Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 03.10.2020 uwzględniając wszystkie działy
-
5 punktów
-
4 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
To tak na szybko zrobiłem fotkę. Przecież pisałem. Tylko tyle masz do napisania. Wyśmiewać się potrafisz tylko? Muszę ją dopiero ustawić na kierownicy odpowiednio. Bardziej chciałem lampkę która świeci dalej niż szerzej . Widziałem to nagranie z linku. I przyznam że po tym nagraniu właśnie postanowiłem zakupić tę lampkę. Także dzięki za reckę panie Dziubek.1 punkt
-
Robiłem jej reckę i ma dobre odcięcie. Link prowadzi do momentu pokazania jak świeci w terenie. Co do zdjęcia, ma ją źle ustawioną.1 punkt
-
Szkoda, że nie napisałeś jak to rozumiesz, bo mam wrażenie, że trochę się w tym gubisz. Wspominając o dosyć uniwersalnych dla organizmu nośnikach energii, czyli cząsteczkach ATP, które cechuje pewna wielozadaniowość, zapominasz, że przy wysiłkach opisanych przez kolegę kosmonautę, praktycznie już po kilku minutach, po całkowitym rozpadzie, nie biorą w nich udziału. Dzieje się tak dlatego, że w przeciwieństwie do glikogenu, nie są nigdzie magazynowane a do ich produkcji wykorzystywane są substraty, takie jak np. fosfokreatyna, której swoją drogą też mamy niewiele (stąd popularność suplementacji kreatyną). I jak już wspomniałeś o glikolizie i lipolizie, które są tylko potocznie nazywane "przemianami", to powinieneś wiedzieć, że ta pierwsza dzieli się na dwa rodzaje: tlenową i beztlenową, a ta druga jako jedyna odpowiada za rozpad tłuszczy, które są ostatnią deską ratunku dla organizmu, w którym wszystkie inne sposoby pozyskania energii zostały już wykorzystane. Dlatego też lipoliza, poza ekstremalnie szybkim odchudzaniem, nie ma w sporcie żadnego pro-zdrowotnego zastosowania... bo jest to nic innego jak wycieńczanie się do granic możliwości. W połączeniu z odwodnieniem można w ten sposób zrobić sobie niezłą krzywdę. O glikolizie beztlenowej nie ma się co tu rozwodzić, bo trwa maksymalnie 20 minut i tylko przy wysokiej intensywności wysiłku. Ma ona rolę, którą najłatwiej porównać do tzw. "ssania", które włącza się aby rozgrzać silnik spalinowy, zapewnić mu początkową dawkę paliwa i przygotować go do dłuższych obciążeń. Będzie to jeszcze bardziej trafne porównanie, jak transport insulinowy glukozy porówna się do pompy paliwa, która załącza się po czasie, a samo ATP określi się jako gotowa mieszanka paliwa z powietrzem, tuż przed zapłonem. Przy czym cząsteczki ATP, zanim się całkowicie rozpadną, są niczym innym jak substytucją wcześniej zmagazynowanego glikogenu. Efektem ubocznym tej przemiany jest kwas mlekowy, który zakładam, że jest ci znany i że rozumiesz jego rolę w organizmie, co wcześniej już opisałem. W treningach kolarskich, które są zazwyczaj długie, dominuje glikoliza tlenowa, w której ATP też jest wytwarzane, jednak w ilości która wystarczy co najwyżej na wysiłek o intensywności spaceru, i to też nie za długiego... Głównym "zasilaniem" wtedy zostaje glukoza (glikogen) oraz białka i tłuszcze... No i na koniec trzeba dodać, że jest jeszcze cała masa innych sposobów pozyskiwania energii z pokarmu, ale nigdy się w to mocniej nie zagłębiałem. Tyle mi wystarczy aby trenować efektywnie i bezpiecznie, jednak żeby nie zwariować to świadomie godzę się na pewne błędy i odstępstwa, a do miski czasem trafia jakiś fast-food czy czekoladka... Wiesz... to forum raczej nie jest po to, żeby kopiować po linijce z różnych opracowań i wklejać jako odpowiedzi. Raz, że to często pozbawione jest sensu, to dwa forum służy wymianie poglądów, doświadczeń i wiedzy różnych ludzi z podobnym hobby lub problemami. Mi też kilka razy zdarzyło się palnąć głupstwo, ale wynikało ono raczej z niewiedzy, a nie z kopiowania tekstu, który zawiera podobne zwroty tylko po to żeby sprawić wrażenie, że też twardo siedzę w temacie i ogarniam wątek... Jeżeli się mylę, to napisz - przeproszę, ale zdaje się że tu nabijanie postów jest ważniejsze od ich treści.1 punkt
-
Pierwszy jej utwór, który zwrócił moją uwagę to: I tu niesamowity cower Depeche Mode, w jej wykonaniu:1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Trek Marlin 6 - rocznik 2019 - rower mojego taty, którym ostatnio miałem okazję się przejechać1 punkt
-
Scott Genius 940 jeszcze w fabrycznej specyfikacji - wymieniłem kierownicę i gripy P.S. następna fota będzie od strony napędu1 punkt
-
1 punkt
-
to i ja się przedstawię .... Rama: Big 9 Speed (ALU) Rozmiar:21" Rok modelowy: 2015 Liczba biegów: 24 Amortyzator: SR 29 XCM HLO Tylna przerzutka: Shimano Acera Przednia przerzutka: Shimano M190 Manetk: Shimano Altus rapidfire 3/rapidfire 8 Hamulce: Promax DSK hydraulic 160 Mechanizm korbowy: Shimano M131 42-34-24 CG Kaseta: Sunrace CS-8s 11-32 Łańcuch: KMC8-8s Piasta przód: Alloy Disc Piasta tył: Alloy Disc cassette Obręcze: Merida Big Nine D Opony: Merida Race 29x2.21 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Od 2 miesięcy ze mną Trek Procaliber 6 (tylko rama) reszta z 8 z 2019 roku.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć! W końcu cross/kundel zbudowany, przetestowany, gotowy do jazdy. W skrócie: - rama Kands Arenarace 18 cali - stery, mostek, siodełko Accent - widelec ElitaOne chiński karbon, kiera 680 mm też chiński karbon, gripy też chinol - sztyca Zoom - koła FWdisc, piasty Novatec maszynowe łożyska - opony Continental SpeedRide 700x42c - suport Token, korby iXF - napęd 1x11, Motsuv owal 36t będzie 38t, kaseta Sunrace 11/42, przerzutka SLX, manetka XT, łańcuch Connex - hamulce Deore M6000, tarcze Avid 180/160 Waga 11 kg.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00