Skocz do zawartości

mathu

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    42
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika mathu

Ten od rowerów

Ten od rowerów (4/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

2

Reputacja

  1. Mam następujący problem: w moim Romecie Aspre są Micheliny jak w temacie. O ile jedzie mi się na nich dobrze i czuję się bezpiecznie na różnym nierównym terenie, to denerwuje mnie bardzo dźwięk jaki wytwarzają podczas jazdy (wydają taki odgłos jak auto elektryczne). Niedawno założyłem do swojego innego roweru tanie Continentale Ride Tour 42c https://www.centrumrowerowe.pl/opona-continental-ride-tour-pd7378/?v_Id=8254 i jestem w szoku bo tych opon mimo grubego bieżnika w ogóle nie słychać. Jako że jeżdżę wyłącznie rekreacyjnie i głównie po asfalcie, to zakładanie typowych polecanych opon do gravela za 150-200 zł mija się u mnie z celem, czy możecie polecić co z Continentala najlepiej założyć i jaki rozmiar? Zaskoczyło mnie to, że Ride Tour 42c mimo większej grubości są optycznie węższe niż moje Micheliny 40c, więc nie wiem teraz w ogóle w jaki rozmiar iść. Zastanawiam się albo nad Speed Ride, albo nad Contact Speed: https://www.centrumrowerowe.pl/opona-continental-contact-speed-pd2841/ https://www.centrumrowerowe.pl/opona-continental-speed-ride-pd8311/ Obie są dość polecane jako tanie opony do gravela. To na czym mi zależy to: - całkowicie ciche - na tyle szerokie żebym nie uślizgiwał się jadąc po jakichś kamyczkach albo nie wpadał w szczeliny w chodniku - z wkładką antyprzebiciową Opory toczenia nie mają dla mnie takiego znaczenia (zresztą gorsze niż Micheliny raczej nie będą). Czy powinienem brać znowu 42c i liczyć na to że ułożą się podobnie jak Ride Toury, czy brać coś węższego? Ale raczej zostałbym przy 42c bo po to kupiłem gravela a nie zwykłą szosę. A jeszcze co bym stracił gdybym po prostu założył te same Ride Toury co w drugim rowerze? Czy ten bieżnik jakoś zauważalnie wpłynie na jazdę gravelem po asfalcie czy terenie?
  2. mathu

    [tubeless] Romet Aspre 1

    Ale na stronie nie ma słowa o Tubeless natomiast z grupy na FB wiem że nie ma problemu tylko trzeba zmienić taśmę w obręczy.
  3. Udało mi się dorwać nowego Aspre 1 w cenie nie podlegającej dyskusji (poniżej 3000) tak więc zamówiłem w rozmiarze 56 i jutro na spokojnie zabieram się do składania. Jeśli chodzi o pozycję na Tribanie to w położeniu całkowicie obniżonym jeździ mi się zdecydowanie najlepiej, na Aspre według tabelki powinienem mieć taką samą geometrię zachowując podkładki więc powinno być wszystko OK.
  4. Odpaliłem sobie Canyona Ultimate, to wystarczająco szosowy rower? Reach rośnie razem ze wzrostem rozmiaru: W Endurance to samo: W Tribanie reach jest praktycznie stały niezależnie od rozmiaru. To chyba nie jest normalne? Nie wiem po co piszesz o wysokości główki ramy i co to ma do rzeczy do stałego reach bo nie o tym jest moja uwaga. Przez to że reach jest stały, to czym mniejszy rower tym ma bardziej sportową geometrię. Między XL i XS w wysokości sztycy podsiodłowej jest 55 cm różnicy ale w wysokości kierownicy jest aż 100 cm a reach jest stały. Czyli ta rama nie rośnie proporcjonalnie jak na normalnym rowerze.
  5. Przyjrzałem się tej tabelce dla Tribana i on ma naprawdę dziwną geometrię: Reach jest praktycznie stały we wszystkich rozmiarach a zmienia się tylko stack. Czyli właściwie wielkość ramy jest regulowana tylko wysuwem sztycy podsiodłowej i czym mniejsza rama tym bardziej sportowa pozycja bo kierownica idzie niżej. Dlatego dają taki długi mostek bo to jedyna możliwość odsunięcia kierownicy do przodu.
  6. Meridy nie ma już od dawna, zostały jakieś niedobitki w małych rozmiarach, wiem bo dzwoniłem. Nowe mają być w nowym roku. Zresztą tak jak w przypadku wszystkich pozostałych rowerów poza Decathlonem. Nie wiadomo też co z tych rowerów zostanie w ofercie. Fitnessy znikają, kiedyś Romet i Kross też miały w ofercie fajne Mistral i Pulso i już ich nie ma. Według mnie przy małej dostępności napędów szosowych producenci wolą je wkładać do rowerów z barankiem bo można je drożej sprzedać (Sora nawet za ponad 5000 zł a fitness na Sorze kosztuje 4000 i mniej). Decathlon natomiast sprzedaje flat bar w cenie baranka, gdzie same klamkomanetki są pewnie o 600-800 zł droższe niż zwykłe
  7. Fitnessów jest mało na rynku i raczej do nowego roku nic nie kupisz. Najbliżej miałbyś Sirrus X 3.0 ale nie ma karbonowego widelca. A Giant FastRoad wylatuje z oferty na 2022, szkoda. Może po prostu zamów sobie Tribana 500 flatbar? Jest dostępny w L. Wsadzisz tam 35 i trochę więcej.
  8. Zastanawiam się jeszcze czy nie szukać jakiegoś fitnessa na grubych kołach ze sportową pozycją i dorzucić jakieś dobre chwyty z rogami od Ergona. Przy całych minusach płaskiej kierownicy (ręce mi drętwieją po dłuższej jeździe) nie ma tam problemu z kątem nadgarstków bo chwyty są obracalne. Mógłbym brać z tabelki bez przymierzania bo długi reach mi wtedy bardzo pasuje. Siedziałem na takim Elopsie w Decathlonie w maksymalnym rozmiarze XL https://www.decathlon.pl/p/rower-miejski-elops-single-speed-500/_/R-p-306292?mc=8549624 i miałem idealną dla mnie pozycję (kierownica nisko i daleko ale bez problemu z nadgarstkami). W ogóle ten rower jest mega i Decathlon powinien zrobić wersję z barankiem
  9. Zmierzyłem jeszcze raz - 87 boso i 89 w butach (oczywiście z jakąś tam dokładnością +/- 1 cm). Zastanawiam się jeszcze czy czasem nie powinienem mieć siodełka bardziej do przodu? Mam tendencję do przesuwania się do przodu w trakcie jazdy tak że siedzę na samym czubku i miałem tak w każdym rowerze (górski, cross, Triban). Jak przyspieszam i lekko wstaję z siodełka do przodu, zginam się bardziej nad kierownicą i uginam ręce to chwyt się robi dużo wygodniejszy. Może tam powinienem siedzieć od początku? Wiem że masz/miałeś Tribana RC520 i Gestalta 2. Mówisz o nim czy o Gestalcie? Gdyby carbonowy widelec rozwiązywał sprawę to po prostu wziąłbym Tribana 500/520 i wrzucił mostek 80mm i powinno być dobrze od początku (czemu nie chcę kupić zestawu mostków do RC100 - bo każde 100 zł zainwestowane w ten rower jest stracone skoro pójdzie na sprzedaż). Niestety opony 40mm tam nie wcisnę (podobno da się kombinować z 38mm ale realnie max to jakieś 36). W crossie mam te same badziewne opony z Decathlonu tylko 38mm napompowane do maksimum na 4 bary, najtańszy amortyzator skręcony na maksa żeby nie latał i nie czuję nierówności.
  10. Rozumiem sugestię większego wyginania się do przodu. Natomiast gdzieś na flmikach o bikefittingu widziałem że powinno się mieć kąt 90 stopni między tułowiem i ramionami i ramiona wyprostowane. Mając ramiona wyprostowane nie mam możliwości regulacji wygięcia ciała do przodu bo powstaje sztywny trójkąt plecy, wyprostowane ramiona, górna rura ramy. Dlatego rozumując w ten sposób mogę ten trójkąt co najwyżej obrócić w dół w osi gdzie jest siodełko. Wtedy kierownica poszłaby w dół ale i bliżej siodełka. Tak samo działą chwyt na dole - niżej i bliżej. Mam na myśli to (a to jest dokładnie Aspre czyli niby mocno sportowy gravel, gość na zdjęciu nie wydaje się mimo to jakoś specjalnie wyginać do przodu): Przy takim trójkącie czym mam dalej kierownicę tym bardziej muszę przekręcać nadgarstki do dołu i w końcu zaczynają mnie boleć. A jakbym po prostu dał kierownicę bliżej (i niżej albo nie) to pozycja nie robiłaby się bardziej emerycka tylko wręcz przeciwnie. Emerycka to dla mnie kierownica w górę i baranek na plus. W Tribanie dałem już tak nisko jak to możliwe. Jeżeli zginam ręce to OK mogę się dowolnie wysuwać do przodu, ale chyba tak nie powinna wyglądać jazda przez cały czas? Ja tak robię tylko przy przyspieszaniu. No i na nadgarstki to nie pomoże. Weź też pod uwagę że mogę mieć zwyczajnie za długie ręce w stosunku do nóg i tułowia. Krótkie ręce dają od razu większe pochylenie przy wyprostowanych ramionach.
  11. OK jeszcze raz zdjęcia bo faktycznie nie wyświetlają się po dodaniu (teraz pomniejszyłem). Kierownica najniżej jak się da i baranek na płasko: To mi daje taki chwyt: A tu bym wolał mieć manetki: Po obróceniu baranka na +: I efekt - jest trochę lepiej ale wolałbym mieć te manetki bliżej: Tym bardziej wydaje mi się że powinienem mieć kierownicę kilka cm bliżej. Wtedy bardziej bym się wyginał. Poza tym mnie nie bolą nadgarstki od ciężaru (bardziej mnie tyłek boli jak jadę całkiem wyprostowany) tylko od wygięcia do przodu.
  12. Ustawiłem kierownicę tak nisko jak tylko się da i baranek na płasko: To trochę zmniejszyło dyskomfort ale dalej czuję napięte nadgarstki. Dodatkowo czuję że dłonie uciekają mi do przodu i muszą się opierać na klamkomanetkach, inaczej by mi zjeżdżały. Obróciłem znowu baranka na + Tak jest chyba najlepiej bo chwyt jest w miarę komfortowy (ale nie jakoś super - robi się lepiej kiedy się mocno pochylę tak że uginam ręce) ale przy obniżonej kierownicy mam odpowiednie oparcie masy ciała na rękach a nie tylko na siodełku więc czuję że jadę na szosie a nie na crossie z barankiem. Jeżeli w Aspre 56 miałbym taką pozycję to jak dla mnie jest OK. O co mi chodzi z tym chwytem: Tak jest mi niewygodnie: Tu bym chciał trzymać: Po obróceniu baranka na +: Nadal chciałbym trzymać parę cm bliżej. Nie wiem może problemem jest zły kąt zamocowania manetek? Ale gdybym je dał bardziej do przodu to chyba byłoby tylko gorzej. Siodełko mam OK (noga prawie prosta na dole). Rower odebrałem ze sklepu z takim ustawieniem a to i tak po tym jak ich poprosiłem zeby obrócili baranka do góry: Jechałem do domu 4 km i czułem taki ból nadgarstków że nie mogłem dojechać... Może Triban ma bardzo komfortową geometrię ale wg mnie raczej mega dziwną. Dodatkowo mam wrażenie że szosiarze którzy jadą w dolnym chwycie mają podobną pozycję pleców do mnie kiedy jadę na łapach. Po takim obniżeniu kierownicy trzymając na dole czuję się mocno niebiezpiecznie i raczej tak nie pojeżdżę. Według mnie wszystko przez ten przydługi mostek. Powinno być 80mm.
  13. Idę wyrzucić wszystkie podkładki w Tribanie, mostek na - i zrobić rundkę do Kolnej - powinno być podobnie jak w Aspre 56. Może mi się coś rozjaśni.
  14. Nigdzie nie napisałem że mam problem z rozciągnięciem, bolą mnie nadgarstki a nie plecy, bo kierownica jest za wysoko. Ustaw sobie ręce jak do chwytu na łapach a potem unoś ręce wyżej (ale nie obracaj ramion tylko unoś chwyt wyżej tak jakby kierownica była zamontowana płasko ale coraz wyżej) to zobaczysz jak nadgarstki przekręcają się do przodu. Przy takiej długosci jak w Tribanie albo muszę mieć baranek przekręcony mocno na plus albo kierownica powinna być niżej o kilka cm. Nawet przxy mostku na - intuicyjnie łapię kierownicę jakieś 3-5cm przed klamkomanetkami i wtedy nadgarstki mam pod dobrym kątem. Jakby ta kierownica po prawej poszła w górę z 5 cm bez przekręcania to też byłby "poor arm and wrist alignment". Oglądałem na YT filmy Przemyslava o Aspre, on też ma 187 cm i wziął XL, też ma baranek i manetki mocno na + żeby mieć dobry kąt nadgarstka: W komentarzach miał dużo uwag że ta rama jest dla niego za duża. W Tribanie przy takim ustawieniu jest wygodnie ale mam wrażenie jakby jechał na rowerze crossowym, środek ciężkości przesuwa się mocno do tyłu, nie czuję że opieram się na dłoniach jak przy bardziej płaskim ustawieniu. Ale Triban ma kierownicę wyżej o kilka cm. Może w Aspre przy mniejszym Stacku nie byłoby takiego wrażenia. Z dwojga złego chyba wydaje mi się że bezpieczniej wziąć XL i ewentualnie skrócić mostek bo jest z czego albo wymienić go na taki mocno na +. Przy niższym Stacku powinno to dać lepszy efekt niż w Tribanie. Spróbuję jeszcze wywalić w Tribanie wszystkie podkładki przy mostku na -, wtedy będzie najniżej jak to możliwe. Ale wolałbym po prostu mieć krótszy mostek
  15. Nadal poszukuję jakiejś szosy/gravela do miasta i okolic (głównie do miasta - ścieżki rowerowe, chodniki, ulice, dłuższe wyjazdy asfaltem tylko jako dodatek, nie będę jeździł w terenie poza jakimiś ścieżkami polnymi i ubitymi drogami leśnymi). Nadal mam Tribana 100 kupionego na próbę 😜 Przejechałem się dzisiaj po tygodniowym przeziębieniu najpierw na crossie Riverside 500 a parę godzin później na Tribanie. Jakoś przez to bardziej zwróciłem uwagę na to jak Triban trzęsie na wszystkich gorszych nawierzchniach (przynajmniej przez pierwsze 10km, potem mniej się to zauważa, wcześniej przez miesiąc przejechałem ponad 200 km a tak mnie to nie denerwowało). Jednak nawet najprostszy amortyzator i opony 37mm to niebo a ziemi w porównaniu z Tribanem przy jeździe po mieście (a jechałem z dzieckiem w foteliku z tyłu). Jeżdżę na stockowych badziewnych oponach 32mm napompowanych do około 3.5 bara (max 4) więc to raczej max komfortu jaki mógłbym wycisnąć z rowerów road+ (pomijam już zupełnie pomysł lekkiej szosy na szczękach z oponą 28mm bo on jest jednak do miasta poroniony). Uprzedzając pytanie czemu nie jeżdżę cały czas na tym crossie - bo podoba mi się zwinność i przyspieszenie szosy, pozycja na baranku i przyjemność z jazdy jak nie trzęsie. W podobnym przedziale cenowym 3-4k zł widzę dwa rowery które mogłyby się dużo lepiej sprawdzić: - Romet Aspre 1 - zrobił się znowu dostępny, ma stockowo opony 40mm i carbonowy widelec, podoba mi się wizualnie, jest bardzo tani jak na obecne ceny, wydaje mi się że powinno być dużo lepiej niż na Tribanie - Marin Nicasio 1 - jest parę sztuk w internecie, ma mityczną stalową ramę natomiast fabrycznie opony 30mm (jest jeszcze Nicasio + ale kompletnie mi się nie podoba ten kolor). Nie mam pojęcia jak ma się komfort jazdy na stalowej ramie do aluminium z carbonem na balonach 40mm. Marin ma jeszcze Gestalta ale on nie wydaje się w niczym lepszy od Nicasio bo w najniższej wersji ma aluminiowy widelec a wyższa jest stanowczo za droga. Chciałbym jeszcze Eskera 2.0 ale jest niedostępny. Nadal jeszce zastanawiam się nad Tribanem 500 i wciśnięciem tam opony 36mm - jak by to jechało po gorszej nawierzchni w porównaniu z tymi powyżej? Wyższa półka cenowa mnie w tym momencie nie interesuje. Założyłem sobie że nie będę miał ciśnienia na nic powyżej Clarisa dopóki nie zacznę robić dystansów podchodzących pod 50 km na asfalcie. W mieście to i tak nie zrobi mi większej różnicy (oczywiście jeśli jest Sora jak w Tribanie to na plus ale może być Claris). Oczywiście można dokładać kolejne tysiące ale raczej komfort się nie zmieni aż do poziomów cenowych ram z carbonu. Więc pytanie numer jeden: co lepsze do miasta, balony 40mm z carbonem czy stalowa rama i kombinowanie z grubszymi oponami (nie wiem ile tam wejdzie bo na stronie raz piszą że 40 a raz że 35mm przy kołach 700). Nastęnie nie mam pojęcia jaki powinienem mieć rozmiar w przypadku Aspre i Nicasio (nie mam żadnych szans przymierzenia ich nawet pomimo teoretycznej dostępności w internecie, bo w Krakowie są nie do obejrzenia w sklepach). Mam 187cm wzrostu i przekrok około 86cm. Tribana mam w rozmiarze L i powiedzmy że jest on dla mnie OK ale denerwuje mnie jego mostek 110mm. Mam wrażenie że rower leżałby mi znacznie lepiej gdyby mostek był krótszy o jakieś 3 cm. Może nie przeszkadza mi samo wyciągnięcie na rowerze, ale niewygodnie trzyma mi się klamkomanetki jeśli nie obrócę baranka lekko na + bo po prostu wszystko układa się tak że przy płaskim baranku mam nadgarstki skierowane lekko w dół (według mnie to wynika z tego jak wysoko umieszczona jest kierownica). Z kolei jak ustawię baranka tak żeby nadgarstki się wygodnie układały to rower zaczyna wyglądać trochę śmiesznie i właściwie nie mam po co jechać na górnym chwycie bo mam tak bardzo wyprostowaną pozycję na łapach. Trochę mi pomogło ustawienie mostka w negatyw bo kierownica się minimalnie obniżyła więc kąt przy nadgarstkach się poprawił, ale to jeszcze nie to. Sztyca podsiodłowa w Tribanie jest dla mnie optymalna (wysuwam siodełko na jakieś 15cm). Po prostu ten głupi mostek powinien być krótszy. Triban ma Stack 611 i Reach 383 ale efektywny R z mostkiem to jakieś 493 https://contents.mediadecathlon.com/p1731669/k$55a96920fa52f74b69c81f49ff48ae85/sq/rower-szosowy-rc-100.jpg?f=960x960 Aspre ma rozmiar 56 i 58, według ich tabelki powinienem mieć 58 ale patrząc po jakichś testach gdzie rozpisano dokłądnie geometrię: 56: https://forumlogopedy.pl/media/cache/thumb/uploads/5d0/0fc/5d00fc6b1d656628175341.png Reach 385, Stack 581, mostek chyba 100, więc miałbym właściwie na odległość to samo co w Tribanie tylko z niższą o 3cm kierownicą. Pewnie chwyt by się poprawił oczywiście kosztem bardziej agresywnej pozycji 58: https://forumlogopedy.pl/media/cache/thumb/uploads/5cd/5a9/5cd5a936cecee981670964.png Reach 399, Stack 595, mostek 110 - wydaje mi się że to już stanowczo za długo dla mnie bo efektywny Reach wychodzi o 2 cm dłuższy niż w Tribanie a kierownica niżej. Może chwyt byłby OK ale chyba to za daleko dla mnie. Więc z tych dwóch 56? Nicasio ma ładną tabelkę z S i R: https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2022-nicasio-1 i niby powinienem mieć 58 56: Reach 384, Stack 590, mostek 90 więc efektywny Reach 2 cm krótszy niż w Tribanie z kierownicą niżej też o 2 cm (myślę że taki układ byłby dla mnie ok, po prostu minimalnie obróciłbym całe ramiona w dół a kąt chwytu by się poprawił) 58: Reach 398, Stack 610, mostek też 90 więc to chyba daje geometrię Tribana z kierownicą bliżej o 1 cm? Wg tabelki powinienem mieć 58 ale jakoś wydaje mi się że 56 byłaby lepsza? Czy to 56 może być w jakimkolwiek stopniu za małe? Czy dobrze myślę że w obu przypadkach lepiej wziąć 56?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...