KSikorski

Powiedziałbym raczej że od 6 do 8 rzędów jest ten sam...

Mój syn będzie używał superiora fly 20. Jest tam gripshift shimano, nie ma problemu z jego obsługą, ale sama manetka jest tak gigantyczna że uniemożliwia prawidłowe ustawienie klamki hamulca. Z resztą gripshift to dla mnie ślepa uliczka, w związku z tym szukam manetki cynglowej na 7 biegów akceptowalną dla małych dłoni. Specialized do modelu jett 20 ładuje microSHIFT TS39 , może ktoś miał z tym doświadczenie lub może polecić inny model?

Mój główny rower, przy obecnych promocjach, rynkowo jest wart jako nowy około 12 tysięcy złotych. Zostawiam go przypiętego koło pracy, koło sklepu lub na dachu samochodu. Na placu zabaw często nie przypinam rowerów w ogóle, bo dynamika zachowań dzieci na to nie pozwala. Może Gdańsk to bezpieczne miasto, ale z drugiej strony pierwszą połowę życia spędziłem w Warszawie i nigdy nie doświadczyłem kradzieży roweru. Ukradną mi, to ukradną, jest wart niewiele więcej niż miesiąc mojej pracy. Dajmy na to 1,5 miesiąca pracy to dla mnie uczciwa równowartość możliwości codziennego używania tego roweru, licząc się z możliwością jego utraty. Co więcej, Żonie na dojazdy do pracy kupiłem elektryka właśnie za około 5 tysięcy, z założeniem że codziennie jest przypinany koło szkoły, tam gdzie rowery uczniów. Z mojego punktu widzenia takie podejście to jest brak szacunku do swojego zadowolenia z życia. Dobra, których utrata ma znaczenie egzystencjonalne (dom i samochód) mam ubezpieczone, cała reszta... jak stracę to sobie kiedyś kupię kolejne albo będę żył bez nich, ale na pewno nie będę odmawiał sobie czerpania przyjemności z ich użytkowania w imię szanowania tego rodzaju wyposażenia. Gdybym się zamartwiał że mi czy Żonie ukradną rower to byśmy ich zapewne używał tylko w weekendy. Czyli wydałbym pieniądze i nie odnosił z tego faktu oczekiwanej korzyści. Świetny szacunek do swoich pieniędzy, wydać i nie używać... Pozostając w temacie, wszystkie dopłaty to moim zdaniem rak i lepiej żeby ich w ogóle nie było. Nie mam natomiast nic przeciwko ulgom podatkowym. Jest dla mnie zasadniczą różnicą dawanie tego na co się nie zapracowało, w porównaniu do zabierania mniej z tego co się zarobiło.

Aktualnie jest kompatybilność flat bar/drop bar w zakresie 9 do 11 biegów dzięki grupie cues.

Wszystko jest w porządku. VO2max w okolicach 40-stu to niska wydolność, więc żeby się ruszać musisz mocno angażować serducho. Ot co. Przykład z mojej strony, udział stref tętna w jeździe MTB trwającej 1,5 godziny, w tempie "dla przyjemności":

Zastąpienie szybkozamykacza śrubą nie usunie przyczyny wypadania koła. Należy sprawdzić czy haki są proste, jest to prawdopodobna przyczyna luzowania się koła. Tu jest opisane jak się to robi: https://www.parktool.com/en-int/blog/repair-help/dropout-alignment Można znaleźć serwis z narzędziami parktoola lub wykonać zamienniki z wysokiej jakości prętów gwintowanych.

http://strefamtb.blogspot.com/2008/11/duncon-pussy-dirt-specyfikacja-i.html Jeśli ma być dziadowo, to zapewne wszystko co jest na rowerze da się zreanimować, amortyzator używka za grosze (https://www.olx.pl/d/oferta/amortyzator-rst-dirt-pod-kolo-26-CID767-ID13Jwgs.html), hamulce w tym stylu (https://www.olx.pl/d/oferta/zestaw-hamulcow-tektro-hd-275-tarcze-160mm-CID767-ID14t6Q2.html) lub (https://www.olx.pl/d/oferta/hamulce-orion-hd-m750-komplet-4-tloczki-CID767-ID13rkCY.html), koła takie: https://www.olx.pl/d/oferta/kola-rowerowe-26-dirt-kt-dartmoor-sapim-CID767-ID13iSA0.html. Jeśli ma być porządnie, to proponuję: - Amortyzator: https://biostern.abstore.pl/widelce-i-amortyzatory-amortyzator-manitou-circus-comp-26-,c76,p8307,pl.html - Hamulce tarczowe, na przykład takie: https://allegro.pl/oferta/hamulec-hydrauliczny-sram-level-80cm-155cm-komplet-przod-i-tyl-16641065055 , https://allegro.pl/oferta/tarcza-hamulcowa-sram-centerline-200-mm-8-17118336225 - Koła dartmoor Shield 26": https://www.rowertour.com/p/179011/kolo-tylne-bmx-dartmoor-shield-26-reel-single-disc-os-10x135-mm?gad_source=1 https://www.rowertour.com/p/257998/kolo-przednie-dartmoor-shield-26-os-100x15110x20-mm-czarne?gad_source=1 Uwaga - potwierdzić z firmą dartmoor czy 20x110 w manitou to jest to samo co 20x110 w dartmoor shield. Istnieją dwa standardy 20x110, "zwykły" i "boost". Mają tę samą szerokość i średnicę, ale różnią się endcapami i odsadzeniem tarczy.

Zgodnie z sztuką piasta do wymiany. Niezgodnie z sztuką, tylko dla siebie, na tyle, nie do MTB i na krótko... cóż, jak już wspomniano, siły hamowania przenosi wielowypust, nie nakrętka. Wtedy loctite 603 lub jego zamiennik, dokręcić ile da radę i tyle.

Do takiego zastosowania w 29 calach polecam Michelin wild racer advanced ultimate. Symboliczny bieżnik, waga 590-600g, cena 135zł za sztukę: https://photos.app.goo.gl/3tv6NKgwP3hfybtd9 https://allegro.pl/oferta/opona-mtb-michelin-wild-racer-29-x-2-25-57-622-zwijana-13984345669

Są sztyce, które mają taką funkcjonalność "wbudowaną". W większości innych sztyc da się ograniczyć skok korzystając z własnej inwencji, ale nie ma na to uniwersalnego przepisu. Zależy od konkretnej konstrukcji, ale zazwyczaj da się zmieścić w 15 minutach na tokarce lub godzinie na drukarce 3D.

Jeśli chodzi o zakres biegów, to z korbą 38t będzie Nexus odpowiednikiem kasety 11-34, więc zakres biegów istotnie się zmniejszy. Rower będzie około 1kg cięższy z tyłu, co się zauważa przy podnoszeniu na przykład, wyraźnie go będzie przeważało. Niskie wymogi co do obsługi, łatwiejsza regulacja, możliwość zmiany biegów na postoju. Brak możliwości efektywnej zmiany biegów pod obciążeniem, utrudniony demontaż koła (trzeba wypiąć linkę wraz z mechanizmem). Dla lepszej kultury pracy warto rozważyć alfine 8. Myśląc o jeździe turystycznej, po za miastem trzeba rozważać alfine 11, zakres biegów ósemki jest jednak mocno ograniczony.

Jak będziesz jeździł to epoksyd będzie korodował (kredował) od światła słonecznego. Oczywiście jest to powolny proces. Niemniej zabezpieczyć warto. Zakleić/zalaminować i polakierować.

To jest raczej mocowanie dla błotnika, a nie dla bagażnika. Można próbować naprawić we własnym zakresie przemysłowym klejem epoksydowym pokroju Loctite EA 9466 lub hybrydowym, na przykład Loctite HY 4090 GY, można też wysłać do firm specjalizujących się w naprawach carbonu, jak cyklon sport i tym podobne.

Porównując tabelę z geometrią, to Marin w rozmiarze XL jest zdecydowanie większy od Gianta w rozmiarze XL. Reach większy o 12mm, Stack większy o o 16mm. Różnią się mostkiem, Marin ma 70mm a Giant 100mm. Trek ma bardzo ubogi napęd i nie jest dostępny w Twoim rozmiarze, nie rozpatrywałbym. Marin wygrywa sztywnymi osiami i brak nietypowych wynalazków jak d-fuse i overdrive w Giant`cie. Osobiście brałbym marina, ale giant (biorąc pod uwagę prawie 1000zł niższą cenę) również nie zawiedzie.

Tylko że aluminiowa rama 1400g to puszka od piwa, a 1400g carbon to prawie beton 😉

Fitwheels składa na "starej" generacji piast 350. Te miały ratchet 18T i fitwheels wymaga dopłaty do 36T. "Współczesne" 350tki mają ratchet 36T w standardzie. Oryginalne XM1700 w wersji 29 calowej teoretycznie ważą 1 887g. To nie są koła z kategorii lekkich, ale jedne z lżejszych z 4 kategorią. Mi składane odpowiedniki (piasty "nowe" 350, obręcze XM481, szprychy sapim race i nyple aluminiowe sapim polyax) ważą 1979g, choć już z taśmą: https://photos.app.goo.gl/LStRBAXUW43uvY1v5

Może jestem spaczony swoim doświadczeniem, ale Bodycote przyjmuje pojedyncze ramy do wystarzania, to naprawdę nie jest droga i niedostępna technologia. Oczywiście, ramy pokroju accent peak wartej 300zł nie opłaca się dotykać. Niemniej jakiegoś aluminiowego fulla enduro, gdzie używana rama ma wartość transakcyjną około 1500zł, to już jest sens zainwestować 500zł w naprawę. Przekonanie o "nie da się" wynika raczej z niskiego poziomu politechnizacji społeczności rowerowej.

Wymiana aluminiowej główki ramy kosztowała mnie 400zł.

Wygląda jak to mogło być prawidłową diagnozą. Śrubka jest na 100%, ale żeby się do niej dobrać trzeba najpierw zdemontować dźwignię hamulca.

Cóż, aluminium się też naprawia, ale w praktyce jest to wymiana całych rur. Naprawa carbonu oferowana przez wszystkie tego rodzaju warsztatu to zeszlifowanie pęknięcia i laminowanie tego miejsca świeżą matą. Nigdy nie odtworzy się pierwotnej, ciągłej struktury. Osobiście wolałbym aluminiową ramę naprawioną przez wymianę profila niż jakikolwiek reperowany carbon.

Nie.

Założysz bez problemu. W rockrider XC100/Race700 do rocznika 2024 są asymetryczne koła "Rockrider RAW" z białą naklejką. Tylna piasta w tych kołach to OEM`owy Novatec D902SB z stalową osią i stalowym bębenkiem HG. Kupić należy bębenek microspline z osią aluminiową CB-E440-MS-AL w wersji pod kasety 12 rzędowe shimano (na przykład https://allegro.pl/oferta/bebenek-novatec-cb-e440-ms-al-os-b12-d902sb-12644451952 ) lub bębenek sram xD CB-E440-XD-AL w wersji pod kasety 12 rzędowe SRAM od GX w górę. Przy okazji można sporo zejść z masy: https://photos.app.goo.gl/9iD99qEo6UmjA9tz6 Do tej ramy można zastosować korbę o linii łańcucha od 50 do 55mm. Z korbą Shimano FC-M7000 (nie boost) mieści się zębatka banless 36t, miejsca jest bardzo dużo. Do shimanowego 12 rzędowego napędu wystarczy że kupisz kasetę, bębenek, łańcuch i manetkę. Korba i przerzutka mogą zostać.

12x148 z tyłu ma focus atlas i chyba tylko on. Pod 15x100 może udałoby się dopasować jakiś chiński widelec MTB o niewielkiej wysokości.

Na każdy bębenek HG (z wyjątkiem 6 i 7 biegowych, ale takie już raczej wyginęły) da się wrzucić kasetę NX 12 rzędową. Jeśli będzie to bębenek HG road (czyli pod szosowe kasety 11 biegowe) to będzie konieczne zastosowanie podkładki pod kasetę NX 12 rzędową.

"rigid fork with eyelets" w google. https://bikepacking.com/index/forks-with-bottle-cage-mounts/ Jeśli już masz sztywny widelec w swoim rowerze, to najbardziej efektywnym rozwiązaniem będzie osadzenie w nim nitonakrętek (to jest eyelets`ów).