iksC

Widzę, że co niektórym wiosna już nachalnie dobija się do... (czaszki?) Ciągle jesteśmy na forum rowerowym więc ten "niebieski ptak" to musi być oczywiście Ibis Mojo http://www.pinkbike.com/u/dp17/album/Ibis-Mojo-SL-Blue/ Nie mylę się, prawda ? W takim przypadku, nie przywiązuj go niczym do nóg bo można się zabić, lepiej sprawdza się wpinanie w SPD. ...a jak ktoś MIMO wszystko napiszę, że niemożliwe jest wpiąć się się w oba naraz (albo pochwali się, że jednak może bo ma takie warunki) powinny posypać się ban'y.

Nie spekulowałbym na temat przewagi jaką daje masa na otwockiej trasie. Wszyscy(?) wiemy, że zbija się ja dla hobby, a decydować będzie kondycja. Z resztą w ogóle nie widziałem na trasie miejsca dla full'i ale nie będę kombinować i jadę na FS. bobiik, co to za defetyzm, obudź w sobie ducha walki O pierwsze miejsce w teamie możesz zawalczyć, najtrudniej z mariuszem, który broni trzeciego sektora ale wszystko jest możliwe.

Używam takich w szosie, głównie w nieidealnych warunkach. Przez 2-3k ubytki koloru są bardzo akceptowalne, później i tak więcej nie wytrzymuje. Głównie za sprawą siłowej jazdy. Myślę, że sporo zależy też od stylu zmiany biegów na szosie i FD. W MTB odporność na zniszczenie powłok jest IMO niezadowalająca, nie polecam do tego zastosowania - sztuka dla sztuki,a koszta zupełnie niepotrzebne. Użytkowo zużywa się tak samo jak KMCX10SL z nowszej wersji czyli nadal zbyt szybko.

To było w w-wie więc można umówić się na odbiór w sensownym miejscu, nawet "na mieście" albo kupić w tej cenie poza allegro ale z wysyłką gratis. No ale mniejsza z tym, może niepotrzebnie odnoszę się do sytuacji przez pryzmat własnych preferencji bo oprócz roweru mam jeszcze inne kosztowne hobby oraz wydatki, a wszelkie nadwyżki wolę wydać na bliskich. Jednak obręcz dziś to szansa na koło do piątku bo w serwisach teraz gorący okres. Niech Ci dobrze służy, całe szczęście, że na zdrowiu nie ucierpiałeś bo to są dopiero przykre sprawy. Sprawdź główkę ramy pod kątem śladów uszkodzeń.

Masz zamiar zdążyć z tym kołem do Legionowa ? Sam na pewno nie kupiłbym Alpina w tej sytuacji. Jeszcze Crest stanowi pewien progress w linii NoTubes ale Alpine to właściwie tylko kotlet odgrzany tylko po to aby ciepły sprzedał się za większą cenę. Olympic jest nie tylko ciągle znacznie tańszy ale złożyłbyś koło z powodzeniem do pierwszego maratonu.

Zakup kurtki z ciężką membraną przeciwwiatrową musi być przemyślany. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ten model nie sprosta wymaganiom. Z doświadczenia wiem, że tego typu kurtki w tych temperaturach sprawdzają się dopiero wtedy gdy przednia warstwa materiału jest wyposażona w strukturę, która umożliwia dobry obieg powietrza. Na pewno nie może być mowy o wykończeniu a'la "miś"/polar. Dodatkowo posiada niedopasowany krój ewentualnie z myślą o grubej bieliźnie/bluzach(kto ma takie ręce przy takim korpusie). Ogólnie ubiór w dwie warstwy ma dużo większy potencjał oddychalności, sam jestem zdeklarowanym zwolennikiem , ale i większe wymagania. Zamiast kurtki z niskiej półki (niekoniecznie cenowej) lepiej jest już użyć kilku warstw. Mimo wszystko. Możesz jeszcze próbować "moczyć" się w jako takim komforcie w bieliźnie merino. W raczej chłodne dni. Nie mniej może być szkoda czasu i pieniędzy, ta kurtka po prostu nie rokuje.

Pewnie, że idzie ku lepszemu. Możliwe, że to najbardziej odczuwalny krok naprzód jaki wykonasz w całej historii zmian roweru. Ciesz się ponieważ w umiarkowanym mazowieckim terenie już żadna kwota wyrzucona na rower nie da aż tak dużego "kopa" do wrażeń z jazdy. Koła są tu chyba najważniejsze, a (każda) rama to tylko kawałek metalu/kompozytu, który trzyma je razem Zdziwiło mnie tylko, że określasz je jako "piekielnie sztywne" bo śród wszystkich zalet to akurat stosunkowo słaba strona konfiguracji na tych rawkach(dobry zaplot na dobrych szprychach). Oczywiście nie ma się czym przejmować bo jest to parametr bardzo subiektywny. To teraz nie będzie wymówek na podjazdach , aż prosi się aby przetestować je tam gdzie najbardziej się przydają - na wydemkach. To może jutro KPN ?

Gdzie te zdjęcia bo się ściemnia...

Bieżnik wygląda jakby miał naprawdę dość, nie wiem kiedy ale raczej już nie od wczoraj.Przy mixie 50/50 lub 60/50 można oczekiwać ok 3k do 4k (5 to już dyskusyjne) od RK SS. Oczywiście można jeździć dalej ale właściwości na pewno nie te.

Przyzwoity rower, trudno mieć don jakieś zastrzeżenia. Może tylko nie do końca rozumiem taki mix opon. Czy mnie oczy mylą czy napęd jest w "agonalnym stanie"

Wszystko się zgadza ale myśle, że "gdy" chciałby aby ten (popularny w PL) zwyczaj nie podawania wynagrodzenia się zmienił. Skoro pracodawca chce oszczędzić sobie czasu na analizę zgłoszeń od ludzi np. po "technikum krawieckim" lub stomatologii i/lub o słabszych umiejętnościach serwisowych jeśli z góry wie, ze nie będzie mu to odpowiadać, to ja również oczekiwałbym od niego czegoś podobnego. Np. aby potencjalny pracownik oszczędził sobie czasu na aplikowanie po pracę za 800pln. jeśli z góry wie, że nie będzie mu to odpowiadać. Szczególnie gdy oferta nie dotyczy niszowego zajęcia i bardzo specyficznych kwalifikacji, a raczej wręcz przeciwnie.

Niepotrzebny ten sarkazm. Fajnie, że nie dałeś się nabrać. Po prostu administrator mógłby rozważyć stworzenie kategorii ST dla takich rowerów jak Cannon. To mogłoby rozjaśnić nieco sytuację, chociaż pewnie jest za mało wystawionych egzemplarzy. Sam rozważałem kupno nowego Scalpela ale natknąłem sporo fotek z pękniętymi widełkami, a 5/7 sprzedawców nowych ram team replica miało je, jak informowali albo się później okazywało, z gwarancji po defekcie (nie chodzi o recall ram) więc to o czymś świadczy. Starsze niż 2008 ramy uchodzą za solidniejsze do czego pewnie przyczynia się mniejszy skok - ugięcie tylnego trójkąta.

Rower OK ale w zasadzie nie jest to full tylko softtail, w którym pracę ramy kontroluje fox rpl.

Która to wersja Ron'a ? Triple Nano czy "Performance compund" ?