JWO

Tour de LivingRoom - Etap 6 Wczorajsze wolne wybieganie. Jutro mogę wrócić do biura, więc Tour de LivingRoom jak na razie zostaje zawieszony. Znając moich gospodarzy, pewnie niedługo znów odwieszę. Siedzenie na kwarantannie źle wpływa na człowieka, cieszy się że do pracy wraca

Tour de LivingRoom. Etap 5. Dzisiaj intervalki, juz mam mniej wiecej dobrane obciazenie podobne do ulicy Możliwe ze we wtorek skończy się moja kwarantanna. Będzie można pojeździć na powietrzu

Tez tak uważam, muszę po prostu dobrać przekładnie trenażera, żeby mieć zbliżone warunki jak w realu. Etap 2. 60km ze średnią 32 i tętnem 138bmp, jest chyba bardziej wiarygodna

bo kwarantana

Tour de LivingRoom Etap 4. 40km w 56minut Z tym trenażerem to troche oszukaństwo. Na lżejszym biegu te 100km da się poniżej 3 godzin Trzeba by się zaopatrzyć w pomiar mocy w rowerze, żeby jakoś to zsynchronizować z trenażerem. Tak przeciętnie, przy prędkości 30km/h i 105kg (rower + kierowca) jaką moc się generuje? Zakładamy że bez wiatru i po płaskim asfalcie? W powyższym miałem około 165W, a wydaje mi się że to sporo za mało na prawdziwej drodze

A mnie zamknęli na dwa tygodnie, więc w końcu trenażer, który kupiłem dwa lata temu w związku z lockdownem, wraca do łask O ile taka jazda jest ciągle nudna, o tyle przy prędkościach powyżej 30-32km/h jest łatwiej niż na szosie, bo nie ma oporu powietrza, który rośnie kwadratowo . Ale i tak jazda ze średnią mocą 185W (ok, 32km/h), przez dwie godziny daje mi trochę w kość. Nie wiem ile mocy mam na szosie bo nie mam pomiaru, ale chyba mniej? Także jadę teraz Tour de LivingRoom 2022. E1. Kilometrowe interwały 31na 38 km/h E2. 60km "wolne wybieganie" E3. Interwały 32km/h na >40km/h, tu już trochę spuchłem na koniec Trenażer do interwałów jest dobry, można utrzymywać stałą prędkość. Na ulicy to niemożliwe ze względu na światła. Jak mnie potrzymają jeszcze z miesiąc to zrobię mityczne 100km w 3h i awansuje na "amatora zaawansowanego"

16 kilometrów, ambitny cel

6s - 7.8mm 7s - 7.3mm 8s - 7.1mm

Prawie, ale tylko prawie

Czy to ten? SCOTT Speedster 10 Bike (scott-sports.com) To jest aluminiowa rama, można bagażnik na obejmy dołożyć. Ja mam taki na karbonie. Sakwy i bagażnik nie wytrzymuje, z rama nic się nie dzieje (albo jeszcze nie widzę ) Opona 32C wejdzie (może i więcej), ale to jest opona na asfalt lub twarde podłoże. Też na takich jeżdżę i w teren nie bardzo się nadają. Wszystko więc zależy od rodzaju i długości wyprawy. Większym problemem może być pozycja. To rower szosowy z szosowymi klamkomanetkami, więc dla "easy ridera" będzie niewygodny.

Jak już to 2x10, nie bardzo rozumiem downgrade to 2x9??? W korbie wymień tylko blaty, korba się nie zużywa tak szybko Masz korbę 48-36-26T i tylna przerzutkę o pojemności 43T. Odejmując 22 przodu, pozostaje Ci 21T na tył. Każda kaseta 10s od 11 od max 32T, będzie działać. Praktycznie to i do 36T się da. Jest tego sporo. Shimano: CS-HG500, CS-HG50, CS-6700, CS-5700, CS-7900 Cassettes Cassette 10-speed Online Shop | Bike-Discount Amazon.com : 10 speed cassette Jak wymieniasz blaty i kasetę masz możliwość dobrania przełożeń pod swoje wymagania, o ile teraz jest za twardo lub miękko. Jest tu sporo możliwych kombinacji

Pogoda mnie tak ładna (22C) że przyjechałem do pracy, nie zważając na restrykcje . Wykręciłem 40km ze średnią 28km/h. Trochę szybciej niż zazwyczaj, bo nie chciałem dać się złapać służbą sanitarnym . Musze przyznać że interwały wykręcone na trenażerze dały efekt. 20km naprzemiennie 1km -30km/h, 1km -36km/h dały dzisiaj odczuwalny przyrost mocy . Nawet bym się przekonał do tego trenażera, gdyby nie było tak nudno

Zgodnie z teorią, wszystkie Deorki mają: Top sprocket_Max. 11T Top sprocket_Min. 11T ale praktycznie będzie działać.

Mnie chodzi po głowie zmian SPD an SPD SL. Buty i tak mam szosowe. Ostatnio miałem przyjemność sprawdzić jak PD-R8000, ustawiają się do wpięcia. Moje (ES600) też się ustawiają, ale różnica klas jest widoczna gołą... nogą . Muszę tylko przekonać małżonkę, żeby poprosiła mnie, żebym oddał jej swoje spedeki, co z "wielkim żalem" uczynię

Gdybyz to zależalo ode mnie... W PRC jest program "zero covid". W Szangahju jest 36 potwierdzonych zachorowań (na ponad 20mln mieszkańców) i pół miasta jest sparaliżowane. Wystarczy że ktoś przebywał w pobliżu osoby chorej, to całe osiedla są zamykane na 2-3 dni i testowane. Także nie wiadomo kiedy i gdzie można utknąć na kilka dni.

U nas powolny lockdown . Na dworzu 26 stopni, a ja tez na trenażer wsiadłem. Zaraz patrzeć jak będzie 35 stopni i trzeba będzie wstawac o 4 rano. Najlepszy czas an rowerowanie, przyjdzie spędzić na treneżerze

Nstępną butlę "świetego grala"

bo czasami mostem się nie da, i trzeba promem...

Nie chce Cię martwić, ale po tym chęć kupienia gravela może wrócić

Ja mam kasetę 11-28 z blatem 48. Ja nigdzie nie twierdziłem że gravel to szosa . Nawet napisałem: Dlatego w 3 godziny tylko 90km, jakbym chciał 100, to bym jeździł na szosie Mamy takie samo zdanie, gravel to nie szosa i jeździ się na nim wolniej

Mojemu zdecydowanie bliżej do szosy, niż do czegoś innego No patrz, a ja mam napęd GRX 1x11 z kasetą 11-28. Czasami podczepiam się pod grupę szosowców i nie ma problemów z utrzymaniem tempa. Wprawdzie 100km poniżej 3h to dla mnie nieosiągalne, ale 90 juz tak.

Zgadzam się z powyższym. Mając takie "sztywne 29 cali" kupno gravela ma sens jeżeli chcę się człowiek bardziej "uszosowić". Pytający chce iść w odwrotnym kierunku, chce rower bardziej terenowy. Gravel w teren nie będzie lepszy. Gravel to szosa, z opcją przejechania przez las, a nie rower terenowy. Sam jeżdżę na gravelu. Od szosy różni się tym że mogę jechać po dziurawym asfalcie bez połamania kół, a po zwykłym asfalcie mogę jechać wolno, a nie naparzać jak Szurkowski na Wyścigu Pokoju.

Jak Ci nie przeszkadza estetyka, to utleniona (skorodowana) warstwa zabezpieczy ramę.

Dwa łańcuchy KMC DLC z przebiegiem 4500km każdy. Kaseta 11-28T R8000 8000km. Przymiar 0.75 już wpada, ale napęd chodzi jak żyleta, więc nie będę nic zmieniał aż zarżnę całkowicie.

Ja teraz jezdźe na dwóch. Odkąd małżonka zaczęła jeździć na poważnie, jeden łańcuch jej oddałem. Sześć łańcuchów w domu to byłoby za dużo. Tym bardziej ze łańcuch kosztuje tyle co kaseta.