosowych klamkach... Po prostu na długich prostych w lesie i na asfalcie automatycznie wolę uchwyt pionowy wąski... jak w normalnym ostrym na miasto. W górach kamieniach dolny chwyt baranka jest .... dobry jak się nie ma szerokiej normalnej kierownicy pod ręką :)

przy okazji: Inbred stoi na almotion  kołach co prawda bez hamu i z ostrym może ktoś chce przymierzyć elkę ( niebawem pewnie sprzedaż) to jest okazja.. z prostą kierownicą, rama pod singla, mam haki aluminiowe do przerzutki,  widelec Salsa, nowa piasta Singlowa pod wolnobieg ...  Jak przestanie padać tylko.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę edytować poprzedniego posta już, znalazłem jeszcze w angielskim sklepie kompletny rower z 2019 za 4500 zł (z części do wymiany hamulce na mechaniczne, korba na 36/22 i ewentualnie dodatkowy komplet kół 29'') - myślicie że lepiej takiego od razu kupować, czy używanę ramę za ok. 1800 zł i resztę samemu składać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena całkiem dobra, kluczowa pozostaje chyba kwestia tych kół - jeśli rozważasz przejście na 29 to trzeba się liczyć z tym że ciężko sprzedać tanie koła 27,5+ - moje z Unita leżą już ze dwa lata albo lepiej, zainteresowanie jak wystawiłem było zerowe, oponami było ale za bezcen. 

Hamulce praktycznie bez dopłaty da się zamienić na mechaniczne, korbę podobnie, koła 29 to tak od 700zł w górę, plus do tego opony, także w 5,5 tysiąca udałoby się pewnie zamknąć ze wszystkim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę bardziej, żeby 27.5+ zostawić i mieć dwa komplety - np. 28x2.15 Marathon Almotion na trasy bardziej asfaltowe, łatwiejsze technicznie, i 27.5x2.8 do zabawy w piach, las, na trudniejsze trasy.

Myślę jeszcze, czy by nie poszukać czegoś typowo wyprawowego na Rohloffie (pod warunkiem żeby mieć pewne źródło i działającą gwarancję producenta na piastę) i tym czołgiem jeździć na wyprawy i dojazdy do pracy, a do zabawy zostawić Pickenflicka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...