Skocz do zawartości

[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali


Wiewiór

Rekomendowane odpowiedzi

To ja jeszcze podpytam o pancerz od tylnej zmieniarki - bo ciągle się zastanawiam jak go puścić. Póki co jest w prawym mocowaniu pod ramą, widocznym na zdjęciu. Ale rama - co też widać nieźle się od tego wyciera. Przerzucając pancerz "dookoła" i wchodząc z drugiej strony jest lepiej czy z kolei obciera ramę z drugiej strony? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak będzie Ci lekko obcierał przy skręcaniu kierownicy, to taką główkę bardzo łatwo okleić folią. Ja mam zrobione tak w Eskerze.

Ja jestem zdania że pancerze mają lecieć dookoła główki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MikeSkywalker napisał:

To ja jeszcze podpytam o pancerz od tylnej zmieniarki - bo ciągle się zastanawiam jak go puścić. Póki co jest w prawym mocowaniu pod ramą, widocznym na zdjęciu. Ale rama - co też widać nieźle się od tego wyciera. Przerzucając pancerz "dookoła" i wchodząc z drugiej strony jest lepiej czy z kolei obciera ramę z drugiej strony? 

Miałem ten sam problem, co widać na zdjęciu :) Puściłem przez lewy i jest lepiej. Dodatkowo dałem na pancerz osłonę gumową w miejscu gdzie może się stukać z ramą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci, że jak miałbyś pomalować widelec sam, to w obecnych czasach kosztowo wyjdzie to bardzo podobnie. Nie ma szans na przygotowanie i polakierowanie jednego elementu taniej. W grudniu naprawiałem auto, Forda B max po kolizji. Za zderzak, lampę i nadkole lakiernik policzył 9000zł (dziewięć tysięcy). I co ciekawe, to była najtańsza oferta w Bydgoszczy! Usługi w Polsce tanie już nie będą nigdy.

Zresztą taka rama to ręczna robota i za takie coś się płaci. To rzemiosło a nie praca seryjna. Ja to doskonale rozumiem. Facet robi tylko ramy to i masz pewność, że zrobi ci to dobrze. Za jakość się płaci.

Edytowane przez rambolbambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NieLubiePoniedzialku Najtaniej, gdzie znalazłem malowanko to tu: https://pomalujrower.pl/cennik/ albo tu https://bike-project.pl/malowanie-roweru

Ale to jest tylko i aż proszek. Jak masz jakąś cieniowaną stal, to nieumiejętne piaskowanko może więcej szkód niż dobrego narobić. Jak chciałbyś starą farbę zdjąć chemicznie i zabezpieczyć gwinty porządnie to mnożysz cenę x2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Grizzli napisał:

spieszmy się kupować 29+ tak szybko się kończą. Lada moment tylko zostaną miniony

Attykulig z tabelko co jest:    29 + +++

malowaniowe uwagi

 

Malowanie roweru natomiast z mojej prepersspektywy to zło zło zlo.    Nieekologiczne, najczęściej z powodu rozbuchania miłości własnej narcyzmu oraz zapalenia półkół wzroku.
Po malowaniu iluś tam ram mówię : tadam ! Veto.
Jeśli coś pomaluję znów to albo coś surowego, albo pomaluję samodzielnie pędzlem sprejem czy wałkiem. Krampus np rower nowoczesny ma taki szajs lakier ( ekologiczny) że nie wiem co będzie. Doceńcie lakiery lat 80/90, które są jak zaraza trwałe nie podatne na byleco które można zapolerować z dobrym efektem.

Jest jeden wyjący wyjątek. Szykowanie roweru bylej jakiego na dojazdy zimą - wtedy ‚no dobrze’ - ordynarny proszek na stalową ramę i widelec załatwią szybko sprawę i finito można śmigać. 

Zrobiłem w życiu co najmniej  cztery proszki i raz drogi strasznie spieprzony lakier z trysku u Rychtarskiego i miałem czas się zastanowić. 
Co w zamian:
Polerujemy na błysk podrapany oryginalny lakier z uszkodzeniami  z błyskiem stali, to też jest ciekawa opcja, robimy uczciwą patynę lat.  Elektrycznie z pastą Turbo.
 

Ale nikomu bikomu nie zabraniam. Każdy musi smakować życie kolorowo. Co dziesiąty mężczyzna to daltonista. 
Pan mięta jcie tylko o ogrodach do których zwiewa pył i Wasz stary skrobany lakier i ścierniniwo, rozpuszczalnikach  i innych wyziewach i ryzyku że ktoś wybierze tak paskudne malowanie jak to z oknem w tle, dziewczyńskie takie w ciul. 🤣

Edytowane przez itr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, rambolbambol napisał:

Ale to jest tylko i aż proszek. Jak masz jakąś cieniowaną stal, to nieumiejętne piaskowanko może więcej szkód niż dobrego narobić. Jak chciałbyś starą farbę zdjąć chemicznie i zabezpieczyć gwinty porządnie to mnożysz cenę x2.

Do ram rowerowych szukać szkiełkowania, ewentualnie sodowania a nie piaskowania - nie uszkadza metalu pod farbą. Do tego trzeba zasięgnąć ucha gdzie potrafią malować proszkiem a gdzie ciaprają ile wlezie ciaproki. Tak może wyglądać dobrze położony lakier proszkowy (i to są dwie warstwy proszku, kolor + klar z "metalikiem")

Co do ściągania chemicznego - jest z tym trochę zabawy, ale da się to zrobić w warunkach okołodomowych własnoręcznie. Dużo zależy jaki lakier był oryginalnie, niektóre po potraktowaniu chemią odpadają samoczynnie, inne tylko miękną na tyle, że można je zeskrobać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu malowałem majtkowym proszkiem ramę i widelec 26". Zapłaciłem za całość (piaskowanie + podkład + kolor) 180 netto. Wyszło bardzo dobrze, jedynie do czego mógłbym się doczepić, to mały kołnierz na główce ramy, gdzie było za ciut dużo proszku. Po nabiciu sterów prawie tego nie widać. 

Malowałem w miejscu, które wcale nie specjalizuje się w ramach, bardziej w felgach, aczkolwiek trochę tych ram tam jednak trafia. Dla swojego spokoju sam zabezpieczyłem gwinty i mufę, resztę oklejono jakąś super-hiper taśmą.

Pogadałem przy okazji z właścicielem i okazuje się, że takie malowanko, to wcale nie jest prosta sprawa. Wystarczy zbyt długo wypiekać proszek a zmieni on swój kolor.

Zapytałem też o malowanie natryskowe. Tu dopiero są jaja. Mała różnica w kolorystyce podkładu i baza wychodzi zupełnie inaczej niż byśmy tego chcieli. Powiedział mi, że nie ma nic gorszego niż dobieranie koloru do tego, którym już coś mamy pomalowane. Widziałem testy tej samej bazy na 3 różnych podkładach. Każdy docelowy kolor wyglądał inaczej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...