Lextalionis

Ewentualnie... Jak chcesz sobie zrobić ładny prezent pod choinkę to nowe pedały od WolfTooth mają możliwość regulacji długości ośki już w pedałach. Ale to droga impreza raczej

To już tylko albo jakieś tuleje dystansowe albo oklejenie korby

Właśnie wspomniane przez @Charvel Giro Blaze kupiłem ale odesłałem dlatego, że nie sposób było dopiąć tego zamka na zewnątrz. Trzeba mieć cieniutkie nóżki, żeby ten kołnież pasował.

Przechodziłem przez temat zimowych butów niedawno i bardzo pozytywne opinie mają buty Rogelli - właśnie w kwestii tego jak dobrze utrzymują stopę w ciepełku. Nie potwierdzę osobiście bo mi wybitnie nie leży ich rozmiarówka (wydaje się, że jest zbliżona do Shimano bo dokłądnie tak samo nie jestem wstanie dobrać rozmiaru) ale mają chyba najwięcej opinii z butów dostępnych na naszym rynku i w większości bardzo pozytywnych. Mierzyłem Shimano, Northwave, Sidi, Giro i skończyłem z butami Fizika bo te mi pasują powiedzmy, że jako tako. Nie mam jeszcze pełnej opinii na ich temat bo chociaż recenzje mówią, że zapewniają komfort termiczny to moje odczucia póki co są mieszane. Nadal kombnuje optymalne zestawienie skarpetek z tymi butami więc testy w trakcie. Póki co przy temp 4-5stopni, dużej wilgotności i zwykłej letniej skarpetce po 2,5h zrobiło się chłodno, nie zimno ale chłodno w palce. Przy -2/-1 i skarpetce z merino od Endury i jeździe niecałą godziną (tylko dojazd do pracy wypadł) było ciepło i przyjemnie. Myślę, że te buty nadadzą się do jazdy w okolicach zera i niewielkich mrozach na krótsze treningi ale jako zimowe buty na długie wyprawy raczej bym ich nie rozważał. Zastanawiałem się jeszcze nad butami 45NRTH bo mają bardzo dużo dobrych opinii w zagranicznych recenzjach a tutaj akurat można je kupić przez stronę Kauflanda więc może ze zwrotem było by łatwiej. https://www.kaufland.pl/product/419183433/?utm_source=shopping&utm_medium=non-paid&utm_campaign=pricecomparison&id_unit=389612304875

Ja mam taką ideologię, że w pierwszej kolejności rower ma mieć dobry rozmiar. Drugim najważniejszym kryterium jest wygląd - rower ma się podobać. Dopiero po spełneniu tych dwóch warunków zaczynam patrzeć na inne kwestie jak marka, osprzęt itp. Często zdecydowanie za dużo czasu spędzamy na porównywanie dwóch czy kilku modeli i kombinujemy, który jest lepszy gdzie w (w większości przypadków) realnym świecie nie ma to większego znaczenia. W tej chwili większość rowerów jest na tyle dobrych, że takie rozkminy mijają się z celem bo mało który z nas ściga się na takim poziomie żeby sprzęt miał realny wpływ na wynik. Jeżeli dobrze dobierzemy rozmiar i rower będzie wygodny to zawsze będzie szybszy od takiego, na którym się źle czujemy. Ten, który nam się bardziej podoba chętniej będziemy używać (i o niego dbać). A to co ma przykręcone do ramy to jest trochę drugorzędne. Fajnie mieć wszystko co najlepsze i o ile budżet pozwala to pewnie, go for it ale doświadczenie pokazuje, że doktoryzowanie się w tych kwestiach nie ma sensu. I tak sporo części w trakcie eksploatacji wymienisz bo takie będziesz miał widzimisie albo się spsuje (AXS pewnie szybciej niż GRX na lince).

Mam obręcze szerokości 35mm i wew. 26mm i opony układają się trochę szerzej - 47c na 49mm i 40c na 43mm. Jak będę miał chwilę to może przełożę oponę z przodu na tył i zobaczę ile miejsca zostaje. W każdym razie na pewno nie ma szans żeby założyć oponę 50c i większą - jakiś zapas ponad to co podaje producent jest ale nie aż taki. Poza tym model bardzo udany.

W poprzedniej generacji mam opony 47c z przodu, które na moich kołach wychodzą na 49mm i mam jeszcze tyle miejsca w widelcu żeby włożyć tam mały błotniczek od AssSavera. Z tyłu mam 40c, która wychodzi na 43mm ale pewnie też ta 47c by weszła (przy napędzie 1x)

Mieliśmy Early Rider'a w tym rozmiarze. Bardzo fajny rowerek. Napęd na pasku więc cicho, czysto i bezobsługowo. Wszystko co było przykręcone do ramy jest dobrej jakości. Śmiało mogę polecić. Po skończonej eksploatacji sprzedał się na OLX w 2 godziny.

Właśnie te najzwyklejsze używam. Właśnie dlatego napisałem, że to są bardzo indywidualne kwestie. Przejeździłem w nich całą zimę na gravelu. Dodatkowo miałem je na weekend w górach na początku marca kiedy wyjazd na narty zamienił się w wyjazd na rower bo śniegu nie było - temperatury były do +5stopni ale padało przez cały czas więc wody i błota było paskudnie dużo. Ani razu przez okres użytkowania nie narzekałem na zimno. Uważam te spodnie za jeden z najlepszych rowerowych zakupów.

To jest bardzo indywidualne zapotrzebowanie. Zeszłej zimy używałem wyłącznie spodni O'neal Trailfinder (tak się chyba ten model nazywa - zwykłe spodnie MTB) bez żadnych dodatkowych warstw pod spodem do temperatur -3 stopnie i nie narzekałem na zimno - standardowo tylko stopy i ręce marzły. Fakt, że jak wiało tak, że łamało drzewa czy srogo lało deszczem (w skrócie jak piz***o złem) to nie jeździłem ale jak pogoda była tylko 'średnia' to mi nie przeszkadzało.

1. Bliitz - 23075 km (szosa, gravel, trenażer) 2. Zigfir - 20786 km (mtb, szosa + trenażer) [13887 km outdoor] 3. bashey_pl - 12460 km (cross 3.3kkm, gravel 6.3kkm trenażer 2.6kkm) 4. provayder - 10459 km (szosa, MTB) 5. michalr - 9389 km (terenówka, mieszczuch) 6. przecietny - 8000 km (mtb,grv) 7. SpinOff - 7261 km (szosa, gravel, trenażer) 8. Jacekddd - 6752 km (velomobil - rower poziomy) 9. dfq - 6418 km (MTB, gravel, trenażer) 10. szamysz83 6067,2 km (MTB, trochę chomik) 11. bubulin - 6004 (mtb 26 carbon semi slick / mtb 27.5 full ciężki) 12. smw44199 - 6004km (cross) 13. ernorator (gravel, szosa, trenażer) - 5388 km 14. Cross90 - 4734 km (Szosa-1734 km, MTB-1081 km, Cross-1261 km, Trenażer-658 km) 15. Grochu86 - 4484km (gravel,szosa) 16. Lextalionis - 4212 (gravel) 17. wojtbike - 4059 km (cross) 18. spidelli - 3654 km (szosa: 1542 gravel: 2080, MTB: 32, trenażer: 1524 - nie liczę do dystansu) 19. CoolBreezeOne - 3296 km (MTB) 20. Miro1970 - 3238 km (stalowe turystyk i fitness) 21. Revolta - 3186 km (MTB) 22. Zbyszek.k - 3105 km. (trenażer + gravel) 23. Sansei6 - 2909 km (MTB) 24. JWO - 2870 km (MTB) 25. D!ckSteele 2779 szosa, 2364 trenażer 26. thorcik - 2659 (mtb) 27. Joker86 - 2600km( gravel , schwalbe Kojak) 28. NerfMe - 1712 km (MTB) 29. szczupak56 - 1104km (cross 1027, mtb 77) 30. Electronite - 696km (szosa) 31. TheJW - 573 km (MTB, dojazdowy) 32. Eathan - 64 km (gravel) 33. l2cz3k - 46 km (MTB)1. Bliitz - 23075 km (szosa, gravel, trenażer)

Ja używam tych od Parka - LINK Pocięły trochę linek i nie widać na nich zużycia. Czy są najlepsze - nie wiem... Być może nie. Ale sporo serwisów ma te narzędzia na stanie więc w moim amatorskim serwisie również dają radę.

Nie wiem jak możesz ten wynalazek porównywać do resorów w samochodzie. Tam promień gięcia jest dużo większy więc siły działające na materiał nie są tak skoncentrowane jak w rozwiązaniu, które próbujesz bronić. Tutaj podczas jazdy pręt jest ściskany, zginany i skręcany jednocześnie więc do zmęczenia dochodzi bardzo szybko.

Takie rozwiązanie nie ma prawa działać na dłuższą metę. Musiałoby być jakieś dodatkowe podparcie z tyłu (chociażby elastomer czy cokolwiek w tym stylu). Nie ma znaczenia z jakiego materiału jest to wykonane bo w miejscu zgięcia materiał pracuje i każde jego ugięcie powoduje kolejne zmęczenie materiału. Kupowanie takiego wynalazku to proszenie się o katastrofę.

Racoon Brigante to dokładnie ta sama rama co Graro. Jeżeli Terre rozważasz ze względu na schowek to szukaj dalej. Nowa generacja powiększyła ilość miejsca w ramie ale klapka jest nadal ta sama jak w poprzednicce. Otwór jest tak wąski, że używanie go wyklucza jakąkolwiek funkcjonalność - jedyna fajna rzecz to gumeczka pod klapką w którą można włożyć nabój CO2. Przy małym multitoolu Cranka, dętce TPU czy mini pompce od Lezyne wyjęcie tego woreczka wymaga sporo kombinowania. Przedmioty w środku też tłuką się w środku i ja miałem pewne obawy o długotrwałe trzymanie tam multitoola mimo neoprenowego pokrowca. Swoją drogą ten pokrowiec szybko dorobił się dziury na skutek przetarcia od śruby która jest przykręcona od spodu ramy i ma zapewne ograniczać zsuwanie się całości w stronę suportu. Do tego te klapki trzymają bidon i szybko zaczynają wyrabiać luzy i hałasują - roziązuje to podklejenie całości power tapem no ale.... Mała podsiodłówka jednak sprawdza się lepiej. Poza tym rower sztosik ale gdyby nie miał tego schowka to byłby idealny. IMO te całe schowki są przereklamowane. Też myślałem, że to super sprawa i będę tam wszystkie potrzebne rzeczy woził ale to się w praktyce nie sprawdza.