W Garminie jest tak , że każdą linią produktową zajmuje się inny zespół. I dlatego oprogramowanie z ręczniaków rządzi się inna logiką od tej lini rowerowej. Natomiast jak masz od samego początku "rowerówki" to w kolejnej generacji odnajdujesz się jak ryba w wodzie. Po za tym Garmin rządzi się swoimi prawami ...czasami wtopią coś ze softem ale szybko aktualizują poprawiając błędy. Po za tym trzeba być świadomym użytkownikiem, umieć to wszystko skonfigurować, wgrać odpowiednie zestawy spersonalizowanych map i zdawać sobie sprawę z ograniczeń jakie niesie technologia. Nie którzy oczekują cudów od razu po wyjęciu z pudełka. A tak się nie da. To są urządzonka gdzie kompromis goni kompromis. Bo jak pogodzić moc obliczeniową, jakość ekranu z długim czasem działania na wbudowanym zasilaniu. Cuda nie istnieją.
Przy aktualizacji coś uwalą to wiem , że jest błąd. Nie płaczę tylko robię downgrade , problem zgłaszam do suportu( tylko nie do naszego a bezpośrednio do centrali) i czekam na kolejną aktualizację. Mapy sam sobie kompiluje takie jakie mi są potrzebne. W między czasie miałem przygody z urządzonkami innych firm ale zawsze do Garmina wracałem....ach ten ekosystem. 😁