Skocz do zawartości

chrismel

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 692
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez chrismel

  1. Masz 3 posty na temat takiego amortyzatora a wybierasz znów wariant z tym kowadłem z przodu. Ale jak pytasz co sądzimy o tym Unibike-u to przynajmniej moją odpowiedź znasz. Jeżeli zależy Ci bardzo na komforcie lepiej wybrać rower na stalowej ramie. Taką ma zalinkowany w poście powyżej Marin Muirwoods. Stal ma znacznie lepsze właściwości niż aluminium przy pochłanianiu drgań.
  2. Amortyzatory w takich rowerach mają zerową przydatność a jedynie zwiększają wagę roweru o około 2 kg. Amortyzator żeby miał sens musi mieć skok powyżej 100 mm. No i kosztuje minimum 800-1000 zł. Szukaj raczej czegoś w tym stylu: https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2021-presidio-1 No chyba że mieszkasz w górzystym terenie i korzystasz z przedniej przerzutki. Ale na przykład w Warszawie gdzie jest płasko przeciętny użytkownik używa jej 1 raz - w sklepie przy zakupie roweru. Potem ustawia na środkową zębatkę i tak już zostaje do końca żywota roweru. Bagażnik i błotniki prawie zawsze musisz dokupić. Co do błotników - polecam firmę SKS. Wymiary opon do których pasują są zgodne ze stanem faktycznym czego nie można powiedzieć o produktach niektórych innych producentów. Nie wiem czym miałaś przypięty poprzedni rower ale doradzam zakup zapięcia typu U-Lock.
  3. Odnośnie rozmiarówki. Mam standardowy rozmiar M. Natomiast te koszulki merino: https://www.decathlon.pl/p/koszulka-turystyczna-krotki-rekaw-techwool-50-meska/_/R-p-106265?mc=8493310 musiałem kupić w rozmiarze XL. Tak, nie ma pomyłki, XL. I dopiero ten rozmiar jest dla mnie odpowiedni w ramionach. Przy takim rozmiarze jest dłuższa ale to zaleta bo jak się pochylę to mi nie wyłazi z tyłu i mam zawsze zakrytą dolną część pleców. W ogóle je polecam jak ktoś nie potrzebuje koszulki stricte rowerowej. Za taką kasę - rewelacja.
  4. ale może sprawić że będziesz się uśmiechał jak będziesz z niego zsiadał po całodziennej jeździe i przejechaniu tych 100 km Co do napędu 1x11 do turystyki. Sprawę rozwiązuje założenie małej zębatki z przodu i zaakceptowanie że nie będziesz dokręcał na zjazdach. Wtedy taki napęd nawet z ciężkimi sakwami będzie wystarczający. Ale widzę że decyzję już podjąłeś. Oby służył dobrze.
  5. Od kilku tygodni używam smaru Rohloff. Używałem różnych i jest to pierwszy smar który całkowicie wyciszył mi napęd 1x. Pod tym względem jest genialny. Niestety coś za coś. Nie ma możliwości spowodowania żeby łańcuch był suchy od zewnątrz. Zawsze odrobina wylezie i łańcuch jest tłusty więc bardzo łatwo łapie brud. Czyli mamy napęd cichy ale brudny. Jego dokładnym przeciwieństwem był smar ProGold ProLink. Utrzymanie napędu w czystości nie stanowiło żadnego problemu. Jednak napęd nawet bezpośrednio po smarowaniu hałasował a po przejechaniu 20-30 km był nieakceptowalnie głośny. Gdzieś po środku plasuje się Shimano PTFE. Także jak ktoś ma 1x i chce mieć ciszę będzie z Rohloff-a mega zadowolony pod warunkiem że zaakceptuje wiecznie brudny napęd.
  6. Przejrzyj, albo lepiej przeczytaj uważnie, wątek: https://forum.szajbajk.pl/topic/3768-lampki/ Traktuje głównie o lampkach z odcięciem. Mnóstwo wiedzy.
  7. W dwóch słowach: przecudna maszyna. Gdybym zobaczył taki rower w ofercie jakiegoś producenta powiedziałbym tak - wreszcie ktoś pomyślał i zrobił rower do jazdy a nie do rozbudowy. Niestety w ponad 90% przypadków jest tak że rower niby ładny. Jak się wymieni napęd, hamulce, mostek, kierownicę, sztycę i koła to będzie cacy. W efekcie za grubą kasę kupujemy rower który tak naprawdę jest rowerem typu [po japońsku] - samarama. Niech Ci służy długo.
  8. Zapytaj o tego Scotta tutaj: http://www.rowery.com.pl/ Nie mam pojęcia jak u nich z dostępnością ale jeden telefon nic nie kosztuje.
  9. Nie kupisz koła za 100 zł które będzie sensowne. Tu masz przykład koła z którego byłbyś zadowolony: https://www.rowertour.com/p/56954/mavic-a-319-kolo-tylne-28-cross-trekking-v-brake-shimano-deore-srebrne A co do pompowania. Pompujesz tyle ile zaleca producent opony a nie w zależności jakie masz koło. Wartość ta jest zwykle podana na brzegu opony. Nie wiem jak zamykasz rower na postoju i czy w ogóle ale jeżeli tak to rada. Nigdy nie łap roweru zapięciem za koło - wyłącznie za ramę. Bo łapanie za koło jest często przyczyną jego rozcentrowywania.
  10. Obejrzałbym bardzo dokładnie i starannie przymierzył. Te ciuchy u nich które są wykonane z różnych rodzajów materiałów są zaprojektowane czasami bardzo niefortunnie. Albo w ogóle nikt nie myślał przy ich projektowaniu. Te kliny, wstawki, itp, na przykład w legginsach i kalesonach są pozbawione jakiegokolwiek sensu i tylko przeszkadzają (bez wchodzenia w szczegóły). A tutaj mamy dodatkowo taki "kwiatek" w składzie: Materiał główny 49% Wełna, 30% Poliester, 21% Akryl Klin 78% Bawełna, 19% Poliester, 3% Elastan Prawie całkowicie bawełniany klin - w jakim celu ? Mam od nich kilka rzeczy Merino i jestem zadowolony. Szczególnie biorąc pod uwagę cenę. Ale tutaj głęboko bym się zastanowił.
  11. U mnie były na stałe w rowerze także przy temperaturach typu -20°C i nic się z nimi nie stało.
  12. Mogę potwierdzić to co kolega @cervandesnapisał powyżej. U mnie akumulatorki katowane są od nastu lat w sposób okrutny. Włącznie z zostawieniem na całą zimę w temperaturach takie jakie akurat panują bo mam lampkę tylną zamontowaną na stałe i nie chce mi się ich wyjmować codziennie. A rower parkuje w nieogrzewanym garażu. Najdłużej używane mają obecnie pojemność około 1500-1600 mAh wobec oryginalnych 2600mAh. Także w ogóle bym się nie przejmował jakimiś testami tylko bezstresowo używał.
  13. Lampki typu Walle i klony mają jedną wadę. Bardzo oślepiają rowerzystów, zwłaszcza w słabo oświetlonych miejscach. Koleżanka ma taką i jechanie za nią przed dłuższą chwilę wypala oczy. Musi ją wyłączyć na ten czas. U niej nie ma problemu bo oświetlenie tylne ma zdublowane ale nie jest to lampka którą bym założył jako jedyną. No chyba że jeździłbym szosą tylko po jezdni. Szkoda że nie ma w niej zamontowanych diod o różnej mocy, na przykład 0,5W + 0,1-0,2W, włączanych oddzielnie. Wtedy w zależności od warunków mielibyśmy możliwość regulacji siły światła. Dla producenta koszt wytworzenia byłby ten sam a dla użytkownika lampka byłaby zdecydowanie bardziej uniwersalna. No ale jest 2x0,5W i dla osoby która jeździ głównie po ścieżkach rowerowych lampka jest bezużyteczna.
  14. Problem nie polega na tym że zrobili zły produkt. Każdemu może się zdarzyć. Ale wiedząc o tym powinni bez mrugnięcia okiem oddać kasę lub wymienić produkt na inny. Dlatego uważam że firma zasługuje na piętnowanie. W znacznie bardziej dyskusyjnej sytuacji Specialized uznał moją reklamację w trybie ekspresowym. I za takie podejście do klienta warto czasem trochę więcej dopłacić bo wiadomo że w razie czegoś ma się spokój.
  15. Daleki byłbym w takiej sytuacji od polecania takiej kurtki. Jeżeli producent deklaruje nieprzemakalność a kurtka jej nie zapewnia to oznacza że jest bublem a producent oszustem. Endura mi podpadła a tu kolejny dowód na to żeby firmę omijać szerokim łukiem. Bo jak nie zrobimy tego jako klienci to takie firmy będą sobie w specyfikacji wypisywać co chcą i czuć się bezkarnie. A my będziemy tracić ciężko zarobione pieniążki na kupowanie tandety.
  16. Teraz dane podane przez Endurę: Dla porównania tanie spodnie: https://www.decathlon.pl/p/spodnie-przeciwdeszczowe-do-biegania-w-terenie-m-skie/_/R-p-121366?mc=8393194 które mają: Spodnie o wodoodporności 10 000 mm - czyli o połowę mniejszej. Użyte przeze mnie wielokrotnie podczas kilkugodzinnej ulewy oraz raz podczas godzinnego oberwania chmury kiedy ulice zmieniły się w górskie rwące potoki. Ty przemokłeś do suchej nitki a ja byłem pod spodniami suchy jak pieprz. Biorą pod uwagę cenę Endury wolę odrobinę dopłacić i tak newralgiczną rzecz jak kurtka zakupić wykonaną z Goretex Active. Ten ostatni materiał mogę z pełnym przekonaniem polecić jako rewelacyjnie oddychający (jak na membranę) oraz naprawdę nieprzemakalny.
  17. Niestety producenci, nie tylko odzieży, oszukują klientów. Podają jakieś wyssane z palca parametry które nijak się mają do rzeczywistości. Nie rozumiem na przykład całego zamieszania z podawaniem wagi roweru. Przecież porządna waga Park Tool-a kosztuje niecałe 300 zł. Wystarczyłoby ją kupić, zważyć rower zdjęty z produkcji i napisać że w konkretnym rozmiarze waży x kg. Ale piszą że nie podają wagi bo w branży rowerowej nie ma standardów i nie można podać wagi. Skoro nie ma standardów w tak prostej kwestii to aż się boję pomyśleć jak faktycznie wyglądają te parametry oddychalności i woododporności gdzie jest to zdecydowanie trudniejsze do zmierzenia. A weryfikacja przez klienta niemożliwa.
  18. Ja im uwierzyłem w przypadku rękawiczek (model Endura Strike II). Miały być oddychające i wodoodporne. Okazało się że oddychalność mają na poziomie dętki. Musiały schnąć na kaloryferze żeby były do użycia na następny dzień bo położone na wieszaku schły w środku 3 dni. Woododporność też okazała się nieprawdą. Zaczęły przeciekać po kilku użyciach. To tyle odnośnie wiary w podawane przez nich parametry.
  19. Jak słusznie zauważyła koleżanka powyżej lepiej objuczyć rower niż siebie. Jazda z plecakiem jest w ogóle dyskusyjna ale to temat na oddzielną rozmowę. I druga sprawa. Kanapka (świeża, zrobiona samemu), banan czy jabłko na pewno nie zaszkodzą. Ale już z batonami tzw. energetycznymi bywa różnie. Są osoby które reagują na nie źle.
  20. Rockring na korbę albo gumka na spodnie. Inaczej faktycznie długo nie pożyją.
  21. Proszę bardzo: https://www.decathlon.pl/p/spodnie-przeciwdeszczowe-do-biegania-w-terenie-m-skie/_/R-p-121366?mc=8393194 Od razu dodam że jeżeli chcesz mieć absolutnie pełny komfort konieczne są też wysokie buty oraz stuptuty. Wtedy będzie Ci totalnie obojętne jaka jest pogoda. Poleciłbym Ci miękkie, lekkie stuptuty firmy Trekmates: https://www.trekmates.co.uk/rannoch-dry-gaiter ale chyba są już nieprodukowane więc będziesz musiał sam czegoś poszukać ewentualnie.
  22. Możesz sobie zamówić przez net takie: https://www.decathlon.pl/p/skarpety-na-rower-900-zimowe/_/R-p-9519?mc=8549196 Mam kilka par i za tą kasę są świetne. Rozmiarówka jest normalna więc kupujesz zgodnie z rozmiarem buta.
  23. Dokładnie. Wszystko ma membranę, jest wodoszcelne, oddychające, ciepłe kiedy jest zimno i przewiewne kiedy się ociepli. Przypomina mi się powiedzenie którego w całości nie zacytuję: goli, p....., krawaty wiąże, usuwa ciążę Najgorsze że producentom nic nie można zrobić a reklamacje są nieuwzględniane. Cudów nie ma. Jak nie zwolnisz trochę to jadąc w samej koszulce będziesz mokry. Ale mam kurtkę w której nawet jak posiedzę bez ruchu na ławce w parku po pół godzinie jestem mokry. Także to względne pojęcie. Dla mnie ciuch jest oddychający jeżeli po zredukowaniu tempa o kilkanaście % jestem suchy.
  24. Co do Goretex-u klasycznego czyli wodoodpornego. Mam kurtki narciarskie z tego i jak dla mnie to się nie nadaje na rower w ogóle. Taka lepsza cerata i tyle. Może być jako kurtka awaryjna którą mamy np. w plecaku, zakładamy kiedy zaczyna lać i zdejmujemy natychmiast kiedy przestanie. Ale jest też Goretex Active. Tu sprawa wygląda inaczej. Da się w tym normalnie wyjść z domu na rower i jechać ograniczając nieco tempo jazdy. Oddychalność jest na naprawdę wysokim poziomie. Nie jest idealnie ale jak mamy do wyboru siedzenie w chałupie albo założenie Active i jechanie o 10-15% wolniej to ja wolę to drugie. Ale to jedyny Goretex który jest wodoodporny i w miarę nadający się na rower. Tylko że podróżowanie w deszczu wymaga też spodni nieprzemakalnych - sama kurtka na niewiele się zda jak mamy jechać przez kilka godzin kiedy pada.
  25. Jeżeli już musimy mieć coś z membraną to wtedy Gore. Trzeba jednak rozróżnić dwie membrany które są diametralnie inne - Goretex (w różnych wariantach) i Goretex Infinium. Wszyscy mają z tym kłopot. Włączając ww. kurtkę: https://www.bikeinn.com/rowery/gore--wear-phantom-goretex-infinium/137533541/p W tytule mamy Infinium a w opisie: Gore Tex: Zapewniając maksymalny komfort i ochronę w szerokim zakresie czynności i warunków pogodowych, odzież wykonana z tkaniny Gore Tex jest trwale wodoodporna, wiatroszczelna i bardzo oddychająca. Nawet jeśli pada deszcz i pocisz się, nasza odzież zapewnia suchość. Gwarantowane. To może wydawać się niemożliwe, ale w tkaninie z Gore Tex są miliardy małych porów, które są 20 000 razy mniejsze niż kropla wody, ale 700 razy większe niż para wodna. Deszcz jest zatrzymywany podczas parowania potu, co oznacza, że pozostaniesz suchy bez względu na wszystko. Jakby to powiedział Kmicic - to łgarstwo Nie wiem od czego ten opis ale na pewno nie od Infinium. Bo on nie jest wodoodporny ! Ma chronić tylko przed wiatrem zapewniając przy tym maksymalną oddychalność. To jest nagminnie spotykany błąd w bardzo dużej ilości sklepów. Nawet producenci na swoich stronach go popełniają. A wystarczy wejść na stronę Gore żeby to sprawdzić i nie wypisywać głupot: CHCESZ KOMFORTU I OCHRONY, ALE NIE POTRZEBUJESZ WODOSZCZELNOŚCI? Lekkie kurtki skutecznie chroniące przed wiatrem. Dopasowane, ciepłe rękawiczki, których nie chce się zdejmować. Buty z ultracienkim ociepleniem. Nasze zaawansowane technologie zapewniają wysoki poziom komfortu i ochrony, gdy wodoszczelność nie jest najważniejsza – od intensywnych pieszych wycieczek po dłuższe dojazdy do pracy rowerem. Dlatego teraz możesz robić więcej i rzadziej rezygnować z uroków życia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...