Skocz do zawartości

zekker

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    7 163
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    74

Zawartość dodana przez zekker

  1. Bo zwiało mnie 😨: Tutaj wersja ruchoma (googiel poleciał z kompresją...): https://drive.google.com/file/d/1PpZTLPrQfmy3nEreI7KzAM0bwxCUdlqs/view Taksiarz musiał mieć niezły ubaw
  2. Tylna lampka na obu zdjęciach ta sama? Z czerwonym kloszem z tej perspektywy średnio to wygląda. Warto sprawdzić widoczność pod różnymi kątami. Z jasnością bym nie przesadzał, bo o ile na jakiejś krajówce pewnie się sprawdzi, ale po mieście na ścieżkach będzie uciążliwe dla innych.
  3. Jest sens wpakować takie, które nie wymagają co chwila regulacji. Jeżeli jazda przez cały rok, także zimą w chlapę, to takie odporniejsze na korozję, co często też oznacza lepszy sprzęt (ale bez przesady, zupełnie odpornych nie ma i szkoda ładować części z najwyższej półki). Kolega w pracy miał 520 i co i raz narzekał, że musi poprawiać przerzutki, podkręcać klocki w hamulcach. Pozbył się i kupił nieco lepszy innej marki. Na razie nie marudzi ale zimą nie jeździ Jeżeli trzeba lub jest chęć wymiany prawie wszystkiego poza ramą, to raczej lepiej kupić nowy, a ten opchnąć za kilka większych stówek.
  4. Ale to do śrubek sztycy, mostka itp. Koła, kasety, korby, łożyska zawieszenia to wyższe momenty. 10Nm to za mało.
  5. Może małe podsumowanie bez ściany tekstu. a=F/m W najprostszym modelu siła w nogach jest stała. Lżejsze przełożenia da większy moment obrotowy na tylne koło, czyli da lepsze przyśpieszenie. Tak działa dźwignia, im dłuższe ramię, tym większa siła na krótkim końcu. I odwrotnie, im krótsze ramię, tym mniejsza siła na długim końcu. Bardziej skomplikowany model, to uwzględnienie kadencji, zmienności siły w nogach. Przy optymalnej kadencji (jej zakresie) uzyskuje się maksimum siły i mocy (niekoniecznie są w tym samym punkcie). Zbyt wysoki bieg, to warunki poniżej optimum, więc będzie ciężej się rozpędzić. Zbyt niski bieg, to warunki powyżej optimum i tak samo będzie ciężko mocniej dokręcić. Dopóki jesteśmy w optymalnym zakresie, to niższy bieg da lepsze przyśpieszenie. Między innymi z tego powodu na rowerze dynamiczne ruszenie z najlżejszego przełożenia nie jest optymalne, zbyt szybko przebija się górną granicę. Tak samo próba ruszenia na twardym. Jeszcze bardziej skomplikowany model uwzględnia siły oporu, tutaj najistotniejsze to oporu powietrza, które zależą od prędkości. Tylko skrótowo, że siła napędowa będzie wypadkową siły idącej z koła i sił oporu. Dając stałą siłę w korby, przyśpieszenie będzie spadać, bo opory rosną. Wrzucenie wyższego biegu zmniejsza siłę przekazywaną na koło i przyspieszenie jeszcze bardziej spadnie.
  6. Ciemność widzę, ciemność. Nie wiem czy je tak obrabiasz na czarno, czy tak robisz ale czarne części, na czarnym tle, czarnego zdjęcia są kiepsko widoczne. Na ostatnim zdjęciu myślałem, że jest amortyzator, zanim nie ściągnąłem i nie rozjaśniłem. Pozwolę sobie wrzucić wersję jaśniejszą:
  7. Takie pompki mają na tyle małe objętości, że da się wystarczająco precyzyjnie napompować. W razie co masz zawór, którym możesz popuścić. No i rower, to nie apteka, jeżeli zamiast 95 nabijesz 93, to zasadniczej różnicy nie będzie.
  8. Szerokokątny obiektyw trochę zagina przestrzeń Nie wiem czy taka jest gdziekolwiek dostępna: BBB Long Scraper 450x31,6mm, kupiona w 2012.
  9. Bo nie widziałeś jak oświetlają drogę
  10. Trzeba było awaryjnie zmienić koło i napęd, bo Inter8 wyzionęła ducha: A tak wygląda napęd zimowy :
  11. Kwestia jak dobry jest układ zasilania, ale znając życie jest kiepski, więc spalenia nie można wykluczyć. Ile czasu da radę ciężko przewidzieć. Na spadek napięcia przy obu lampkach na raz zbytnio bym nie liczył, chyba że faktycznie powerbank już siada i nie wyrobi standardowego 0,5A. Na początek spróbowałbym przednią led, a tył żarówka i zobaczył jak to działa i czy z widocznością ok. Da się policzyć: pojemność/zużycie. Najlepiej byłoby zmierzyć ile zestaw ciągnie prądu. Zakładając standardowe 0,5A, to na obecnym powinno być około 4h. Rower może i mało warty, ale ile zamierzasz jeszcze nim jeździć? Jakiego komfortu jazdy oczekujesz? Tak czy inaczej żeby zachował sprawność, to trzeba będzie wydać kasę, choćby na zmianę opon, klocków hamulcowych, napędu. Dla mnie wejście w dynamo w piaście było jedną z najlepszych inwestycji w rower na miasto. Nie musiałem się martwić o baterie, nie musiałem zdejmować lampek jak szedłem do sklepu itp. Tanio nie było, bo do kupienia były dwie lampki (na przedniej przyoszczędziłem i była na żarówce) i hamulec rolkowy, ale wygoda zdecydowanie poprawiła się. Potem po serii przepaleń poszedłem w porządniejsze led (teraz siedzi w innym rowerze i jest zasilana jak na razie z powerbanka), a potem w przesadzone led i ta ostatnia niedawno skończyła 10 lat. Próg wejścia bywa spory, ale jak nie wtopi się z kiepskim osprzętem, to będzie służył długie lata.
  12. Minęły 3 miesiące, to można coś powiedzieć na temat GP12, głównie w porównaniu do 8. Jest większa i cięższa, ale już 9 utyła i jak na razie trzymają te wymiary, więc większość akcesoriów powinna pasować. Na plus lepiej wyprofilowane przyciski, zwłaszcza zasilania, który o wiele łatwiej wcisnąć. Na duży plus stabilność działania. Jak na razie może z dwa razy miała problemy przy ładowaniu (8 bardzo często), błąd karty raz może dwa, tutaj generalnie bez różnicy. Przegrzewania nie stwierdziłem ale w 8 też nie miałem z tym problemów, zwłaszcza że w zasadzie tylko na rowerze używam. Jakość nagrań podobna, zwłaszcza jeżeli chodzi o jazdę w nocy. Bitrate podbity, maksymalny ze 100 do 120 Mbps. Niestety musiałem podnieść rozdzielczość, więc koniec końców kompresja jest trochę większa i subiektywnie na ustawieniu niższego bitrate jest trochę gorzej, na wysokim jest ok ale kartę znacznie szybciej zapełnia. Jak ktoś ma starszy komputer, to minusem może być algorytm kompresji, nie ma już wyboru między h264 i h265 (hevc), jest tylko ten drugi. 10 bitowym kolorem jak na razie się nie bawiłem, nie bardzo widzę co mi da. Jeżeli jest w stanie rozszerzyć zakres tonalny, wyciągnąć cienie, to może się tym zainteresuję. Doszły szersze tryby nagrywania, więc na miasto mam teraz Hyper View. Sprawdza się, choć brzegi już widocznie zniekształcone. W las zaczynam się bawić Max Lens ale jeszcze nie zdecydowałem się co mi najlepiej pasuje. Na najszerszym prędkość dużo lepiej czuć ale zjazdy robią się bardzo płaskie. Na minus ustawienia i menu. Bitrate został przerzucony do ogólnych ustawień i nie można mieć już zapisanego w profilu, więc jak zmieniam z miejskiej jazdy na leśną, to muszę więcej grzebać. Wycięli rozdzielczość, z której poprzednio korzystałem (2,7k@60 SuperView) i chcąc nie chcąc mam teraz 4k. Miewam problemy z zapamiętaniem ustawień, daję kolor "flat", a potrafi się przestawić na "vivid". Na razie załatane stałymi wpisami w GoProLabs. Bateria na lekki plus. Niby wzrost pojemności ale czas nagrywania nadal nie powala, wychodzi mi około trochę ponad godzinę, wiec w pracy i tak doładowuję. Jak się sprawdza zimą to w sumie nie wiem, ostatnio nie chciało mi się zabierać do lasu. Po mieście startuje z temperatury pokojowej, poza tym ciągle nagrywa i jest zamknięta w obudowie.
  13. Nominalnie dynamo (czy to zwykłe na koło, czy w piaście) daje 6V, nie żadne 2x3V. Maksymalnie może dać więcej ale nie ma sensu się nad tym teraz rozwodzić. Czy światło jest stałe czy nie, to kwestia jakości lampki i prędkości jazdy. Dynamo w piaście daje pełną moc od kilkunastu km/h (+/- kwestia prądnicy i rozmiaru koła), przy wolnej jeździe światło faktycznie potrafi migać oraz nie ma pełnej jasności. Tak, da się podpiąć lampki pod powerbank, ale: - standardowe na dynamo są 6V, powerbank daje 5V, wiec będą świecić słabiej - przy zabawie kabelkami można zrobić zwarcie i spalić powerbank (i oby tylko jego elektronikę, a nie ogniwa), zalecam więc uwagę i najlepiej najpierw podpiąć kabel do lampki, a potem zasilania Kabel jak najbardziej da się rozciąć i wykorzystać odpowiednie żyły. Schematy wtyczek bez problemu się znajdzie w sieci, potem wystarczy multimetrem potwierdzić, które żyły są właściwe, a resztę zaizolować. Tutaj porównanie na lampkach ledowych na dynamo:
  14. 622x19 to rozmiar obręczy, średnica 622mm, szerokość wewnętrzna 19mm. 700x37 to rozmiar opony, 700mm średnica, 37mm szerokość. Tutaj niestety ale podawane wymiary nie zawsze są zgodne z rzeczywistością. 700mm to umowny rozmiar, coś jak 28". 37mm to tylko deklaracje producenta, nie zawsze się przekłada na faktyczną szerokość, zwłaszcza że na różnej szerokości obręczy będzie trochę inaczej inaczej. C to klasa szerokości opony ale to już niuanse i raczej czegoś innego niż c się nie znajdzie na rynku (może b). To proponuję jak obecne się skończą lub będziesz za dużo łapał przebić, zainteresować się turystycznymi z wkładkami antyprzebiciowymi. Nie są najlżejsze i najszybsze ale niektóre modele wręcz pancerne.
  15. Teraz w internetach promuje się krótsze korby, więc chcąc być na bieżąco, to się zastanawiaj między 140 a 145 Skoro taki wybór, to co polecisz z zakresem 560% i stopniowaniem co 1z na czterech najmniejszych zębatkach? Co polecisz do napędu 1x12 z korbą 32, żeby zachować minimalne przełożenie na poziomie 0,65, a maksymalne zwiększyć do 3,8-4,0? Od razu mówię, że oficjalnie rama większej zębatki w korbie jak 34 nie przyjmie. Przy tych dawnych korbach można było sobie pozmieniać zębatki i dostroić napęd pod siebie. Np. kiedyś poskładałem 22-32-38 i była to jedna z najlepszych kombinacji jakie miałem, choć nadal nie idealna. I to jest sedno sprawy. Na 46/23 męczysz ten podjazd, a na 32/24 robisz na luzie. Przypuszczam, że na 46/11 nie szłoby podjechać. To nie moc, a siła w nogach. I o tym ciągle piszę, że w tych dolnych zakresach kadencji będzie się liczyć siła, a nie moc. Najczęściej na podjazdach kończy się siła/przełożenie. Wydolnościowo odpada się jak podjazd jest dłuższy. Tak, jest ten optymalny zakres siły, wydolności, kadencji. Żeby go utrzymać na zwiększającym się nachyleniu, trzeba zredukować bieg, jak kaseta się skończy, to podjazd też się skończy. Przy tym jest pewna granica nachylenia, której nawet z absurdalnym 22/52 się nie podjedzie, bo ucieknie przednie koło lub tył się uśliźnie. Tyle że to będzie rzędu 30-40%, może więcej jak ktoś ma więcej siły i lepszą technikę. Automaty to są już bardzo długo. Pierwsze były chyba nawet przed przerzutkami, z w pełni mechanicznym sterowaniem.
  16. Przy 1x te prędkości to kilka najmniejszych zębatek. Przy 2x to środek kasety na blacie. Można też 11rz zamiast 11-42 założyć 11-36 i wtedy na dole masz przejście 13-12-11 zamiast 15-13-11. Większe koło to większe przełożenie. Różnica to około 10%, czyli jadąc na takim samym biegu 26" 10km/h, na 29" będziesz miał 11km/h. Po prostu taka jest różnica na promieniu/średnicy/obwodzie koła. Ludzie często zapominają, że przełożenie w rowerze to nie tylko zębatki ale też długość ramion korby i rozmiar koła. Według mnie za bardzo upraszczasz sprawę i pomijasz ważny aspekt, czyli opierasz się na ruchu roweru, a pomijasz ruch korby. Przy stałej mocy, przy stałej prędkości, na danym przełożeniu trzeba na pedały naciskać z siłą F. Przy redukcji przełożenia o połowę, zwiększeniu kadencji dwukrotnie, moc i prędkość zostaną zachowane, siła nacisku na pedały będzie F/2. To jest właśnie działanie dźwigni. Podawałeś na jakim przełożeniu robiłeś podjazd (jeżeli dobrze pamiętam to 46/23). No to pytanie, czy na 46/11 też dałbyś radę, skoro zachowując prędkość potrzebujesz tej samej mocy. Jeżeli nie dasz rad, to dlaczego? Człowiek ma dwa limity: - siły mięśni - wydolności krążeniowo oddechowej - w skrócie mocy Są to powiązane sprawy ale nie równoważne. Kwestia minimalnej prędkości i utrzymania równowagi, to oddzielna kwestia, która ogranicza możliwości podjazdu. Zresztą popatrz kiedy łatwiej osiągnąć większą prędkość, na maksymalnie twardym przełożeniu, czy jednak trochę niższym, szybciej kręcąc. Można też przywołać przykład z samochodem. Większość współczesnych pojedzie 150km/h, potrzebna do tego moc nie jest mała, bo opory powietrza duże. Czy dasz radę takim samochodem ruszyć z 5? No w większości przypadków nie da rady, a przecież mocy silnikowi nie ubyło, bo to niezależne od biegu.
  17. Masz zapasową? Próbowałeś przełożyć wentyl i sprawdzić czy ok?
  18. Nie rowerzyści, a producenci rowerów. Po prostu przestali dawać wybór. Tak się składa, że mam 3 ale co to zmienia? Są trasy gdzie zdecydowanie wybieram fulla, bo będzie ciężki teren ale to ie znaczy, że cała trasa taka jest. Pisałem wyżej jakiego odpowiednika napędu w grawelu bym potrzebował w fullu. Kaseta 56-10, korba 38. Ani nie ma takiej kasety, ani nie zmieszczę takiej zębatki w ramie, bo oficjalnie mieści tylko do 34. Nawet jakbym taki napęd mógł złożyć, to standardowo stopniowanie kaset 12rz jest bardzo kiepskie w dolnym zakresie. Nie ma takiej możliwości, nie w nowych rowerach górskich, a tym bardziej nie w fullach. @uzurpator Waty to nie wszystko, jest jeszcze siła. Młynkując można dać tyle watów ile chcesz ale każde naciśniecie na pedał wymaga mniejszej siły. Układ oddechowo krążeniowy będzie przy tej samej mocy podobnie obciążony ale mięśnie jednak inaczej pracują. To jest właśnie dźwignia, zamiast raz ciężko, to machasz 2, 3, 4 razy więcej ale lżej. Wydatek energetyczny porównywalny ale wymagania na siłę inne. Jeżeli na danym przełożeniu nie dajesz rady utrzymać minimalnej kadencji, to brakuje siły, nie mocy.
  19. W tej listwie por ramą jest jeszcze miejsce na kolejny pancerz? Jeżeli tak, to prowadzisz pod ramą, potem pod suportem do tego otworu w ramie i dalej w podsiodłową. Jak nie ma miejsca, to trzeba puścić obok, złapać trytytkami do ramy i tyle. Ewentualnie hamulcowy dać na zewnątrz, a od sztycy w listwie, żeby nie było krzyżowania pancerzy pod ramą.
  20. Jeżeli nie zmieniałeś, to marka, model, rocznik roweru mogą pomóc w określeniu przerzutki.
  21. Jak są kiepskie, lub kiepska tarcza, to się szklą i niezależnie czy złapią temperaturę czy nie. Trafiłem na takie z niby polecanej marki Jagwire. Ani spiekane Accenta, ani obecne Shimano nie miały i nie mają takich jazd jak tamte. Ba, w grawelu metaliki shimano mają lepsze pierwsze dziabnięcie niż żywiczne/kevlary SwissStop.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...