Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

Zapodany Castrol Syntrans Transaxle 75W90, pozostały po wymianie w skrzyni biegów w aucie. Akurat zostało tyle, że cała buteleczka 120 mln, po FL została nim zapełniona. Po kropelce na sworzeń i wsiąka. Jutro przetrę łańcuch, a pojutrze pojeżdżę. Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zakupiłem nowy smar do łańcucha - padło na Shimano PTFE

Wcześniej przez 3 sezony używałem Finish Line Cross Country Wet Lube. Smar idealny poza jedna wadą która mnie już tak poirytowała że odpuszczam ten produkt chyba na stałe. Po zaaplikowaniu, wytarciu łańcucha do sucha, przejechaniu kilku km łańcuch, kaseta, korba, tylne koło i tylny trójkąt ramy czarne lub w czarne kropki. Utrzymanie czystości było męczarnią.

Przy produkcie Shimano nie ma takiego efekty. Po wytarciu łańcucha do sucha wszystko jest czyste. Fakt że na pewno będzie wystarczał na zdecydowanie mniej i będzie trzeba częściej smarować łańcuch. Do tego jazda w mokrych warunkach raczej przy nim odpada ( jeszcze nie miałem możliwości sprawdzenia ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Shimano PTFE - w moim odczuciu to najlepszy kompromis cena / ilość przejechanych kilometrów / brudzenie. Po latach testowania różnych smarowideł (FL, Rohloff, Brunox, olej samochodowy, Pilarol) wreszcie znalazłem coś co mi w pełni odpowiada. Oczywiście można wybrać olej na którym przejedzie się więcej, ale za to będzie gęstszy i bardziej brudzący. W drugą stronę, są oleje rzadsze i mniej brudzące, za to napęd staje się słyszalny po kilkudziesięciu km. Shimano PTFE w moim odczuciu jest optymalnym wyborem.

Przy mojej jeździe rekreacja / treking (głównie drogi rowerowe w mieście, kostka, asfalt, trochę szutru) smaruję co 120-130 km. Łańcuch nie piszczy, ale zaczynam czuć opór, a lubię jeździć komfortowo stąd częste smarowanie. Przykładowo przy Brunox Top-Kett i czerwonym FL musiałem smarować co 90-100. Przy Rohloffie co 150, ale o wiele bardziej brudził. Co do brudzenia po Shimano, nie jest to typowy tłusty, zlepiony brud, a raczej osad który z łatwością schodzi po wytarciu wilgotną ścierką. Wskazane szejkowanie co kilkaset km (600-700), bo nawet świeżo nasmarowany brudny łańcuch daje większy opór niż nasmarowany czysty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Szczerze mówiąc to kupowanie oleju do smarowania łańcucha  dla mnie jest wywalaniem pieniędzy w błoto. Tym bardziej że większość ludzi nie wie jak smarować łańcuch i wszystkie te metody 'kropelka na ogniwo' sa do kitu bo olej musi dostać się nie pod okrągłą  rolkę tylko bezpośrednio do pina łancucha. A dostać się tam jest  olejowi dość cieżko ze wzgl na  konstrukcję  ogniwa. Dlatego po wielu próbach doszedłem do jedynej słusznej metody, jaką  motocykliści starej daty używali  wieki temu.  W skrócie. Raz na miesiąc zdejmujesz wieczorkiem łańcuch, wsadzasz do beznzyny albo i nie jak ci się nie chce ( mi nie więc tylko precieram szmatą z piachu)  a potem do pojemnika z olejem.  Dobrze wstrząsnąć, zostawic na 15min, wyjąć , powiesic do odcieku , przetrzeć szmatą i masz nasmarowany łańcuch na miesiac jak nie dłuzej  a nie tam  dziabać dozowniczkiem  co tydzień a i tak niewiele to da bo do pina to tam niewiele spłynie przez tą szczelinkę. natomiast czy to olej z teflonem czy nanocząsteczkami to mnie kompletnie nie interesuje bo dla obciązen łańcucha rowerowego to bez znaczenia dla trwałości. jedynie brudzenie z zewnątrz moze być problemem ale to problem raczej natury estetycznej. Wszystkie zlewki z olejów do słoja i tak sobie płuczę co miesiąc a że mam warsztat samochodowy po drugiej stronie to jak już jest usyfiony mocno to zdaję do utylizacji i po problemie.

Kiedyś byłem purystą, kupowałem Rohloffy, markowe łańcuchy cuda wianki na wodzie...  z biegiem lat  poszedłem w stronę maksymalnej prostoty, minimalizmu i ciecia kosztów. jedyną wadą jaką dostrzegam  takim podejsciu jest waga sprzętu - co boli. nie powiem. Ale mam za to w d.. koszty, zamartwianie się stanem korb czy łańcuchów czy uszkodzeń. Na wyścigi już nie jeżdżę, czasu nie liczę

  • +1 pomógł 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat:)

W 16 letniej przygodzie z rowerami próbowałem już chyba wszystkiego:P

Począwszy od kujawskiego (z pierwszego tłoczenia:P) smary motocyklowe, smary do pił łańcuchowych....

Bardzo długi czas używałem Pedrosa ( nie pamiętam dokładnie jak sie nazywał, ale został wycofany ) Był bardzo gęsty, nie brudził napęd chodził jak marzenie:) 

Pedrosa zastąpiłem ROHLOFFEM i jak na razie daje rade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje spostrzeżenia co do użytkowania oleju k2 85w140: szosa bez śladu zużycia, MTB 600km (rozciągnięty do 0,7 - przymiar wpada) w raczej suchym terenie ale tylko teren i nie miał lekko, trekking 200km z czego ok 80km w deszczu i przymiar 0,7 wpada (akurat w deszczowej trasie kolega miał smar brunoxa i jego łańcuch wyglądał lepiej niż mój). Zastanawiam się do szosy nad finish line e-bike (przystosowany do dużych obciążeń więc może być gęsty) lub finish line ceramic wet. Do mtb jednak spróbuje smoove lube bo stosowane smary brunox, finish line wet, k2 85w140 nie wytrzymują maratonów ok 60km. Nie wiem czy w trekingu jazda w deszczu na oleju k2 nie była przyczyną rozciągnięcia - 200km i po łańcuchu (łańcuch 10s shimano 105). Może ktoś się wypowie na temat finish line ceramic wet - nie wax! . Zapomniałem dodać że do k2 dodałem dwusiarczek molibdenu 20g na 0,5l co jeszcze bardziej zagęściło olej, a i tak łańcuch w trekkingu poległ przedwcześnie. 

Arni220 -  jeździsz jeszcze na k2 85w140 czy masz jakiegoś faworyta, coś pisałeś od "e lube" chyba wet bo jest jeszcze e lube hybryd na zmienne warunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zrobione kilka tras na przekładniowym 75W90. Rower krosowy i trasy krosowe, las, szuter, trochę piasku, asfalt, zawsze sucho.

1. Po dokładnym wyczyszczeniu łańcucha i zębatek, smarowanie super, wyraźnie dało się odczuć w obydwu rowerach, że jest lżej i ciszej.

2. Brudzi bardziej się niż czerwony FL, ale mniej niż  Bloody Oil.

3. Wystarczy na pewno na dłużej niż FL.

4. W zamkniętym małym pomieszczeniu trochę śmierdzi

5. Cena wiadomo, bije na głowę wszystkie rowerowe.

Fajnie jest zrobić od czasu do czasu tak jak pisze forresty. Następne łańcuchy będą ze spinkami.

 

Edytowane przez dragster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E lube micro na zmienne warunki wstępnie przetestowany. Olej podobny gęstością do finish line wet (zielonego) może bardziej wodnisty od finish line, aplikacja na łańcuch bez zastrzeżeń. Moje odczucia do tego oleju są puki co negatywne, już przy smarowaniu nie trzymał się i przy szybkim kręceniu korbą do tyłu cała podłoga była mokra od tego oleju. Po wytarciu łańcucha z zewnątrz i wykonaniu jazdy następnego dnia całe koło było mokre od strony kasety, przy przekosach łańcuch wydawał dźwięki chrobotania (po 100km). Producent twierdzi, że powodem nietrzymania się smaru jest nieodpowiednie odtłuszczenie łańcucha (użyłem benzyny ekstrakcyjnej, a powinienem np.piany aktywnej) z uwagi na to że olej elube jest olejem syntetycznym. Kontakt z producentem bardzo dobry, na mojego maila z opisem sytuacji od razu dostałem odpowiedź. Jeśli by ktoś używał olejów elube to proszę zamieszczać swoje spostrzeżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy był temat nowego fenwicksa. Zjechałem dwa opakowania starego fenwicksa (MTB i road) od 2016 roku. MTB głownie bardzo piaszczyste, trudne dla napędu tereny. Road od prawie roku gravel, mieszany teren, duzo suchego szutru. Sprawdził mi się lepiej niż rohloff i większosc FL. Bardzo gęsty, po wyschnieciu i wytarciu mało brudu zbiera. Byłem bardzo zadowolony.

Teraz otwarłem nowe opakowanie fenwicksa proffesional, który ma zastąpić oba powyższe. Na pierwszy rzut oka dużo mniej gęsty, bliżej mu do rohloffa teraz. No ale sprawdzimy. Dziś bliżej 1000km na gravelu. Jest gorszy. Wytrzymuje zdziebko mniej. Cisza jest krócej. Napęd podobnie się brudzi (trochę bardziej od samego oleju). Jak skończę to pudełko to szukam ideału dalej.

Smarowanie zawsze ten sam system. Suchy łancuch - na ogniwa od środka łancucha, 60s kręcenia, zostawiam do wyschnięcia (jeśli jest czas). Ściągam reszte. Po jezdzie zawsze 5 min szmatka + szczotka żeby zdjąć gruby brud i zbierający się olej. Dawało to czysty napęd i niezłą ciszę przez 60-200km na MTB i 100 do 300km na gravelu. Najczysciej w górach jak nie ma dużego błota. Najwiekszy syf u mnie gdzie piachy po nyple bardzo często.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ale producent kategorycznie zabrania moczenia, szejków, żeby tego czegoś ze środka nie wypłukiwać. Tylko z zewnątrz masz to usunąć, czytaj - szmatką i przecierasz. I teraz - odtłuszczaczy próbowałem przeróżnych i efekt był dramatyczny, ale ściereczka z olejem, natłuszczenie tego wszystkiego lekkie i TADAAAAA, olej to rozpuścił mi perfekcyjnie i dopiero wtedy odtłuszczaczem usunąłem resztkę.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też szejkuję nowe łańcuchy w benzynie ekstrakcyjnej i nic niepożądanego się z nimi nie dzieje. Co 500 km kolejny szejk, co 120-150 km Shimano PTFE.  Na obecnym KMC X8.99 zrobione już 3000 km i nie wyciągnął się nawet o 0,75, jeszcze sporo brakuje. To mit, że nie wolno ściągać fabrycznego smaru. To jest smar na czas magazynowania od produkcji do sprzedaży, nie smar na którym się jeździ. Założenie lepkiego łańcucha od razu po wyjęciu z pudełka będzie skutkowało łapaniem brudu i piasku który będzie działać na napęd jak pasta ścierna. Łańcuch ma być suchy, czysty, a ogniwa regularnie smarowane dedykowanym olejkiem.

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Jaki olej polecacie do szosy na suche warunki?

W MTB używam Shimano PTFE, ale na szosie chętnie użyłbym oleju który nieco mniej łapie brud.

Edytowane przez skom25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...