Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 075
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    102

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Żona ma Bianchi, rower jak rower. Kompromisy są w podzespołach - niby GRX a korba Prowheel. Ale rower był poniżej Twojego budżetu. Tu nie ma kosmicznych różnic między rowerami - istotna jest geometria, wyposażenie ale w tym sensie, żeby była kompletna - ja też mam w Giancie niby GRX a przednia przerzutka jest Tiagra a korba z FSA. Poza tym producenci oszczędzają na kołach ale tu nie pomogę bo się nie znam - zazwyczaj są to koła no name albo brandowane marką producenta roweru. Dla mnie gwarancja jest też istotna.
  2. Bo jakiś idiota podpalił trzciny...
  3. Chyba coś źle słyszę/rozumiem:
  4. Pompka podłogowa LEZYNE Sport Gravel Drive | CentrumRowerowe.pl Jest w dziale: Tubeless Do tego wykończenie na poziomie RR - drewniane rączki
  5. Też dość przyzwoicie wygląda, są zwolennicy napędów 1x - mniej do regulowania, mniej do wachlowania. Wg mnie w tej cenie przyzwoity rower. Z tym, że ja patrzę na opis na stronie przez swoje doświadczenia - mieszkam na wsi, często bywam w dużym mieście ale autem (nie jest to passat TDI). Zmierzam do tego, że nie będę Cię odwodził od gravela, jak się uparłeś Te Romety są wg mnie ok a czy się sprawdzą w mieście - to już nie mój problem
  6. Ten Aspre 2 wygląda przyzwoicie... Jest podstawowy GRX
  7. Mało wiary macie w nowego Kolegę @bartekwitowski popraw na 10% po mieście a 90% weekendowe wypady, bo coś idzie jak po grudzie
  8. Rower ma być głównie do miasta ale są planowane weekendowe przejażdżki. No i w sąsiednim wątku mowa i o tym Poza tym, trzeba mieć jakieś narzędzia, stojak itp.
  9. Może być gravel z prostą kierownicą, np. DSX od Marina Jest po sąsiedzku wątek z gravelem w podobnym zakresie cenowym.
  10. A widzisz coś w środku? U mnie za wiele nawet w świetle latarki nie było widać; niewykluczone, że linka weszła gdzieś pod przewód hydrauliczny i nie pracuje swobodnie - można ją spróbować cofnąć i przepuścić drugi raz, jak się sam chcesz bawić. Ja musiałem i tak przez ten pancerz wymienić też linkę. I potem zaglądałem czy przeszła po najkrótszej linii.
  11. Do powyższego dodam, że przednia przerzutka świetnie zbiera błoto z przedniego koła przy jeździe w gorszych warunkach. Jak się trafi krótszy odcinek to można spłukać wodą z bidonu ale przy dłuższej jeździe... Specjalnie do takiej jazdy chyba postawiłbym na 1x chociaż sam mam kilka rowerów na 2x
  12. Podłógówki SKS mają dość czytelny manometr zegarowy. Może nie tak czytelny jak ten Topeak, że nie sposób pomylić barów z psi ale czytelny. Są wersje dla krótkowidzów z manometrem na górze i dalekowidzów - przy podłodze Mam którąś już ze 3 albo 4 lata i jestem z niej bardzo zadowolony. A czemu nie ten Topeak? SKS ma różne ceny ale ten Topeak jakoś dramatycznie nie odbiega...
  13. Raczej nie myj myjką ciśnieniową, jest to odradzane nawet w zwykłych okolicznościach. Jak ma iść z ubezpieczenia to faktycznie lepiej samemu nie tykać a zbierać kwity (paragony/faktury).
  14. Producenci zegarków w materiałach reklamowych ścigają się w ilości i kolorach diod a w instrukcji 3 razy napiszą, że to nie jest wyrób medyczny a najlepiej użyć pasa bo w zasadzie ten zegarek to coś tam mierzy Miałem jaja z pomiarem tętna w jednym zegarku - najpierw go przyłapałem, że mi cała sesję ok. 20 km którą sto pięćdziesiąt razy przejechałem bo to jedna z moich 3 tras "po pracy" zaniżył o strefę - dosłownie tam gdzie była 2 strefa - powinna być trzecia, gdzie 2 - pierwsza. Potem zaobserwowałem to, o czym w sumie instrukcja przestrzegała - że pomiar z ręki potrzebuje kilka minut na "dojście" - i faktycznie - wyjechałem z domu, ja mam kilometr od domu już 50 metrów wyżej, podjechałem do granicy lasu, ledwo oddech łapię a tętno mam 115 zamiast ok. 180. Barometr też żył własnym życiem - mieszkam dokładnie 253 m npm. To czy licznik/zegarek/nawigacja pokaże po uruchomieniu 240 czy 260 - ok, to jest granica błędu, można go szybko skalibrować. Ale jeśli ruszam na te swoje 20 km z 253 metrów a wracam na 230 albo mniej - jaja, wystarczyło softem wygładzić przy pętli. On mi potrafił takie głupoty pokazywać nawet przy bieganiu, gdzie nie było mnie mniej niż godzinę, odbiegałem kilometr od domu na OSiR, na OSiRze kręciłem kilka kółek i wracałem do siebie na górkę i miałem takie rozjazdy A to są warunki, w których jestem w stanie elektronikę złapać na oszustwie, bo mam dane. A ile razy mnie gdzie poza domem oszukali? Następny zegarek miał lżejsze życie, bo tętno brałem z pasa. Niedawno wymieniłem na kolejny i w ogóle bym się pomiarem tętna z ręki nie przejmował, gdyby nie przypadek - jest chłodno więc pas trzeba na klatę założyć przed bluzą, kurtką itp. Ale zanim ruszę spod domu, to po bidon się wrócę, powietrza dopompuję itp. A że ostatnio za często baterie w pasie wymieniałem, to odpinam czujnik z jednej strony od pasa i przed ruszeniem przez ubranie go wpinam. Ostatnio się zdziwiłem, że ja zadyszkę złapałem, a tu tętno 75, wtedy do mnie dotarło, że pasa nie wpiąłem i licznik sobie tętno wziął od zegarka (tak bez parowania, no no...). Wpiąłem czujnik i nagle tętno w 2 sekundy wjechało na 115. Wygląda na to, że zegarek jeszcze nie doszedł do siebie i pokazywał zaniżone tętno.
  15. GIANT Revolt Advanced 1 Shell White LTD 2024 - Rowery Bielany Kartonowa rama, osprzęt Apex.... Chociaż M/L byłaby chyba lepiej dopasowania niż L
  16. Bliitz - 5012 km (szosa, gravel, trenażer) Zigfir - 4632 km (mtb, szosa + trenażer) [1505 km outdoor] michalr75 - 2143 km (Terenówka, Mieszczuch (vintage MTB) przecietyny - 1350 (mtb, grv) ernorator (gravel, szosa, trenażer) - 1337 km provayder - 1235km (szosa, MTB) smw44199 - 1235 km (cross) Zbyszek.k - 1221 km. (trenażer + gravel) Jacekddd - 1128 km (velomobil - rower poziomy) thorcik - 1032 km (MTB) revolta 927 km (MTB) SpinOff - 839 km (gravel, trenażer) CoolBreezeOne - 813 (MTB) Electronite - 696km (szosa) JWO - 615 km (MTB) Lextalionis - 601 km (gravel) TheJW - 573 km (MTB, dojazdowy) Sansei6 - 566 km (MTB) dfq - 554 km (MTB, trenażer) spidelli - 338 km (szosa: 210, gravel: 96, MTB: 32, trenażer: 804 - nie liczę do dystansu) Grochu86-240km(gravel,szosa) Joker86 - 225 km ( gravel) NeefMe - 183 (MTB) Eathan - 64 km (gravel) l2cz3k - 46 km (MTB)
  17. Bo nadeszła era nowego gravela:
  18. Cortina zostaje. To jest za fajna rama dla byle chama A serio - rama jest fajna, koła są lekkie, nawet jakbym po taniości zrobił to ile dostanę za taki rower? Może mi się części zwrócą... Nie ma sensu. Mam części do odbudowy w wersji 2x10 ale i tak klamki Tiagry będę musiał wymienić na GRX. Wersja 1x12 to taka fanaberia ale jest to moment na podjęcie decyzji - co zbędne odesłać, część wsadzę w Revolta... Inaczej - mam projekt w budowie i kolejny w głowie i chyba je połączę
  19. Zapraszamy do działu "Giełda" 😎
  20. i zostały rurki "sztange" 😎
  21. @clavdivs to raczej "straszenie" niż straszenie, nie chodzi mi o to, żeby zniechęcać ale pokazać cały koszt takiej imprezy Dłubanie przy rowerze często samo w sobie jest przyjemnością ale jeśli kogoś to nie bawi, to warto zwiększyć budżet i kupić rower z półki wyżej, bo nierzadko różnica w cenie między rowerami jest mniejsza niż wynikałoby to z użytych komponentów. Owszem, są okazje, zawsze się też sprzeda osprzęt z własnego roweru ale to raczej nie bardzo idzie w parze z jednym rowerem - albo jeździsz albo sobie kompletujesz części z okazji a rower czeka cierpliwie na stojaku serwisowym Ewentualnie jeździsz, a części zbierasz przez kilka miesięcy, żeby zimą rzucić się do wymiany. W tym wypadku będzie dłubane więc pozostaje trzymać kciuki. Sam miałem tylko odnowić rower, który zajechałem w błocie i sprzedać ale doszedłem do wniosku, że nikt mi za używany rower nie zapłaci kwoty uwzględniających nowe części a za pół darmo nie oddam, więc projekt jest na najlepszej drodze do zerwania się z budżetu
  22. Części FSA odesłane. Zastanawiam się czy nie odesłać suportu BB-RS501 i w to miejsce nie wziąć Tokena TK878EX, który jest serwisowalny (wymienne łożyska i zaślepki). Warto? Może nie powinienem łączyć wątków ale chyba powinienem też wymienić kupione w zeszłym roku klamki Tiagry na GRX, skoro obie przerzutki będą GRX. Kolejny wydatek ok 800 zł. Chodzi mi po głowie pomysł na kolejny projekt - monstercrossa na ramie MTB, gdzie jedynym kompromisem byłaby rama (cena) ale już np. napęd jednorzędowy z przodu (błoto ma moc przekonywania), karbonowe sztyce, kierownice itp. I tak od łyczka do rzemyczka - a jakby tak Cortinę przerobić na 1x12? Monstercrossem nie będzie, bo ma geny CX więc opona 40 to w zasadzie limit. Ale rama jest lekka, koła są lekkie, wymiana sztycy to nie problem, kierownicy - też w zasadzie nie, skoro klamki wylatają... Na razie zliczałem się bez sztycy i kierownicy i wyszło tak: 1) lewa klamka BL-RX610 (nowość, z reguły lewe klamki obsługują albo przerzutkę albo dropper) - 600 PLN; 2) prawa klamka ST-RX610 - 630 PLN, 3) korba FC-RX610 40T - 440 PLN, 4) przerzutka tył RD-RX812-GS - 330 PLN, 5) kaseta 10-45 SLX CS-M7100 - 300 PLN, 6) suport BB-RS501/Token TK878EX - 80/130 PLN. Razem jakieś 2500 PLN. Chyba że ktoś podpowie, jak zrobić 1x11 Korba FC-RX600-10 i przerzutka FD-RX400-F do odesłania albo... w Revolcie jest z przodu Tiagra i korba FSA...
  23. @pecio Rilaks, podprogowe komunikaty, pomiary z ... orbity, 12-godzinne spanie od g. 17... Konkurencja nie pozostaje w tyle
  24. Dobrze wyszło, kobiety lubią pachnące nowością rzeczy... Założenia "starych" gratów na JEJ rower pewnie długo byś żałował
  25. Tak z ciekawości wczoraj liczyłem zgrubnie, oferta jednego sklepu, bez szperania za okazjami - ile by mnie kosztowało przejście z hydraulicznej 2x10 na hydrauliczne 1x12 (zakładając, że zaciski i przewody zostają stare) i wyszło ok 2 500 PLN (korba, suport, przerzutka tył, kaseta, klamki, owijka). W tym wypadku przejście z dwóch tarcz na jedną pociąga lawinę wydatków, bo kaseta 11-36 do korby 40T jak na graveloprzełajówkę to generalnie słabo, miałem w tym rowerze 46/36 i 11-34, potem zmieniłem kasetę na 11-36 i 1:1 jest już dla mnie znośne ale 40:36 to gruby regres... I narzędzia już mam - prosty klucz do suportu kupisz pewnie poniżej 50 zł ale gdybyś chciał dokręcać z zadanym momentem to potrzebny klucz dynamometryczny + nasadka do suportu. Być może ściągacz do korb. Na pewno trochę smaru, klej do gwintów. Gdybyś musiał przelać hamulce to olej + zestaw do odpowietrzania. Zaciskanie przewodów hydraulicznych - można na czuja ale ja sobie kupiłem za kilka złotych nakładkę płaską do klucza dynamometrycznego. Przewody hydrauliczne + warto mieć kilka zapasowych oliwek, jeśli robisz to po raz pierwszy Ogólnie nauczyłem się, że lepiej zamówić więcej i odesłać niż przerywać robotę z powodu brakującej oliwki Miałem napisać o stojaku serwisowy ale wtedy przypomniało mi się, że już Cię raz straszyłem tymi przeróbkami
×
×
  • Dodaj nową pozycję...