Skocz do zawartości

marvelo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 339
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez marvelo

  1. Wrażenie, powiadasz? Jako użytkownik starego 26er'a (rama 15 cali) z mostkiem 130 mm miałem kiedyś bliskie spotkanie trzeciego stopnia twarzą z asfaltem. Nie sądziłem, że hamulce cantilever mogą tak ostro działać, ale to trochę z mojej winy. Założyłem na próbę na przód dużo niższą i lżejszą oponę niż na tył, więc przód sporo się obniżył i wyostrzyły się kąty. Traf chciał, że musiałem ostro hamować przed skrzyżowaniem, a nie zdążyłem się zaadaptować do innej geometrii. Parę razy mnie z grzbietu zrzucił, ale i tak go lubię.
  2. https://allegro.pl/oferta/rekawice-ze-skory-koziej-08-m-lahti-pro-l270208k-11175278718?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=wybrane&utm_content=ps&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dio_narzedzia_pla_ss_ps&ev_adgr=narzedzia_ps&ev_campaign_id=14937753748&gclid=CjwKCAjw8KmLBhB8EiwAQbqNoCpLIPaLTJDyqwOUu65TADhUmxiDOc3gTr_1Q0IQI7FWo2q07arnFxoCy9QQAvD_BwE W temperaturach 5-15C zdają egzamin. Szkoda, że białe i szybko się brudzą, ale za stówę to będziesz miał kilka par. Skóra po paru jazdach się ładnie układa i moim zdaniem są wygodniejsze i dają pewniejszy chwyt niż wiele z tych typowo rowerowych.
  3. Tak mnie zassała ta muzyka grupy Light In Babylon (i osobowość jej charyzmatycznej wokalistki), że nie mogę się oderwać. Oprócz charakterystycznego, bardzo emocjonalnego głosu MIchel, tym co nadaje ten specyficzny koloryt ich muzyce jest także instrument o "rowerowej" nazwie santur, na którym gra Turek Mete. To takie cymbały strunowe, wywodzące się z indyjskiego instrumentu o podobnej nazwie (santoor - ma chyba nieco więcej strun, ale jeśli jest tu jakiś znawca, to chętnie się dowiem czym dokładnie się różnią). Poniżej krótka prezentacja (i znów kobieta o perskiej urodzie): No to teraz niech zagra na nim wirtuoz Mete (Metehan Ciftci): Light in Babylon - Gypsy Love
  4. Light in Babylon - Kipur
  5. Light in Babylon - Ya Sahra (oryginalny tekst po hebrajsku) Nawet jeśli nie wszystkim podoba się taka muzyka, to chyba nikt nie odmówi zjawiskowej, perskiej urody wokalistce tego zespołu. Zespół Light in Babylon ma bardzo ciekawy skład, bo tworzą go wychowana w Izraelu wokalistka (ale pochodząca z Iranu, skąd uciekli jej rodzice gdy zaczęła się islamska rewolucja), Francuz i Turek. Żyją głównie z koncertowania na ulicach Stanbułu i sprzedaży płyt. Ach, te oczy i ruchy...
  6. LIGHT IN BABYLON - Hinech Yafa Light in Babylon - Baderech El Hayam
  7. Myślę że niektórym tu na forum już ślinka cieknie na jego widok. To całkiem zacny sprzęt - rama na ładnych mufkach, podobny widelec, zapewne dość lekkie. No i osprzęt też raczej z wyższej półki, jeśli to taki jak tu: https://store.bicycleczar.com/61cm-HANS-LUTZ-Shimano-600-Ultegra-Lugged-German-V-p/06180023.htm A jeszcze możesz zmierzyć rozmiar, najlepiej wszystkie wymiary: długość rury podsiodłowej od środka suportu do końca, długość górnej rury od środka do środka i wysokość główki ramy (bez misek sterów, samą rurkę). Na korbie też powinna być wybita długość (170, 175 mm?). Rowerem w takiej postaci, czyli bez klamkomanetek i z manetkami na ramie już mało kto będzie chciał jeździć, no i pewnie rozstaw tylnych haków ramy jest węższy niż współczesne (125 mm), ale dla fana retro lub jako baza do przeróbek to całkiem fany rower, o ile nie ma jakichś ukrytych wad typu wgniotki, podbita rama, zapieczona sztyca czy wspornik kierownicy (warto sprawdzić i o tym napisać).
  8. Jeszcze zdjęcie od strony napędu by się przydało, aby było widać co to za korba i przerzutki.No i jaka piasta z tyłu i ile zębatek. Handlarz pewnie by go rozebrał na części, wypolerował i sprzedawał po kawałku. Na pewno w cenie złomu to tego nie oddawaj. Coś fajnego można na tym zbudować, np. hybrydę z prostą kierownicą.
  9. A taka od biedy może być: http://e-bmx.pl/opis/9040240/klamkomanetka-shimano-ultegra-st-rs685--br-rs785.html ?
  10. Dlatego wolę rowery z prostą kierownicą i bez hydrauliki.
  11. Flowers in the Morning · Ragnheiður Gröndal Sissel - Hymne à l`amour (If You Love Me)
  12. Hljómfélagið og Ragnheiður Gröndal – Himinganga Ragnheiður Gröndal - Bella
  13. Przecież to są namalowane cętki. Tak się kiedyś malowało. Tam gdzie lakier jest pęknięty i jest trochę korozji zeszlifować drobnym papierem ściernym na mokro, by było gładko i tyle. Po nawoskowaniu to nie będzie rdzewieć.
  14. Jaki dramat? Ta rama po wypolerowaniu i okresowym nałożeniu wosku będzie jeszcze dwadzieścia lat jeździć. W ostateczności można dać warstwę klaru i tyle. Osobiście preferuję zachowanie oryginalnego malowania i naklejek - rower ma wtedy historię, a każda rysa przypomina, że był używany zgodnie z przeznaczeniem. Tempo to wcale nie jest taka zła pasta - i to nawet ręcznie bez narzędzi da się przy jej pomocy uzyskać dobry efekt.
  15. Bo ... rower kształtuje sylwetkę.
  16. Elvis byłby dumny: Sissel - Crying in the chapel Artystka ta jest wystarczająco dobrze kojarzona po samym imieniu (mam nadzieję, że trochę się do tego przyczyniłem;-)), ale nazwisko ma trudne, więc poniżej pokazuję poprawną wymowę:
  17. Sissel lepsza na depresję niż Prozac i Zoloft. Ja łykam garściami. Sissel - Tom Pillibi Nawet takie z pozoru smutne pieśni radują mojego ducha, gdy śpiewa je Sissel. Sissel Kyrkø - Synnøves sang
  18. Ta piosenkarka z Japonii nazywa się tak: ちあきなおみ A utwór nosi tytuł: ネオン川 . I wszystko jasne;-). Bardzo łatwo zapamiętać. I jeszcze jeden piękny utwór: 逢いたかったぜ
  19. Miały być rowery, a nie wieszaki na ubrania. Właśnie wytłumaczyłem. Dla chcącego nic trudnego. Przez ładnych parę lat jeździłem na takim rowerze (rama 57 cm, mostek chyba 60 mm): Siodełko (Selle Italia) miało wyraźnie podniesiony tył i w tym przypadku aż tak bardzo go nie pochylałem. Klamkomanetki Alivio były zamontowane na stalowym baranku z Rometa o średnicy 22.2 mm i dawały wygodę obsługi z dolnego chwytu, gdzie spędzałem większość czasu.
  20. A co ma wspólnego moja "damka" z tą damką? U mnie kierownica jest tylko minimalnie powyżej siodła, a odległość jego czubka od środka kierownicy wynosi 55.5 cm (przy wzroście 170 cm). Do tego dochodzą długie rogi. Zapewniam Cię, że potrafię przyjąć na tej swojej "damce" pozycję aero (i bardzo często z niej korzystam), przy której poziomo ustawione siodło będzie się wbijać w przyrodzenie. Sama wysokość kierownicy to nie wszystko, bo pozycja możliwa do uzyskania w równej mierze zależy od odległości kierownicy od siodła. Może jestem nieproporcjonalny (krótkie nogi, długi tułów), bo lubię długie ramy i/lub długie mostki. Nie jestem też już młodzieniaszkiem o gibkości kota, mam problemy z kręgosłupem l/s (dyskopatia) i takie ustawienie siodła pozwala mi jeździć rowerem z akceptowalną wygodą i przy dość pochylonej pozycji (jakkolwiek nierealne Ci się to wydaje, tak, nawet na damce).
  21. https://osf.io/a7c9q/download/?format=pdf https://www.sportsperformancebulletin.com/endurance-injuries-and-health/cyclists-know-your-place/ Israeli researchers found that tilting the saddle angle downwards by 10° to 15° increased the pelvic angle and decreased the forces at the lumbar spine and pelvis(5). When tested on 40 cyclists in the field over a 6-month period, the downwards tilting saddle position resulted in a significant drop in the incidence of back pain. Moreover, those who were still experiencing pain reported a significantly decreased incidence and intensity of pain. Although back pain often resolves in time anyway, these results are more significant because fluoroscopy scans of the cyclists also showed that tilting the seat angle by 10-15 degrees increased the pelvic angle, and decreased the forces at the lumbar spine and pelvis.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...