Skocz do zawartości

SpinOff

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    390
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez SpinOff

  1. Najszybciej jechałem 70km/h z wiaduktu nad S17 i jest to chyba najwyższa prędkość którą moja podświadomość uznaje za akceptowalną. Nawet w Beskidach nie poprawiłem tego wyniku z obawy o własne zdrowie.
  2. Tu jest fajny i w miarę dokładny kalkulator. Porównałem go ze swoimi danymi i widzę korelację co do 1 km/h: http://www.kreuzotter.de/english/espeed.htm Na wyścigowym rowerze, przy wzroście 180cm i wadze 70kg, do utrzymania 45km/h potrzeba 450W. Przy optymistycznym założeniu, że przez 5min można utrzymać maksymalnie 120% FTP, wychodzi FTP równe 375W. To są liczby zawodników. Po wrzuceniu szerszych slicków, moc rośnie do 483W, a dla jeźdźca 100kg i 190cm wzrostu dostajemy 520W. Prędkość 42km/h wymaga tylko 370W, więc jest dużo bardziej przystępna dla amatorów. Co ciekawe, przy nawet słabym wietrze w plecy 5 km/h, moc potrzebna do uzyskania 45km/h spada do 366W. Ledwo wyczuwalne pochylenie terenu -0.5% wymaga "tylko" 400W. Pokazuje to jak niedokładne jest stwierdzenie "dzisiaj nie wiało i jechałem po idealnie prostej drodze".
  3. @NowaPrzygoda Dlaczego zależy Ci na dwóch blatach?
  4. @TheSick Widzę że niektóre rozmiary mają być dostępne jeszcze w tym roku. Z tego co czytałem to system powiadomień Canyona nie każdemu daje znać, a już na pewno nie od razu gdy rower jest dostępny. Jak się mocno na niego napaliłeś to polecam zainstalować sobie do przeglądarki rozszerzenie, które będzie sprawdzać czy stan na stronie się zmienił, np. Distill Web Monitor.
  5. To jak już temat został reaktywowany, to podzielę się moim ostatnim odkryciem - daktyle. Garść dostarcza mniej więcej tyle węglowodanów co jeden żel energetyczny. W kieszonkę w koszulce wchodzi woreczek który spokojnie starcza na kilka godzin jazdy. Można sobie wygodnie sięgać i na bieżąco podjadać. Idealne rozwiązanie na długie jazdy tlenowe. Cenowo to o dziwo chyba najtańsza opcja, bo 1kg kosztuje tylko 10zł. Co do przyswajalności zawartych w nich węgli, to biją one banany na głowę i wcale jakoś bardzo nie ustępują bezkofeinowym żelom energetycznym.
  6. Ciekawe, załapała się nawet poprzednia generacja Ultegry - FC-6800.
  7. @leon7877 To jest normalny objaw niedotlenienia mózgu, spowodowanego odopływem krwi do mięśni. Zdarzyło mi się to właśnie bezpośrednio po ramp teście, gdy porządnie poprawiłem dotychczasowy rekord tętna maksymalnego. Czynnikiem sprzyjającym było to, że robiłem go w momencie absolutnie podłej formy po średnio udanej zimie, więc to układ krążeniowo-oddechowy był najsłabszym punktem. W sezonie wydolność tlenowa wzrasta na tyle, że dużo ciężej jest dobić do HR Max bez uprzedniego wyczerpania mięśni i to jest właśnie sytuacja o której piszesz. Wśród lekkoatletów zdarzaly się na mecie nawet omdlenia, więc nie jest to nic nadzwyczajnego.
  8. @marcinbera Zamiast długości ramienia, którą niewiadomo jak zmierzyłeś, podaj rozstaw ramion od końcówek palców. Stań przy ścianie, jednym palcem dotknij podłogi, a drugim sięgnij najwyżej jak możesz. Na podstawie poprzednich postów, w M/L może Ci zabraknąć sztycy, ale L-ka wydaje się już być za długa, szczególnie jeśli okaże się że nie masz specjalnie długich rąk.
  9. @krzysiexxx Masz źle ustawiony rower i prawdopodobnie źle dobrane siodełko. Być może wkładka też jakaś budżetowa. Idź do fittera, to może nie będziesz musiał zmieniać roweru. Ewentualnie dostaniesz odpowiedź czego szukać w nowym rowerze. Tak w ogóle co konkretnie Ci nie pasuje w napędzie?
  10. Jak już chcemy się licytować kto bardziej zawinił, to zawodniczka jest winna dwóch kopnięć w zderzak i jazdy środkiem drogi. Teraz podliczmy przewinienia kierującego: - stwarzanie zagrożenia poprzez gwałtowne hamowanie i zajeżdżanie drogi - bezzasadne w świetle prawa spryskanie gazem Kurtyna...
  11. Akurat mroczki przed oczami to tylko kwestia odpowiednio silnej psychiki. Kiedyś chyba za bardzo dosłownie potraktowałem słowa że ramp test robi się do odciny no i prawie się udało 😆
  12. Duzy z Ciebie chłop, ale 45Km/h przez 5 minut na "nie-szosowym" rowerze to wyczyn co najmniej nieprawdopodobny. Ponad 500W przez 5 min, czapki z głów.
  13. @torad Wymieniane opony co kilka dni jest naprawdę uciążliwe. Jak już wstawiasz rower w trenażer, to raczej będzie tam stał do wiosny. Alternatywą jest drugie koło, ale żeby nie przekładać za każdym razem kasety, trzeba i ją dokupić. Jeżeli jesteś zmotywowany do regularnych jazd w domu, to kup albo wypożycz sobie trenażer direct drive i nie będzie problemu z wyjściem na dwór.
  14. W chwycie hoods dłonie możesz ułożyć na kilka sposobów. Przy dobrej pozycji na rowerze nic nie powinno cisnąć, bo jest to podstawowy chwyt w którym bez problemu powinieneś wytrzymać kilka godzin ciągłej jazdy. Tops to nie jest chwyt w którym się regularnie jeździ, właśnie z powodów które wymieniłeś oraz braku dostępu do hamulców. Czasem na podjazdach warto inaczej położyć ręce i bardziej się wyprostować żeby wygodniej produkować moc. Niektórzy w to miejsce w ogóle nie kładą owijki bo z tego chwytu nie korzystają. Zamysłem hooks nie jest bycie podstawowym chwytem do jazdy. Korzysta się z niego wtedy kiedy trzeba, czyli na zjazdach, sprintach i wyścigach lub jak po prostu chce się zmienić pozycję na rowerze żeby dać odpocząć innym partiom mięśni. Karczycho boli od zadzierania głowy do góry, bo do zwiedzania okolicy są lepsze chwyty. Drops zostaw sobie na okazje gdy w pozycji hooks zrobi się niewygodnie, a chcesz pozostać w dolnym chwycie. Sam bardzo rzadko korzystam z tej pozycji, bo nie daje dostępu do hamulców. Trochę tak, ale czy to coś wartego uwagi? Może to ma znaczenie w jakimś downhillu albo na singlach, ale na zwykłej drodze można bez większego wysiłku zablokować koło i wcale nie trzeba nienaturalnie wykręcać ręki, bo zarówno w chwycie hoods jak i hooks ręce spoczywają na klamkach. Wyjątkiem mogą być niektóre mechaniczne hamulce tarczowe, gdzie klamkę trzeba porządnie przydusić, ale to raczej problem samych hamulców a nie kierownicy. Kluczem do wygodnego jeżdżenia jest dobra pozycja na rowerze. Baranek to coś co może Ci ułatwić jej osiągnięcie i niezaprzeczalnie ma ku temu większy potencjał niż prosta kierownica.
  15. @kregiel Na pewno masz za nisko siodełko? Kąt w kolanie na oko wygląda ok, a co jeszcze bardziej rzuca się w w oczy to kąt stopy. W najniższym położeniu wyraźnie unosisz piętę, tak jakby brakowało Ci zasięgu. Co do długości roweru, to zdecydowanie wymień mostek ma dłuższy, i to znacznie dłuższy. W zależności jaką pozycję chcesz osiągnąć, konieczne może być też podniesienie pozycji kierownicy.
  16. Najlepiej ultegra + koła carbon. A na serio, to co to konkretnie za koła?
  17. @Zbyszek.K Cichy, delikatnie zawyża moc. Mam 2 lata i zero problemów
  18. bliitz - 12670 km (szosa, gravel, trenażer) Zigfir - 11507 km (szosa, MTB, trenażer) provayder - 9115km (szosa, MTB) SpinOff - 8199 km (szosa, gravel, trenażer) TheJW - 7602 km (szosa, MTB, trenażer) dfq - 5076 km (MTB, trenażer) Cross90 - 5029 km (szosa - 3936,1 km/ cross - 1007,5 km/ MTB- 85,4 km) spidelli - 4007 km (MTB - 359 km, trenażer - 238 km, gravel - 3410 km) Jacekddd - 3866 km (rower poziomy) ernorator - 3616 km (szosa, gravel, trenażer) NerfMe - 3614 (MTB) michalr - 3456 km (MTB) szczupak56 - 2478km (cross 1912/fitness 566) revolta - 2034 km (MTB) Sansei6 - 1888 km (MTB) Greg1 – 889 km (szosa/gravel, MTB) marcesco - 880 km (gravel) JWO - 347 km (MTB) Zbyszek.K - 335 km (cross/szosa) CoolBreezeOne - 101,8 km (MTB) iks - 100 km (MTB) Hulk14 - 94 km sznib - 52.8 km (MTB) PJ4cK - 41km
  19. MTB jest lepsze w trudnym terenie od gravela odc. 9999
  20. @Adam19_91 Zakładając jakąś podstawową sprawność, czyli FTP powiedzmy 2.5W/kg, to możesz liczyć na jakieś 25 km/h w miarę płaskim terenie.
  21. Raczej ciężko będzie Ci znaleźć ramę o zbyt agresywanej geometrii. Mobilność bioder i siła mięśni tułowia są tu kluczowe, a z tym wnioskuję że nie masz prawa mieć problemu. Według mnie warto różnicować sobie posiadane rowery i taka szosa aero powinna być fajnym uzupełnieniem Twojej obecnej kolekcji. Nawet jeśli się nie ściągasz, to odczucia z jazdy wyścigowym rowerem są inne niż standardowym połykaczem kilometrów.
  22. Zadałeś chyba zbyt ogólne pytanie. Na jakim rowerze jezdzisz obecnie i co Ci się w nim podoba/nie podoba?
  23. Też mi się wydaje że siodełko jest ok. Pewnie można je jeszcze trochę podnieść, ale wtedy może ucierpieć kąt stopy.
  24. Fakt, powinienem dopisać info o długości roweru. Duży stack (względem długości nogi) w połączeniu z długim rowerem może powodować problemy. M-ka pewnie by siadła, tyle że pozycja musiałaby być odpowiednio pochylona, żeby mieć czym sięgać do kierownicy, a to jest niemożliwe ze względu na wysoko osadzoną kierownicę. Co ciekawe, dla mnie kalkulator Ridley'a proponuje rozmiar L
  25. @Rafa1 M-ka ma jakiś potężny stack. Mam 180/86cm i na pewno nie wziąłbym M-ki. S-ka i ewentualnie wymiana mostka na dłuższy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...