Robert Napisano 9 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2005 Ja mam 175cm a waże 45kg będe musiał przymierzyćtrykot brata który jest wyższy, a z nogami fakt nie będzie problemu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pioe Napisano 9 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2005 Ja mam 175cm a waże 45kg będe musiał przymierzyćtrykot brata który jest wyższy, a z nogami fakt nie będzie problemu Jesuuu! Idź coś zjedz! NATYCHMIAST :!: :lol: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
crazybiker Napisano 9 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2005 No tak to juz zdecydowana niedowaga, co najmniej 15kg! Wiec nie wiem jak Ty w ogole jezdzisz na rowerze! Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cookiesrulez Napisano 9 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2005 Ja mam 175cm a waże 45kg będe musiał przymierzyćtrykot brata który jest wyższy, a z nogami fakt nie będzie problemu Wiesz że ważysz połowę mnie? :lol: A ja mam 178 cm wzrostu. ALe rowerek kocham i nie przestane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pyootr Napisano 9 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2005 Prawdziwego rowerzyste można poznać odrazu. A po czym? Po kasku na głowie ;-) nawet jeśli jedzie po bułki czy piwo do sklepu. OT. No cóz mam niedowage ale jakoś z tym żyje. Mam 204 cm i 76kg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KoDi Napisano 9 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2005 Powiem wam ze dopiero od 2 lat (niecałe) smigan na FR i juz moge powiedziec ze znam wiekszosc Sosnowieckiego środowiska rajderów , Przewaznie własnie poznawałem ich jak przejezdzałem obok i sie przywitalismy, sie zatrzymałem i gadka szmatka o roweruch sztuczkach itp... Nie wiem co to wywołało ale bardzo mnie to Cieszy ze kazdy w środowisku szanuje kazdego nawet gdy sie uczy (przynajmniej u mnie tak jest) OT. tez mam mała niedowage Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robi Napisano 9 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2005 Zwyczaj naprawde bardzo mily! Ale z tego co widze i mam porownanie zdecydowanie czesciej praktykowany u nas w Polsce niz np w Anglii czy w krajach zachodzniej Europy! To jak wytłumaczyć fakt, że wędrując rowerem po Mazurach byłem pozdrawiany tylko i wyłącznie przez turystów (bikerów-w kaskach lub bez) z Niemiec :? Nigdy natomiast nie spotkał mnie ten "zaszczyt" ze strony krajowych rowerzystów (niezależnie czy mieli obcisłe porcięta czy nie )? ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BART_osz Napisano 9 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2005 Wiesz że ważysz połowę mnie? :lol: I pewnie wygladasz tak jak w avatarze :-P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amoniak Napisano 9 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2005 Anorektycy :twisted: Przytyjecie z czasem :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jogerone Napisano 9 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2005 Jako biegacz nie raz się spotkałem z pozdrawianiem na trasie. ale jako rowerzysta pierwsze słyszę, może dletego że głównie jeżdze po mieście. Aaaa no i nie dorobiłem się jeszcze kasku! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
papanf Napisano 9 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2005 a propos pozdrawiania sie nawzajem mieszkam w malej miejscowosci , gdzie sa dwie grupy : xc i streetowcy/dirtowcy czy jak im tam z pozdrowieniami nigdy nie mialem problemow bo wszystkich mniej wiecej znam. kasku nie posiadam ale chyba kupie, bo co prawda jazda na rowerze tak bardziej interesuje sie dopiero od maja ,a rower kupilem 2 miesiace temu w nastepnny sezon planuje zrobixc troche km ttakze zaopatrze sie w kask, ale mysle ze bede w nim wygladal jak kretyn....po porstu zadne z kaskow mtb mi sie nie podobaja.ale coz mus to mus OT: ja mam 15 lat i 183 cm, przy wadze 67 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 9 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2005 Nie prawda jstem niższy ale znacznie chudszy i Giro Targa wraz z okularami wygląda bardzo przyzwoicie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cookiesrulez Napisano 9 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2005 Wiesz że ważysz połowę mnie? :lol: I pewnie wygladasz tak jak w avatarze :-P Avatar to pokaz możliwości Photoshopa. :wink: W rzeczywistości mam inne proporcje mięśni do tłuszczu, ale póki co nie narzekam, chociaż trochę brzucha przydałoby sie stracić... :oops: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurasek Napisano 10 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2005 papanf, rower masz dwa miechy zaczął Ciebie bawić od maja więc jeszcze przed Tobą gleby, których opisów jest pełno na forum przed Tobą spotkania z blachosmrodami niewidzącymi bikerów może ktoś koledze wrzuci linka do tematu o koledze Dugu, który nie zdarzył kupić kasku przez ponad dwa lata po reaktywacji cyklozy uderzałem łbem o słup oswietleniowy lecąc spod Tira kilka razy zaliczyłem pozycje strusia z głowa zarytą w piach ale od czasu jak starszy jegomość leżąc nieprzytomny na kierownicy po wyprzedzeniu mnie autem wjechał do rowu wołam głośno : "ZAŁÓŻ KASK KRETYNIE BO ŁEB MASZ JEDEN " to prawda że złośliwi krzyczą za mną :"Ty dziadu oddawaj tą skorupę !!" ale przecież to mój łeb niezbyt przyjemnie sie czyta o wypadkach przyjaciół i nie myśl że nie dotkną one Ciebie powodzenia zrobisz jak zechcesz to Twoja głowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radosuaf Napisano 10 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2005 Jak na pierwszy rower kupiłeś sobie niezły wypasik , a o kasku zapomniałeś... Ja też myślałem, że wyglądam jak głupek, ale nie jest tak źle, a poza tym zyskałem względny spokój jak lecę w doł 40 km/h po kamieniach i szacunek mijających mnie (na podjazdach :lol: ) bikerów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hammer Napisano 10 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2005 Zadziwiacie mnie, coś mi się nie chce wierzyć ze nigdy nie byliście pozdrawiani czy sami nie machaliście na rowerzystę. Ja zawsze jak kogoś spotkam na swojej drodze to mu pomacham a i na 99% odpowiadają. NIerzadko kiedy jedziemy w tą samą stronę nawiązujemy znajomosć - przecież w kupie raźniej A fajne jest uczucie jak np, jadę samemu a wymija mnie cały peleton nadjeżdżający z przeciwka - wszyscy, hey, siema, machają - kurde jak bym papieżem był czy cuś hehe;) Nie no spoko - przyznam szczerze że nie znam kolarza którego nie lubię - to jednak jest elita - również pod względem intelektualnym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sand Napisano 10 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2005 "hey ,siema ,czesc" do papieza :-o ????? I bardzo dobrze ze sie pozdrawiamy, jakas kultura musi byc.Zawsze jest jakies oparcie psychiczne ze nie sam tutaj jestem :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hammer Napisano 10 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2005 "hey ,siema ,czesc" do papieza :-o ????? :wink: w znaczeniu że jakaś ważna osoba heh Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaacka Napisano 10 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2005 heyka jezdze troche po okolicach, pozdrawiam innych i jestem pozdrawiany, glownie na trasie - w miescie to rzadko dziala.... ale nie mam kasku (akurat na niego czekam choc prawie dwa lata smigalem bez - teraz przyznaje ze to spora glupota z mojej strony), jezdze w luznych gaciach bo obcislych po prostu nie lubie, czasem w koszulce czasem w polarze, czasem w goretexie.... i nie uwazam zeby obcisle ciuchy byly wyznacznikiem tego jakim kolarzem jestes :idea: :roll: czesto zdarzalo nam sie wyprzedzac gosci na odstawionych meridach magnesium. czasami jestesmy wyprzedzani przez "dziadkow" :wink: pod 50-tke w luznych trykotach z nabrzmialymi zylami na czole. to jest jazda :-P ciuchy nie mowia wszystkiego o rowerzyscie - takie moje zdanie :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robi Napisano 10 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2005 jezdze w luznych gaciach bo obcislych po prostu nie lubie, czasem w koszulce czasem w polarze, czasem w goretexie Mam to samo... ;-) i nie uwazam zeby obcisle ciuchy byly wyznacznikiem tego jakim kolarzem jestes Swięta prawda....amen Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
papanf Napisano 10 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2005 Jak na pierwszy rower rower masz dwa miechy zaczął Ciebie bawić od maja lekkie sprostowanie- to nie jest moj pierwszy rower. pedalami krece odkad pamietam ale dzieki za rady. w nowym sezonie na pewno postaram sie kupic kask 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krychus Napisano 10 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2005 Od kiedy zacząłem ostrzej smigac na rowerze czesto spotykałem sie z pozdrowieniami innych rowerzestów ale nie tylko ich. Nawet przypadkowych ludzi czekających na przystankach autobusowych i pijaczkow spod budki z piwem. Moze moj charakterystyczny strój tak działa (kask + kamizelka odblaskowa) ale jest to fajne. Dzieki temu dziwnemu ubiorowu jestem rozpoznawalny w całej szkole i łaczony z rowerem, na ktorym codziennie smigam do szkoły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
crazybiker Napisano 10 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2005 I o to wlasnie chodzi! Zebysmy byli rozpoznawalni, zeby wiedzieli ze na rowerze jezdza osoby kulturalne, obyte i inteligentne! Tyle mam do powiedzenia w tej kwestii! Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 11 Listopada 2005 Mod Team Udostępnij Napisano 11 Listopada 2005 Od kiedy zacząłem ostrzej smigac na rowerze czesto spotykałem sie z pozdrowieniami innych rowerzestów ale nie tylko ich. Nawet przypadkowych ludzi czekających na przystankach autobusowych i pijaczkow spod budki z piwem. A najbardziej chyba cieszą reakcje tych przypadkowych ludzi. Szczególnie gdy na mijanym przystanku stoi grupa dziewczyn i na widok rowerzysty robią się takie podekscytowane, zaczynają piszczeć, machać bardzo to miłe jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pioe Napisano 11 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2005 A najbardziej chyba cieszą reakcje tych przypadkowych ludzi. Szczególnie gdy na mijanym przystanku stoi grupa dziewczyn i na widok rowerzysty robią się takie podekscytowane, zaczynają piszczeć, machać bardzo to miłe jest To się nazywa rozentuzjowany tłum fanek i kolejny powód, żeby jeździć w obicsłych :mrgreen: :grin: :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.