Ranking

Gravelowanie niegravelem.

Bo były pszczółki to teraz motylki.Człowiek dziecinniej na starość 😀.

Bo Chata Morgana i Big Ben: A tak naprawdę to latarnia morska na Helu złapana z Westerplatte. Zaś chata morgana to z komiksu "Skąd się bierze woda sodowa", kto starszy to może pamięta

Bo, wiosna blisko, ludzie zostawiają czapki w lesie

Bo kilka km. żeby zabić stresa.

Ostatnia wyprawa moim Giosem, miło jest polatać w lutym na krótko.

Bo nadmorskie klimaty są super Pozdrow'er

No bo co... bo pewnie dlatego że jeździmy razem i nie wziął telefonu i "ja musiałem zrobić ".

Bo pierwszy wypad na nowym sprzęcie

Bo tak patrzę w stronę Ukrainy i się zastanawiam czy tam, na horyzoncie, też będzie widać rozbłyski wybuchających bomb...

Aktualizacja. To nie cyganie podjumali BTR. https://dai.ly/x88frl4 Najpierw Rosjanie go skonfiskowali, bo w BTRze brakło paliwa, a potem właściciel go odzyskał z gratisem na holu. Stąd namalowane "Z" na drzwiach.

Btw, nie wiem co trzeba robić z pilotem żeby go trzeba było oddawać na serwis do czyszczenia 🤔🤯🤗😘

Zasada jest taka, masz chęci, nie masz, Pojęcie, jego brak Czas i jego brak Kasę lub jej brak Narzędzia abo bez Miejsce, za mało miejsca Zasady łączą się ze sobą, krzyżują, mnożą, dzielą, dodają, odejmują. Pozdrow'er

To nie jest kłamstwo. Gravel i cross to najbardziej uniwersalne rowery i jakbyś się nie zaklinał, to tego nie zmienisz. Pojadą sprawnie i po asfalcie i w lekkim terenie, nie trzeba się zamykać wyłącznie na szosy lub las. Błędem jest uważanie, że uniwersalny rower pojedzie wszędzie i to w taki sam sposób jak wyspecjalizowane. Błędem jest też zamykanie się w definicji gravela tylko według posiadanego modelu i według własnego stylu jazdy. Są gravele wyścigowe, są po drugiej stronie gravele fulle z myk mykiem, a jeszcze obok do obładowania sakwami, od opon 32mm po 47-50mm, napędy 1x, 2x od typowo szosowych, po coś bardziej w stylu górala. Wiadomo że na tej uniwersalności się traci, nie pojedzie tak szybko jak rasową szosą, nie polata tak dobrze po korzeniach i kamieniach jak góralem. No ale chyba nie o to chodzi w uniwersalnym rowerze, żeby wyciskać go w skrajnych przypadkach. Dla mnie gravel to rower do szwendania się po drogach i bezdrożach, po asfalcie pójdzie szybciej niż mój spasiony full, czy mieszczuch, a w terenie też dawał radę całkiem nieźle (zbudowałem na bazie ramy crossowej, z przednim amortyzatorem i dosyć miękkimi przełożeniami). Mogę nim śmignąć trasę szosową, mogę pobawić się w lesie. Jest inaczej Potrzeba chwili żeby się przyzwyczaić do innego zachowania się roweru. Na początku może wydawać się niestabilny, nerwowy w prowadzeniu ale po czasie człowiek się adaptuje i jest ok. Inaczej się też hamuje, nie ma takiej siły jak na normalnych klamkach (zwłaszcza w górnym chwycie). Trochę loterii może być czy kierownica podpasuje. Jest dużo więcej zachodu, żeby ustawić pod siebie, a i tak może po prostu nie pasować ze względu na kształt (nie takie gięcie, szerokość, wysunięcie do przodu, obniżenie dolnego chwytu...).

To jest jedyna szkoła serwisanta, jaka jest wymagana: No i oczywiście wszystko co napisał ten miły Pan:

No właśnie jak rozumiem pytający ma już takie "sztywne 29 cali", więc wymiana na gravel do jazdy w terenie wiele więcej nie wniesie. A po kieszeni uderzy.

Bo pustynne nadmorskie klimaty:

🤣😂

Bo wczorajsze leniwe przedpołudnie.

Bo nadmorskie singlowanie:

Bo 3 km wcześniej było tak pięknie .....

Bo dziś trzech kosmitów pozdrawia

Bo nie wiem czy dobrze zrobiłem.

Bo dziś smutny dzień i ładna pogoda. 🌻

W nocy światła na drodze obowiązkowe. Nawet na Mlecznej.

Bo... wyjąłem szosę. Do przemyśleń...

Bo z młodym łapaliśmy trochę słonka.

Pierwsze pokowidowe kręcenie.

Bo przedwiośnie i zaczyna się błotko

No nie wiem, ale ja się stosuję do obostrzeń, zwłaszcza przy 13 stopniowym mrozie 😀 Jakby co to przepraszam za drugie zdjęcie dzisiaj

Bo, ciągle deszcze, wichury, a było tak pięknie, słoneczko, lekki mróz i komu to przeszkadzało?

Bo przed wjazdem na singielka.

Wjechać tam się nie dało. Pozostało oprzeć rower o "ambonę" i cieszyć się PRZEDWIOŚNIEM. ps. Ze 150-ciu metrów.

Bo żeby zjechać trzeba wjechać.

Bo zaprzeczam o śniegu resztkach.

Bo udało się wybrać do lasu

Bo "akuku!"

Bo Trąbalski 😉 dziś wyszedł

Kilkanaście metrów od drzwi do Żabki, w której pracuję

Bo 3D.

Bo popołudniowe leżakowanie.

Bo śniegu resztki.

Prawie 30 km w tych wietrznych warunkach - w takim g...e jeszcze nie jechałem. Przy MTP to wiatr o mało mi roweru nie porwał, gdy czekałem na zielone światło, by przeprowadzić rower na pasach. Fotka z dzisiaj, a na niej widok na dawną ewangelicką kaplicę cmentarną i Park Manitiusa, czyli właśnie dawny cmentarz ewangelicki (!).

Bo na sportowo.

Bo wyjazd z lasku.

Bo duży człek, mały człek:

Bo, chyba widać wiosnę, przynajmniej na znaku

Bo krajobraz lutowy.

Kto wie co się trafi