Skocz do zawartości

przemeg

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    740
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez przemeg

  1. No to kolega rozwiał wątpliwości, leżak i pytanie z kórego roku.
  2. nie masz nigdzie 4 cyfrowego kodu na zewnątrz? np 1423 - 14 tydzien 2023 roku
  3. Data produkcji może dużo powiedzieć. Może to jakiś leżak magazynowy.
  4. Nie pod moje potrzeby i styl, ale sztos projekt. Kłaniam się nisko, widać, że wiesz czego chciałeś, zacny projekt
  5. A, umkneło mi - baranek jest genialny na dłuższe trasy. To co mnie męczy w prostej kierze, ten jeden chwyt w baranku nie istnieje. Mamy kilka opcji ułożenia rąk. Po 3-4 godzinach jazdy asfaltem to ma znaczenie
  6. Mieszkam na Mazowszu i mam obecnie dwa rowery. Gravela - ale bardzo sportowego, scott addict gravel. Tam max opona wchodzi 38 w zasadzie, błotniki sks ciężko zmieścić w widły. Karbon koła, sztyca i kierownica. Służy mi jako allroad szosa tudzież endurące - jeżdzę tym asfalty, pożarówki, szutry. Nie mam przyjemności w lataniu tym po lasach, uachz kamieni i innych różnych. Ba, nawet rozjeżdżone polne drogi bywają męczarnią. To nie przełaj, że godzina na upał i do domu. Lubię bardzo ten rower, ale jak każdy ma limity. Do tego mam mtb XC z amortyzowaną sztycą, ale myślę o lekkim fullu xv z małym skokiem na lasy, łąki i różne takie. Gravel z grubym laczkiem, wręcz amorem na dodatek byłby opcją jakbym miął miejsce na 1 rower albo chciał jeździć długie trasu na kilka dni. Tak mam 38 mm szybkie opony i jadę po asfalcie lekko i przyjemnie, ALE jeśli najdzie ochota lub konieczność pojadę polami i lasem. Natomiast opona 2.25, amor i prosta kiera w terenie gdzie są dziury, korzenie, ciasne drogi leśne, ba nawet łąki nad Wisłą/Narwią ma same zalety vs gravel. Finalnie lecę tym szybciej, bo pewniej się prowadzi, amor robi robotę, nie rzuca mną na nierównościach i trakcja jest jak trzeba. A MTB CX też może być szybkie, wkładamy np Mezcal 2.1, mamy karbonową ramę, sztycę itd. Natomiast, przy wszystkich zaletach mtb ma jedną wadę - prosta kiera. Ja nie umiem długo jeździć z prostą kiera po płaskim, wieć asfaltem lecieć dłużej nawet do lasu bywą irytujące. Za to w terenie jak coś się dzieje to prosta > baran. Podsumowując - gravel to super rower, jesli używany do tego co trzeba. Można tym jechać szybko po asfalcie, fajnie pojedzie po lekkim terenie, szutrze, polach ale to nie jest dla mnie rower w teren inny niż drogi, którymi od biedy przejechałbym osobowym autem. Jeśli daną drogą osobowe auto bez 4x4 by pojechało bez zgubienia plomb przez pasażerów - to jest dobre na gravel. Cokolwiek więcej dla mnie jest już mniej efektywne niż MTB XC. Szosa będzie szybsza na szosie.
  7. Każdy odpowiada za siebie. Ja, patrząc na ludzi dookoła i poziom frustraci, krótki lont u wielu rodaków, nie wpadłbym na pomysł jazdy rowerem po sklepach. Zwyczajnie bym ją objechał. Cały ten temat to absurd, nie wiem co ma w głowie autor, raczej bałagan i pewnie też jakieś nieprzepracowane nerwy. Naprawdę nie mogę sobie wyobrazić, po co miałbym przejeżdzać przez galerię argumentując, że stoi mi na drodze.
  8. JW by trącił a trafi się jakiś wkurzony seba albo po prostu martwiący się o dzieci ojciec, zsadzi autora z roweru i dosadnie wytłumaczy, że to głupi pomysł. I raczej nikt nie bedzie miał z tego tytuły kłopotów, żyjemy w kraju gdzie recydywiści z zakazem zabijają pijani ludzi prowadząc auto, policja ma rekordowe braki kadrowe a na 90% spraw cywilnych dostajemy pismo, że umorzono. Powodzenia w szukaniu pomocy u policji jak takie cymbała ktoś wysadzi z roweru i zrzuci go na parking.
  9. Mam podobne obserwacje. I też zauważam, że po smarowaniu odczekać i konkretnie szmatą wytrzeć
  10. Najwięcej zawsze o karbonie mówią Ci, co nigdy go nie mieli To są generalnie jakieś mity. I karbon może się rozwalić i alu. Karbon izi naprawisz, alu nie. Jak nie walisz młotkiem, nie rzucasz rowerem to szanse na awarie ramy masz takie same tu i tu. Natomiast jak nie zależy Ci na wadze (to są marginalne kwestnie na samej ramie), sztywności przy korbie i czy pracy widełek to faktycznie, nie ma sensu iść w karbon, bo jest dużo droższy. Natomiast zwróć uwagę, że w wielu fitnesowych rowerach wideł będzie z karbonu. Jak chcesz trzymać na zewnątrz warto kupić za grosze folie w stylu oreguard i samemu okleić z zewnątrz golenie.
  11. Jakie niby bardziej dbanie o karbon?
  12. Jak ktoś szuka płynności albo ma zawalony magazyn a zimę przetrwać trzeba to będzie agresywnie sprzedawał, byle nie iść pod wode. Na pepper.pl za promki czasem po 30 albo i więcej procent.
  13. No nie dziwię się, bardzo niefajny upadek. Generalnie jak tak myślę, to wywalamy się chyba w najmniej oczekiwanym miejscu, która niekoniecznie wydaje się potencjałem do gleby. A jak teraz jest, nadal operacja przed Tobą?
  14. Łopanie... ale bym złapał faze w takim miejscu, że mnie zaraz jakie auto albo trampaj rozjedzie na naleśnik
  15. Łomatko, to też sporo pecha. Ja ostatnie 3 lata kilka gleb, ale bez wiekszych strat. Jedna duża, na mtb, na szczescie ja w lewo a rower w prawo, mowię o szczęściu bo rower górną rurą wylądowała na drzewie a jak na trawie. Skończyło się na otarciach i ramie w śmietniku. A teraz w lato z gravela spadłem przez próg osłonowy na kable, którego dzień wcześniej nie bylo. Droga z drzewami, cień, ja sięgam po bidon i bum. Niestety łokieć zostawił sporo skóry, a prawa noga nie wypięła się zbyt szybko i kolano mocno oberwało.
  16. @Eathan enduro, zjazdy jeździsz przy tych glebach?
  17. przemeg

    [Szosa] Zakup nowej szosy

    znam markę i rozważam zakup OIZ ale nie zgodzę się, że w tej cenie mechaniczna 105 jest ok. Są inni producenci i lepsze oferty. Generalnie może u nas dystrybutor tak buduje markę Orbea, ale można kupić ich szosę w lepszym stosunku cena jakość w wielu zagranicznych sklepach: tu za 12 ale karbon koła https://www.pepper.pl/promocje/rower-szosowy-orbea-orca-m35-67kg-891427
  18. przemeg

    [Szosa] Zakup nowej szosy

    W przypadku karbonu to albo coś strzela szybko, bo coś poszło nie tak na produkcji albo strzeli za kilka lat jak będzie mechaniczne uszkodzenie. Na szczęście karbon to nie alu i łatwo go naprawić, w Polsce jest już sporo firm które to robią. No naprawdę nie wiem co bym musiał mieć w głowie, żeby kupić rower na mechanicznej 105 za 10 tysięcy.
  19. przemeg

    [Szosa] Zakup nowej szosy

    Mechaniczna 105tka za 10 koła? Kurde 4 dni temu na pepperze była promka na najnowsze Defy Advanced 2 na di2 za coś koło 10
  20. Kolega niedawno kupił Sparka z 2020 albo 2021 za trochę ponad 7000 pln. Karbon, sram GX bodajże. Rynek używanych wrócił do normy, czasy, gdy realne sprzedaże były w okolicach nowych rowerów już minęły. Mówię o realnych cenach a nie tyle, ile ludzie wołają. Bo najczęściej wołają dużo, ogłoszenie wisi tygodniami, robią obniżkę, wisi miesiącami i w końcu sprzedają za dużo niżej niż myśleli, że mają minimum. Ale co się dziwić, nawet na pepperze codziennie są wstawki z mega promocjami na fulle, mtb, gravele czy szosy. Wczoraj był nowy Giant Defy Advancex 2x12 di2 za 10 000 PLN do kupienia.
  21. Albo TOPEAK Modula Cage EX i też będzie git.
  22. Sorki ale zaczynasz od tyłka strony. Najpierw trzeba ogarnąć, czemu te dłonie drętwieją. Ile masz wzrostu? Jakie gripy używasz? Co zrobisz jak kupisz gravel a dłonie będa dalej bolały? Bojedziesz do lasu, wytelepie i rzucisz to w cholerę, bo boleć będzie wszystko
  23. O kurde, ale grail jest długi, w L to MTB niedawno w standardzie miały po 600-610. Gravelem po lesie można jechać, ale ja wolę przez las przejechać, potem jeździć po szutrach i asfalcie. Od lasu mam mtb
  24. Ale jak lubisz jeździć po lesie to po co gravel?
  25. No i To ostatnie zdanie jest kluczowe. Noga, płuca, pozycja, opona. Nie ma inaczej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...