mlody770 Napisano Wtorek o 19:28 Napisano Wtorek o 19:28 Dzień dobry. Do tej pory jeździłem tylko na MTB i na siłę próbowałem z tych rowerów zrobić rower do jazdy po twardym. 99 procent trasy to asfalt. Jednak naleciałości związane z jazdą MTB są -np wjechanie pod krawężnik, zaskoczenie z niego na drogę, szyny tramwajowe nie stanowią problemu. Skrócenie trasy przez jakiś szuter lub po trawie, jak najbardziej . Powiedzcie mi czy przy takim podjechaniu pod krawężnik mam gwarantowane dobicie opony do felgi lub inne nieprzyjemności ? Na co zwracać uwagę , czy wygoda jest a raczej jej nie ma . Czy ścieżki rowerowe odpadają i zostaje tylko ulica. Jestem przed kupnem madonki , używki na pierwszy ogień, ale jak ma być szosa to ma być taka właśnie. Cytuj
RabbitHood Napisano wczoraj o 04:54 Napisano wczoraj o 04:54 Technika z MTB zawsze się przydaje - zwłaszcza podnoszenie przedniego koła. Sztywny widelec będzie mniej ci wybaczał bo będzie "sztywno" - więc musisz bardziej uważać i nie jeździć na "ślepo". Na początku będzie niewygodnie i szybko - do jednego i drugiego się przyzwyczaisz. Cytuj
kaido2 Napisano wczoraj o 08:03 Napisano wczoraj o 08:03 Wygoda zależy od ramy, widła, kiery, siodła sztycy, laczków ciśnienia w tych laczkach. Rama mo0oże byś alus pod warunem, że reszta wymienionego jest ok. jeżeli jesteś lekki piowiedzmy w okolicach 75 kg to w takich 700x23c możesz mieć 5 bar i nie dobijesz Jak jesteś obcykane w te kloce( MTB) to na szosie z tak wąskim laciem pociśniesz po premiumach szutrach Cytuj
mlody770 Napisano wczoraj o 19:03 Autor Napisano wczoraj o 19:03 Czyli nie powinno być tak ,że zamiast śmigać to będę się rozglądał żeby w jakąś dziurę nie wjechać. Bo jak ostatnio przepuszczałem grupę zorganizowaną na szosach, to jak ostatni wpadł w dziurkę to myślałem, że się rower rozleci . Dlatego mam obawy, że po prostu nie będę zwracał na pewne rzeczy uwagi. Cytuj
Mihau_ Napisano wczoraj o 19:21 Napisano wczoraj o 19:21 23 godziny temu, mlody770 napisał: Powiedzcie mi czy przy takim podjechaniu pod krawężnik mam gwarantowane dobicie opony do felgi lub inne nieprzyjemności ? Raczej bym się skupił na tym, że masz ryj rozwalony od przywalenia w glebę. Inna geometria niż mtb, inna pozycja niż na mtb, inny kąt główki niż w mtb, masz środek ciężkości przesunięty o wiele bardziej do przodu. 23 godziny temu, mlody770 napisał: Czy ścieżki rowerowe odpadają i zostaje tylko ulica. Zależy jaka ścieżka i jaka ulica. Jazda po większości DDR w Polsce (wyjątkami są WTR itp) to żadna przyjemność. 23 godziny temu, mlody770 napisał: Jestem przed kupnem madonki , używki na pierwszy ogień, ale jak ma być szosa to ma być taka właśnie. Aha, czyli obawiasz się o "wygodę" a chcesz kupić najmniej "wygodny" typ szosy jaki istnieje, spoko Cytuj
kaido2 Napisano 11 godzin temu Napisano 11 godzin temu 12 godzin temu, mlody770 napisał: Czyli nie powinno być tak ,że zamiast śmigać to będę się rozglądał żeby w jakąś dziurę nie wjechać Jak się nauczysz jeździć na rowerze, to wszystkie problemy przestaną istnieć. Najsłabszym ogniwem są tutaj ludzie 12 godzin temu, mlody770 napisał: Bo jak ostatnio przepuszczałem grupę zorganizowaną na szosach, to jak ostatni wpadł w dziurkę to myślałem, że się rower rozleci . Szosa nie jest z dykty. Te rowery, są wytrzymalsze od MTB-ków, czy graveli, bo jako typowe sztywniaki muszą znieść więcej i rzecz jasna nie tyczy to się jakiegoś paździerza szosopodobnego na bele jakich kołach z gumy. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.