Greg1

Tak niestety robi większość ludzi. Zawsze można próbować odsprzedawać później na olx i odzyskać choć trochę pieniędzy. Ja po latach testowania mam w garażu chyba z 6 czy 7 siodełek, wszystkie w rozmiarach około 140-150 mm bo mi rozstaw kości wyszedł 112 mm. Tak jak napisał ktoś powyżej, nie tylko szerokość jest ważna, dochodzi jeszcze długość, jak szybko siodełko się zwęża, czy jest płaskie, czy tył podniesiony, itp., itd. Ja akurat kupowałem używki z demontażu z nowych rowerów lub prawie nowe z testów innych ludzi jak trafiłem w dobrej cenie. Oczywiście sugerowałem się też trochę tym co piszą inni ludzie i jak jakieś siodełko było chwalone przez wielu to je próbowałem. Oststecznie (chyba) skończyłem na Specialized Bridge Sport 143 mm (Comp podobno troszkę wygodniejsze - jak trafię w dobrej cenie to też kupię). Napisałem chyba bo mam zamiar jeszcze przetestować Specialized Power Comp i może jeszcze Ergon SM Comp. Z otworami też jest różnie, czasami wystarcza tylko kanał odciążający, takie wgłębienie wzdłóż siodełka a otwór często jest bardziej w celach wentylacyjnych. Często też otwory są twarde na krawędziach i powodują dodatkowy dyskomfort. Ja na Twoim miejscu zostałbym przy tych wymiarach 140-146 mm i nie szedł w węższe. Ale z dugiej strony jak nie spróbujesz to sie nie przekonasz i do końca życia będziesz sobie wypominał, że może jednak 135 mm byłoby lepsze . Podobno siodełka Bontrager można wypożyczać, testować do 30 dni i jeśli nie pasują to oddawać i testować następne. Znajdź w okolicy dystrybutora i dopytaj szczegóły

A czytałeś artykuł, który podlinkowałem?

Wyszło Ci, że rozstaw kości masz 105 mm czyli siodełko 140 lub 146 mm (bo wiem, że takie są na rynku a chyba nie słyszłaem o 140 mm) wydaje się być rzeczywiście trochę za szerokie bo jak dodasz te 10-15 mm na stronę to wychodzi Ci szerokość siodełka 125-135 mm i takie siodełka o szerokości 135 mm są w sprzedaży. Ale w tutaj piszą, że siodełka o szerokości 135 mm są dla ludzi z rozstawem kości kulszowych poniżej 100 mm i że mężczyźni statystycznie mają rozstaw kości między 100 a 120 mm i powinni mieć siodełka o szerokości minimum 140 mm żeby prawidłowo podeprzeć kości kulszowe

Siodełko mierzy się w jego najszerszym miejscu ale jest jeszcze coś takiego jak (nie pamiętam dokładnie jak to się nazywa) przestrzeń czy miejsce siodełka w którym rzeczywiście siedzisz, w którym rzeczywiście podpierają się guzy kulszowe i jest ono około 1-2 cm przed tym najszerszym miejscem siodełka od stony przodu, zwężenia. To dlatego właśnie do zmierzonego rozstawu kości kulszowych dodaje się 1-1,5 cm na stronę przy wyborze. Edit, Krocze może boleć albo przez brak otworu czy kanału odciążającego lub przez zbyt mocno podniesiony przód siodełkaszerokości siodełka

Jak bolą Cię uda przez tydzień to albo masz wyjątkowo słabe nogi albo jeździsz siłowo

Nie że ciężkie czy coś tylko rozmiar mało rozwojowy. Jeśli miałby być jakiś fitness to taki bardziej nastawiony, nazwijmy to uniwersalnie-terenowo, nazywany często przez producentów "grawelem z prostą kierownicą" (bo słowo grawel to obecnie taki wytrych słowny żeby klienta przyciągnąć). Coś w stylu Cube Nulane (są różne wersje wyposażeniowe od Nulane na Clarisie 2x8, przez Nulane Pro na GRX 2x10, Race na GRX 2x11, itd.), Marin DSX, Specialized Sirrus X, itp. Albo ten Trek

Też uważam, że nie są potrzebne. Wystarczyło do Tiagry i 105 dodać korby w mniejszym rozmiarze, czy nawet same mniejsze tarcze, żeby można było sobie wymienić - w sumie to większa nawet była w rozmiarze 46T ale mała była ciągle w rozmiarze 34T co w połączeniu z kasetą 11-34T było nadał zbyt twarde żeby jeździć obładowanym grawelem w terenie górzystym. A więc wystarczyło przeprojektować Tiagrę i 105 żeby przednia przerzutka obsługiwała tarcze w zakresie 46-52 zęby w dużej i 30-38 zęby w małej tarczy mechanizmu korbowego i żeby tylna przerzutka ogarniała więcej niż 34 zęby w kasecie i żaden szutrowy GRX nie byłby potrzebny 😁

Akurat ten Trek to jest taki sobie bo mało nie kosztuje (zresztą jak to Trek) a ma osie QR i koła 27,5". Co prawda napęd jest o.k., hamulce hydrauliczne podstawowe ale tu też wystarczą, może braku sztywnych osi też nie odczujesz w rowerze miejsko-zimowym ale te koła...

Ja lubię tego typu uniwersalne rowery na sztywnym widelcu, dobre i do miasta i na wycięczkę poza. Drogą polną czy leśną też spokojnie przejedzie

Od końca do końca suportu, bez zdjęcia korb sie nie da. Tak normalnie to jest napisane na suporcie

Przy rekreacyjnej jeździe raczej znikome. Większe różnice w prędkościach odczujesz na jakości opon, tzn. jak weźmiesz nawet tej samej firmy o tej samej nazwie ale podstawową, ekonomiczną vs. najbardziej zaawansowaną technologicznie (i też przy okazji drogą). Jest taka strona w necie z porównaniem oporów toczenia opon Bicycle Rolling Resistance gdzie możesz sobie porównać opory toczenia różnych opon. Ale opory toczenia to nie wszystko bo są jeszcze opory aerodynamiczne wynikające z budowy roweru, naszej sylwetki, nawet włosy na nogach dają spore opory

Nie wiem czy to jest powód do śmieszkowania, świat idzie do przodu, rowery ewoluują, producenci wychodzą naprzeciw potrzebom klientów, itd., itp. Odpowiedz sobie na pytanie co znaczy gravel? My tak określamy rower z barankiem i szerszą oponą, który wyewoluował z roweru szosowego aby móc pokonywać bezkresne szutrowe drogi w USA. A więc grawel, czyli gravel bike to rower do jazdy po szutrze. Czy po szutrze nie mogę jeździć na rowerze z napędem grawelowym GRX, na grawelowych oponach np. Schwalbe G-One Allround 700x40c i z prostą kierownicą? Mogę, kto mi zabroni, i mogę ten rower nazywać grawelem z prostą kierownicą. Co więcej jak wsadzę opony grawelowe do mojego Pelikana z dzieciństwa czy innego Wigry to też go mogę nazywać: "składanym grawelem z prostą kierownicą i kołem 16 cali" (tu masz zresztą link do projektu Wigry Gravel bo taki już powstał). Przypomnij sobie jak wyglądały pierwsze rowery grawelowe - były one na napędach mtb lub szosowych lub ich mixie bo nie było jeszcze GRX, opony też były znacznie węższe i na maxa tam wchodziły 35-36c. Dopiero później zaczęto "zmiękczać" napędy i powstał GRX a ludzie chcieli jeździć tymi rowerami dalej i w bardziej nieprzyjaznych warunkach więc zaczęto robić więcej miejsca na opony i teraz można wepchnąć tam nawet opony mtb powyżej 2". Jak napisałem producenci wychodzą naprzeciw oczekiwaniom ludzi, którzy nie chcą baranka a chcą pozostałą resztę z tych "tradycyjnych rowerów grawelowych" i taki Cube ze swoim Nulanem (wcześniej SL Road), Marin z DSX-em czy Specialized z Sirrusem X tworzą takie rowery i nazywają je oficjalnie na swoich stronach grawelami z prostą kierownicą. Co więcej idą oni dalej bo ludzie chcą trochę amortyzacji w swoich rowerach grawelowych więc dostają amortyzowane mostki, sztyce a nawet amortyzatory i tylne trójkąty. Jakby ludzie tak stali w miejscu, patrząc na wszystko konserwatywnie i z klapkami na oczach jak Ty to dalej by siedzieli w jaskiniach albo nawet nie zeszli z drzewa a Ty z tymi swoimi śmieszkami niestety sam się ośmieszyłeś i stanąłeś w jednym szeregu z tymi wszystkimi "foliarzami" wierzącymi, że rządy sterują nami poprzez 5G i chroniącymi się przed tym czapeczkami z folii aluminiowej lub wierzącymi, że Amerykanie w Strefie 51 trzymają kosmitów i latają ichnimi spodkami latającymi. O wierze w niepokalane poczęcie nawet nie wspomnę...

Jeździć da radę ale Sora jest na hamulcach mechanicznych. Tiagra jest o.k. i jako pierwsza grupa szosowa występuje z hamulcami hydraulicznymi. Z tych dwóch co podlinkowałeś to bym wziął Meridę bo mieści szersze opony i jak stwierdzisz, że na tych 28c jest mało komfortowo na dziurawych asfaltach albo Cię kiedyś najdzie zjechać czasmi z asfaltu i przejechać przez las czy pole to w Meridzie wsadzisz opony 35c. Czyli wg współczesnej nomenklatury jest to taka szosa Road+

To zależy jaką zalecaną długość suportu ma ten stary mechanizm korbowy, jeśli 123 mm jak te linkowane przez Ciebie to nie musisz nic kombinować, ściągasz, zakładasz i voila, można jechać. Oczywiście do ściągnięcia starej korby przydałby Ci się takie specjalne ustrojstwo do ściągania korb na kwadrat

Mi wyszło o ponad 1 cm więcej niż z krzesełka Ergona

To też zależy od grawela bo są takie bardziej rekreacyjne z bardziej wyprostowaną sylwetką (niektórzy określają to mianem pozycji jak na kiblu) np. Merida Silex czy Marin Four Corners i są też takie bardziej, nazwijmy to "sportowe", z bardziej aerodynamiczną sylwetką. Ja mam tak zwanego bieda-grawela czyli Tribana 100 i jak porównam pozycję na nim i na moim Cube to wydaje mi się, że na Cube jestem bardziej wyprostowany. Zresztą w tych Cube są proste kierownice i wystarczy, że wymienisz na lekko giętą (która jest trochę wygodniejsza bo nadgarstki się lepiej układają, bardziej ergonomicznie) to też trochę podniesiesz sylwetkę

Nie wiem czy lepszy, to pojęcie względne, zamiast napędu 2x11 Shimano 105 ma 2x11 GRX i jest trochę tańszy i trochę lżejszy - to chyba jednak trochę lepszy https://www.rowerowy.pl/cube-nulane-c62-slt-56m-sre-cza-23.html Rower Cube 651500 Nulane C:62 SLT - skiteam.pl

No nie do końca bo cross tradycyjnie jest "oparty" na amortyzowanym widelcu, fitness natomiast wywodzi się trochę z rowerów szosowych i jest z reguły, czy raczej z założenia wyposażony w napęd szosowy, przeważnie 2-rzędowy począwszy od Clarisa a na Ultegrze skończywszy oraz nie ma miejsca na zbyt szerokie opony, raczej max. do 32-36c. Natomiast w ostatnich czasach, szczególnie po pojawieniu się napędu "grawelowego" czyli GRX wyewoluował nowy typ roweru - taki fitness na GRX-ie i szerszych oponach, 40-45c (a nawet więcej) czy cross ze sztywnym widelcem. Przykładowo Specialized Sirrus X, Marin DSX czy Cube Nulane (w wersji Pro lub Race). Już te 5 czy 6 lat temu jak jeszcze nie było GRX-a a zyskujące coraz większą popularność grawele jeździły na napędach szosowych typu Claris, Sora czy Tiagra, Cube wprowadził na rynek model SL Road, który reklamowany był właśnie jako taki "grawel z prostą kierownicą", który dzięki szerszym oponom w postaci Schwalbe CX Comp 40c nie ogranicza się tylko i wyłącznie do równych asfaltów. Edit. a ja ze swojej strony polecam Cube Nulane Pro

Wspomniałeś o fitnessach, one też ostatnio się trochę wyspecjalizowały i część jest bardziej "szosowa", oparta o szosowe komponenty napędowe, z trochę węższymi oponami tak max do 36c, nazwijmy je w uproszczeniu "szosami z prostą kierownicą" oraz są fitnessy na trochę szerszej oponie (40-45c i więcej), z bardziej miękkimi napędami 1x i 2x, często oparte na Shimano GRX, które upraszczając możemy nazwać "grawelami z prostą kierownicą". Te drugie, te "grawele z prostą kierownicą" dzięki dobremu, w miarę miekkiemu napędowi i szerokim oponom są bardzo uniwersalne i świetnie się odnajdują zarówno w mieście jak i poza nim, na różnej jakości asfalcie oraz szutrach czy utwardzonych drogach polnych i leśnych i myślę, że mogłaby to być bardzo dobra propozycja dla Ciebie. Jednym z klasycznych, wręcz wzorcowych przykładów takiego roweru jest Cube Nulane Pro, rower z napędem 2x10 GRX, sztywnymi osiami, oponami grawelowymi 40c (pomieści do 45c bez błotników), taperowaną główką ramy, karbonowym widelcem, hydraulicznymi hamulcami i waży tylko 10 kg. Jest też wersja FE z błotnikami, bagażnikiem i zintegrowanym oświetleniem. Sam mam jego poprzednika, Cube SL Road ale na napędzie szosowym Shimano Tiagra, z czasów jak jeszcze nie było GRX i bardzo sobie go chwalę, jeżdżę nim bez problemu dystanse typu 50 czy 60 km. Oczywiście w przeciwieństwie do wcześniej polecanego Marina nie mają one amortyzowanych widelców tylko sztywne ale myślę, że do opisanych przez Cibie potrzeb amortyzowany widelec nie jest niezbędny

Ja pierwszy raz w życiu o nim usłyszałem te trzy czy cztery posty wyżej i z ciekawości sprawdziłem co wyliczy bo akurat ostatnio wymieniałem 2 łańcuchy - no i jak napisałem powyżej pokazuje bzdury

Ta oferta była już tu wielokrotnie polecana

Może ktoś chętny na ekologiczny rower ze sklejki? RACE: Handgefertigtes Rennrad aus Holz (my-esel.com)

Wpisz w neta "korba 3 rzędowa" i szukaj. Raczej nie znajdziesz identycznego stopniowania, będziesz więc musiał wybrać coś innego co Ci pasuje, np. jeśli dotychczasowa korba była zbyt twarda na dużym blacie to weź z mniejszym, jak była zbyt miękka to weź większy, jaką potrzebujesz długość ramienia - 175 mm czy 170 mm, itp., itd. Tu jakieś przykładowe (musiałbyś sprawdzić linię łańcucha jaką masz obecnie, jaka jest przewidywana dla Twojej kasety i taką mniej więcej dobrać korbę): Mechanizm korbowy SHIMANO Alivio FC-T4060 - CentrumRowerowe.pl Mechanizm korbowy SHIMANO FC-MT210 40-30-22 170MM - 239471 - 13857415710 - Allegro.pl Korba Shimano ALIVIO MT210 3x9 175mm 44/32/22t - EFCMT2103EX422CL - 12572298911 - Allegro.pl

Jak nie podasz długości tylnych widełek to kalkulator nie liczy

Ergonomiczne. Niektóre firmy, w tym Giant i Ergon mają też chwyty ergonomiczne z rogami, krótszymi, dłuższymi bez rogów - do wyboru, kto co lubi