Brombosz

Ale myk-myk i ten wideł to jednak jest niezły kontrast.

Trafiony za 180zł w stanie igła. SR Suntour SS-XC-PRO-S-TR

Tak mnie teraz po chwili olśniło, że sztywna albo zawieszona rama może mieć duże znaczenie. W fullu założyłem tą prowadnicę prewencyjnie, bo od początku brakowało tam przedniej przerzutki. No i tam łańcuch nigdy nie spadł. Prędzej ja spadałem z roweru, albo moje stopy z pedałów. Od niedawna mam sztywnego XC z dokładnie tym samym napędem, tylko różnicą w kasecie (XT 11-42, a XT 11-46). Tutaj sprawa miała się inaczej. Pierwsze jazdy to spadający po kilka razy na 50km łańcuch. Kupiłem drugą taką prowadnicę, tylko mocowaną pod suport, ale nie wypowiem się jak to wychodzi w sztywniaku. Jeszcze tego nie zamontowałem bo w międzyczasie obcykałem jak delikatniej biegi zmieniać. Spadało głównie przy agresywnym, szybkim zrzucaniu na najmniejsze zębatki z tyłu (pewnie przez mocny przekos). Z racji tego że na XC tak nie szaleję, to jakieś mocne majtanie wózkiem przy włączonym sprzęgle mnie nie dotyczy... ale jak ktoś lubi na sztywnym mocniej, to pewnie jest to bardziej upierdliwe niż na odłączonym od suportu napędzie... Pojeżdżę, zobaczę, napiszę. Do sztywniaka mam takie: Czeka na montaż. Przy mojej korbie HT2 pewnie wyjdzie lepiej niż u znajomego pod suportem na kwadrat. Tam nie obyło się bez kombinacji z podkładkami i linią łańcucha, bo to przeróbka z 3x na 1x była.,

@cervandes Może miałeś to ustawione za bardzo z przodu na zębatce i łańcuch przy obrocie korbą się na ząbkach wspinał zanim ten plasticzek go strącił na miejsce? U mnie przebieg też solidny. Właściwie to dół kasety do wymiany.

@cervandes No widzisz... A ja mam takie od Mozartta... ... I ani razu mi łańcuch nie spadł. Tłukłem się z tym po naprawdę trudnych miejscach już drugim rowerem i jestem zadowolony. Przerzutka x11 ze sprzęgłem M8000gs, zębatka przednia oval 30z HCC.

Mam takie niewinne pytanie. Ty te projekty swoje gonisz Januszom na bieżąco i oni się regularnie trafiają jako klienci, czy masz już tego spory magazyn? U mnie sprzedaż to zawsze miesiące czekania aż ktoś się w ogóle zainteresuje...

Sprzedane. Można zamknąć.

Z tym, że to jest jej rower.

Wylądowali... https://www.itemfix.com/v?t=bmeckg

No mi się nigdy nie udało klocków dokończyć. Zawsze wymieniałem z innych powodów, typu brud, hałas z którym nie mogłem nic zrobić, czy wymiana calych hamulców. Raz mi znajomy niechcący kapnął drinkiem w zacisk z nowymi, żywicznymi Magurami... To dopiero były nerwy.

Dlatego najlepiej samemu się wszystkiego uczyć. Im dalej w las tym lepiej... Aż przychodzi taki moment, że w serwisie już nie ma czego szukać. Wtedy człowiek pluje sobie tylko w brodę i myśli "dlaczego tak późno".

Skoro już to słyszałeś i udało ci się zapamiętać, to gdzie widzisz problem? Ja z kolei słyszałem, że są na świecie osoby, które mimo podania dokładnej instrukcji, potrafiłyby takie zaworki zepsuć nawet jakby były z tytanu.

Muzyczne radio. Polecam na warsztatowe noce. Weekendy szczególnie.

Tak, ale polecam dołożyć te kilka złotych i kupić to samo tylko z metalowymi adapterami. Będzie na dłużej. https://allegro.pl/oferta/zestaw-do-odpowietrzania-hamulcow-shimano-sram-12478949326?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=test&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_rowery-akc_pla_pmax&ev_campaign_id=17967208976&gclid=EAIaIQobChMIi8Pc06La_gIVC_N3Ch0WpwCFEAQYEiABEgKAzPD_BwE

Łożyska produkują w różnych rozmiarach. Poza tym można przyrzeźbić i najpierw zamontować o 1mm frezowaną na końcach oś, na nią dystanse oraz wahacz, a dopiero potem nabić patentem łożyska. Przelot w customowej ośce by to dodatkowo bardzo ułatwił... Będzie na pewno bezpieczniej dla ramy i może w przyszłości dla twoich zębów. Awaryjnie można zalać mufę czymś co zastyga na kamień i w praktyce zrobić ją na nowo. Łatwiej, taniej, bezpieczniej i bez niepotrzebnych kombinacji.

Zaczyna się drugi sezon od kiedy ich używam i bardzo pozytywnie pod tym względem. Przy termoaktywnej, dosyć grubej skarpecie zawiewa przyjemnie od góry w palce i nie można narzekać. Do tego z boku i z przodu są dosyć odporne na przemoczenie. Ostatnio jakiś antytalent zatrzymał mi się na wąskim przesmyku między dość pokaźnym błotkiem z obu stron, a ja wierząc wcześniej że da radę, wystartowałem za nim trochę za szybko... Musiałem się finalnie wypiąć i jedną nogą podeprzeć. Oczywiście wdepłem klnąc w jakieś 7-8cm błota na moment i byłem przekonany, że w środku będę miał gnój, a tu znowu pozytywnie zaskoczony tymi butami... Błotko na zewnątrz po czasie się wykruszyło, a środek został czysty. Nie wiem jak z mniejszymi rozmiarami i tą wentylacją, ale rozmiar 47 jest idealnym kompromisem między odpornością na przemoczenie, a przewiewnością. Do tego po każdej dłuższej jeździe używam neutralizatora zapachu i nie mam problemów z utrzymaniem tych butów w odpowiednim stanie. Polecam. Za taki pieniądz spodziewałem się dużo gorszej jakości. Jedyne o czym muszę pamiętać, to żeby ich nie sznurować za ciasno, bo mi się robi trochę niewygodnie po tych 2-3 godzinach ciągłej jazdy. Sznurówki też są akurat jeśli chodzi o ich długość. W innych butach zazwyczaj zawijam końce pod te zasznurowane, a tu nie muszę bo do zębatek im daleko. SPD ma to do siebie, że odległość od elementów pracujących w rowerze się nie zmienia. W FiveTenach Freerider już nie mam tego komfortu i używając platform muszę o tym pamiętać przy sznurowaniu.

Jak zniweluje luz to będzie ok... Tylko jak bezpiecznie taką cieniznę tam wcisnąć żeby dobrze siedziała? Kombinujesz poprawnie pod warunkiem, że to będzie jeden płynny ruch. Ale co jak wtedy w którymś rozwierconym miejscu powstanie zadzior z alu? Tulejką o ściance grubości 1mm zaczniesz to przebijać? Czy rozwiercisz od nowa na 20mm ryzykując powtórkę? Opłaci się to? Na moje to lepiej szukać zamiennika ośki na grubszą... albo fachowej firmy, która ma do tego sprzęt i wiedzę. PS. Ew. nowej ramy xD

Mam takie... https://allegro.pl/oferta/buty-rowerowe-turystyczne-spd-wygodne-vemont-11260000948?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=test&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_rowery-akc_pla_pmax&ev_campaign_id=17967208976&gclid=EAIaIQobChMIudvwuMPZ_gIVJQd7Ch07fw8KEAQYAyABEgJb9fD_BwE ...bo też szukałem czegoś w rozsądnej cenie i naprawdę mogę polecić. Spełniają wszystkie twoje wymagania poza tymi z klamrą lub BOA. Za to dzięki takiej a nie innej podeszwie pozwalają się w miarę komfortowo poruszać pieszo, chrzęszcząc blokami dopiero na naprawdę nierównych, twardych lub żwirkowatych powierzchniach. Przydaje się np. w supermarkecie, gdzie w zwykłych SPD zyskujesz większą popularność niż nasze gwiazdy muzyki pop.

Dlatego profesjonalny stół spawalniczy nie przypomina za bardzo zwykłego stołu, a to co na nim leży czesto ma niestandardowy kształt i jest wykorzystane np. jednorazowo, do np. unieruchomienia ciężkiego w ustawieniu elementu lub kilku. PS. Sorki... Myślałem, że połączy moje posty razem.

Myślałem, że po to chcesz tam wstawić tuleję żeby ją przegwintować i ściągnąć łożyska wahacza razem z dystansami dwoma sworzniami, które pełnią również rolę śrub ściągających i są częściowo pokryte gwintem (tak jak się to ma w większości aluminiowych ram FS). Wybacz, ale założyłem tak po tym jak dopuściłeś możliwość wstawienia dwóch tulei po obu stronach ramy. Rozumiem teraz, że tam jest wpuszczona tylko jedna oś, która pełni tą funkcję i ma albo nakrętkę albo gwintowany koniec? Jeżeli tak, to lepsza będzie cała tuleja naprawcza przez długość ramy. Zostawiając środek pusty, sprawisz że nacisk na oś będzie przy pracującej ramie nierównomierny i jeżeli jest ona z jakiegoś miękkiego materiału (np. alu), to może się szybciej wyrobić niż oryginał. Szczególnie, że zamocowana będzie w stali, a nie jak wcześniej w mufie z alu. Wstawione zdjęcie jest w rozdzielczości, która na mojej przeglądarce jest za mała aby stwierdzić czy tam był gwint czy nie i czy to na nim powstał luz. Konkretów też podałeś mało. Bez podanego rocznika, przesiewanie informacji na temat tej ramy byłoby zbyt żmudne i czasochłonne... oraz obfitujące w więcej mylnych domysłów. Absolutny błąd. Raz, że alu nie pracuje po podgrzaniu tak samo jak stal, to dwa, wysoka temperatura zmienia jego strukturę i w efekcie je na stałe osłabia. To jest też powodem dlaczego nowe, pospawane ramy są wygrzewane do odp. temperatury i nie nadają się w większości do ponownego spawania po np. pęknięciu czy złamaniu się. O to jakie to są temperatury i przy jakim rodzaju aluminium, to już trzeba pytać jakiegoś specjalistę w tej dziedzinie. Bezpieczniejsza metoda to zamrożenie tulei i wprasowanie jej na zimno. Stal się kurczy w niskich temperaturach i wraca później do swojego wyjściowego stanu. Pytanie co z wilgocią i rodzajem uszczelnienia, o ile takie będzie potrzebne. Mufa też musi być idealnie równa i gładka aby cała operacja miała szanse powodzenia.

Dopiero jak zobaczyłem zdjęcie to zrozumiałem w czym problem. Małe szanse na precyzję. Unieruchomić ramę na stole tak jak do spawania i rozwiercać maszynowo z chłodziwem. Alu, a szczególnie takie wykorzystywane do ram w rowerach, jest wrażliwe na temperatury. Dlatego np. spawanie często jest trudne lub nawet niemożliwe. Zależy od rodzaju gwintu, który tam chcesz wykonać. Na moje to 22mm będzie raczej na styk. Bardziej 24mm... o ile rama na to pozwoli. Jak znajdziesz gotowca z dobrego gatunku stali, to może być taniej niż u rzemieślnika. Wciskanie tylko prasą na zimno, z dobrym wypełniaczem-klejemm który zastyga bez zmian w objętości. Raczej odpuść aluminium. Raz, że miękkie i się poddać może, to dwa, alu trąc o alu może zachować się bardzo dziwnie i nieprzewidywalnie. Chyba, że chce ci się wykonywać wcześniej testy na takich samych wymiarach i w tych samych temperaturach. Brak mi pewności, ale chyba lepiej dorobić po jednej stronie osobno. Jak w przyszłości znowu problem wróci, to chyba lepiej poświęcić łożysko od nierównej pracy zawiechy i rozwiercać/wciskać/kleić jedną stronę? Poza tym pojawiający się ponownie luz na pełnej szerokości ramy odkryjesz później niż tylko jedną stronę i uszkodzenie będzie poważniejsze. Pozdr

@bogus Faktycznie, wybaczyć proszę... Szukałem patrząc też na cenę i się widać zamotałem w zakładkach. W każdym razie są dostępne i 26"... gdzieś tam w internecie.

Jeżeli masz tam taki suport... ... albo taki... ... albo taki... ... to wymień to w cholerę razem z korbą na Shimanowski system Hollowtech2. Najlepszy upgrade do tego roweru. PS. Chyba, że chodziło ci o oś tylnego koła... To pomyliłeś z czymś pojęcie "mufa" i nie pomogę.

Szkoda, że inni wysłaliby do specjalisty na NFZ. Ale spoko, też na to choruję i da się żyć, nie jest najgorzej... Tylko dokumentację z przebiegu choroby zrobiłem mniej obszerną.

Tanie Conti lecą w kulki z wymiarami. Jak chcesz podobny rozmiar do tego co miałeś przy Schwalbe 2,1", to szukaj Conti w rozmiarze 2,2-2,3". Dopiero wyższe modele Continentala trzymają się podanych przez producenta cyfr. A czy można lepiej? No pewnie można... https://www.bike-discount.de/en/vittoria-mezcal-iii-29-mtb-graphene-wire-tyre?number=20073400-40180091&__delivery=30&__currency=1&gclid=EAIaIQobChMIipGIwfDX_gIVESwYCh3DMwDAEAQYByABEgLeyPD_BwE Za dwie + wysyłka po przeliczeniu wyjdzie chyba właśnie około 200zł.