Ranking

Bo ponoć pojawiły się u mnie wilki. Szukałem. Nie ma.

@wojtasinmega fota :)))))))))))) --------------------------------------------- Bo z mamą na elektryku https://mambaonbike.pl/kross-lea-boost-test/

Bo droga wojewódzka, a ruch znikomy. W ogóle w tych okolicach mnóstwo szos, a aut niewiele. Szydłów, woj. Świętokrzyskie.

Bo miło się wspomina gdy w koło beton. Na granicy Zakopane/Kościelisko.

Bo ciemna chmura na szczęście tylko postraszyła.

Bo dalej w trasie. Jezioro Chańcza. Na zaporze.

Jaki czas naświetlania? Bo duży zjazd był.

Bo satelity latają... DSCF1767 by syn_szklarza, on Flickr

Bo dojechałam do końca Wisły.

Kukurydziane koło.

Fotki zrobię, jak wyczyszczę rower i z powrotem założę torbę Nie podejrzewam się o to, bym coś dłuższego napisał, ja to niepiśmienny jestem.. Na szczęście są tacy, co nie mają z tym problemów i napisali swoje relacje: https://mambaonbike.pl/wisla-1200-gravelowe-ultra/ https://www.fatbike.com.pl/relacje-z-imprez/297-wisla-1200-na-tlusto https://on2wheels.pl/wisla-1200-relacja/ + świetny film Mariusza, taka esencja trasy w 13 minut: Osobiście mam trochę inne spojrzenie i ogólne wrażenia niż ww. Nie jechałem gravelem, więc nie wytelepało mnie (aż tak) na trudniejszych odcinkach i nie musiałem (aż tyle) pchać roweru jak był piach. Nie jestem też (aż takim) hardkorem, żeby jechać dzień-noc-dzień bez spania. Na maraton zapisałem się przede wszystkim z zamiarem spróbowania się w ultra i sprawdzenia ile jestem w stanie z siebie wycisnąć. Zachęcił mnie dość łagodny limit 200 godzin na przejechanie całej trasy, co średnio dawało około 150 km na dobę. Mówili, że połowa to będzie asfalt, więc zaryzykowałem, że się w limicie zmieszczę. Zmieściłem się, nawet poszło mi lepiej niż przypuszczałem - 126 godzin i średnio około 230 km dziennie. Spanie pół na pół w pokojach i pod chmurką, od 2 do 5 godzin na dobę. Faktycznie, asfaltu było pewnie około 50%. Ale raz, że nijak tego nie liczyłem, a dwa, że w pamięci bardziej utrwaliły się ciekawsze, terenowe odcinki. I tu dochodzimy do głównej różnicy pomiędzy mną a większością pozostałych uczestników. Dla mnie im więcej terenu - singli, leśnych ścieżek, polnych dróg, zjazdów, podjazdów - tym ciekawiej, i mimo zmęczenia miałem nie lada frajdę z jazdy. Z kolei długie przewijanie asfaltów (np. odcinki Wiślanej Trasy Rowerowej w okolicach Krakowa) mnie nudziło i sumarycznie bardziej męczyło psychicznie. Świadomie pojechałem na 29erze (chociaż na sztywnym widelcu, dość gładkich oponach Mezcal 2.1 i z lemondką) z nastawieniem, że jakoś na asfalcie te 30 km/h pociągnę, za to będę mieć radochę w terenie.. No dobra, innego roweru po prostu nie mam Tak więc nie będę narzekać na trasę, że za trudna, wręcz przeciwnie - zamieniłbym większość asfaltów, i tych cholernych, zarośniętych, nieprzejezdnych wałów, na jeszcze więcej szutrów i lasów. I tylko zmieniłbym nazwę maratonu na "terenowy", zamiast "gravelowy" (to był chyba największy zarzut do organizatora wśród uczestników). Dla pełnego obrazu - zwycięzca (Zbyszek Mossoczy) przejechał całość w 62 godziny, niemal na raz

Sektory gold (albo czarne) dobre są. Szczególnie model 2018. Do prawdziwego trailu to jednak golenie grubsze by się przydały. No i budżet już trochę nie taki. A w tych pieniądzach można poszukać już dużo lepszego pike,a. Dwa tygodnie temu miałem w łapkach nowego pike 29 rct3 dual position do kupienia za 1800zl. Gdyby nie był biały...

oj, zakończona 18.07. Ale facet ma tego w tonach więc prędzej czy później znowu wystawi: https://allegro.pl/opona-irc-v-claw-28-41-622-21-i7325006740.html

Wycieczka rowerowa, której misją było zweryfikowanie możliwości przeprawienia się z rowerem przez Odrę pomiędzy Dobrzeniem a Brzegiem. Dość cenna informacja z punktu widzenia planowania ciekawych wycieczek na północ od Opola Zapraszam do fotorelacji: https://photos.app.goo.gl/k4AfbMpKYh7GvmB97 Mapa całej trasy: https://www.traseo.pl/trasa/rowerowa-weryfikacja-przepraw-przez-odre-dobrzen-brzeg pzdr. Michał

Jeżeli jeszcze nie czytałeś, to Mamba wrzucała relację: https://mambaonbike.pl/wisla-1200-gravelowe-ultra/

Kilka wycieczek popełnionych z początkiem lipca po dawnym polskim ośrodku przemysłowym z okresu XVII-XX w. na obszarze obecnego woj. świętokrzyskiego. A także po Dolinie Pilicy- Przedborskim Parku Krajobrazowym. Zapraszam do fotorelacji: https://photos.app.goo.gl/7xEqpC6MBiA2ntiy7 Mapy wycieczek: https://www.traseo.pl/trasa/staropolski-okreg-przemyslowy https://www.traseo.pl/trasa/dolina-pilicy-rowerem-przedborski-pk

Długi weekend majowy : 5- dniowa wyprawa rowerowa po Czechach, a konkretnie przez Góry Odrzańskie, ze źródłem Odry, poprzez Prostejow i Wyżynę Drahańską, do Morawskiego Krasu. Zapraszam do fotorelacji: https://photos.app.goo.gl/oJlmdBdPnvLzViED3 Mapa całej trasy: https://www.traseo.pl/trasa/oderskie-vrhy-moravski-kras-brno pzdr.Michał

Powiedźmy że na 1-2 skrajnych może , ale nie ma obawy że uniemożliwi zmianę przełożeń. Można natomiast bez najmniejszych problemów dać łańcuch 10s do kasety 9s , wtedy wszystko będzie śmigać. A przerzutka dobrze dobrana do korby ?

Jako wieloletni użytkownik starszego odpowiednika paseli (Col de la Vie) 650x40 (realnie około 36mm) odradzałbym do codziennej jazdy po mieście (nie za dużo bieżnika); to samo tyczy się szutrów/lasu (cieniutkie ścianki). To są opony czysto szosowe i do tego stosunkowo drogie. (Za to letkie - druciak w moim rozmiarze waży około 370g).; Zainteresowałbym się Kendą Koast - dobra cena, albo IRC V-Claw (wróciły na allegro;D)

Bo lubię takie połączenie.

Mój Octane One Kode skończony Wymieniłem cały napęd na 1x11 i rower hula jak marzenie. Jest to mój pierwszy baran więc muszę się trochę przestawić. Po pierwszej jeździe nadgarstki bolą ale podobno kwestia przyzwyczajenia gdy ktoś całe życie jeździł na MTB. Z brooksem również jest pierwsza styczność ale po przejażdżce kompletnie go nie czuje co jest plusem. Czas załadować namiot, podsiodłówkę, śpiwór i jazda w piątek w 4 dniową wyprawę.

bo miałem Angst

Pooogratulował

Bo byłem tam po raz pierwszy od ponad 20 lat

Bo się idealnie wkomponował.

Bo może zachód ksienżyca Pozdrower