clavdivs

Rozmiar M z mostkiem 10mm będzie w tej samej odległości co L z 90mm, z tym że niżej kierownice o 2cm. W teorii bo jeszcze są podkładki gdzie można dość swobodnie ustawić wysokość kierownicy.

Wg mnie 1 cm ma raczej kosmetyczne znaczenie. Gdyby 1 cm miał duże znaczenie ramy robione by były w rozmiarach co 1 a nie co 2 cm. Jak masz możliwość przymiarki, rama mieści się pod cohones i swobodnie sięgniesz klamek i dolnego chwytu, można zaryzykować. Resztę można ustawić długością mostka, podkładkami wysunięciem sztycy.

Dasz krótszy mostek, będzie zgodne z nowym trendem wśród graveli, długa rama krótki mostek :). Masz możliwość się przymierzyć do jakiegoś rozmiaru?

Za mało przebywasz na zewnątrz, częstsze przebywanie poza pomieszczeniem uodparnia organizm na zimno i nie jest tak dokuczliwe. To załóż ciasna kasetę. Moim zdaniem są to nawyki z jazdy na szosie, po pewnym czasie przechodzą na gravelu, jest to inny styl jazdy. Panie jesli tylko tyle brakuje, to o co chodzi ? :)Teraz jest najlepsza pora roku na taka jazdę, las o tej porze wygląda kapitalnie.

Jak chcesz mieć działający rozmiar tarcz, plus Grx, owijke a nie izolację, sensowny rozmiar opon i nie jesteś liliputem to uważam że poniżej 10kg już nie jest takie od hoc.:) to tylko moje zdanie.

To jest rama aluminiowa. Na niższą wagę to można się spodziewać chyba tylko w karbonie, tak samo jak gravel poniżej 10kg to bardzo dobry wynik i raczej nie na alu. Osobiście nie ważę rowerów, bo wiem że to ma totalnie marginalne znaczenie dla Mnie, niezawodność stawiam ponad wszystko.

Na pewną obronę zasługuje fakt, ze tam jest kaseta i faktycznie opony, a nie ich imitacja. Płaci się za wyróżniającą się stylistykę. Uważam że to nadal fajny rower, a Tourney po mieście daje radę.

Nie potrzebne.

Reba Manitou ważą w podobnym przedziale, cena typowo gravelowa a i tak jest zdecydowanie atrakcyjniejsza niż konkrecji. Oczekujesz że amortyzator będzie 300g cięższy od sztywnego widelca? Takiego raczej nie będzie. Bo jak rozumieć sprawę tych 266g Redshifta? Revolta Prawda jest taka że większość przypadków jakie znam , kiedy osoba kupiła gravela i ma też 29, to częściej wybiera gravela, mimo ze wcześniej mocno deklarowała że MTB nie sprzeda. Cos w tych gravelach jednak jest.

Shimano raczej nie odpuści 12rz w wersji mechanicznej, pewnie będzie to 105. Wątpię aby nagle wszyscy się przesiedli na di2, brak 12rz mechanicznej otworzy lukę dla konkrecji, nawet tej z Chin.

Gravel od takiego 29er rożni wszystkim, nawet jeśli się doda amortyzator. Gravel jest tak podobny do MTB, jak cross do XC. Gravel nie będzie mtb. Ja nie jestem przeciwnikiem amortyzatorów w gravelach, całodniowa jazda nawet po drogach szutrowych czy polnych, daje w kość i przy bardzo długich trasach inaczej się patrzy na ten amortyzator. Dobrze że będzie taka opcja. Zastanawiam się. Czy istnieje możliwość montowania takiego amortyzatora do dowolnego gravela? Jednak większość ma długość widelca w okolich 400mm, a ten amortyzator jest zdecydowanie dłuższy.

No i żebyś się poczuł jak naprawdę na zawansowanego amatora sportu, także finansowo, Ultegra tylko Di2. Ktoś wspominał że Ultegra to taka troszkę masówka? :).

Jak widać nowa Ultegra nie wprowadza nowych zmian, to raczej kontynuacja poprzedniej grupy. Szkoda, raz na 8 lat mogli by pozwolić sobie na odrobinę większego szaleństwa. Korba akurat ładna, nie wiem co takiego jest by sądzić że szpetna? Masywny wygład? Akurat szosowe korby tak wyglądają, gdy chcemy połączyć niską wagę z sztywnością. Nie wiem dlaczego urosła im tak tylna przerzutka, czy kompaktowe modele jak Dura Ace 9000 już nie wrócą? Nie podobają mi się też klamki, łapy są dużo krótsze niż w starszych wersjach, w sam raz aby tam gdzie się kończą wkurzał ten przeskok gdy trzymasz dłonie w górnym uchwycie.

Jeśli amor sprawi, że jazda po bruku skazuje wrażenie że trzymam zagęszczarkę. To jestem na tak. 1xx to nie to samo co w MTB, a myk myk ułatwia zjeżdżanie w gravelu i mtb.

Zakup mostki o różnej długości, nie muszą to być modele wysokiej klasy, nawet mogą to być zoom. Eksperymentuj z ustawieniami, to nic nie kosztuje. Zyskasz doświadczenie. Osobiście w gravelu nie brał bym ustawień z typowej szosy, sprawdza się bardziej wyprostowana pozycja.

prezi nazwanie rowerów z prosta kierownicą pod kategorie gravel, to wynik problemów Shimano z dostarczaniem napędów pod baranka i związane z tym niedobory. To tez chwyt marketingowy aby rowery które wcześniej nazywały się cross, podciągnąć pod droższa i bardziej prestiżową kategorie.

Some1 Dziewczynie pewnie mocno zależało na amortyzatorze, Mnie to nie dziwi, bo na długiej ostrej jeździe po szutrze i nie chcesz żeby nadgarstki ci umarły, to taki amortyzator to zbawienie. Amortyzatory o pewnej solidnej budowie ,z sensownym skokiem na poziomie wyczynowym, masz w XC dlatego wybór Epica. Grvele dopiero raczkują w dziedzinie amortyzacji. Jak widać rower nosi cechy właśnie takiej przeróbki, makabrycznie krótki mostek. Osoba trenująca nie ma problemu wyciągnąć swoja sylwetkę na takiej ramie, a i raczej mogła do tej przeróbki wybrać sobie ramę jaką chciała, amator dobiera swoją pozycję długością mostka, Ona pewnie wybierała ramę czytając geometrię, z krótkim mostkiem się pogodziła. Zawodnicy są w pewnym stopniu mogą zgodzić na cierpienie, jeśli zapewni im to sukces. Amator na takie rzeczy się nie decyduje. Przykład w zawodowym peletonie zawodnicy decydują się na "za małe ramy", aby poprawić sztywność i pozycję aero.

,Prezi Wyobraź sobie sytuacje, gdy chcesz sobie kupić rower gravelowy, idziesz z myśla rower z barankiem itp. Wchodzisz do sklepu a sprzedawca wjeżdża ci z rowerem z płaską kierownicą i nawija makaron, ze to to samo, a jak pan nie wierzy proszę sobie wpisać w google" flat bar gravel" i jeszcze nawijka -"że jak Pan zechce to sobie zamontuje baranek" co jest nieprawdą. Czy to nie jest manipulacja? Ktoś ogarnięty wyjdzie, bo nie tego szukał. some1 Oczywiście że można takie rzeczy kombinować, ale prawda jest taka że wysokość główki ramy nie oszukasz. Wiec albo bardzo krótki mostek, albo stosujesz pietra podkładek i mostek na plus, jak masz rure alu to takie myki są bez konsekwecji, ale jak widelec full karbon to takie rzeczy są niebezpieczne. RafałM Na pierwszym zdjęciu widać że rama jest zaprojektowana pod baranka, kopniecie rury pod siodłowej aby nie rozstrzelić bazy kół, duży balon wynika z miki z kołami o mniejszej średnicy. Włożył byś koła z 28cali rower stal by się bardziej normalny. Na drugim zdjęciu już widać że cos jest nie tak, osobiście bał bym się o swoje ojcostwo na takiej ramie jeżdżąc w terenie, na gravelu bardzo czesto zeskakujesz z roweru, bo np nie dasz radę podjechać pod trudny tren.

Gravel to ucywilizowana przełajówka, to taka sama analogia jak szosa endurance i race. Some1 To właśnie wynikają z tego różnice. Nie zbudujesz na tej samej ramie rower z barankiem lub bez. W katalogach z 2010 rower z sztywnym widelcem i prostą kierownicą często występował pod kategorią cross i ta właśnie kategoria wydaje mi sie odpowiednia do tego typu rowerów. Wracając do tego samego katalogu, bardzo trudno znaleźć rower o charakterystyce gravela, dlatego uważam że powstanie takiego roweru to była potrzeba rynku, a nie wciskanie marketingu. Pomimo że były takie konstrukcje jak Trek 520, to był produkt bardzo niszowy. Moim zdaniem pierwszym jaskółką w tej dziedzinie był Giant anyroad, który przyjął się bardzo dobrze i był bardzo lubiany.

6500 to juz wiekowa grupa, w idealnym stanie pewnie kosztuje spore pieniądze, a kupno używanej wiąże się z ryzykiem. Nie masz pewności czy mechanizm działa prawidłowo, czy przerzutka złapała już luzy. Nie opłacalna sprawa. Sztyca karbonowa to bardziej gadżet niż potrzeba w budżetowym gravelu. Podobnie z full karbon widelcem. Najtańsza grupa hydrauliczna do gravela to okolice 2500zł, więc założenie że rezygnujesz z mechanicznych i zmieszczenie się w przedziale cenowym to mocny optymizm. Szczerze mówiąc tylko to utwierdza, że nie znasz tematu i będzie raczej to utopienie kasy.

Zapewne mają 2 poddostawców, możliwe że jedna z tych modeli ram jest robiona na miejscu, a jedna importowana z Chin. Raczej to decyzja biznesowa , niż próba zaspokojenia oczekiwań klientów. Ta nowsza ramę znajdujemy w droższych modelach i pewnie nie będzie tak korzystna finansowo , jak Boreas 1 czy Aspre 1.

Jak w XC napęd 1xx przypadł ci do gustu, to nie widzę problemu dlaczego miał by ci nie podpasować w gravelu. 1xx obrósł troszkę w legendy, praktyka ich nie potwierdza. Nawet na blacie 42 bardzo trudno jest tak rozkręcić rower żeby czuć się jak chomik. 1xx bardzo fajnie się sprawdza właśnie na terenie mieszanym. Po jednym sezonie na grx400 stwierdzam że napęd 2x jest zbyt przeceniany, a 1xx zmitologizowany.

Oj tam od razu wulgaryzmy. :). Chciałem skrócić przewód, wciskanie końcówki metodą chałupniczą, brakowało może 2/3 mm i się uparł nie chciał wejść do końca. Rower na stojaku, targać cały rower do imadła eeee...... Narzedzie jak wiele innych, życia nie ratuje ale czasem ułatwia.

Jak wszystko co jest w dobrym stanie, można zacząć od 2/3 ceny nowego. Napęd do wyczyszczenia i zdjęcia bardziej atrakcyjne, ten ogon nie dodaje urody rowerowi.

Przerzutka to najtańsze mięso armatnie, to jak tu się spodziewać wyższej jakości od tourney. Suport, dajmy mu szanse, dotychczas jakie miałem nie rozpadały się przy dokręcaniu.