Skocz do zawartości

[kondycja vs elektryk] SL eMTB enduro vs analog enduro - kondycja, zjazdy, bike parki


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Zastanawiam się nad zakupem lekkiego elektrycznego MTB – konkretnie padło na YT DECOY SN 2 (mullet) ze skokiem 170/160 na rock shox zeb i vivid select, hamulce TRP DH-R EVO i silnik FAZUA. Niestety model na zawieszeniu Ultimate plus SRAM AXS się wyprzedał więc ewentualnie upgrade widła do charger 3.1 będzie przy okazji pierwszego serwisu. Wiem, silniki niby awaryjne, jednak od czego jest gwarancja a poza tym nie konkretny sprzęt jest clue tematu.

Podstawowe pytanie to pchać się w lekkie eMTB czy pozostać przy analogu?

Od ładnych kilku lat jeżdżę szosą, zimą trenażer bo w wieku 46 lat trzeba systematyczności żeby utrzymać formę i nadążyć za ‘małolatami’ na ustawkach 😊 . Max dystanse we dwóch to pętla 250 km ze średnią 30km/h, solo pętla 100 km jeszcze dwa lata temu lekko poniżej 3h, teraz wychodzi jakieś 3h15min.

Dla funu MTB – na co dzień Kampinos, weekendy góry i wyciągi jak jadę z młodym albo single i miejscówki typu Jeleniowskie Ścieżki czy Glacensis jak jadę sam. Do niedawna jeździłem na Canyon Neuron – fajny, szybki i lekki rower jednak na zjazdach w trudnym terenie nie dawałem na nim rady więc w garażu pojawił się Propain TYEE – enduro z krwi i kości ze skokiem 160/160. Teraz jeżdżę praktycznie tylko na tym Propain – w górach głównie wyciągi i zjazdy enduro wchodzą idealnie, na płaskim i na podjazdach nie odstaje za bardzo od lżejszego Neurona pod warunkiem, że obydwa mają takie same opony. Problem jednak pojawia się np. na Jeleniowskich czy Koziej Górze gdzie trzeba wjeżdżać z korby – po kilku podjazdach brakuje już trochę sił i koncentracji na szybkie i dynamiczne zjazdy, pojawiają się głupie gleby itp. Stąd pomysł żeby iść w lekkie eMTB gdzie nadal da się pedałować.

Czy na takim SL eMTB nadal będzie fun na zjazdach? Różnica w wadze między analogowym enduro a SL to 17 kg vs 21 kg. Na płaskie na pewno musiałbym sobie zostawić analoga i tu Canyon Neuron idealnie się wpasuje, na trasy typu flow też. Pytanie co z bike parkami jak Szczyrk/Istebna/Wisła – da się tam polatać takim lekkim EMTB? Na wyciągach elektryki stanowią zaledwie promil rowerów. Podejrzewam, że latanie stolików i gapów jakie są na czerwonej trasie w Wiśle nie będzie wchodzić tak gładko jak na analogu - mam rację?

Napisano

Zastosowanie lekkiego elektryka tego typu widzę tylko jak ktoś mieszka pod fajną miejscówką i na parę godzin chce się wybrać na dzikie single albo jakieś łatwiejsze podjazdówki. W innych przypadkach jest więcej minusów niż plusów niestety. Szukaj zejścia z wagi jak już ci zależy choć nie bardzo rozumiem tych co tak usilnie to robią w klasycznym elektryku typowo na góry gdzie jednak większa moc i cała reszta jest bonusem. 

  • +1 pomógł 1
Napisano
46 minut temu, sarar napisał:

trzeba systematyczności żeby utrzymać formę

No i właśnie tu jest kluczowy problem w pewnym wieku. Określmy go dyplomatycznie - po czterdziestce :) Jak odpuścisz to zaraz z lekkiego elektryka zrobi się ciut cięższy, z mocniejszym wspomaganiem, za kilka lat poczujesz że forma zaczyna spadać to rozważysz zakup SUV-a na dłuższe wycieczki. To nie jest tak że na elektryku się nie zmęczysz. Ale otwierasz sobie furtkę do czegoś z czego później trudno zrezygnować.

Napisano
Godzinę temu, Tyfon79 napisał:

Zastosowanie lekkiego elektryka tego typu widzę tylko jak ktoś mieszka pod fajną miejscówką i na parę godzin chce się wybrać na dzikie single albo jakieś łatwiejsze podjazdówki. W innych przypadkach jest więcej minusów niż plusów niestety. Szukaj zejścia z wagi jak już ci zależy choć nie bardzo rozumiem tych co tak usilnie to robią w klasycznym elektryku typowo na góry gdzie jednak większa moc i cała reszta jest bonusem. 

Nie znam się na eMTB ale znając siebie wydaje mi się, że właśnie SL da mi to czego potrzebuję - czyli upodlę się na podjazdach podobnie jak na analogu ale jednocześnie zrobię więcej metrów w pionie i powiększę zasięgi. Pytanie tylko co z bike parkami bo z tego nie chciałbym rezygnować a czwarty rower w garażu nie przejdzie :D

 

27 minut temu, chrismel napisał:

No i właśnie tu jest kluczowy problem w pewnym wieku. Określmy go dyplomatycznie - po czterdziestce :) Jak odpuścisz to zaraz z lekkiego elektryka zrobi się ciut cięższy, z mocniejszym wspomaganiem, za kilka lat poczujesz że forma zaczyna spadać to rozważysz zakup SUV-a na dłuższe wycieczki. To nie jest tak że na elektryku się nie zmęczysz. Ale otwierasz sobie furtkę do czegoś z czego później trudno zrezygnować.

Najbardziej obawiam się właśnie otwarcia tej furtki do e-wspomagania bo nagle może się okazać, że single w Kampinosie na eMTB dają więcej frajdy bo jest większa prędkość niż na analogu :D Dla porównania na XC i szybkich oponach pętlę 60 km po Kampinosie robiłem ze średnią około 24 km/h, na enduro z ciężkimi oponami jest już tylko około 20 km/h.

Z drugiej strony założenie jest takie ze elektryk ma być tylko i wyłącznie na wyjazdy w góry ale wiadomo jak to jest z założeniami :D

Napisano
Cytat

że single w Kampinosie na eMTB dają więcej frajdy bo jest większa prędkość niż na analogu

A jakim to sposobem?

Ja tu zgadzam sie z @Tyfon79, elektryczny full jest dobry jezeli chcemy po pracy wyskoczyc na pobliskie 'gorki' i pozjezdzac. Nie marnujemy wtedy czasu na podjazdy.
Ja w zasadzie mam takie warunki i czasami wyskocze na 'gorki' po pracy, ale ciagle na analogu, pomimo 50+ (duzy plus ;) ). Mnie ciagle ciesza tez podjazdy :D 

Napisano

najlepiej spróbuj sobie na próbnych przejazdach organizowanych przez różne firmy.

Ja mam ciężki eMTB 27 kg Scott Patron 920 i fruwa zacnie - skacze dalej niż te lekkie mam wrażenie, ale masa daje sporą bezwładność.

Trasy trzyma się jak głupi, przy hamowaniu staje w miejscu i to bez ryzyka fikołka. Nisko położona masa dodaje dużo stabilności.

Podjazdy na takim sprzęcie bawią równie jak zjazdy, a nawet bardziej jak >20 lecisz pod górkę.

Napisano
47 minut temu, sarar napisał:

Z drugiej strony założenie jest takie ze elektryk ma być tylko i wyłącznie na wyjazdy w góry ale wiadomo jak to jest z założeniami

Święte słowa ;) 

Nie policzę ile razy miałem już prawie elektryka w garażu. Ale dawałem sobie zawsze chwilę na ochłonięcie. Tydzień zwykle wystarczał :) No bo co następnego po elektryku ? Pozostaje tylko chodzik i trumna ;) A tak walczę codziennie z rozciąganiem żeby móc być bardziej aero. Kombinuję z oponami żeby urwać 1-2W. Jakbym miał 750W i 100Nm z najnowszego Boscha to już nic by mi się nie chciało.

Napisano
Godzinę temu, sarar napisał:

Nie znam się na eMTB ale znając siebie wydaje mi się, że właśnie SL da mi to czego potrzebuję - czyli upodlę się na podjazdach podobnie jak na analogu ale jednocześnie zrobię więcej metrów w pionie i powiększę zasięgi. Pytanie tylko co z bike parkami bo z tego nie chciałbym rezygnować a czwarty rower w garażu nie przejdzie :D

W SL-kach szybko kończy się prąd czyli jak pisałem szybki wypad, parę lapsów na ~1000 m przewyższeń i po temacie. Nie masz też jednak "lepszego" bo tu zależy co kto umie bonusu większej wagi/lepszego prowadzenia w terenie. Widzisz ja sobie kiedyś wyobrażałem, że może takie coś kupię na długie tripy bo lekko to jak coś pociągnę 100% z nogi i tak dalej i tak dalej. Przyszło rozczarowanie bo to nie jedzie na trudnym szlaku jak "normalny" elektryk więc do chodzenia ze sprzętem obok mam analoga. Bardzo rzadko takie SL-ki widuję w górach to też o czymś świadczy. Chcesz się w takie klimaty bawić jak masz elektryka z dojazdem i pasuje nastukać max km, przewyższeń, zjazdów? 

Napisano

Dobra Panowie, na chłodno to wydaje się, że powinienem jednak pozostać przy analogu :) Tylko, że ten YT DECOY na Fazua jest za 14k PLN - aż głupio nie kupić :D 

Napisano (edytowane)
48 minut temu, chrismel napisał:

Jakbym miał 750W i 100Nm z najnowszego Boscha to już nic by mi się nie chciało.

Jadąc elektrykiem mam średnio 160W własnych, na podjazdach 250/300W także te mity o braku zmęczenia i jeździe motorem do lamusa. Jeździsz szybciej, na innych oponach i innych trasach, bo motor ci na to pozwala, ale męczysz się podobnie.

Jedziesz pod górę 25 kmh zamiast 12, ale mocy tyle samo wkładasz.

Masz też 4 tryby + off - zawsze możesz sobie utrudnić.

U mnie też bardzo pozytywnie chęć do roweru się zmieniła - z 1-2/tydzień, na eMTB jeżdżę praktycznie codziennie.

Edytowane przez Patron920
  • Haha 1
Napisano
27 minut temu, sarar napisał:

Dobra Panowie, na chłodno to wydaje się, że powinienem jednak pozostać przy analogu :) Tylko, że ten YT DECOY na Fazua jest za 14k PLN - aż głupio nie kupić :D 

Piniądz śmieszny ale no to już samodzielna decyzja. Zawsze można się ratować doładowaniem baterii jak wybierasz powiedzmy mniej techniczne podjazdówki tylko analogiem jak się ma kondychę a raczej masz też nikt po plerach batem nie kładzie by trzeba było się śpieszyć. Zostanie przy analogu mnie cieszy bo rażniej. Ja już straciłem w sumie wszystkich znajomych do jazdy. Plus taki, że akurat już mam prawie cały czas zajawkę na jazdę solo to machnąłem ręką bo tak to pewnie już na prądzie bym był dawno. 

Napisano
16 minut temu, chrismel napisał:

Zacny sprzęt ale podobno nie nadaje się na trasy enduro, jedynie flow-owe ogarnie :D

A na poważnie czasówki/tri to nie moja bajka - ja zdecydowanie wolę te tradycyjne szosy w geo race nastawione na podjazdy - czyli lekkie nie-aero, coś w stylu Giant TCR.

Godzinę temu, Patron920 napisał:

Jadąc elektrykiem mam średnio 160W własnych, na podjazdach 250/300W także te mity o braku zmęczenia i jeździe motorem do lamusa.

W jaki sposób mierzysz moc? Masz czujnik w korbie/pedałach czy eMTB mają taką opcję w 'standardzie'?

 

Godzinę temu, Tyfon79 napisał:

Zawsze można się ratować doładowaniem baterii jak wybierasz powiedzmy mniej techniczne podjazdówki tylko analogiem jak się ma kondychę a raczej masz też nikt po plerach batem nie kładzie by trzeba było się śpieszyć. 

Z tym czasem jednak nie jest tak różowo bo zobowiązania rodzinne, robota a do tego jeszcze inne hobby. Stąd m.in. pomysł żeby za pomocą elektryka maksymalnie skrócić czas spędzony na podjazdach i skupić się na szlifowaniu techniki na zjazdach. A nogę to mogę sobie wyrobić wokół komina lajkrując szosę :)

Nikt z Was nie wypowiedział się jednak na temat lekiego eMTB w bikeparku pokroju Szczyrku/Skolnit/Dolni Morava. Ktoś, coś?

 

Napisano

No nie mów mi, że jedziesz dajmy do tego Szczyrku z okolic Warszawy z tego co rozumiem i już w południe kobita ciśnie byś wracał "bo dzieci płaczą". No tak chyba żle nie jest a ja z takimi śmigałem tylko mieli trochę ponad godzinę na chatę. Co do BP to się nie wypowiem bo bywam czasem przelotem kończąc tripa na jednej trasie ale tu też chodzi o fakt braku wydawania kasy na kolej i też maksymalizacji zjazdów. Jak będziesz chciał tam do samej góry na Skrzyczne to już w połowie drugiego podjazdu będziesz nerwowo monitorował ilość prądu. Ma to sens? Z innej strony masz jak w banku, że jak wejdziesz w prąd na tego typu sprzęcie to cię zaraz będzie ciągło na dzikusy a tutaj podjazdy często wymagają więcej momentu, mocy, baterii. A jak masz kasę na karnety to znowu po licho elektryk? SL-ka jest niezłą jeszcze opcją jak masz auto na dole z drugą baterią na podmiankę. Tak czy inaczej tu raczej ty musisz decydować co i jak a nie normalnie w elektryku klasycznym, że to jemu się poddajesz z możliwościami. 

Napisano

W bikeparku i tak zakładam korzystanie z wyciągu bo jak jest szybka kolejka to w ciągu dnia robię 5000m w pionie.

Ciężki temat - liczyłem na to, że taki SL zastąpi mi analoga a tu wychodzi, że trzeba mieć lekkie xc, enduro w analogu i enduro z pełną mocą eMTB. A liczyłem na to, że te dwa ostatnie da się pogodzić w jednym - SL eMTB...

Z drugiej strony jakiś czas temu miałem okazję pośmigać trochę Pivotem Shuttlem i Focusem Jam SL, obydwa na Fazua - mocy było pod dostatkiem pod moje wymagania a co do zasięgu to może w końcu Fazua wypuści extendera.

Napisano (edytowane)
2 godziny temu, sarar napisał:

W jaki sposób mierzysz moc? Masz czujnik w korbie/pedałach czy eMTB mają taką opcję w 'standardzie'?

Chyba wszystkie poważniejsze mierzą moc, bo to podstawa ich pracy - im więcej ty naciśniesz, tym więcej ci doda. To nie motorynka. Ważna jest też wysoka kadencja. Wyświetlacz dużo informacji daje, a Bosch na przykład ma swoją apkę współpracująca via Bluetooth z silnikiem i z każdego przejazdu masz pełną statystykę jak poniżej.

Screenshot_20250627_185241_Flow.jpg

Edytowane przez Patron920
Napisano
20 godzin temu, sarar napisał:

Dobra Panowie, na chłodno to wydaje się, że powinienem jednak pozostać przy analogu :) Tylko, że ten YT DECOY na Fazua jest za 14k PLN - aż głupio nie kupić :D 

Były wczoraj po tyle dostępne? Bo teraz wszystko wyprzedane, mniej więcej śledziłem ale nie na tyle dokładnie, w tej cenie bezkonkurencyjna oferta jeżeli ktoś akceptuje uroki bezpośredniej sprzedaży, która przy silnikach Fazua ma dodatkowy "smaczek". Obawiam się że jak wrócą do oferty to cena będzie inna.

Napisano

@olo850 tak były dostępne. Co więcej była wersja na zawieszeniu ultimate plus gx axs i do tego koła Crank Brothers za 2k PLN więcej ale rozeszło się to w mgnieniu oka.  Zamówiłem tego core2 w XL (495 reach) ale nie jestem do końca przekonany więc może bedzie na sprzedaż nowy/prawie nowy.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...