Skocz do zawartości

zekker

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 141
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    89

Ostatnia wygrana zekker w dniu 12 Listopada

Użytkownicy przyznają zekker punkty reputacji!

2 obserwujących

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Gdańsk

Ostatnie wizyty

14 787 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika zekker

Emeryt

Emeryt (13/13)

  • Automat Rzadka
  • Collaborator
  • Pierwszy post
  • Conversation Starter
  • Od roku

Ostatnio zdobyte

11,2tys.

Reputacja

  1. Bo rano było czyste, tylko te kormorany: Zimą można by pomyśleć, że to szadź ale nie...
  2. Ostatnio wychodzi mi zdecydowanie więcej. Jak nie jakieś wymiany tarcz czy kół, to minimum 2 razy w roku mam koło z Alfine 11 na serwisie i wypada przełożyć tarczę do zapasowego (przez ostatnie 2 lata wyszło z 7 razy, bo niestety piasta miała wyciek). Przy jednym rowerze to tak jak piszesz przy wymianie lub jak bardzo mi się chce to do porządnego wymycia. Przy trzech, to zawsze coś jest do pogrzebania.
  3. Też nie byłem przekonany do CL, aż nie musiałem chcąc nie chcąc zamontować. Nie wiem czemu tyle lat się męczyłem z tymi 6 śrubami i to jeszcze w większości przypadków torxowymi, których nie lubię (klucz nie siedzi stabilnie w gnieździe).
  4. To tylko się cieszyć, że poprawnie działają. Ja z chińskimi shimano mam złe doświadczenia. Nie chodzi o piszczenie ale klocki na tych tarczach mają tendencję do szklenia się. Nie wiem co mnie podkusiło, żeby po pierwszej parze kupić kolejne (nadzieja, że tym razem będzie inaczej?), ale przynajmniej mam przegląd jak działały w mieszczuchu i "grawelowym" (full miał szczęście że jeszcze japońskie rt-66 dostał). W zasadzie działały ale nie tak dobrze jak powinny, były problemy z prawidłową modulacją (czasami wrażenie, że im mocniej się cisnęło, tym słabiej hamowały, najlepiej łapały przy średniej sile), raz potrafiły mieć dobre dziabnięcie, innym razem jakby brakowało im siły. Obecnie mieszczuch ma SwissStopy (ujdą z lepszymi klockami, lepsze od chińskich sh ale nie warte swojej ceny), grawelowy mt800 (zdecydowanie lepiej od 66, nawet na tych samych klockach), full galfery (jak na razie tylko pozytywne doświadczenia). Nie musi się nagrzać, wystarczy że trochę zetrze. Mam ostatnio z tyłu w mieszczuchu założone półmetaliki Eyen, które potrafią piszczeć przy mocniejszym hamowaniu. Podgrzanie i przytarcie na zjeździe pomaga na jakiś czas (dłuższy niż trzymanie temperatury). IMO lubią się szklić. Wczoraj przetarłem papierem, ciekawe ile wytrzymają bez piszczenia. Czerwone galfery też od czasu do czasu potrzebują przetarcia przy miejskiej jeździe lub jak się pogoda zmienia z suchej na mokrą i w drugą stronę. Tutaj z kolei problem może wynikać z dosyć szybkiego ścierania się, nie miałem chyba wcześniej tak pylących.
  5. Bo dołek: https://www.openstreetmap.org/#map=17/54.293931/18.522788
  6. Kręcisz piętami, żeby rozmiar buta miał jakieś zasadnicze znaczenie? Przy spd bardziej się liczy ustawienie bloków, czy kręci się bardziej z palców, czy środkiem stopy. Powiedziałbym, że to standard, a nie pójście po bandzie. Chyba jeszcze nie widziałem, żeby tylne widełki miały inną długość w zależności od rozmiaru ramy. No i właśnie przy porównywaniu crossów i graweli trzeba spojrzeć na tą długość. Np. Accentowe grawele mają 435mm, a crossy 450mm. Paradoksalnie większa baza kół nie przełoży się na większy odstęp pedałów od przedniego koła.
  7. Nawet jak te grubsze tarcze będą na początku ocierać, to się całość dotrze i będzie ok. Ostatnio w mieszczuchu zmieniałem klocki i nie udało mi się do końca cofnąć tłoczków, więc na początku ocierały. Nie zanotowałem kiedy przestały ale obecnie po 300km na pewno jest już ok. W fullu jak zakładałem te Galfery, to chyba też trochę tarło.
  8. Jest to fizycznie niemożliwe - na ciepłym woda się nie skrapla. To działa w drugą stronę, przychodzisz z wychłodzonym rowerem do ciepłego pomieszczenia, to woda z powietrza osadza się na zimnych powierzchniach. Nawet jak to suche pomieszczenie, to i tak ma jakiś poziom wilgoci. Żeby się upewnić czy to wilgoć, to można na następny dzień w miarę możliwości dotrzeć w domu, do momentu ustania hałasu. Potem zobaczyć następnego dnia czy nadal na zimno piszczy. Nie rób tego sobie. Obecnie większość modeli jest produkowana poza Japonią, metoda prasowania, a nie wycinania. Niby te tarcze działają ale nie tak jakby mogły. Na początek to napisz jakie masz tarcze, chyba że nie mają żadnych oznaczeń. Ja bym się nie zdziwił jakby siedziały tam już jakieś pokroju rt-10. Tak czy inaczej, na początek warto zrobić podstawę, czyli porządnie umyć tarczę, czy pastą bhp, czy płynem do mycia naczyń według mnie nie ma znaczenia, byle żadnymi wynalazkami typu benzyna, rozpuszczalnik (jak już to izopropanol na sam koniec). Klocki tak samo wymyć, potem przetrzeć papierem ściernym, żeby były matowe. Jak wszystko wyschnie, to założyć i przeprowadzić dotarcie. Jeżeli historia będzie się powtarzać, to popatrz na klocki, zakładam że będą gładkie i błyszczące, czyli zeszklone.
  9. Bo dalej nie ma co brnąć:
  10. A ta dziura potwierdzona? TPU mają opinie gorzej trzymających niż butylowe.
  11. To masz pecha lub jednak coś nie tak poszło przy zakładaniu. Jeden rower wisi nieużywany z miesiąc i przód trzyma powietrze. Na pewno coś zeszło ale zdecydowanie nie jest to flak. Tył po kilku dniach sflaczał ale dętka po przygodach i łatka nie złapała (moje doświadczenia takie, że łatki cyclami kiepsko łapią) lub jednak nadal coś w oponie zostało.
  12. To w obu przypadkach coś sknocili, choć obawiam się że pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Ja mam -1 z hakiem i po zmianie okularów musiałem się przyzwyczaić za każdym razem. Kilka, kilkanaście pierwszych wypadów było nieprzyjemnych ale potem już się pewnych rzeczy nie dostrzega. Problemem jest mocne gięcie od strony nosa i jak się patrzy tym skrajem i rusza głową, to widać jak wszystko się gnie. Najlepiej w miarę możliwości wybierać najmniej gięte oprawki, choć zwykle jest kiepski wybór o ile cokolwiek mają nadającego się do wsadzenia korekcji. Kompletną lipę miałem raz jak coś nie tak poszło z doborem kąta cylindrów na jedno oko. Nie wiem czy źle mi się wydawało, że będzie ok, czy optyk coś źle zamontował ale do tego byłoby się ciężko przyzwyczaić.
  13. To trochę słabo. Jak uszczelka nie puści, to nie ma w zasadzie co się psuć, chyba że oszczędzili na kondensatorach i dali jakieś odpady produkcyjne.
  14. W sensie sam pulsometr, czy pasek? Tak czy inaczej dosyć krótko, choć pewnie też kwestia ile kto używa. Decathlonowy Geonaute wytrzymał mi 11 lat, puściła uszczelka i styki baterii skorodowały. Sam pasek nadal działa, obecnie z tytułowym Garminem. Używany średnio raz na tydzień. Ja bym jeszcze sprawdził sposób połączenia jak da się wybrać. Między BT a ANT+ mogą być różnice w stabilności połączenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...