Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 958
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    92

Zawartość dodana przez spidelli

  1. No właśnie, to co @burz piszesz o piachach to taka ciekawostka, umknęło mi to wcześniej - są odcinki, gdzie piach jest plażowy i d. zbita - pchanko. Ale są też takie gdzie wiele zależy od pogody - w czasie innej wycieczki nad Notecią - w jedną stronę było w miarę ok, piach był mokry, ubity. Za 3 dni, przy powrocie - wszystko wyschło, piach luźny = pchanie @Martinus_vm - rozważ rozszerzenie trasy mazurskiej o Suwalszczyznę - Wigry i okolice 👍 Nam się tak spodobało, że będąc w czerwcu 2024 nad Wigrami w czasie trasy Mazurskiej zostaliśmy dodatkowy dzień i jeszcze zarezerwowaliśmy sobie kwaterę na urlop sierpniowy, tzw. długi A w tym roku znowu Wigry w sierpniu, z orientacją na trójstyk - m.in. Wiżajny.
  2. @Martinus_vm sprostowanie - ja nie przejechałem MPR. Objechałem Mazury ale po trasie wcześniej wyrysowanej samemu w brouterze, a i to nie zawsze bo nie było opcji np. wjechać na poligon w Orzyszu, a brouter mnie nie ostrzegł, mnie też się kulki nie zderzyły. Trasa była więc trochę improwizowana, np. czasami po prostu nadganialiśmy asfaltem, jak byliśmy w niedoczasie. Fragmenty MPR zaliczyłem sporadycznie (może kilkadziesiąt kilometrów maksymalnie zupełnie losowo) więc moja opinia jest niemiarodajna, ja akurat jak trafiałem na piaszczyste odcinki z problematyczną przejezdnością to akurat było poza MPR. Ja zrobiłem trasę na oponach 40 mm, żona - 38. Na piaskach szerokość opony chyba niewiele by zmieniła, po prostu trzeba było prowadzić. Rower obciążony sakwami jednak bardzo "pływał" w kopnym piachu. Dlatego potem musieliśmy gonić asfaltem Czasami trafiał się dziurawy asfalt albo kocie łby, myślę że dacie radę na takich oponach ale szersze pewnie byłyby lepsze. Mnie trochę te dziury męczą, to się kumuluje przez parę dni, zmieniłem rower na taki, do którego weszły mi balony 2" My zawsze ruszamy z jakimś planem, z listą potencjalnych noclegów ale nie trzymamy się tego ściśle - noclegi zawsze wydzwaniamy z trasy mając już jakąś część dystansu w nogach, a więc z prawdopodobieństwem, że dotrzemy tam, gdzie nocleg zaklepaliśmy. Myślę, że to dobra opcja - 100% planu albo 100% spontanu to nie moja melodia Powodzenia!
  3. Bo uwielbiam takie stodółki
  4. Przyszedł bagażnik ale tylko wrzuciłem go... do bagażnika Wymieniłem dziś akumulator i kupiłem dwa średnio pasujące gniazda zapalniczki (za lutowanie się nie biorę, więc zamówiłem trzecie z wtyczką jak należy). Doprałem parownicą pół fotela kierowcy, bo burza mnie wygoniła Rowerów nie dotykałem, chyba że przypadkiem
  5. Uwielbiam motoryzację sprzed zielonego bezładu i totalniactwa ełrokołchozu.... Nic mi nie piszczy, nic mnie nie strofuje, że jadę na złym biegu, nic mi nie gasi silnika na światłach, nic mi nie hamuje awaryjnie HGW czemu, nic mi nie wyświetla komunikatu, że silnik pracuje - wiem urwał, że pracuje (to skutek przyjęcia Traktatu Lizbońskiego i oddania kołchoźnikom prawa decydowania o wszystkim - jak ktoś jest w temacie to niech sobie zweryfikuje jak bardzo zmalała liczba dyrektyw a wzrosła rozporządzeń - jak ktoś ciekaw, to chętnie wyjaśnię)... Patrzę na podłokietnik - jest zaślepka od strony drugiego rzędu. Pewnie w opcji było gniazdo zapalniczki. Ponieważ auto zaszczurzone i tak chcę zrzucić osłonę tunelu, bo wk.. mnie jakieś orzeszki pod dźwignią ręcznego. Zrzucam tunel - jest wiązka do gniazda, tylko kupić wtyczkę i zakładać, do tego jakaś tajemnicza kostka z przekaźnikiem - grzanie zydli albo jeszcze cuś.... Trochę szperania po forach, kilka peelenów i robi się wersja wyposażenia Premium+ A żeby było w temacie to zamówiłem bagażnik rowerowy do środka. Szukałem kombinowałem - Skoda miała coś takiego wieki temu, było Peruzzi Genova, jest szwajcarski Veloboy.... Tylko albo "archiwum Allegro" albo becalen pincet ojro. Tymczasem Francuziki po cichutku, pomalutku i wynalazły w końcu koło na nowo i to lepsze od oryginału: Jeszcze trochę żółci - byłem w salonie Renault odebrać część do sanek silnika, czekając na swoją kolej oglądałem nowe Clio - nawet fajne, do tego z LPG tylko cena z kosmosu - 80 koła PLN - w ciągu jakichś 5 lat cena mieszczuchów się podwoiła - efekt kowida, zielonego nieładu - normy emisji - i pakowania czujników - bzdurników. Mocy silnik się nie doszukałem, ważniejsze było ile emituje co2 i jaką ma klasę energetyczną....
  6. Bo chwała Bohaterom, hańba oprawcom
  7. @kazafaza Bez tego haka wygląda trochę jak Ronaldo po amputacji, koniecznie musisz dodać nalepkę "lefty" i będzie jakby luksusowo A serio - fajna robota 👍 Typowo rowerową robotą pochwalić się nie mogę ale kupiłem 15-letniego Kangura do wożenie rowerów, właśnie wrócił od mechanika po przeszczepach krytycznych narządów - rozrządów a ja próbuję doczyścić ten nastoletni brud z deski, kierownicy, gałki itp. coby nie czuć się jak doktor Grzesiowski w świecie pełnym zabójczych wirusów....
  8. Brawurowe wykonanie, wspaniała poezja Józefa Czechowicza. Może znacie stąd (jak ja): https://m.youtube.com/watch?v=AHKgALrl5pk&pp=ygUaYXJtaWEgYXJjaGFuaW_FgnkgaSBsdWR6aWU%3D
  9. Jak ktoś jeździ rekreacyjnie to naprawdę nie ma potrzeby ładowania w siebie tych syntetyków Tematu treningów a szczególnie zawodów nie tykam, bo się nie znam ale jak sobie przypomnę siebie na starym trekingu wciskającego sobie żel w paszczę to mnie słabo się robi Lepiej loda albo gofra zjeść, jak ktoś ma potrzebę węgli...........
  10. A to nie, u mnie cichnie jak zadek podniosę...
  11. @Wojcio Nawet się mówi czasami "szczęśliwy jak prosiak w błocie" @KrissDeValnor A namaca sztycę jak cyka. U mnie cichło jak przycisnąłem palec do sztycy, czasami nawet było czuć pod palcem jak coś pracuje, bałem się, że ramę obrobię
  12. Bo asfalt próbuje nadążyć za krajobrazem....
  13. W sklepie oddawałem co najmniej 3 - 4 razy, ostatnio tak jw. i dokładnie z taką procedurą jak @zekker opisuje. Z reguły są to dwa pytania - nr zamówienia i prośba o przedstawienie się. Ja kilka razy obszedłem upierdliwą procedurę zwrotu danego sklepu - niektórzy sprzedają równolegle na Allegro a tu wiecie jak jest. Chyba Skalnik był ostatnim pacjentem. Kupiłem 3 pary butów do przymiarki i mimo że we Wro są 3 sklepy, to szybciej było wrzucić w karton, opisać kodem i wsadzić w paczkomat.
  14. Dokładnie tak jest, źle się wyraziłem. Sam "kielich" jest owalny bo mieści (patrząc od tyłu) blaszkę-adapter, która z okrągłego robi - D-F, samą sztycę i ten kołek-rozporek. Poniżej sztyca ma przekrój okrągły, jak w ziemskich rowerach Najlepsze, że oklejałem to za każdym razem taśmą izolacyjną ale jednak to chyba nie są zanieczyszczenia, tylko ten układ pracuję. Nad morzem nawet czułem, przykładając palec takie strzelanie. Sęk w tym, że to się dokręca do 7 Nm, nie więcej. Tu już za bardzo nie mam pola manewru, robię co prawda jakieś 6,5 Nm z marginesem na dokładność klucza. Nawet pasta do karbonu, która mi została z Contenda, zaaplikowana za każdym razem, nie pomogła A Contendzie jest cisza, tyle że tam jest tylko D-F i sztyca jest z karbonu. Kusi mnie kupienie takiej samej do Revolta A to ja dodam, żeby nie było off-topu: "uratowałem jednego człowieka od słuchania trzeszczenia sztycy poprzez zohydzenie zakupu Revolta"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...