sp33dy Napisano 8 Maja 2012 Napisano 8 Maja 2012 Hej, a czy ktos jezdzi moze w okolicy piaseczna? Las Kabacki i te sprawy ? Czasami zdarzy mi się pojechać do Powsina przez las kabacki A obecnie kombinuje, żeby pojechać do Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.
NerfMe Napisano 9 Maja 2012 Napisano 9 Maja 2012 Kabaty, Powsin, Chojnice, ogólnie moje okolice i najcześciej tam jeżdzę, z tymże ja to takie tempo patrolowe uprawiam jak się okazało po ostaniej wycieczce, ale jest coraz lepiej.
Lekkosenny Napisano 10 Maja 2012 Napisano 10 Maja 2012 Wybieracie się gdzieś w niedzielę? Jestem tu świeży, na rowerze jeżdżę od niedawna, najmłodszy nie jestem ale najważniejsze są chęci.
DorotaKatarzyna Napisano 10 Maja 2012 Napisano 10 Maja 2012 No ja bylam tez dzis w Powsinie, jak bedzie ktos jechal znow, albo w ogole zeby przemierzyc las Kabacki to dawajcie znac ! Czasami zdarzy mi się pojechać do Powsina przez las kabacki A obecnie kombinuje, żeby pojechać do Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. to ja się piszę
lasica1982 Napisano 10 Maja 2012 Napisano 10 Maja 2012 Ja pewnie na maraton z Legionowie Ja na pewno jadę do Legionowa, już zapłaciłem. W sobotę bym wyszedł (60-120 km dzień przed maratonem obniża mój wynik zaledwie o 2-3% więc mam to w nosie), ale jestem uziemiony dyżurem domowym - taka specyfika pracy że ktoś musi siedzieć w domu i czekać na telefon.
pomirot Napisano 10 Maja 2012 Napisano 10 Maja 2012 Ja na pewno jadę do Legionowa, już zapłaciłem. W sobotę bym wyszedł (60-120 km dzień przed maratonem obniża mój wynik zaledwie o 2-3% więc mam to w nosie), ale jestem uziemiony dyżurem domowym - taka specyfika pracy że ktoś musi siedzieć w domu i czekać na telefon. Zakładam zatem, że gonisz z 1 sektora Do zobaczenia w Legionowie.
partyzant Napisano 11 Maja 2012 Napisano 11 Maja 2012 No ja bylam tez dzis w Powsinie, jak bedzie ktos jechal znow, albo w ogole zeby przemierzyc las Kabacki to dawajcie znac ! to ja się piszę Jako, że piękną jest pogoda to warto by wyciągnąć swe jestestwo z domu i pojeździć.
bobiik Napisano 14 Maja 2012 Napisano 14 Maja 2012 Wybiera się może kto na nieformalną kontynuację treningów WKK? http://www.mazoviamtb.pl/forum/index.php?t=msg&th=414&start=0&
Mod Team safian Napisano 14 Maja 2012 Autor Mod Team Napisano 14 Maja 2012 Być może wpadnę, aczkolwiek pogoda zapowiada się kiepska no i mam kilka rzeczy do zrobienia na czwartek, postaram się być
lasica1982 Napisano 14 Maja 2012 Napisano 14 Maja 2012 Wybiera się może kto na nieformalną kontynuację treningów WKK? http://www.mazoviamt...th=414&start=0 Mnie zupełnie nie pasuje godzina. Forma treningu też średnio - preferuję 40-80 km bez żadnych postojów w równym i mocnym tempie (bez czekania na wolniejszych ani gonienia tych szybszych). Podkreślam że chodzi o trening a nie wycieczkę :-)
bobiik Napisano 14 Maja 2012 Napisano 14 Maja 2012 Mnie zupełnie nie pasuje godzina. Forma treningu też średnio - preferuję 40-80 km bez żadnych postojów w równym i mocnym tempie (bez czekania na wolniejszych ani gonienia tych szybszych). Podkreślam że chodzi o trening a nie wycieczkę :-) Chyba trudno o taką ekipe?
michalj Napisano 14 Maja 2012 Napisano 14 Maja 2012 Witam, Jestem z Ursynowa w związku z czym często robię trasę do Czerska oraz Ursynów - Las Kabacki - Konstancin - Gassy - Ciszyca - Konstancin - Ursynów. Ze średnią 19-24km/h, chętnych zapraszam i polecam
lasica1982 Napisano 14 Maja 2012 Napisano 14 Maja 2012 Chyba trudno o taką ekipe? Dlatego trenuję sam i nawet nie próbuję szukać towarzystwa :-)
sp33dy Napisano 15 Maja 2012 Napisano 15 Maja 2012 to ja się piszę Chętnie, ale to w przyszły weekend ewentualnie W ten mnie nie ma w Warszawie.
ukaniex Napisano 15 Maja 2012 Napisano 15 Maja 2012 Dlatego trenuję sam i nawet nie próbuję szukać towarzystwa :-) To chyba pomyliłeś fora.
RudaMarylka Napisano 15 Maja 2012 Napisano 15 Maja 2012 Dlatego trenuję sam i nawet nie próbuję szukać towarzystwa :-) Legion polecam - z całą pewnością Ci się spodoba.
lasica1982 Napisano 15 Maja 2012 Napisano 15 Maja 2012 To chyba pomyliłeś fora. Zawsze chętnie pojadę na wycieczkę 75-150 km, z tempem dostosowanym do najwolniejszych, wieloma postojami (szukanie drogi, zdjęcia, lody w sklepie a nawet przechodzenie przez rzekę czy ognisko). Jeżeli jednak nie ma chętnych na wycieczkę lub nie starczy czasu (np. po pracy), to idę na trening. Treningi w większej grupie prawie zawsze przeradzają się w wycieczkę :-) Legion polecam - z całą pewnością Ci się spodoba. Kiedyś jeździłem na treningi Legionu i faktycznie było fajnie, dopóki nie znudził mi się Kampinos (co tydzień Roztoka i czasem Granica). Wolę jeździć w różne rejony i odkrywać nowe szlaki. Pozatym Legion jest dla mnie nieco za szybki.
iksC Napisano 15 Maja 2012 Napisano 15 Maja 2012 >Treningi w większej grupie prawie zawsze przeradzają się w wycieczkę :-) Prawie. W niektórych grupach wycieczki przeradzają się w trening, a treningi w trening mocniejszy niż zaplanowany. Najczęściej kosztem redukcji grupy :>Skoro już o tym mowa, wybierze się ktoś z "L" na niedzielny trening/wycieczkę w KPN ?
lukas85 Napisano 15 Maja 2012 Napisano 15 Maja 2012 Ja się zastanawiam, ale jeśli Legion nie wypali, to moglibyśmy sami coś zorganizować. Ja na Polandbike nie jadę w niedzielę, wolę trochę mocniej potrenować, by na kolejnych Mazoviach wypaść lepiej.
RudaMarylka Napisano 15 Maja 2012 Napisano 15 Maja 2012 Skoro już o tym mowa, wybierze się ktoś z "L" na niedzielny trening/wycieczkę w KPN ? Jak noga?
Peter1990 Napisano 15 Maja 2012 Napisano 15 Maja 2012 Ej przydał by się jakiś jakiś dłuższy wyjazd z większą grupką może ktoś chętny ?. Np dookoła Kampinosu tylko,że ja bardziej mogę w tygodniu ewentualnie jakoś dopiero w czerwcu :/
iksC Napisano 15 Maja 2012 Napisano 15 Maja 2012 Jak noga? Dziękuję, lepiej. Przynajmniej nie kuśtykam już jak przetrącony. Dziś był taki trochę lżejszy trening ,większość czasu na 250W i przy tylu daje się nadrabiać lewą i nie zdychać przy tym. W ruch poszły krioterapia i naświetlanie. USG wykazało dość małe zniszczenia niemniej trzeba uważać na nieco zwiększone ryzyko zerwania, podobno w takim przypadku ból jest nie z tej ziemi Polecam więc niedzielę uwadze wszystkich nie-maratonowców, moglibyśmy połączyć przyjemne(?) z pożytecznym... (?) dziara, czerwiec to odległy termin, większość z nas nie wie co będziemy wtedy porabiać ani nawet czy będziemy jeździć ale kto wie może do grudnia będziemy śmigać, to się jeszcze zobaczy...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.