TobiaszAS Napisano 5 godzin temu Napisano 5 godzin temu Cześć, Pomóżcie mi proszę w wyborze roweru. Na razie zastanawiam się nad zasadnością wymiany Trek Domane SL5 (2017) i Giant Defy Advanced 2 na: Trek Émonda SLR 2021 lub Madone SL7 Gen 8. Chciałbym zyskać trochę więcej prędkości średniej i lepsze tempo na podjazdach. Jeżdżę głównie w terenie pagórkowatym (woj. Świętokrzyskie), czasami wybieram trasy bardziej „górskie” w Górach Świętokrzyskich. Moje wątpliwości: Czy lepiej mieć topową wersję ramy SLR, ale w modelu, który nie jest już produkowany? Ile realnie zyskam na prędkości, jeśli wybiorę aero Madone? Czy zmiany w Émondzie w kierunku poprawy aerodynamiki są rzeczywiste, czy to marketing? Czy sensowne byłoby w mojej sytuacji kupienie Émondy z kołami o stożku 50 mm? Cytuj
olo850 Napisano 3 godziny temu Napisano 3 godziny temu Nie da się odpowiedzieć na te pytania bez wiedzy o tym jakie prędkości/waty generujesz. Ale biorąc pod uwagę kierunek, celowałbym w Madone, Emonda to nie jest specjalnie szybki rower. Niezależnie od wyboru - realnie na prędkości nie zyskasz wiele, ona bierze się z nóg, nie z roweru. Cytuj
TobiaszAS Napisano 2 godziny temu Autor Napisano 2 godziny temu Temat nóg nie podlega oczywiście dyskusji Nie mam pomiaru mocy, więc brakuje mi trochę danych. Na Domane SL5 z "firmowymi" kołami i oponami GrawelKing 32C - moje prędkości średnie wahają się koło 25km/h. Na Defy z oponami GP5000 25C prędkość wzrasta do około 28km/h - trasy ok. 60km, wznios 400-500m. Chcę dalej trenować nogi, tylko jest pytanie: Czy zostać przy tym sprzęcie co mam? Czy wymienić na przykład koła na lżejsze i bardziej areo? Czy pomyśleć nad zmianą roweru? Kiedy robiłem przeglądy swoim rowerom, to pan KosaBike z Kielc, powiedział: "A weź sprzedaj te dwa rowery i kup coś porządnego?". No i się zaczęło myślenie... Cytuj
RabbitHood Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu Zostań przy tym co masz i zajmij się profesjonalnym podejściem do treningów - zrób sobie rozpiskę, zacznij mierzyć tempówki itd. Prawdziwe sesje treningowe na starcie dadzą ci więcej niż zmiana sprzętu. Cytuj
ernorator Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu Kolejna sprawa to zmiana rowerów endurance na wyścigowy/wspinaczkowy. Będzie niżej, dalej do kierownicy i sztywniej. Mam dużo znajomych z madonką/TCR/Tarkamiem mieszkającymi na stojaku bo plecy bolo. Cytuj
nossy Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu (edytowane) A ten Giant Defy to który model, z którego roku? Z jednej strony to całe aero to trochę ściema jeśli chodzi same ramy...podstawa to szybkie i lekkie opony i koła. Tutaj najwięcej się ugra, dalej ciuchy w tym kask, pozycja na rowerze. Ale... ....mam porównanie między Giantem Tcr, a Giantem Propelem. Porównanie dokładnie na tych samych kołach i oponach. No i wychodzi, że Propel jest po prostu szybszy na płaskim. Łatwiej utrzymuje się prędkości pow.35kmh, dużo łatwiej jedzie się w grupie przy ponad 40kmh, każde depnięcie to odczuwalnie szybsze przyrosty prędkości....ale jest nieco cięższy i mniej komfortowy na przodzie. Na pagórki jeszcze oki, na góry lepszy tcr....tak więc coś w tym aero jednak jest. Jeśli chodzi o Madonkę to testowałem ją raz na dłuższej trasie, ale też innych kołach i oponach. Z całą pewnościa wygodniejszy niż Propel, ale też chyba nie jest to takie aero jak Propel , Reacto. Ale też rower fajny na góry (miałem kiedyś Emondę i nowy Madone też sobie w górach radzi dobrze.). Wszystko zależy jakie moce generujesz, piszesz że nie masz pomiaru więc może warto zainwestować nawet w podstawowy pomiar Inpeaka. 11 minut temu, ernorator napisał: Kolejna sprawa to zmiana rowerów endurance na wyścigowy/wspinaczkowy. Będzie niżej, dalej do kierownicy i sztywniej. Mam dużo znajomych z madonką/TCR/Tarkamiem mieszkającymi na stojaku bo plecy bolo. Akurat Tcr i nowy Madone to dość komfortowe rowery w stosunku do wspomnianego Speca....jeśli te rowery są dla kogoś za sztywne i mało wygodne to chyba czas na pracę nad własnym ciałem. I nie....nie będzie niżej, czy dalej. Rowery są różne, mają czasami skrajnie inne geometrie nawet w obrębie jednego typu i zastosowanie (scott vs cube vs giant). Pozycja zarówno na rowerze endurance jak i racingowym musi być dopasowana do potrzeb ridera. Edytowane 1 godzinę temu przez nossy 1 Cytuj
TobiaszAS Napisano 1 godzinę temu Autor Napisano 1 godzinę temu Problemów z plecami nie przewiduję Mam też trochę takie doświadczenie windsurfingowe, narciarskie, gitarowe, że lepszy sprzęt wcale nie utrudnia tylko pomaga. Lepsze narty powodują, że nie czuć klepania na każdej muldzie, bezpieczniej możesz się rozpędzić, technikę szlifujesz i po jakimś czasie treningów zaczynasz naprawdę dobrze jeździć. Przy wyborze nart nie chciałem super slalomowych (kręcących super ciasne skręty), ani gigantowych (które jeżdżą szybko, ale trzeba do nich super długich i pustych stoków). Dlatego kupiłęm narty ze zmiennym romieniem skrętu, ale super sztywne. Analogia bardzo daleko idąca? No chyba nie. Nie chciałbym odstawać od przeciętnego, amatorskiego peletonu z powodu roweru. Nie będę nigdy kolarzem górskim ani sprinterem. Jestem sprawny fizycznie, nie posiadam brzucha, posiadam 40 lat i chyba wciąż dość duże możliwości rozwoju fizycznego. Uważasz, że Ednurance jest tu wystarczający? 43 minuty temu, nossy napisał: Jeśli chodzi o Madonkę to testowałem ją raz na dłuższej trasie, ale też innych kołach i oponach. Z całą pewnościa wygodniejszy niż Propel, ale też chyba nie jest to takie aero jak Propel , Reacto. Ale też rower fajny na góry (miałem kiedyś Emondę i nowy Madone też sobie w górach radzi dobrze.). Wszystko zależy jakie moce generujesz, piszesz że nie masz pomiaru więc może warto zainwestować nawet w podstawowy pomiar Inpeaka. Akurat Tcr i nowy Madone to dość komfortowe rowery w stosunku do wspomnianego Speca....jeśli te rowery są dla kogoś za sztywne i mało wygodne to chyba czas na pracę nad własnym ciałem. I nie....nie będzie niżej, czy dalej. Rowery są różne, mają czasami skrajnie inne geometrie nawet w obrębie jednego typu i zastosowanie (scott vs cube vs giant). Pozycja zarówno na rowerze endurance jak i racingowym musi być dopasowana do potrzeb ridera. No właśnie o to chodzi! Czy amatorsko Emonda nie będzie tak samo dobra jak Madone tylko, że tańsza bo już nieprodukowana? Czy rama SLR (Emonda), nie będzie dla mnie bardziej odczuwalna jak niższy model SL7 (Madone SL7 gen8)? Czy warto wymieniać kołą, tak żeby odczuć sporą różnicę i kupować podstawowy pomiar mocy - czy może lepiej rzucić to wszystko i kupić inny rower, który ma już to wszystko? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.