Skocz do zawartości

Ranking

  1. kamar59

    kamar59

    Użytkownik


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      1 446


  2. elkaziorro

    elkaziorro

    Użytkownik


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      2 052


  3. Quell

    Quell

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      1 647


  4. itr

    itr

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      4 533


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 20.11.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. 9 punktów
  2. 5 punktów
  3. Bo można samemu, ale po co, jak można z dobrą ekipą...
    2 punkty
  4. Niniejszym uznaję że ten rower ma urodę szreka sza po ba, pocałunek żaby chyba tego nie zetrze, czegoś takiego jeszcze nie pokazałeś, co za pokraka, Przeokrokna rama rahityzowana bliźniaczym orurowaniem przekroku z kompletnie nie pasującym widelcem prostym jak carskie drogi, o kolorze Ogórków Jelcza w PKS, siodło z trzepaczek od jajek po dziadku, na kołach wg wskazówek estetycznych Adama Słodowego subtelne jakplastykowe opakowanie po kremie Nivea i korba z logiemHarwardzkiego bractwa dentystycznego Ypsylon, kierownica i mostek z epoki świecącego palca E.T. nadaje to kosmiczny wydźwięk całości,,, Stredżęr Dżęnder SFinks Obcy, z hamowaniem protonogowym Torpedo SZA PO BA szapoklakiem
    2 punkty
  5. Jesień, ciemno, zimno, nuda. Taka mieszanka powoduje wysyp głupich pomysłów. Jak na przykład złożenie roweru na kontrze jako jedynym spowalniaczu. Bo zajefajnie jest gdy zmokłe liście na kostce brukowej ślizgają nami na pełnej kicie w kierunku autobusowej maski. Ale. To uczucie, że żyjesz nieograniczony linkami i kablami, nieobciążony zbędnymi zębatkami i amorami, władając ulicą niczym kuriery z Frisco oraz szutrem niczym Benedykt z Rada...PRAJSLESS! Przedstawiam niniejszym Sh!tload'a, który gdzieś już tu się przewijał jako Genesis Brixton ubrany w trzy biegi, błotniaki, bagażniki i inne zbędności, przekomponowanego jako Urban Klunker:
    2 punkty
  6. Bo w Beskidach było SPA na wysokości: http://beskidtrail.pl/zywieckie-spa-na-wysokosciach/
    2 punkty
  7. ...za Tobą, drogi Marcinie tysz mje tensknot A teraz uwaga bo będę bluźnić...z powodu braka eMTeBecznego flaka zaposiadłem cos co pozwoli mi się pocieszyć pagórkami. Eksperyment miał na celu zbadanie podatności wymoszczonego komfortem stali tyłka na jakże paskudne, tfu i zgubne glinominium. Takowoż powstał Gwóźdź - rama Marin Nail Trail a reszta szpeju z szuflad, szaf i szop. I też ma karbą na przedzie. MASAKRA. A najlepsze że gdyby mi gały związali to bym nie wyczuł że dosiadam alusa - może brak mostków w tylnym trójkącie sprawia ogrom komfortu (jak na alu). A zatem, nie lękajcie sie glinu pod warunkiem nieodpuszczania stali na zawsze, dumajcie, kombinujcie, eksperymentujcie a nade wszystko - bawcie się przy tym wyśmienicie!
    1 punkt
  8. @kazafaza Im mniej gustu i smaku w to wkładasz, tym ciekawsze ci wychodzą z tego rowery. Cudowna Klunkerzyca ci wyszła! @itr W Genowefę Hlorendż (ale tylko poziomohakową) wchodzi 29x2.8 w zad a z przodu 29x3.0. Z Salsa Cromoto suport jest na rozsądnych 30,5cm. Tego szukaj Marku, stali nie zdradzaj.
    1 punkt
  9. Z wzajemnością, brak szczecińskiego klubu szmaragdowego...oj brak. U mnie nie szapo ba tylko wbij kapelusz na oczy i nie patrz. Po mieście jeszcze jadę na oponach szosowych, i klasycznej ramie. Za rzadko natomiast w góry i do lasu... a "nie patrz" dlatego że jedyna rama grubo guma, aktywna ostatnio to ... alu z lat dwutysięcznych w dodatku z czarnym widelcem z węgla... Zakochany w gumach: przód trzy cale tył wchodzi 2,8 na średnim kole, tyle że blisko ramy na styk bokami. Dziś dla porównania 40 km z normalnymi kołami 2,4 przód i 2,1 tył MASAKRA. W zasadzie to muszę się pozastanawiać nad ramą chyba na dwa koła 29+ albo taką która obejmie moje koła ( pod szybkozamykacze) i nie opadnie suportem w dół przez to że z tyłu jest 27,5 , przy niskim ciśnieniu walę pedałami po korzeniach kamieniach... także będę badać rynek chyba, na razie Trek Staszek wpadł mi w oko, w dodatku miewa czasem widelec z amortyzacją, ale czy nie jest zbyt taki frirajdowy, tankowcowy ? Pamiętam Szarego w stali który przywiozłeś i on był jak Tir z przyczepą, dostojny , nie zawracał w miejscu... także zimowym rozkminom nie mówię nie... popatrzę... Czy poszukam stali czy nie... a może zostanę z tą B1, i odłożę wszystko na później....
    1 punkt
  10. bo szczekające kundle atakujo, w oddali Beskid Śląski
    1 punkt
  11. Z kartonu i pudełka po margarynie ale klimacik ma. Jedynie kolor widelca nie przystoi ten rzeźbie.
    1 punkt
  12. Letnia impresja. Dalej myślą, że Polacy to złodzieje, więc postawili "wspólny" INTERES. ps. Wentyli mi nie wykręcili, więc pomknąłem dalej. Ale już z "biletem opłaty klimatycznej" za brak dowodu osobistego.
    1 punkt
  13. Masz rację, za bardzo się uniosłem. Mam po prostu swoje przekonania. Nie wierzę, że coś takiego może się udać (chociaż trzymam kciuki, że w końcu te nowe technologie opracowywane na naszych uczelniach trafią pod strzechy w polskich a nie azjatyckich produktach). Nie chcę nikogo przekonywać i szanuje każde stanowisko.
    1 punkt
  14. 1 punkt
  15. 1 punkt
  16. Bo jak tędy przejeżdżam to zawsze robię zdjęcie.
    1 punkt
  17. Bo w sumie to wczoraj chciałem dodać.
    1 punkt
  18. Wiem, że powinno być w temacie giełda, ale tu jest więcej "wytrawnych koneserów". Reflektowałby ktoś na sztuciec stalowy "Charge 29er 510mm AC"? Sztuciec wymienię na kwity płatnicze Narodowego Banku Polskiego albo inny sztuciec stalowy do 29era o krótszych nóżkach 440- 450mm i dłuższej sterówce minimum 23cm (Salsa Cromoto, Surly Ogre, Surly ECR). Oferty tylko poważne i tylko na PM poproszę. Sztuciec jest w stanie bardzo dobrym, sterówka 195mm, wagowo sporo bo 1400g, ale to stal, więc można jej wybaczyć jako i ona wybacza. Na dzień dzisiejszy nie ma stalowej, sztywnej alternatywy w tej długości (510mm to odpowiednik 120mm skoku dla 29era). Parę postów było już o nim napisane:
    1 punkt
  19. Mój Octane One Kode skończony Wymieniłem cały napęd na 1x11 i rower hula jak marzenie. Jest to mój pierwszy baran więc muszę się trochę przestawić. Po pierwszej jeździe nadgarstki bolą ale podobno kwestia przyzwyczajenia gdy ktoś całe życie jeździł na MTB. Z brooksem również jest pierwsza styczność ale po przejażdżce kompletnie go nie czuje co jest plusem. Czas załadować namiot, podsiodłówkę, śpiwór i jazda w piątek w 4 dniową wyprawę.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...