-
Liczba zawartości
7 997 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
86
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez zekker
-
Temat nie jest o ściganiu się. Tak powyżej 30lm/h opory powietrza są dominujące, tyle że głównym źródłem jesteś ty sam. Różnica w szerokości opony nie zrobi tyle co właściwe ułożenie się na rowerze, a tego nigdy nie zrobisz idealnie, chyba że masz za sobą sporo godzin treningu w tunelu aero. Idąc dalej, czy obręcze masz dobrane pod konkretną szerokość opony? Masz w ogóle aero obręcze? Pytający w tym temacie prawie na pewno nie ma, więc tym bardziej nie ma sensu się nad tym aspektem rozwodzić. Pytań jest wiele, bo nie ma jednej drogi do sukcesu. Każdy musi znaleźć swój kompromis lekkości i wygody, co pozwoli na optymalną jazdę. W tym aspekcie pchanie się w jak najwęższe opony tym kompromisem nie jest. Prośba, żebyś nie ucinał istotnej części tego zdania, bo zupełnie zmieniłeś znaczenie: Kłania się fizyka: przy tym samym ciśnieniu, opona o większej średnicy ma mniejsze opory toczne. Jeżeli weźmiemy 6bar, to 28mm opona będzie miała mniejsze opory niż 23mm. Jeżeli obie napompujemy do 8bar, to będzie tak samo. Poza tym mit maksymalnego ciśnienia to zdaje się, że ostał już wielokrotnie obalony. Po prostu przy najwyższych ciśnieniach zalety mniejszego ugięcia opony są niwelowane przez nierówności nawierzchni, a nawet najlepszy asfalt takie posiada. Tak samo w zakrętach twarda opona będzie gorzej trzymać.
-
Nawet mimo tak delikatnego bieżnika, to zupełnie coś innego niż slick. Tak samo inna mieszanka. Jeżeli ma być porównanie wpływu szerokości, to nie można tak mieszać, bo zbyt wiele innych czynników wpływa na wynik. Waga nie wpływa na ogólną szybkość, chyba że ciągle hamujesz i przyśpieszasz lub masz dużo podjazdów. Poza tym ile się urwie między 23 a 28 mm, 100g na zestawie? Opory powietrza nie są tak jednoznaczne, o czym już wspominałem. Zakładając mocne uproszczenie, to między 23 a 28 mm jest ze 20% różnicy. Tyle że to ułamek całkowitych oporów powietrza, więc wpływ na całość nikły. Wysokie ciśnienie samo w sobie nie jest żadnym wyznacznikiem, bo jest związane z rozmiarem opony. Im większy balon, tym przy tym samym ciśnieniu mniej się ugina. Jeżeli przy 2bar opona 30mm jest bardzo miękka, tak 60mm będzie już mocno twarda. Tutaj fizyki nie oszukasz, przy tym samym ciśnieniu im większy balon tym opory toczne mniejsze. Walenie 8bar w 23mm nie sprawia magicznie że jest szybciej niż na 6bar w 28mm (wartości ciśnienia przykładowe z palca), bo to wyższe ciśnienie. 28mm przy 8 bar będzie się mniej uginać i dawać mniejsze opory toczne (w uproszczeniu, bez uwzględnienia nierówności nawierzchni).
-
Żeby porównanie było jakkolwiek miarodajne, to wypadałoby porównywać ten sam model opony, a przynajmniej taki sam rodzaj bieżnika. Zestawienie opony przełajowej z bieżnikiem terenowym, do gładkiej szosowej jest kompletnie bez sensu i w żaden sposób nie pokazuje różnicy na szerokości. To czysty absurd, żeby nie powiedzieć, że celowa manipulacja. Na wiosennych klasykach to zdaje się, że już to robi. Na typowych szosowych jeszcze kilka lat im zajmie przebicie 30mm. Moc nie ma żadnego wpływu na opory, to tylko i wyłącznie kwestia prędkości z jaką się jedzie. I tak i nie. Niby szersze mają większą powierzchnię ale to nie jedyny aspekt aerodynamiki. Liczy się jak szerokość opony zgrywa się z szerokością obręczy, widelcem i resztą sprzętu. Trochę przesadzony przykład: - wąska opona w szerokim widelcu niby ma mniejsze opory ale przepuszcza powietrze przez środek widelca co powoduje większe zawirowania i opory - szeroka powoduje że powietrze jest kierowane na zewnątrz widelca i lepiej się zgrywa z nogami, w efekcie mniej zawirowań i oporów Przy amatorskiej, niewyczynowej jeździe zdecydowanie bieżnik i mieszanka robią różnicę. Szerokość to już kompromis między wygodą, a wagą, dynamiką. W sumie najgorsze w tym wszystkim, że końcowe odczucia nie muszą się zgrać z teorią. Przerabiałem to w mieszczuchu, gdzie teoretycznie lżejsze, węższe, gładsze opony były subiektywnie wolniejsze, niż cięższe, szersze, z głębszym bieżnikiem ale na lepszej mieszance. Po prostu na tych drugich czułem się pewniej i na więcej pozwalałem.
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
zekker odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
Przyczyn może być wiele. Taka pora roku, że zrobiło się ciepło i ludziom przypomniało się, że można jeździć na rowerze. Nadal sporo osób nie ma wcale lub jakieś stare, więc kupują. Taka pora roku, że obecny rocznik się już wyprzedał, a przyszły będzie gdzieś może na początku lata lub jesieni. Taka polityka niektórych firm, że nie przesadzają z ilością, żeby utrzymywać większe ssanie z rynku, niż miałyby im zalegać w magazynach. Do tego oczywiście można dodać zawirowania popandemiczne. Jak ktoś chce cokolwiek co jeździ, to myślę że bez problemu kupi. Będzie trzeba odwiedzić kilka sklepów, rozstrzał cen będzie 3-12k ale rozmiar się dopasuje. Jeżeli ma być konkretny model, konkretnej marki, to pewnie będzie problem, tyle że przed pandemią tak samo bywały. Np. w 2019 zacząłem na poważnie rozglądać się za fullem, padło na Treka. Na początku roku nic nie było, nie wiadomo kiedy będzie i co będzie - pytać na wiosnę. Wiosną nadal nie było za wiele wiadomo, konkrety miały być w czerwcu. Konkrety były ale jeszcze nie na wszystkie modele. Na początku lipca zaliczka i na przełomie sierpnia i września dotarł do sklepu rocznik 2020 i wtedy mogłem odebrać. Jakbym przeleciał się po sklepach, to pewnie bym dostał coś podobnego szybciej.
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
zekker odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
Jak masz możliwość, to podjedź na stację i zapytaj obsługę pociągu czy by jednak nie dało rady. Można próbować jako dodatkowy bagaż, częściowo rozmontować i schować w pokrowiec (do doczytania jakie są dopuszczalne maksymalne wymiary; zwykły typu worek po złożeniu jest całkiem zgrabny). Ewentualnie jak jest możliwość ze Szczecina, to jest bezpośredni do Krakowa i jedzie około 8h. To chyba najszybsze połączenie. Ostatecznie samolot ze Szczecina? Przesiadki owszem nerwowe, zwłaszcza jak rozkładowo jest w granicach 10 minut. Jak jest jakieś niewielkie opóźnienie, to przeważnie obsługa pociągów pomaga. Próbują się skomunikować z tym następnym, żeby trochę poczekali. Przy większych, nie mogą wszystkiego opóźniać. Najlepiej unikać typowych masowych wyjazdów jak początki/końce majówek, wakacji, świąt, kiedy jest największe obłożenie i bałagan. Przy mniejszym zapełnieniu łatwiej będzie się dogadać z obsługą i się gdzieś wcisnąć.
-
Kojarzę, że ludzie tak jeździli ale chyba większa grupą z wykupem całych przedziałów. Formalnie może być problem z kupieniem biletu na kuszetkę i rower, tak samo jak 1 klasa i rower. Swoją drogą co to za trasa, rodzaj pociągu, że 10h schodzi? Brzmi jak jakieś objazdowe TLK Osobiście rekordowo miałem około 12h ale z przesiadkami. Po prostu nie chcieli mi sprzedać biletu na rower bezpośrednio z Gdańska do Wrocławia i jechałem przez Iławę, Toruń. Do tego to jeszcze czasy początków (?) remontów na trasie Poznań - Wrocław. Jeżeli trzyma się asfaltu, dobrze zrobionych tras rowerowych, to można się pokusić o taką kombinację. Jak się jedzie w góry, między jeziora, w lasy czy inny dziki teren, jak ma się sakwy, to taki mały składak średnio się nada.
-
[Siła] Chwilowa utrata sił, też tak macie?
zekker odpowiedział pedalarz339 → na temat → Trening rowerowy
Przy jeździe na maksa, to normalne, że nogi się dosyć szybko poddają. Przyczyn może być kilka: - nie wyrabia układ krążeniowo oddechowy - mięśnie nie mają czym oddychać - kończy się zapas glikogenu - mięśnie nie maja czym się zasilić - mięśnie są niewyrobione To zdecydowanie do konsultacji ze swoim kardiologiem. Powinien też określić na ile możesz sobie pozwolić na takie obciążenia. A miałeś już zastawkę? Jeździłeś na maksa? Bez wglądu w cyferki bardziej słucha się organizmu i odpuszcza szybciej. -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
zekker odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
[Amortyzatory] 160/140 vs 130/120 jazda rekreacyjna + sporadycznie góry
zekker odpowiedział izusek → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
Jak jeszcze nie próbowałeś, to pobaw się ciśnieniem w oponach. Kolein nie wybiorą (full tez niekoniecznie) ale może wystarczająco dobrze zamortyzują inne nierówności. Jak jest miejsce, to można pomyśleć nad szerszymi. No i podstawa, tyłek z siodła i w nogach masz nie marne 120-140mm, a coś bliżej 250mm (o ile o siodło się nie zawadzi ). Jak się nad wymianą sztycy zastanawiasz, to według mnie lepiej iść w regulowaną niż amortyzowaną. Czy full, czy hard, większych przeszkód z siodła się nie pokona. Opuszczenie sztycy pozwala na większą swobodę wybrania takich "nierówności". -
Jeżeli nie planujesz zakładania kaset z najmniejszą zębatką 10 lub 9, to bębenka nie trzeba zmieniać. No chyba że planujesz kupić jakąś specyficzną pod microspline lub XD lub jeszcze inny system.
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
zekker odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
[4000-6000] gravel czy cross?
zekker odpowiedział woody1897 → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Rama z tego co widzę ma możliwość zamontowania zacisku. Adapter to sprawy groszowe i nie powinno być problemu. Widelec do wymiany, np. na RockShox Paragon Gold - ~1200zł + pompka ~150zł. Koła myślę, że za około 1500zł da radę złożyć coś ciekawego. Za 1000zł powinno być już coś sensownego. Hamulce Deorki 6100, SLX 7100 to około 300zł od sztuki. Tarcze 2x150zł. Razem wyjdzie w granicach 3,5-4k (zawsze jeszcze jakieś drobiazgi wejdą, pewnie serwis bo przypuszczam, że sam widelca nie przełożysz, kół nie zapleciesz). Oczywiście można taniej, dać prostszy amortyzator (podobnej klasy co masz), słabsze koła, tańsze hamulce i pewnie da radę zmieścić się w 2-2,5k. Tylko nie wiem czy to ma sens, bo w zasadzie tylko typ hamulców zmienisz, zamiast ogólnie poprawić rower. Dobrze ustawione v-ki powinny spokojnie wysadzać z siodła. Używasz w ogóle przedniego? Jeżeli to nie problem regulacji, to albo kiepskie klocki, albo kiepskie klamki, albo kiepskie obręcze, albo kiepskie mocowanie hamulców (jak się mocno zaciska, to widać jak się widełki rozginają). Wyczyść, wyreguluj, ewentualnie zmiana klocków jak zużyte lub kiepskie. W dalszej kolejności można pomyśleć nad wymianą pancerzy i linek. Przy okazji do sprawdzenia czy obręcze nie są już zużyte. -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
zekker odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
[4000-6000] gravel czy cross?
zekker odpowiedział woody1897 → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
I co z nim jest nie tak, że chcesz wymienić? -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
zekker odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
A może to nie śmieciarze, a ktoś szedł z towarem ale się potknął o ten konar i wyłożył jak długi? -
[Rower] przesiadka z samochodu na rower
zekker odpowiedział PiastPolski → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Do przełajówek to jednak ciut inne konstrukcje pakowali niż do trekkingów czy górali. Trochę inna konstrukcja ramion, a przede wszystkim nie za gruba opona pozwalająca dać bardzo nisko i płasko linkę łączącą ramiona. Kwestia warunków, pogody i bez problemu wchodzi oblodzenie nawet już po pierwszym kilometrze. Czy to faktycznie obręcz, czy same klocki, to bez różnicy, efekt ten sam - brak hamowania. Jak się zna temat, to wystarczy pamiętać o docieraniu, dogrzewaniu co jakiś czas, o wcześniejszym rozpoczęciu hamowania przed skrzyżowaniem. Na v-kach nie raz się z tym spotkałem. Na tarczach tego typu efekt pierwszy raz tej zimy. Wcześniej czy to jeżdżąc po lasach, czy w końcu od kilku lat na tarczach po mieście (poprzednio rolkowe) nigdy takiego problemu nie miałem. Po prostu warunki były fatalne, ciut poniżej 0°, a na drodze warstwa śniegowego kisielu, sorbetu, czy jak to tam określić. Chlapało na wszystko i oblepiało rower, w tym tarcze. O ile to faktycznie będzie typowy góral/cross. Tak czy inaczej można trafić na jakieś inne wynalazki i będziesz miał suport z gwintem włoskim lub francuskim. Sztyca 27,2 też nie jest pewna, zwłaszcza jak siodło jeszcze montowane na jarzemko (tak jak w tej ofercie z allegro). Tutaj rozmiarów masz na pęczki, praktycznie co 0,2mm. Niby sklepy specjalizujące się w rowerach miejskich mają w ofercie ale sporo to pojedyncze modele w danym rozmiarze i niekoniecznie dostępne od ręki. Stery calowe niby standard ale wewnętrzne średnice to już niekoniecznie. Teoretycznie powinno być 22,2mm, w praktyce spotkałem się, że nie było i do nowego widelca musiałem dokupić inny wspornik, bo stary nie dawał rady poprawnie złapać. Z tyłu były też 130, 132 i pewnie kilka innych. O standardach fajnie się mówi jak się siedzi w jednym. Niestety jeżeli mowa o rowerach używanych i w grę wchodzą sprowadzane z innych krajów to można się zdziwić. Owszem, czasem jak się widzi na czym ludzie się męczą, to robi się trochę żal. Tym bardziej twierdzę, że z tanimi i używanymi trzeba z dobrą dozą wiedzy podchodzić. -
[narzędzia] Jaki klucz do centerlock zewnętrzny
zekker odpowiedział zekker → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
W końcu udało się poskładać, miało być w sobotę ale osprzęt od Alfine 8 (SM-S7000-8) jednak nie pasuje do Alfine 11 (tu potrzebny SM-S700). Różnica subtelna ale jednak nie pozwala na montaż. Szkoda że tak się rozdrabniają na wiele standardów... Padło na klucz Bitula BB001. Na pierścień pasuje idealnie, jedyny problem to gumowa rękojeść, jest za gruba lub za długa i haczy o tarczę (mam 160), więc nie da się zupełnie prosto nałożyć klucza. Tutaj nasadkowy może być lepszy. Przy dokręcaniu trochę mnie zaskoczył brak "terkotania" jak przy dokręcaniu kaset. Niby ząbki są ale zupełnie nie było czuć ich działania. Moment dokręcenia wydaje się wyraźnie wyczuwalny, żeby przesadzić to trzeba trochę chcieć lub nie mieć kompletnie doświadczenia i wyczucia. Przy dociągnięciu faktycznie tarcza wydaje się solidnie siedzieć i się nie rusza. Przekonam się po pierwszym hamowaniu -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
zekker odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
[Amortyzatory] 160/140 vs 130/120 jazda rekreacyjna + sporadycznie góry
zekker odpowiedział izusek → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
No to przeczytaj pierwszy post, bo nad tym właśnie autor się zastanawia, że jeżeli miał już odradzany większy skok, to czy dla elektryków też będzie odradzany. Rst nie miał tak przekombinowanej, to była prosta konstrukcja z wieloma pozycjami domknięcia blokady, a nie jakieś pokrętło regulacyjne. Z tego co kojarzę były też manetki z pośrednią pozycją, chyba właśnie od RS. -
[Rower] przesiadka z samochodu na rower
zekker odpowiedział PiastPolski → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Rdza na napędzie jest najmniejszym problemem. W zasadzie wystarczy nasmarować i jeździć. Zapieczona sztyca, śruby błotników, bagażnika, kierownicy to się może kończyć sporymi problemami. Skorodowane stery, łożyska korby też nie są rzadkie. Tak, jeżeli to są canti, to są słabe i trudne w regulacji. V-ki są względnie ok, choć też mają swoje wady w codziennej jeździe, zwłaszcza zimą (obmarzanie obręczy, syf ze ścierających się obręczy). Edit: jest jeszcze kwestia wiotkości ramy i widelca, bo i takie wynalazki widziałem, że mimo dobrych hamulców i klamek, całość działała słabo. Jeżeli masz coś na typowych częściach, to nie jesteś świadom możliwych problemów. Zadaj sobie pytanie ile jest różnych standardów średnicy sztycy, wewnętrznej średnicy rury sterowej, gwintów suportów, długości osi kół. Teraz dodaj do tego możliwość rowerów sprowadzanych, gdzie typowe standardy są/były inne niż u nas. Dasz gwarancję, że nieważne co się kupi, to w razie co bez problemu kupi się części na wymianę? Mimo wszystko bez wiedzy o rowerach lub pomocy kogoś, kto faktycznie się zna (a nie tylko jeździ). To że większość rzeczy w rowerze jest na wierzchu nic nie da, chyba że w ramach oględzin przed kupnem wszytko rozbierzesz. Jak ktoś bardzo chce, to i pęknięcie ramy zamaskuje. -
[Amortyzatory] 160/140 vs 130/120 jazda rekreacyjna + sporadycznie góry
zekker odpowiedział izusek → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
Czyli nie kwestia ustawienia, a po prostu inny sprzęt. Modele nad którymi autor się zastanawia, to zdaje się że nawet blokady nie mają. Dźwigienka jest wystarczającym rozwiązaniem ale w górach, gdzie można na spokojnie przełączyć sobie na dole i na górze. U mnie w lasach podjazdy i zjazdy są krótkie choć treściwe. Bez manetki byłoby to bardzo uciążliwe, nie wspominając, że w moim rowerze oznaczałoby sięganie w okolice suportu. Kilku pozycyjnych manetek zdaje się, że obecnie na rynku nie ma, no może jakieś ekstra płatne bezprzewodowe, z dodatkowym mankamentem pamiętania o bateriach. Aż dziwne, że tak prostego patentu jak miał RST (manetka miała z 8-10 pozycji domknięcia, po prostu zwiększała tłumienie kompresji aż do blokady) nikt nie stosuje. W tym kontekście, tym bardziej nie ma sensu dopłacać do elektryka, który miałby kompensować większy skok, a tak jak pisałem dopłacić do lepszego osprzętu, systemu zawieszenia. -
[Rower] przesiadka z samochodu na rower
zekker odpowiedział PiastPolski → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
@niebieskiczerwony Nawet makrokesze pojawiają się w ofertach, mimo że od samego patrzenia się zużywały. Ale nawet najtańsze markowe w normalnych sklepach rowerowych nie były jakieś super. To tak samo jedne z najtańszych części, trzaskane na masową skalę. Może nie miały zoomów ale taki rst omni to dużo lepszy nie był, a siedział w seryjnym Authorze i wielu innych. To że da się kupić dobrą używkę jest oczywiste, ale piszę to już kolejny raz - trzeba się znać na sprawie, żeby poprawnie ocenić stan i jakość. Pierwsza lepsza oferta z sieci, to duże ryzyko wpadki. Rowery tak samo korodują, tak samo mają wyeksploatowane części, do tego czasem nietypowe, ciężkie do dostania. Tak samo sprzedający potrafią coś ukryć. Niby można wszystko wymienić, ale jak się kupi rower za te 700zł i trzeba wymienić koła za 200-300zł (komplet jakichś tanich), to wcale dużo lepiej niż z samochodem nie jest. O ile masę i nie do końca dobrze działające przerzutki można faktycznie przełknąć, tak hamulce są elementem bezpieczeństwa, tu ciężko iść na kompromis. No i temat jest o rowerze do regularnej codziennej jazdy, nie okazjonalnej, rekreacyjnej, spacerkiem. Ten sprzęt musi sprawnie przewieźć z domu do pracy i z powrotem, musi być w stanie wytrzymać i wyhamować ponad 100kg. -
[Amortyzatory] 160/140 vs 130/120 jazda rekreacyjna + sporadycznie góry
zekker odpowiedział izusek → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
I na ile się człowiek przyzwyczai Niby więcej błędów wybacza, niby łatwiej, ale mimo wszystko pewnych ograniczeń umiejętności się nie przeskoczy. A enduro do rekreacyjnej jazdy mimo wszystko trochę bez sensu, przez większość czasu nie wykorzysta się zalet, a nadwaga będzie ciążyć. Dokładanie kasy, żeby skompensować to silnikiem dla mnie jest bez sensu. To już lepiej to samo dopłacić za lepsze komponenty, mniej wagi. Przy opisanym zastosowaniu, to pewnie nawet te 130/120 to będzie już ze sporym zapasem możliwości roweru. Ja przy wyborze skupiłbym się na właściwościach zawieszenia, a nie skoku. Np. gdybym u siebie nie miał manetki blokady dampera, to bym się na początku pochlastał, tak mi doskwierało bujanie na podjazdach. W szczegółach warto spojrzeć jakie są możliwości wymiany dampera, czy siedzi tam jakiś standardowy rozmiar, czy nie jest zbyt ciasno żeby wsadzić cokolwiek. Wybieganie w przyszłość ale za kilka lat można się niemiło rozczarować, że niewiele da się zrobić. A w razie co, przy wypadzie w solidne góry, to można coś na miejscu wypożyczyć. Skoro na bujanie wpływa ustawienie amortyzacji, to co mi proponujesz zrobić? Mam Top Fuela 8 2020. Damper ma możliwość regulacji tłumienia powrotu i oczywiście ciśnienia sprężyny. Tłumienie powrotu, to chyba oczywiste, że nie wpłynie na ugięcie. Jak dowalę ciśnienia, to na zjazdach będzie gorzej. Masz pomysł jak to zestroić? Bez obrazy ale trochę bujasz w obłokach. Ile jest konstrukcji ram, zawieszenia, które faktycznie powodują minimalne bujanie? Jest tego chociaż 50% rynku? No i tak jak wyżej, jeżeli od kilkunastu lat jeździsz wyłącznie na fullach, to możesz po prostu nie czuć tego bujania - kwestia przyzwyczajenia. Na koniec, to że się da jeździć nie znaczy, że to będzie optymalny wybór. Ty robisz kilkukilometrowe dojazdy, autor pisze o okazjonalnej jeździe w górach, o jeździe rekreacyjnej bez szaleństw. Można się domyślać, że tego płaskiego i równego jednak będzie sporo.