Moim zdaniem klocki metaliczne nie uczynią hebla mocniejszym. One potrzebują dobrego dotarcia i wysokiej temperatury co by działały na 100% W czasach gdy jeździłem maratony to wiara jeździła na metalikach ale to dlatego, że długo wytrzymują, zwłaszcza w błocie. Ale jak ktoś potrzebował mocnych hebli, a szybkie zużycie mu nie wadziło to zakładał organiki. Pełna siła hamowania od samego początku , klei się klocek prawie do tarczy. Ale szybki leci...no i z tymi smarami trzeba uważać bo jak się zatłuści to klocki do wyrzucenia. Metaliki można ratować, ale organik jak złapie smar to do śmieci.