Skocz do zawartości

zekker

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    7 997
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    86

Zawartość dodana przez zekker

  1. Taki na którym boisz się zrobić sprint na stojąco Kiedyś taki ulepiłem, gdzie mostka praktycznie nie było, tyle co grubość rury kierownicy. Początki były trudne, ale przy normalnej jeździe dało się przyzwyczaić. Na sprint nie pamiętam ale chyba nie zdążyłem się przełamać, a potem rama poszła i koncepcja się zmieniła. Ale nie powiem, jak go lepiłem, to pierwsza jazda była bolesna dla pleców. Po przesunięciu siodła do przodu zrobiło się lepiej, a po wspornika (przy okazji wymiany widelca) jeszcze lepiej.
  2. Nie ma możliwości zwiększenia ciśnienia?
  3. Krótsza kierownica też. Tak samo węższa. Kwestia jak daleko masz ręce od punktu obrotu, a nie samego mostka. Rower będzie się inaczej prowadzić ale jest to do opanowania, kwestia przyzwyczajenia i wyczucia. Problem mógłby być jakby się wsadziło jakiś 20-30mm, jednak to też by było do opanowania. Jeżeli szerokość i ogólny kształt kierownicy zostanie zachowany, to odczucia powinny być podobne. Próbowałeś przesunąć siodło do przodu? Pewnie przy okazji będzie trzeba skorygować wysokość, ale to najszybsze i najtańsze sprawdzenie czy chodzi tylko o długość roweru.
  4. Opaski zaciskowe z otworem Jaką ma szerokość? Da radę z oponą 2,5"?
  5. To nadal zależy co się chce wymienić i na co. Np. obecnie chcę zamontować Alfine 11, wydam coś w okolicach 2000-2500zł, niedawno wymieniałem amortyzator i hamulce, poszło w okolicach 1500zł, w kolejce czeka wymiana ramy, więc kolejne 1500-2000zł. Razem wyjdzie 5000-6000zł, nie kupię za tyle nowego z Alfine 11, z tak dobrym amortyzatorem (o ile jakikolwiek będzie), z tak dobrym oświetleniem, zwłaszcza że docelowo chcę mieć pasek zamiast łańcucha.
  6. Pytanie czy to był ten sam typ. Czy obecnie nie utyły przez uszczelnienia. Ciężko mi powiedzieć jak jest w sterach, bo za rzadko muszę wymieniać i przeważnie na zasadzie "zróbcie tak, żeby było ok" Tak czy inaczej większość się nie przejmuje wysokością Jednak obserwacje z wyborem można mieć nie tylko po rowerach. Takie mini monopole są częstsze niż się wydaje. Nie raz czegoś szukałem i idę do jednego sklepu, potem do drugiego i trzeciego i w zasadzie identyczna oferta. Te same marki, ci sami producenci, a niby sieci czy sklepy zupełnie inne. Zresztą w rowerach też można się natknąć na identyczne akcesoria pod różnymi markami. Części pewnie też choć nigdy tak dokładnie nie przeglądałem. Nawet ponoć ramy niektórych polskich producentów leciały z katalogu chińskich fabryk, a nie własnego projektu
  7. Accent HSI-BASIC? Jeżeli rura dobrze się osadzi w łożyskach, to chyba wystarczy, żeby gwiazdka/ekspander załapał, wiec ewentualnie dłuższa śruba? Ewentualnie jak widelec tego wart, to wymiana sterówki na nową dłuższą. Ostatnio jak wymieniałem amortyzator w mieszczuchu, to od razu mówiłem w serwisie, żeby dołożyli 4cm podkładek, żeby przy wymianie ramy nie było problemu.
  8. Bo zwiało mnie 😨: Tutaj wersja ruchoma (googiel poleciał z kompresją...): https://drive.google.com/file/d/1PpZTLPrQfmy3nEreI7KzAM0bwxCUdlqs/view Taksiarz musiał mieć niezły ubaw
  9. Tylna lampka na obu zdjęciach ta sama? Z czerwonym kloszem z tej perspektywy średnio to wygląda. Warto sprawdzić widoczność pod różnymi kątami. Z jasnością bym nie przesadzał, bo o ile na jakiejś krajówce pewnie się sprawdzi, ale po mieście na ścieżkach będzie uciążliwe dla innych.
  10. Jest sens wpakować takie, które nie wymagają co chwila regulacji. Jeżeli jazda przez cały rok, także zimą w chlapę, to takie odporniejsze na korozję, co często też oznacza lepszy sprzęt (ale bez przesady, zupełnie odpornych nie ma i szkoda ładować części z najwyższej półki). Kolega w pracy miał 520 i co i raz narzekał, że musi poprawiać przerzutki, podkręcać klocki w hamulcach. Pozbył się i kupił nieco lepszy innej marki. Na razie nie marudzi ale zimą nie jeździ Jeżeli trzeba lub jest chęć wymiany prawie wszystkiego poza ramą, to raczej lepiej kupić nowy, a ten opchnąć za kilka większych stówek.
  11. Ale to do śrubek sztycy, mostka itp. Koła, kasety, korby, łożyska zawieszenia to wyższe momenty. 10Nm to za mało.
  12. Może małe podsumowanie bez ściany tekstu. a=F/m W najprostszym modelu siła w nogach jest stała. Lżejsze przełożenia da większy moment obrotowy na tylne koło, czyli da lepsze przyśpieszenie. Tak działa dźwignia, im dłuższe ramię, tym większa siła na krótkim końcu. I odwrotnie, im krótsze ramię, tym mniejsza siła na długim końcu. Bardziej skomplikowany model, to uwzględnienie kadencji, zmienności siły w nogach. Przy optymalnej kadencji (jej zakresie) uzyskuje się maksimum siły i mocy (niekoniecznie są w tym samym punkcie). Zbyt wysoki bieg, to warunki poniżej optimum, więc będzie ciężej się rozpędzić. Zbyt niski bieg, to warunki powyżej optimum i tak samo będzie ciężko mocniej dokręcić. Dopóki jesteśmy w optymalnym zakresie, to niższy bieg da lepsze przyśpieszenie. Między innymi z tego powodu na rowerze dynamiczne ruszenie z najlżejszego przełożenia nie jest optymalne, zbyt szybko przebija się górną granicę. Tak samo próba ruszenia na twardym. Jeszcze bardziej skomplikowany model uwzględnia siły oporu, tutaj najistotniejsze to oporu powietrza, które zależą od prędkości. Tylko skrótowo, że siła napędowa będzie wypadkową siły idącej z koła i sił oporu. Dając stałą siłę w korby, przyśpieszenie będzie spadać, bo opory rosną. Wrzucenie wyższego biegu zmniejsza siłę przekazywaną na koło i przyspieszenie jeszcze bardziej spadnie.
  13. Ciemność widzę, ciemność. Nie wiem czy je tak obrabiasz na czarno, czy tak robisz ale czarne części, na czarnym tle, czarnego zdjęcia są kiepsko widoczne. Na ostatnim zdjęciu myślałem, że jest amortyzator, zanim nie ściągnąłem i nie rozjaśniłem. Pozwolę sobie wrzucić wersję jaśniejszą:
  14. Takie pompki mają na tyle małe objętości, że da się wystarczająco precyzyjnie napompować. W razie co masz zawór, którym możesz popuścić. No i rower, to nie apteka, jeżeli zamiast 95 nabijesz 93, to zasadniczej różnicy nie będzie.
  15. Bo niezły kanał - nie ma mostu:
  16. Bo trochę za wcześnie na przedwiośnie:
  17. Szerokokątny obiektyw trochę zagina przestrzeń Nie wiem czy taka jest gdziekolwiek dostępna: BBB Long Scraper 450x31,6mm, kupiona w 2012.
  18. Bo nie widziałeś jak oświetlają drogę
  19. Trzeba było awaryjnie zmienić koło i napęd, bo Inter8 wyzionęła ducha: A tak wygląda napęd zimowy :
  20. Kwestia jak dobry jest układ zasilania, ale znając życie jest kiepski, więc spalenia nie można wykluczyć. Ile czasu da radę ciężko przewidzieć. Na spadek napięcia przy obu lampkach na raz zbytnio bym nie liczył, chyba że faktycznie powerbank już siada i nie wyrobi standardowego 0,5A. Na początek spróbowałbym przednią led, a tył żarówka i zobaczył jak to działa i czy z widocznością ok. Da się policzyć: pojemność/zużycie. Najlepiej byłoby zmierzyć ile zestaw ciągnie prądu. Zakładając standardowe 0,5A, to na obecnym powinno być około 4h. Rower może i mało warty, ale ile zamierzasz jeszcze nim jeździć? Jakiego komfortu jazdy oczekujesz? Tak czy inaczej żeby zachował sprawność, to trzeba będzie wydać kasę, choćby na zmianę opon, klocków hamulcowych, napędu. Dla mnie wejście w dynamo w piaście było jedną z najlepszych inwestycji w rower na miasto. Nie musiałem się martwić o baterie, nie musiałem zdejmować lampek jak szedłem do sklepu itp. Tanio nie było, bo do kupienia były dwie lampki (na przedniej przyoszczędziłem i była na żarówce) i hamulec rolkowy, ale wygoda zdecydowanie poprawiła się. Potem po serii przepaleń poszedłem w porządniejsze led (teraz siedzi w innym rowerze i jest zasilana jak na razie z powerbanka), a potem w przesadzone led i ta ostatnia niedawno skończyła 10 lat. Próg wejścia bywa spory, ale jak nie wtopi się z kiepskim osprzętem, to będzie służył długie lata.
  21. Minęły 3 miesiące, to można coś powiedzieć na temat GP12, głównie w porównaniu do 8. Jest większa i cięższa, ale już 9 utyła i jak na razie trzymają te wymiary, więc większość akcesoriów powinna pasować. Na plus lepiej wyprofilowane przyciski, zwłaszcza zasilania, który o wiele łatwiej wcisnąć. Na duży plus stabilność działania. Jak na razie może z dwa razy miała problemy przy ładowaniu (8 bardzo często), błąd karty raz może dwa, tutaj generalnie bez różnicy. Przegrzewania nie stwierdziłem ale w 8 też nie miałem z tym problemów, zwłaszcza że w zasadzie tylko na rowerze używam. Jakość nagrań podobna, zwłaszcza jeżeli chodzi o jazdę w nocy. Bitrate podbity, maksymalny ze 100 do 120 Mbps. Niestety musiałem podnieść rozdzielczość, więc koniec końców kompresja jest trochę większa i subiektywnie na ustawieniu niższego bitrate jest trochę gorzej, na wysokim jest ok ale kartę znacznie szybciej zapełnia. Jak ktoś ma starszy komputer, to minusem może być algorytm kompresji, nie ma już wyboru między h264 i h265 (hevc), jest tylko ten drugi. 10 bitowym kolorem jak na razie się nie bawiłem, nie bardzo widzę co mi da. Jeżeli jest w stanie rozszerzyć zakres tonalny, wyciągnąć cienie, to może się tym zainteresuję. Doszły szersze tryby nagrywania, więc na miasto mam teraz Hyper View. Sprawdza się, choć brzegi już widocznie zniekształcone. W las zaczynam się bawić Max Lens ale jeszcze nie zdecydowałem się co mi najlepiej pasuje. Na najszerszym prędkość dużo lepiej czuć ale zjazdy robią się bardzo płaskie. Na minus ustawienia i menu. Bitrate został przerzucony do ogólnych ustawień i nie można mieć już zapisanego w profilu, więc jak zmieniam z miejskiej jazdy na leśną, to muszę więcej grzebać. Wycięli rozdzielczość, z której poprzednio korzystałem (2,7k@60 SuperView) i chcąc nie chcąc mam teraz 4k. Miewam problemy z zapamiętaniem ustawień, daję kolor "flat", a potrafi się przestawić na "vivid". Na razie załatane stałymi wpisami w GoProLabs. Bateria na lekki plus. Niby wzrost pojemności ale czas nagrywania nadal nie powala, wychodzi mi około trochę ponad godzinę, wiec w pracy i tak doładowuję. Jak się sprawdza zimą to w sumie nie wiem, ostatnio nie chciało mi się zabierać do lasu. Po mieście startuje z temperatury pokojowej, poza tym ciągle nagrywa i jest zamknięta w obudowie.
  22. Nominalnie dynamo (czy to zwykłe na koło, czy w piaście) daje 6V, nie żadne 2x3V. Maksymalnie może dać więcej ale nie ma sensu się nad tym teraz rozwodzić. Czy światło jest stałe czy nie, to kwestia jakości lampki i prędkości jazdy. Dynamo w piaście daje pełną moc od kilkunastu km/h (+/- kwestia prądnicy i rozmiaru koła), przy wolnej jeździe światło faktycznie potrafi migać oraz nie ma pełnej jasności. Tak, da się podpiąć lampki pod powerbank, ale: - standardowe na dynamo są 6V, powerbank daje 5V, wiec będą świecić słabiej - przy zabawie kabelkami można zrobić zwarcie i spalić powerbank (i oby tylko jego elektronikę, a nie ogniwa), zalecam więc uwagę i najlepiej najpierw podpiąć kabel do lampki, a potem zasilania Kabel jak najbardziej da się rozciąć i wykorzystać odpowiednie żyły. Schematy wtyczek bez problemu się znajdzie w sieci, potem wystarczy multimetrem potwierdzić, które żyły są właściwe, a resztę zaizolować. Tutaj porównanie na lampkach ledowych na dynamo:
  23. 622x19 to rozmiar obręczy, średnica 622mm, szerokość wewnętrzna 19mm. 700x37 to rozmiar opony, 700mm średnica, 37mm szerokość. Tutaj niestety ale podawane wymiary nie zawsze są zgodne z rzeczywistością. 700mm to umowny rozmiar, coś jak 28". 37mm to tylko deklaracje producenta, nie zawsze się przekłada na faktyczną szerokość, zwłaszcza że na różnej szerokości obręczy będzie trochę inaczej inaczej. C to klasa szerokości opony ale to już niuanse i raczej czegoś innego niż c się nie znajdzie na rynku (może b). To proponuję jak obecne się skończą lub będziesz za dużo łapał przebić, zainteresować się turystycznymi z wkładkami antyprzebiciowymi. Nie są najlżejsze i najszybsze ale niektóre modele wręcz pancerne.
  24. Teraz w internetach promuje się krótsze korby, więc chcąc być na bieżąco, to się zastanawiaj między 140 a 145 Skoro taki wybór, to co polecisz z zakresem 560% i stopniowaniem co 1z na czterech najmniejszych zębatkach? Co polecisz do napędu 1x12 z korbą 32, żeby zachować minimalne przełożenie na poziomie 0,65, a maksymalne zwiększyć do 3,8-4,0? Od razu mówię, że oficjalnie rama większej zębatki w korbie jak 34 nie przyjmie. Przy tych dawnych korbach można było sobie pozmieniać zębatki i dostroić napęd pod siebie. Np. kiedyś poskładałem 22-32-38 i była to jedna z najlepszych kombinacji jakie miałem, choć nadal nie idealna. I to jest sedno sprawy. Na 46/23 męczysz ten podjazd, a na 32/24 robisz na luzie. Przypuszczam, że na 46/11 nie szłoby podjechać. To nie moc, a siła w nogach. I o tym ciągle piszę, że w tych dolnych zakresach kadencji będzie się liczyć siła, a nie moc. Najczęściej na podjazdach kończy się siła/przełożenie. Wydolnościowo odpada się jak podjazd jest dłuższy. Tak, jest ten optymalny zakres siły, wydolności, kadencji. Żeby go utrzymać na zwiększającym się nachyleniu, trzeba zredukować bieg, jak kaseta się skończy, to podjazd też się skończy. Przy tym jest pewna granica nachylenia, której nawet z absurdalnym 22/52 się nie podjedzie, bo ucieknie przednie koło lub tył się uśliźnie. Tyle że to będzie rzędu 30-40%, może więcej jak ktoś ma więcej siły i lepszą technikę. Automaty to są już bardzo długo. Pierwsze były chyba nawet przed przerzutkami, z w pełni mechanicznym sterowaniem.
  25. Bo nie dla mnie takie sporty zimowe:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...