Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Posiadam Unibike Crossfire 2025. Lubię pocisnąć na asfalcie ale skusiłem się na Cross ze względu na polne ścieżki i przyznam że tu czuje rozczarowanie. Wolę omijać polne drogi i pocisnąć na asfalcie czymś lżejszym. Myślę żeby przesiąść się na Gravel. Zdaję sobie sprawę, że konkretny sprzęt kosztuje sporo więcej niż 3500 zl, ale dotakiej kwoty jestem w stanie coś kupić. Czy możecie polecić cokolwiek? Czy z poniższych propozycji coś jest warte zakupu?

https://allegro.pl/oferta/kellys-soot-30-2023-rama-m-515-mm-13941075518

https://allegro.pl/oferta/rower-gravelowy-romet-boreas-1-lite-2024-grafitowo-szary-54-28-nd-uniw-16875390244

Napisano

Podepnę się pod temat.

tez szukam gravela w podobnych pieniądzach i cały czas myślałem nad Felt Broam 60, ale znalazłem jeszcze coś takiego 

https://www.centrumrowerowe.pl/rower-gravel-kross-path-2-0-pd47271/?srsltid=AfmBOooJihZ_zidPA2YMSw66BVp69_dDzsLoZR9gaiMGmb3s8J2hF4s7

KROSS Esker 2.0 gen 2 jest albo niedostępny albo sporo droższy… natomiast ten Path 2.0 patrząc po opisie i osprzęcie to jakby kopia Eskera…

Nie hejtujcie - jestem totalnym laikiem i pewnie dla tego nie widzę różnic.

Mam 182 cm wzrostu, 99 kg i około 88cm w przekroku.

Jakieś rady/opinie o path 2.0?

Napisano (edytowane)

Na asfalt też bym raczej rozpatrywał coś z napędem 2xx, czyli albo Kellys Soot 30 albo Felt Broam 60 - oba mają sztywne osie, oba napęd Claris 2x8, więc wybór tego, który się bardziej podoba. Ja bym wybrał Kellysa 😁.

Edit. Swoją drogą ten Kross Path też bardzo fajnie wygląda. Jakby jazda miała być głównie po szutrach to byłby bardzo mocny zawodnik w tym budżecie 

Edytowane przez Greg1
Napisano

Rozważam 3 opcje:

1. Kellys soon 30

2. Romet Boreas 1

3. Romet Aspre 1

Ale mogę wnioskować ze opcja nr 1 może być najkorzystniejsza? 

Napisano

Napędy 1xx niższe niż 1x12, czyli 1x10 i 1x11, żeby mieć dość szeroki zakres przełożeń od twardych po miękki, mają dość duże dziury w napędzie, duże różnice w rozmiarach zębatek kasety, po 3, 4 zęby i często zdarza się, że ciężko znaleźć odpowiedni bieg bo na jednym jest za ciężko a na następnym, o jeden stopień lżejszym już jest za lekko i kręcisz jak chomik w kołowrotku. Jak zmienisz kasetę na ciaśniej zestopniowaną to nie będziesz miał lekkich przełożeń. Jak będziesz miał lekko z górki czy wiatr w plecy to też nie pojedziesz tak szybko jakbyś mógł bo korba w rozmiarze 40T Cię ograniczy

Napisano

Doradzam nie kupowanie gravela który nie ma hydraulicznych hamulców. Więc albo trzeba zwiększyć budżet albo poszukać czegoś używanego albo poczekać aż takowe się pojawią na nowej grupie Cues.

Napisano (edytowane)

Kolego, a gdzie będziesz jeździł? Płasko? Bo o hamulcach mowa już była a ja się przyczepię przełożeń, patrząc na te dwa pierwsze rowery, które wrzuciłeś.

 Soot ma bardziej szosowy napęd, Claris to druga od dołu grupa szosowa (niżej jest tylko Tourney ale czy ktoś to jeszcze stosuje?). Na szosy ewentualnie może być bo ma korbę 50/34 i 11-32 co znaczy dość twardy napęd (1,06). Na szosie się ładnie rozpędzisz ale pod górę może być twardo. No i na szutrach łańcuch może grzechotać.

Romet jest niby bardziej gravelowy, masz 40 zębów na tarczy i 11-34 z tyłu co daje jeszcze twardszy napęd (1,17). Jak masz płasko to obleci ale jak pagóry to może brakować granny gerar; chyba że masz kopyto. Osobiście uważam, że takie 1:1 już jest dobrze.

Dalej - kwestia opon - jak szerokie pomieści rama. Na asfalt wystarczy coś o szerokości 32 - 35, żeby nie trzęsło tak niemiłosiernie na kiepskiej nawierzchni. Na szuter lepsze coś szerszego. Rzecz w tym, że można nieco zejść z ciśnieniem, przez co opona co nieco wygładza. Jazda na wąskich nabitych oponach po dziurawym asfalcie mnie swego czasu szybko zniechęciła do szosy. Nie chodzi o kilka dziur w jezdni ale jak masz w okolicy marne drogi to przecież gównie po nich będziesz jeździł. Mnie wytrząsanie flaków nie podnieca ;) 

Rama - czy chcesz oczka na bagażnik, błotniki, więcej mocowań na bidony...

Ogólnie mały budżet, ciężko coś wybrać sensownego. Zakładając, że szybko złapiesz bakcyla to i taki budżetowy rower raczej przestanie Ci wystarczać. A kasa wydana...

Edytowane przez spidelli
Napisano
8 godzin temu, Raflu napisał:

@Greg1

czemu tylko na szutry? Na asfalt w ogóle się to nie nadaje? 

Ma modną ostatnio "pseudo" progresywną geometrię zapożyczoną z mtb, długa rura, krótki mostek. Rower projektowany pod jazdę w cięższym terenie, nawet nie po szutrze

Napisano
1 godzinę temu, spidelli napisał:

o hamulcach mowa już była a ja się przyczepię przełożeń

Jeżeli kupujesz gravela z hamulcami hydraulicznymi to niejako z automatu dostajesz gravelowe stopniowanie. Dlatego rower spełniający tylko ten parametr będzie już w miarę kompletny. W teorii można włożyć hydrauliczną Tiagrę ale nikt tego nie robi z uwagi na koszty. Szosowe mechaniczne grupy są pchane do tych pseudo graveli tylko dlatego żeby obniżyć cenę. Trzeba się z tym pogodzić że normalny gravel kosztuje te 5000+ i nie kombinować.

Napisano

Muszę się spiąć i wreszcie wsadzić resztę klamotów GRX do Gestalta, bo widzę, że ludzie szukają graveli w dobrej cenie ;) 

Hydraulika GRX już jest, została korba, suport i obie przerzutki - jest Tiagra, będzie GRX :) 

Napisano
3 godziny temu, spidelli napisał:

Kolego, a gdzie będziesz jeździł? Płasko? Bo o hamulcach mowa już była a ja się przyczepię przełożeń, patrząc na te dwa pierwsze rowery, które wrzuciłeś.

 Soot ma bardziej szosowy napęd, Claris to druga od dołu grupa szosowa (niżej jest tylko Tourney ale czy ktoś to jeszcze stosuje?). Na szosy ewentualnie może być bo ma korbę 50/34 i 11-32 co znaczy dość twardy napęd (1,06). Na szosie się ładnie rozpędzisz ale pod górę może być twardo. No i na szutrach łańcuch może grzechotać.

Romet jest niby bardziej gravelowy, masz 40 zębów na tarczy i 11-34 z tyłu co daje jeszcze twardszy napęd (1,17). Jak masz płasko to obleci ale jak pagóry to może brakować granny gerar; chyba że masz kopyto. Osobiście uważam, że takie 1:1 już jest dobrze.

Dalej - kwestia opon - jak szerokie pomieści rama. Na asfalt wystarczy coś o szerokości 32 - 35, żeby nie trzęsło tak niemiłosiernie na kiepskiej nawierzchni. Na szuter lepsze coś szerszego. Rzecz w tym, że można nieco zejść z ciśnieniem, przez co opona co nieco wygładza. Jazda na wąskich nabitych oponach po dziurawym asfalcie mnie swego czasu szybko zniechęciła do szosy. Nie chodzi o kilka dziur w jezdni ale jak masz w okolicy marne drogi to przecież gównie po nich będziesz jeździł. Mnie wytrząsanie flaków nie podnieca ;) 

Rama - czy chcesz oczka na bagażnik, błotniki, więcej mocowań na bidony...

Ogólnie mały budżet, ciężko coś wybrać sensownego. Zakładając, że szybko złapiesz bakcyla to i taki budżetowy rower raczej przestanie Ci wystarczać. A kasa wydana...

Asfalt i płasko(wiadomo lekkie wzniesienia, ale takie standardowe). Drogi są różne i tutaj trochę może być nierówno (drobne dziury, połatane itp.). Zdaję sobie sprawę że trochę więcej kasy poprawia sytuację ale obecnie będzie mi ciężko a nie chce odkładać tej aktywności na kiedyś. 

Skłaniam się do Kellys ale wybór nie jest łatwy bo ostatecznie chyba chodzi o to że w tym przedziale cenowym można wybrać mniejsze zło:)

Napisano (edytowane)

Mam sota 20 - po małych modyfikacjach można powiedzieć, że to "prawdziwy" gravel. Rower OK - jeździ się nim tak jak "góralem" z lat 90' albo XCe bez amora. W sumie ludziom przyzwyczajonym do "normalnej" kierownicy polecałbym właśnie ten model (koła i ramę ma taką samą jak kelysy droższe - więc można go upować bez nerwów) - pojeździć, sprawdzić czy się nada itd.

 

sot.jpg

Edytowane przez RabbitHood
Napisano

No ale Soot 20 to Soot 30 z prostą kierownicą, z napędem Claris 2x8 i mechanicznymi tarczami, a Ty @RabbitHood wymieniając kierownicę na baranka, napęd na GRX, hamulce na hydrauliczne itd. zrobiłeś z niego Soota 50. Jakbyś policzył koszta to podejrzewam, że kupno od razu Soota 50 byłoby tańsze

 

Napisano
18 godzin temu, mik90 napisał:

Posiadam Unibike Crossfire 2025. Lubię pocisnąć na asfalcie ale skusiłem się na Cross ze względu na polne ścieżki i przyznam że tu czuje rozczarowanie. Wolę omijać polne drogi i pocisnąć na asfalcie czymś lżejszym. Myślę żeby przesiąść się na Gravel. Zdaję sobie sprawę, że konkretny sprzęt kosztuje sporo więcej niż 3500 zl, ale dotakiej kwoty jestem w stanie coś kupić. Czy możecie polecić cokolwiek? Czy z poniższych propozycji coś jest warte zakupu?

https://allegro.pl/oferta/kellys-soot-30-2023-rama-m-515-mm-13941075518

https://allegro.pl/oferta/rower-gravelowy-romet-boreas-1-lite-2024-grafitowo-szary-54-28-nd-uniw-16875390244

Z czego wynika Twoje rozczarowanie? Możliwościami roweru czy zmianą preferencji? Sam zastanawiam się nad tym Unibike przy założeniu 70/30 miasto/las więc wszelaki feedback mile widziany.

Napisano
4 godziny temu, Voting8236 napisał:

Z czego wynika Twoje rozczarowanie? Możliwościami roweru czy zmianą preferencji? Sam zastanawiam się nad tym Unibike przy założeniu 70/30 miasto/las więc wszelaki feedback mile widziany.

Polne, którymi jechałem były mocno kamieniste i tutaj niewiele zda się amortyzacja. Z kolei na asfalcie ciągnie mnie do bicia prędkości więc bliżej mi do gravela niż crosssa. Rower sam w sobie jak najbardziej w porządku, więc jeśli ktoś szuka takiego sprzętu to jak najbardziej polecam. Swój sprzedaję.

  • +1 pomógł 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...