Skocz do zawartości

[Yerba Mate] Naturalny energy drink


siwyex

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, od jakiegoś czasu u mnie w domu zaczyna używać się tego (ustrojstwa?), które jest niezbyt dobre, ale ponoć dobrze wpływa na organizm, regeneracje, samopoczucie itp.

 

Dlaczego warto pić?:

* Wzmacnia odporność

* Pobudza aktywność białych krwinek

* Zwiększa wydajność pracy umysłowej

* Dodaje energii

* Pobudza

* Poprawia nastrój

* Poprawia przemianę materii

 

 

Takie informacje wyczytałem w ulotce, którą dostałem wraz z herbatą (dla rodziców), ponieważ to od nich wyszła inicjatywa zakupu. Ja nie byłem do tego przekonany i jeszcze tego nie piłem, czekam na opinię z waszej strony i zapraszam do dyskusji:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pije to od jakiś dwóch miesięcy, zacząłem po przeczytaniu książek W.Cejrowskiego. Z tego co wymieniłeś mogę potwierdzić to, że pobudza i poprawia nastrój :) . Smak ma specyficzny i trzeba się do niego przekonać. Oczywiście prócz tradycyjnej yerby są też smakowe. Yerba jest ekonomiczna, jeden susz można zalewać nawet do 7 razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam czasem piję mate i muszę przyznać, że do smaku przyzwyczaiłem się bardzo szybko bo trzech, czterech kubkach a do kawy przez kilka lat picie nie mogę polubić. Najlepsza moim zdaniem jest taka bez dodatków czyli nie smakowa. Co do naparu to najwięcej wartości ma podobno drugi raz zalany susz. Nie zaburza też snu. Z drugiej strony niektóre jej właściwości ma również nasza rodzima pokrzywa. Jak by dobrze się znać na zielarstwie to można by z naszych łąk robić podobny wywar. W każdym razie polecam, zwłaszcza jeśli nie lubisz kawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubie nowe smaki, więc zacząłem czytać o yerba_mate. i znalazłem ogrom odmian na allegro...

Po drugie na Wikipedii znalazłem informacje "picie yerba mate zostało statystycznie powiązane ze zwiększoną zapadalnością na raka jamy ustnej, gardła, przełyku i pęcherza moczowego.[4][5][6][7]. Statystyczny związek spożycia yerba mate z podwyższonym ryzykiem raka płuc stwierdzono w badaniu na grupie urugwajskich mężczyzn, które wykazało zależność między wzrostem ryzyka zachorowania a dawką yerba mate z gruczolakorakiem płuc" i po przeczytaniu tego odechciało mi się tego pić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do naparu to najwięcej wartości ma podobno drugi raz zalany susz.

 

Pierwsze zalanie dla św. Tomasza, susz nasiąka wodą w czasie pierwszego zalania.

 

"picie yerba mate zostało statystycznie powiązane ze zwiększoną zapadalnością na raka jamy ustnej, gardła, przełyku i pęcherza moczowego.[4][5][6][7]. Statystyczny związek spożycia yerba mate z podwyższonym ryzykiem raka płuc stwierdzono w badaniu na grupie urugwajskich mężczyzn, które wykazało zależność między wzrostem ryzyka zachorowania a dawką yerba mate z gruczolakorakiem płuc"[/i]

 

Sądzisz, że to co jesz nie przyczynia się do niczego? Cała tablica Mendelejewa w związkach zaczynających się na "E" :thumbsup: Poza tym na wspomnianej wikipedi napisano także:

 

"Należy zauważyć, iż tradycyjny sposób przyrządzania napoju wiąże się z zalewaniem wodą tej samej porcji liści kilkanaście razy i wypijaniem wszystkich otrzymanych porcji napoju. Nie wykazano, by okazjonalne wypicie filiżanki yerba mate przygotowanej z jednorazowo użytej porcji liści narażało konsumenta na większą ilość policyklicznych węglowodorów aromatycznych niż ilości znajdowane w produktach stosowanych w zwyczajnej diecie."

 

Na zdrowie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mnie cieszy, że temat się rozwinął i jest wymiana poglądów na ten temat. Ja oficjalnie od dzisiejszego wieczoru zacząłem pić, w smaku na początku ohydne, ale przyzwyczaję się.

 

Yerba posiada więcej + niż - więc, chyba nie ma się nad czym zastanawiać...

 

Tutaj skład, jakby ktoś był ciekawy (nie widzę nic, co mogło by szkodzić):

 

YERBA MATE zawiera:

* 24 witaminy i mikroelementy oraz około 15 aminokwasów m.in:

- witaminy: A,B,C, E, B1, B2, PP, H,

- pantotenian

- magnez

- wapń

- żelazo

- sód

- potas

- krzem

- chlorofil

- cholinę

- inozytol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojjj, ale książki cejrowskiego to ja radzę dobrze: traktować jako pół-bajkę napisaną tak, by się sprzedać mogła dobrze. facet dobrze ubarwia swoje opowieści i można je traktować jako luźną opowieść wprawnego bajarza, a nie coś prawdziwego czy opartego na potwierdzonych faktach.

 

do samych magicznych wlasciwosci yerby też mam stosunek mocno podejzliwy, chociaz znajomu żywo zakochany w cejrowskim pija nałogowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

No patrz, a ja do tych samych efektow doszedlem bez mate.. ;)

Jakies 10 lat temu inspirowany Cortazarem probowalem, ale pic tego swinstwa nie moglem. Wtedy nie byla co prawda tak modna jak teraz (na Polwiejskiej w Poznaniu zauwazylem ostatnio budke z mate i bombillami!) i nie wykluczam, ze byla po prostu stara i dlatego nie smakowala. Ale watpie, bo paskudny smak czesto sie powtarza w relacjach ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy żeby było jasne, yerba to nie jest energy drink, jak Red bul czy coś.

Mi to zastępuje kawę, nie wypłukuje magnezu i potasu z organizmu, a dostarcza sporo witamin.

Co do smaku to rzecz gustu jedni wolą landrynki inni trufle.

Nikogo nie namawiam, wolny kraj :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórym smak może nie przypaść do gustu ale jak regularnie zacznie się popijać mate to wtedy ciężko jest bez niej się obejść. Z tym próbowaniem Mate przez początkujących to ciężka sprawa. Wszysto zależy od tego jaki rodzaj pili i w jaki sposób przyrządzony. Początkującym polecam markę "Cruz de Malta" jeszcze nigdy nie spotkałem się z osobą której by ten gatunek nie smakował. Co do sklepów z Yerbą gorąco polecam TEN

Zaopatruje się w nim od lat, wielki wybór, zawsze do zamówienia dodają kilka próbek egzotycznych mate.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Pije Yerbe od jakiegos roku, namowila mnie kolezanka, jako ze pracuje na 3 zmiany i na nocki nie pomagalo nic, zadne Red Bulle i inne takie.

Wiec sprobowalem... i od tej pory, nie mam problemu z sennoscia podczas nocnej zmiany. :-)

Na pewno pomaga w przemianie materii (wiem po sobie), zaspakaja glod (do dla tych, ktorzy lubia sie obzerac ;-) )

Czy poprawia samopoczucie - nie wiem, kazdy ma inne, zalezy od dnia, moge jednak potwierdzic, ze dodaje energii, czlowiek jest mniej ospaly.

Probowalem kilku smakow, jednak najlepiej dzialajaca to czysta --> Cruz de Malta Jest mocna i daje kopa, szczegolnie pierwszy zalew :-)

Minus to smak (ja sobie slodze 2 male lyzeczki).

Pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yerba jest ekonomiczna, jeden susz można zalewać nawet do 7 razy.

Wykazano naukowo (w wiarygodnych badaniach, zamieszczonych w "Nature"!), że takie parzenie (czyli wielokrotne) powoduje wydzielanie się z yerby policyklicznych węglowodorów aromatycznych, które są silnie rakotwórcze.

 

Natomiast w mniej wiarygodnym źródle czytałem, że 3 szklanki (250 ml) yerby z parzeń powyżej 2 mają taką samą ilość węglowodorów aromatycznych jak 2 papierosy!!! A węglowodory te oprócz substancji smolistych są najgorszymi substancjami w papierosach.

 

To nie to samo co konserwanty w produktach, to jest co najmniej 100x gorsze, myszy (w doświadczeniu) dostawały ekstrakt z 2l yerby z bodajże 5 parzenia i po pół roku miały raka...

 

Czyli jak pić yerbę to najlepiej tylko raz parzoną, bo taka jest zupełnie zdrowa (zawiera śladowe ilości węglowodorów aromatycznych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Czy ja wiem. Daleka kuzynka mieszka w Brazylii i pija Yerbę codziennie, wielokrotnie zaparzaną - ma 50 lat i nie ma raka, jej rodzina też nie. Ok, może szkodzić, ale herbata (mocna) czy kawa też jakoś tam szkodzą, o alkoholu nie wspomnę. Sam Yerby nie pijam, nigdy mi nie smakowała i w zasadzie tylko okazjonalnie podczas wizyt kuzynki (lub u niej) się to "dla towarzystwa" sączyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.... jestem od niedawna i mam pytanie czy można założyć wątek dotyczący konkretnej odzywki bo od kilku dni testuję i chciałbym podpytać czy ktoś już próbował i czy po dłuższym stosowaniu są efekty a nie chcę by rozmowa ugrzęzła między innymi postami... dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

a ja ostrzegam picia yerby przed snem. Niestety wczoraj coś takiego zrobiłem i nie mogłem zasnąć przez 2h a jak jużudało mi się zasnąć miałem dość nieprzyjemny koszmar. Otóż miałem rękę ze żwiru(?) i zacząl padać deszcz. Woda wymyła żwir i zostawila mi same kości, i taką kościaną ręką chodziłem i wszyscy się mnie bali. Jednak yerba rankiem to jak kubeł zimnej wody w upale :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam czytam i...

Otóż sposób picia Yerby bierze się z Chile/Paragwaju gdzież to rdzenni mieszkańcy jeden "wsyp" pija cały dzień dolewając tylko wody.

Jeden jegomość na 1wszej stronie stwierdził "yerba to ściema", czyli zapewne picie herbaty też jest ściemą?

Zacznijmy od tego, że by poznać prawdziwe właściwości herbat czy mate należy się odpowiednio wybrać do herbaciarni bądź to

yerbaciarni. Warto zainwestować w coś dobrego.

Co do wypowiedzi nt. węglowodorów oraz papierosów, nie wiem jak z ich wydzielaniem jednak zauważyłem, że yerba po pierwszym parzeniu

pozostawia posmak w ustach przypominający ... zapach mokrych fajek. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...