Taaa, napompujesz - zwłaszcza po zimie... Podjechałem kiedyś do pompki przy stacji miejskiej wypożyczalni rowerów, i jakie było moje piiiip, kiedy zamiast napompować, to jeszcze zeszło (innym razem i na innej stacji to samo) i pompowałem w końcu swoją, żeby podjechać do kolejnej stacji, gdzie się w końcu udało (potrzebowałem 4 Bar, żeby nowa opona się ułożyła)... Poza tym z Prestą miałem sporo różnych przejść (np. zeszło mi po drodze ciśnienie, potem kilka razy pompowałem, żeby dojechać 25 km do domu, a po kolejnych 2 -3 dniach prawie nie zeszło...), a z auto żadnych. Mleko w oponach mnie nie interesuje