Skocz do zawartości

pecio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 880
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez pecio

  1. Stary Polarny wybrał się do krainy wiecznego" fitnesu". Jego nowy następca.
  2. Te kategorie w ankiecie są mocno do bani . Bo co jest kiedy ma się rower MTB , który w zasadzie jest gravelem a to wszystko jest zorientowane pod turystykę. Trzy rowery w jednym. Każda kategoria jest bardzo mocno umowna .
  3. Lada chwila na Polanie Chochołowskiej wystrzelą krokusiki. Co roku jazda przez tą zjawiskową scenerię rozwala moje serce, potem zapach żywicy w budzącym się lesie, śpiew skowronków asystujących z nieba podczas przeprawy polami, obielone kwieciem sady na Słowacji. Dla tego wszystkiego jest warto śmigać.
  4. @dfq tak dziś aktywowałem Komoota. Faktycznie jest do 15 kwietnia czas na odpalenie. Trochu się pobawiłem i pierwsze moje spostrzeżenie to od ostatniej styczności z nim odwalili kawał dobrej roboty jeżeli chodzi o wyznaczanie trasy. Polar leży na dnie kosza , tam nie ma już czego reanimować. Na wtorek będzie nowy pas tym razem Garmina HRM Dual ten odpinany. Przynajmniej w nim można sam pas wymienić , bo te pozostałe to jednoroczne jednorazówki. Co do jazd to faktycznie pogoda ma się "skiepsić" ale akurat jutro odpoczywam od roweru. Mam inne sprawy do nadgonienia. A ja jestem non stop w trendzie horyzontalnym i powiem ,że mnie to cieszy. To znaczy ,że pomimo kolejnych wiosen w moim życiorysie trzymam fason. A żeby zrobić jakieś wybicie w górę to już albo egzoszkielet, albo wspomaganie silnikiem elektrycznym 😁 W moim wieku to już każde małe gówienko cieszy . Nie muszę być terminatorem. 😁
  5. A się szanownym Panom nie chwaliłem bo nie zwracałem na to uwagi....wyjeździłem sobie w "Garminie" 90 dni za free do " pełnego " Komoota. @dfq tym swoim niedawnym zakupem H10 wykrakał zgon mojego pasa. W środku już nawet nie ma do czego baterii wkładać, taki armagedon. Powiem szczerze ,że się spodziewałem lepszej jakości po Polarze.. Gdzieś wilgoć z potu się dostawała do środka i "wyżarło " cały środek.
  6. Jaki sezon startowy ??? Czy wyglądam na koksa ? Ja pyrkam turystycznie tylko i wyłącznie dla własnej satysfakcji .Nie muszę celować z żadną formą , trząść się nad wykresami czy szczyt wypadnie 34.05.2026 . Po prostu siadam i jadę przed siebie . Zawsze gdzieś dojadę. A jazdy normalne to już jakiś czas temu rozpoczęłem. Chomik zapakowany do fabrycznego pudła i czeka na sposobność do opchnięcia.
  7. Chodzi o dystans. Dziś zrobiłem 169 km z groszami i przewyższenia 1861 m. Jutro lepsza pogoda to będzie więcej. Dziś z rana zęby od izotonika mi wypadały ...taka mrożonka była. Potem już lepiej bo w szczycie było 8 stopni. U nas przbijanie się przez śmietanę a Słowacji już piękna widoczność. Czysta jazda dla przyjemności . I lotto mi czy postawiona na głowie jakaś periodyzacja czy stojąca na nogach.
  8. @spidelli człowiek całe życie się uczy. Tym bardziej ja strasznie lubię " błądzić" ....ale zaleta jest taka ,że z każdej takiej podróży wracamy bogatsi o pewien bagaż doświadczeń i wiedzy. Z dobieraniem treningu jest jak z siodełkiem. A co do pszenicznego ....od kiedy jeżdżę już na poważnie ( chomikowanie to była zabawa) to unikam alkoholu. Zwłaszcza jak jutro mam zrobić 1.6-2.0
  9. @Zigfir " 76" ..... toś młodzieniec .... mnie możesz mówić dziadzio 😁 Zgadzam się w tej kwestii ,że trzeba się " trochu" zmęczyć aby było widać rezultat. I raczej chyba oboje się zgodzimy ,że ten plan @spidelli "pyrkania " po parę "minutek" do słupków nic dobrego a raczej oczekiwanego nie wniesie. Pisał @spidelli o zrobieniu 100 w weekend. Cenny byłby opis przebiegu tej jazdy tym razem nie "wykresowy" tylko opis odczuć. ( oczywiście wykresy też wrzucić aby po nałożeniu opisu mieć wgląd w sytuację) Czy będzie to jazda non stop w dobrym tempie ( taka byłaby wskazana). Jaki był rozruch, co się działo po 10 km , itd. Dużą robotę robi też psychika niezależnie od warunków fizycznych.
  10. @Zigfir tylko bierz pod uwagę swój stopień zaawansowania i wiek . To co dla Ciebie jest dobre dla "zaczynającego " na poważnie już nie koniecznie. Nie można do każdego podchodzić przez pryzmat własnych uwarunkowań i ślepo wpatrywać się w nic nie mówiące komuś słupki. Na tym etapie nie tędy droga. Bez sensu dodatkowo @spidelli mącić w głowie i kombinować jak koń pod górę. Nie tędy droga. @Zigfir twoje słupki i wykresy adekwatne były by do dzielenia się na szosa.org tam jest ten poziom i zrozumienie sprawy.
  11. @spidelli nie ukrywam ,że Twoja "sprawa " mocno leży mi na sercu. Kibicuję codziennie, ale z całym szacunkiem zaczęła mnie "delirka" delikatna brać widząc jak się od pupy strony za to zabierasz. Nie jestem prosem ale jedno powiem , jazda do słupków jest dobra dla zaawansowanego kolarza amatora / prosa gdzie na tym poziomie każdy wacik ma już znaczenie. Ba ,żeby śmigać do slupków trzeba być w miarę dobrze opomiarowanym i umieć te wszystkie dane interpretować a najważniejsze umieć dostosować do swoich osobniczych predyspozycji. Jazda do słupków z" foremki " jest na zasadzie lepiej coś w ogóle robić niż nic nie robić. Bez solidnego fundamentu nie postawisz ścian. Na razie usiłujesz w wykopie udeptywać piasek który zaraz za Tobą się rozsypuje. Pisałem na samym początku ,żeby olać słupki i robić solidną bazę. Ale bazę w twoim wypadku ciężko będzie czynić ze względu na zawodowe "obciążenie". Musiałbyś na rower poświęcać bardzo dużo czasu w tygodniu i się "dojeżdżać" nie mając na początku już sił na nic innego. Potem na następnym etapie można zacząć się bawić w słupki wprowadzając kolejne elementy treningu. @spidelli musisz się doprowadzić do takiego momentu gdzie po przejechaniu non stop w dobrym tempie stóweczki stwierdzisz ,że dopiero się rozgrzałeś i możesz zacząć jazdę. Nie mając podstaw za bardzo naukowo i w sposób przekombinowany nie słuchając własnego "siebie" próbujesz zrobić coś co się nie może udać. Może to co piszę jest brutalne i nazbyt szczere ale MY harcerze amatorzy musimy się trzymać razem nie zapominając o istocie wszechrzeczy - NAJWAŻNIEJSZA JEST PRZYJEMNOŚĆ I SATYSFAKCJA Z JAZDY NA ROWERZE , reszta sama kiedyś przyjdzie.
  12. @Dokumosa proszę bardzo pod 29 cali , prawie za darmo https://www.olx.pl/d/oferta/szprychy-straight-pull-sapim-cx-ray-areo-CID767-IDXt9hP.html?bs=olx_pro_listing
  13. @tobo jaka długość Ciebie interesuje ?
  14. @Zigfir dzięki za rady .Tylko jest taki ból - ja się nie ścigam , nie wstrzeliwuję się z formą w jakieś ramy czasowe i mam gdzieś słupki i wykresy. Od dziesiątek lat robię to po swojemu aby realizować to co mnie satysfakcjonuje najbardziej. Tyle I aż tyle mi wystarczy.
  15. pecio

    [Niemcy] magnumoo

    Bo charge back działa jak kupujesz u uczciwych sprzedających , którzy w razie potrzeby POTWIERDZĄ zwrot. Jak ktoś Ciebie wydymał to nie licz ,że potwierdzi jeszcze zwrot środków. Tak działa ten mechanizm.
  16. @spidelli zgadza się nie wszyscy są w takiej komfortowej beztroskiej sytuacji jak ja. A żyć trzeba. Dlatego gigantyczny plus za motywację i najważniejsze ,że się chce i ciągnie do tego. Tak trzymaj. 👍
  17. Kręcąc po 30/ 40 minut i od czasu do czasu hardcore 2 godziny męcząc się przy tym " wykresowo" ....Dla porównania ja codziennie minimum 1,5 -4 godziny na chomiku , oprócz tego siłka , bieżnia, steper ......a to wszystko tylko utrzymanie.😁 Dziś już się pozbierałem i od nowa ........... Jak dla mnie to więcej powinneś objętościowo - dwa dni po 2 godzinki i dwa dni odpoczynku.
  18. Za 10 wat 150 $ , poprawa o 100 W - 1500 $ . Taniej wyjdzie zrobić Cortinie konwersję na elektryka. 🤣
  19. @spidelli wacik do wacika ............. i uzbiera się cała paczka waty 🤣
  20. @spidelliale tak patrząc z innego wątku to Ty na kasecie bardziej środkowy zakres niż 11,12,13 ?
  21. Super właśnie o to chodzi.
  22. Zebrało mnie na techniczne dywagacje napędowe. Tak z czystej ciekawości zapytam ... w Waszych rowerach jak macie stopniowany napęd tzn np .korba 50/36- kaseta11/36 i na prostej najczęściej korzystam z 50 /11,13. coś w ten deseń. Tworzę model obliczeniowo porównawczy.
  23. U mnie wczoraj tętno spoczynkowe skoczyło do równego 50 , status zmienności zjechał na na czerwone pole w dół, charakter obciążenia - ponad cele. Gotowość dobrze ,że nie ma skali na minus. Dziś już wracam do normy . Wczoraj było jakieś przesilenie i kumulacja tego wszystkiego z tygodnia. Ale i tak spuszczam z tonu bo to do niczego nie prowadzi. Grunt żebym utrzymał taki stan jaki mam , a więcej do szczęścia nie potrzebuję.
  24. Jeżeli do mnie pijesz to miałem w przerwie miedzy Garminami Sigmę 12 czy też wcześniej 7. Miałem też parę chińczyków, Mio. Zrobiłem na każdym z nich "doktorata" i wiem doskonale co każdy jest warty. I po tych moich doświadczeniach zostaję nadal wierny Garminowi. Choć nie wykluczam w przyszłości ,że mogę go porzucić na rzecz innych urządzeń firmy X.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...