tobo

Nie pamiętam ale śruba wkręcana w odpowietrznik (chyba?) nie posiada uszczelki. Ma ona specyficzny kształt, jej wewnętrzny koniec to stożek. Wg mnie najlepiej byłoby kupić taką w sklepie sprzedającym Avidy, jest to częśc zamienna i powinna być dostępna.

Okresl ile mozesz przeznaczyc na calosc inwestycji. Napisz co oznacza dla Ciebie enduro, to bardzo roznie rozumiane pojecie. Jezdzisz w gory? Korzystasz z roweru w Lodzi? Wydaje mi sie ze to raczej turystyka w wydaniu na lekko skoro korzystasz z tych opon. Epicon chyba nie wystepuje w wersji ze skokiem 160 mm, a teon RS ma chyba oske 20 mm? Oba amortyzatory maja sprezyne zwojowa, tu mozna uskubac z kilogram.

Widelec ma w środku olej, tłumiący w tłumiku i smarujący w dolnych goleniach. Niczego nie trzeba uszczelniać. Ile ważysz? Widelec może mieć za twardą sprężynę i może być niedosmarowany.

Właściwie skoro używasz tylko tyłu to jakikolwiek kupisz hamulec to będzie dobry. Możesz nabyć najtańszą opcję sensownie działającą, np mechaniczny tektro i przy tym zastosowaniu sprawdzi się w stu procentach. Widocznie sytuacje awaryjne które miałeś nie wymagały więcej, normalnie w przypadku hamowania awaryjnego przy większych prędkościach tył blokuje koło i jedyne co działa to siła tarcia - opony o podłoże. W przypadku posiadania/używania jedynie tyłu pomyślałbym o dobrej oponie która zapewni to w możliwie maksymalnym stopniu.

Hamulec przedni jest w tym przypadku czterokrotnie mocniejszy od tyłu.

Hamulec przedni: tarczowy, podwójny, 296 mm, zaciski stałe, czterotłoczkowe Hamulec tylny: tarczowy, 256 mm, zacisk pływający jednotłoczkowy Tak wygląda układ hamulcowy innego jednośladu, motocykla. Fizyka obowiązuje ta sama. Wnioski wyciągnij, potem decyduj o wyborze hamulców.

Zasada jest taka że powinny być dwa. Jeden jeśli ktoś awaryjnie musi zrezygnować z dwóch, ale wtedy lepiej przód niż tył. Nabyłbym dwie sztuki z pierwszego linka, będą w takich warunkach bardzo dobre. Jedyne "ale" - jazda w zimie/niższych temperaturach, których to warunków tanie Shimano nie lubią.

Trochę dużo. Choć dużo to względne pojęcie i zależy od rozmiaru klocków.

Nie rozwalą się - ilość materiału trzeba usunąć tylko w niezbędnym zakresie - wg mnie bezpieczniej będzie ustawić klocek tak by usunąć tą jego część która wystaje poza krawędź obręczy - pytanie na ile te klocki teraz wystają przy nieocieraniu o oponę.

Opona jest szersza i może układa się też szerzej nad krawędzią obręczy - więc dotyka klocków. Jeśli ustawienie nie pomaga to pozosaje albo zmienić klocki na takie o węższym przekroju albo "szlifnąć" obecne albo u góry albo na dole.

Nieszczelna komora tłumienia, uszkodzenie układu tłumienia.

Ciekawi mnie używanie linek "polimerowych" w rowerach mtb. Powłoka złazi przy montażu - czasem już przy przepychaniu linek przez pancerze. Przy korekcie naciągu linki pozostają apetyczne frędzle powłoki tam gdzie zaciska się na lince śruba przerzutki. W mtb siłą rzeczy tarcie jest większe, ilość brudu w jeździe terenowej jest większa, więc zdzieralność powłoki też wzrośnie.

A jaki dźwięk wydobywa się z niego przy mocniejszym ugięciu?

Seria x-cal ma taką samą ramę czy to model 4 czy 8. Korba z blatem 42 jest przeznaczona do roweru mtb czyli z założenia terenowego, górskiego - blat 46 czy 48 jest na asfalt. W jeździe terenowej 42 zęby to wystarczająca ilość. Założenie jest takie że jeśli ktoś potrzebuje roweru na asfalt kupuje rower "asfaltowy" jeśli rower w teren - to mtb. Korba z tradycyjnymi tarczami szosowymi ograniczy potencjał roweru mtb w terenie.

To wszystko widziałem wielokrotnie na Alibabie. W niemieckim Bike jest artykuł o Romecie i prezentowana tam "nowość" rama karbonowa mtb, wygląda jak żywcem wzięta z chińskiego katalogu. Uważam że dziś, gdy tylu ludzi ma styczność z chińskimi wynalazkami rowerowymi silenie się na własny wkład w dany projekt wypada śmiesznie. Chyba prościej i wiarygodniej napisać że korzysta się z azjatyckiego wyrobu ale z dobrze przeprowadzoną kontrolą jakości. Bo akurat polskie marki nie przyciągają ludzi innowacyjnością tyko konkurencyjnością produktu w stosunku cena - jakość.

To poprzednia 105tka, więc inna półka i kategoria. Za 2600 można nabyć kompletną ultegrę, w takim przypadku cena starej 105tki to już zupełny absurd. Ja wiem że o gustach się nie dyskutuje ale co jest obłędnego w tej ramie?

Obie nakrętki na zdjęciach wyglądają na srebrne. Nakrętkę CL możesz użyć do kasety ale nie założysz łańcucha.

Zamawiałem dwie sztuki z różnym prowadzeniem, 125 mm, i pamiętam że 150tki były w obu wersjach.

"To czarne" nie mocuje tarczy do piasty - to czarne to część tarczy. W obu przypadkach tarcza jest zamocowana srebrną nakrętką - jedna do tarczy druga do kaset.

Idź do sklepu i zapytaj dlaczego tak to wygląda i działa Jeśli nie mają nakrętki do tarczy to może mają ratunkowo nakrętkę do kasety z najmniejszą koronką 12 t, jest ona większa od jedenastkowej.

Obie opcje są dostępne.

Rs występuje obecnie w wersji 150 mm.

To czy cena się zmieni trzeba ocenić na podstawie cen di2 szosowego. Wydaje mi się że jego ceny nie spadły za bardzo od wprowadzenia. Taki napęd jest na każdą kieszeń nabywcy, który jest tego świadom i którego stać na to tak jak stać innego na kupno chleba czy mleka. Jeśli ktoś ma miesięczny dochód o równowartości ceny takiej przerzutki to świadczy o tym że ma niepoukładane w głowie a w razie awarii należy mu współczuć - głupoty. Odpowiedź Srama? Taka jak w szosie - też będzie za chwilę elektryczna grupa mtb.

Pytanie czy zechce Ci się wachlować za krotność ceny mechanicznego xtr'a To kosztowna zabawa a przy urazach mechanicznych prawie zawsze niezbędna jest wymiana przerzutek. Koszt będzie oscylował w granicach Dura Ace szosowego.

Wprowadzanie niektórych nowych standardów jest konieczne żeby zapewnić odpowiednią możliwość pracy dla tych komponentów. Koronka 10t nie wejdzie na klasyczny bębenek, kaseta z 11toma rzędami dzięki poszerzeniu bębenka w niewielkim stopniu zmieniła rozstaw koronek, co oprócz konstrukcji manetek nie wpływa negatywnie na precyzję pracy.