Moje spostrzeżenia co do użytkowania oleju k2 85w140: szosa bez śladu zużycia, MTB 600km (rozciągnięty do 0,7 - przymiar wpada) w raczej suchym terenie ale tylko teren i nie miał lekko, trekking 200km z czego ok 80km w deszczu i przymiar 0,7 wpada (akurat w deszczowej trasie kolega miał smar brunoxa i jego łańcuch wyglądał lepiej niż mój). Zastanawiam się do szosy nad finish line e-bike (przystosowany do dużych obciążeń więc może być gęsty) lub finish line ceramic wet. Do mtb jednak spróbuje smoove lube bo stosowane smary brunox, finish line wet, k2 85w140 nie wytrzymują maratonów ok 60km. Nie wiem czy w trekingu jazda w deszczu na oleju k2 nie była przyczyną rozciągnięcia - 200km i po łańcuchu (łańcuch 10s shimano 105). Może ktoś się wypowie na temat finish line ceramic wet - nie wax! . Zapomniałem dodać że do k2 dodałem dwusiarczek molibdenu 20g na 0,5l co jeszcze bardziej zagęściło olej, a i tak łańcuch w trekkingu poległ przedwcześnie.
Arni220 - jeździsz jeszcze na k2 85w140 czy masz jakiegoś faworyta, coś pisałeś od "e lube" chyba wet bo jest jeszcze e lube hybryd na zmienne warunki.