Skocz do zawartości

[uda] czy "one" rosną?


kbula

Rekomendowane odpowiedzi

Hej.

 

Od jakiegoś czasu próbuje namówić moją lepszą połowę na rowerowe hobby, ale jest jeden mały problem - uda. Chodzi o to, że "podobno" od jazdy na rowerze robią się duże - "grube". Jeżeli chodzi o mnie, to mi to osobiście nie przeszkadza;], ale moja luba twierdzi, że nie będzie jeździć właśnie ze względu na przyrost masy mięśniowej ud.

Więc chciałbym się dowiedzieć jak to z tym jest, czy od używania roweru sporadycznie (raz, dwa razy na tydzień) do krótkich przejażdżek uda mogą się zwiększyć do "gigantycznych" rozmiarów - milo by było jakby jakieś Panie wypowiedziały się na ten temat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc lasek jest strasznie glupia i sporo sie napocisz zanim wytlumaczysz ze od roweru uda nie urosna w piec minut.

Najlatwiej i najszybciej bedzie jak masz jakiegos kumpla sciganta, pokaz jej jego nogi, gwarantuje ze wiekszosc facetow

bedzie miala lepsze nogi od niej :)

To powinno dac jej do myslenia...

 

Jak nie masz nikogo takiego pod reka, to coz moze uda sie Tobie wytlumaczyc ze wielkie uda maja tylko torowcy i sprinterzy.

Podczas gdy reszta szczegolnie gorale maja nozki jak panienki ;)

Przewaza tu wysilek aerobowy gdzie dochodzi do spalania tkanki tluszczowej i w malym stopniu to budowania tkanki miesniowej.

Pewnie zaczna rozwijac sie jej miesnie ale wyjdzie to tylko na duzy +, wysmuklenie ud, bioder, posladkow etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coz mowiac o "wysilku aerobowym" moze niekoniecznie ja przekonasz do tego, ze od zwyklej jazdy rowerem nie nastepuje znaczny przyrost masy miesniowej.

 

Lepiej np. jej sie spytac czy nie zwrocila uwagi, ze w klubach fitness dziewczyny dla lepszej sylwetki wlasnie jezdza na rowerku stacjonarnym. To ja chyba predzej przekona ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życie to coś więcej, niż tylko ładny wygląd - nie wspominając już, że o gustach się nie dyskutuje. Ale skoro już mowa o gustach: czy twoja dziewczyna naprawdę uważa, że jędrne, kształtne uda, jakich bez wątpienia dorobi się jeżdżąc na rowerze (bo o wyglądzie Schwarzeneggera nie ma tu w ogóle mowy, w przypadku kobiet nie parajacych się tym sportem zawodowo to jest po prostu nierealne), będą wyglądać gorzej niż galaretowata, okraszona cellulitem masa udopodobna :) ?

Tyle szczerości od pani dla pani :)

Pozdrówko na nowej drodze życia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm..jezdze juz troche i nawet troche wiecej ale zyby mi uda przytyły to w życiu, powiem inaczej nogi sa zgrabniejsze, a i jak wspomniała Ecia (mimo moich 33 lat na karku) cellulitu brak, to chyba o czyms swiadczy :) Niech sie kobietka nie zastanawia a wsiada i kreci wyjdzie jej to tylko na dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy uda rosną? Oczywiscie ze rosną. Ale nie jak na drożdzach :) Jak byłem młody to nie stroniłem od tuczącego jedzenia no i miałem troche "urośnięte :P uda" zwazając na fakt ze jezdze rowerem juz od 12 lat {nie non stop :lol: } to uda mi się nie skurczyły - duża ilośc tkanki tłuszczowej zamieniła się w mięsien , a przyrost {rozwój} mięsni najbardziej widać na łydce. ;) Pozdrawiam koleżankę którą trzeba nakłonic do "grzechu :)" hehe. Jadąc za kobietą {z tylnej perspektywy :D } na rowerze oczywiscie patrze się najpierw na.... rower, a czesto też na łydki i uda a więcej miejsc na które się patrze to nie powiem :P:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś spotkałem sie z opinią że może urosnąć troche tyłek ,ale ... Urosnąć jeżeli chodzi o mase mięśniową ,która likwiduje tłuszcz i kształtuje pośladki .Ogólnie wystarczy zerknąć na te dziewczyny co jeżdzą .A co do nóg ,to niech jeździ rekreacyjnie a nie naparza ;) .Spokojna jazda rowerem to odpowiednik cwiczenia aerobowego i na pewno nic jej od tego nie urosnie .Tak ja uważam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezdze jakis z 3.... 4 lata, moze nawet troszke wiecej i nie przytyly mi uda :) a najgorsze jest to ze nawet mi nie schudly ;) ehhh musze jakies cwiczonko na to poszukac :)

 

tak wiec, niech twoja ukochana, przygotuje porzadnie rower i niech smiga bez obaw o uda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

testosteron ^_^

mięśnie od niego rosną, te wszystkie "kobiety" kulturystki czy nawet fitneski wpierdzielają takie ilości pasz i chemikaliów że wam się nawet nie śniło :D

poza tym rośnie się najszybciej przy mocno dodatnim bilansie kalorycznym i małej ilości powtórzeń, więc gdzie do tego sie ma rower ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, raczej po prostu masz taką figurę... albo uparcie celujesz w zbyt ciasne dżinsy :) .

A skoro już natura wyposaży kobietę w szersze uda bądź tendencję do ich rozrostu - nadal się upieram: chyba lepiej, żeby to były uda duże i twarde niż duże i ciastowate?

Pozdrówko do wyboru :) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak nie. :) Ogolnie waze malo (w porywach do 46 kg), wiec skads te uda musialy sie wziac. :P No chyba, ze bieganie tak powieksza uda. :)

 

A co do "jakosci" ud to tez uwazam, ze lepsze sa duze i twarde niz duze i ciastowate. :P

 

Pozdrowko demokratyczne. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potem zaskoczenie

 

z tyłu liceum , z przodu muzeum :twisted:

Buahahah Jurasek jesteś debeściak :) No czasem tak bywa jak mówisz no ale nie każdy jest Perfect {ja oczywiscie też nie jestem} :P

Jezdze od dziecka i z tego powodu zawsze mam problem z kupieniem jeansow - wiekszosc jest za ciasna w udach, wiec chyba jednak uda rosna od jezdzenia na rowerze. :rolleyes:

Też tak miałem i w sumie to dalej mam - a po tych świętach to już przegięcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uda nie ma szans by urosły, już prędzej łydki.

 

Ja im wiecej jeżdze i biegam, tym mam mniejsze uda (łydki bez zmian).

 

W zimie, kiedy jazd jest niewiele (tylko siłka, czasem tylko rower i biegi) to mój obwód wzrasta do 67 cm,

za to jak zaczynam jeździc wiecej, waga nieco spada i cm ubywa w udzie do 63 cm :rolleyes:

 

Także jedyne co może "grozić" twojej dziewczynie, że zamiast tej galarety latającej na boki jak chodzi, pojawi się fajne ciałko, dosyć twarde, ale nie mięsnie znowuż jak u kulturysty! Na takie coś trzeba ćwiczyć na siłowni na maxa bądź robić w tyg. setki km na biku, a to jej raczej nie grozi, skoro ona boi się roweru.

 

Dobrze, że jeszcze chodzi, bo a nuż jej jakis mięsnień wyskoczy ....

 

a wtedy się wieszać, nie ma co, wszak to już nie zniknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...