Skocz do zawartości

[29er] Madani Cabrero, czyli rower za połowę minimalnej krajowej_(09.2024 r).


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jak się dobrze pokombinuje, to obniżanie wagi nie musi być (oczywiście do pewnej granicy) bardzo drogie. Dużo wniosły lekkie koła, dętki TPU i lekkie opony. Ale nawet na drobiazgach można sumarycznie sporo urwać. Oczywiście to już właściwie nie jest ten sam rower (no i trzeba cenę wyjściową pomnożyć razy dwa i pół), bo z oryginału została tylko rama, stery, zacisk sztycy i siodełko. Tyle. Ale biorąc pod uwagę, że sercem roweru jest rama, jest to wciąż zmodyfikowany Madani Cabrero. Na pewno drugiego takiego samego nie ma. Dla jednych połączenie tych wszystkich części może być mezaliansem, dla innych ciekawostką, fanaberią, dziwactwem, a dla mnie jest prostu doświadczeniem, drogą, poszukiwaniem, gonieniem króliczka. Właściwie to spokojnie mógłbym żyć bez tego roweru, bo i tak mam już kilka, a w teren czy nawet na wyścig mogę się wybrać stalowym sztywnym Bianchi, ale zawsze to coś nowego, jakaś motywacja do działania i do jazdy. 

Dziś na przykład na tym nowym secie przejechałem próbnie po asfalcie 34,5 km (wspominane już kiedyś Bobrowe), specjalnie na odblokowanym amortyzatorze i ciśnieniu obniżonym do 60 PSI (wtedy sag wynosi około 15 mm, a przy 100 PSI był 10 mm). Pomimo wrażenia jazdy na pontonie i sporego bujania przy mocniejszym deptaniu (tłumienie ustawione na dwa kliknięcia od zera) licznik pokazał średnią z trasy 27,9 km/h, a spore fragmenty (z wiatrem) jechałem z prędkością 40-50 km/h. Dziurawy asfalt połykał bez zająknięcia, na płytach betonowych też sporo łagodził. Coś tam ten amortyzator już wybiera, choć buja wyraźnie bardziej niż oryginalny. Jednak te straty anergii nie są aż tak duże jak się wydaje, trzeba trochę inaczej pedałować, ale nie mogę powiedzieć, że ten rower jest mułowaty przez to bujanie, bo całkiem dobrze idzie jak się przyciśnie. Mniejsza o ponad kilogram waga od sprężynowego uginacza Leto też pewnie ma w tym swój udział. 

W sumie, za te 400 zł (amortyzator plus pompka) to całkiem sensowny upgrade, sporo zmienia, choć trzeba się trochę przestawić, bo jednak powietrzny zachowuje się inaczej niż sprężynowy.   

Napisano

Zapomniałem wspomnieć, że z oryginału zostały jeszcze manetki, które moim zdaniem działają całkiem precyzyjnie i są ergonomiczne. Na kierownicy pojawią się niedługo klamki Avid FR5 (już dawno kupione), wymienię też zacisk sztycy na lekki na śrubkę (też już kupiony) i pancerz do tylnego hamulca (na Jagwire KEB). Waga roweru spadnie dzięki temu jeszcze o kilkadziesiąt gramów. No i chyba na tym na razie poprzestanę. Za jakiś czas będę musiał dokupić jedną oponę, bo ta z tyłu już ma niewiele bieżnika. Chodzi mi o coś lekkiego, około 500-550 g i szybkiego. Może będzie to też Thunder Burt (tylko węższy, 2,1"), a może CST B-Trail? 

Dziś znów próba asfaltowa bez blokowania widelca i ponowne zaskoczenie, że pomimo odczucia pompowania i pluszowości licznik pokazuje co innego i można utrzymać niezłą średnią. Nawet jeśli amortyzacja pochłania część energii, to eliminuje drgania wielu elementów roweru, które to drgania też są energią zabraną z ruchu posuwistego i nieuchronnie go spowalniają. 

Trasa Krasnystaw - Siennica Różana - Boruń - Kraśniczyn - Krasnystaw, 42,1 km, prędkość średnia 27,3 km/h, prędkość maksymalna 69 km/h. 

Ktoś wie może jak to jest z tymi manetkami blokady skoku i czy są takie, które ciągną 15- 20 mm linki?  Bo te od Suntoura chyba nie podejdą pod tego Spinnera. 

 

Napisano (edytowane)

Z ciekawości spytam ile taki amor kosztuje do dużego koła? Mój młody ma takiego samego Spinnera bez manetki w 24", ale kupowałem go dawno temu i nawet nie pamiętam ówczesnej ceny rynkowej.

Edytowane przez Roballinho
Napisano (edytowane)

Ja kupiłem tutaj (bez manetki blokady): Amortyzowany SPINNER 300-29er AIR CZARNY - bikemia.com

Te z manetką na goleni miał rowerowyraj, jedna sztuka na allegro jeszcze jest: SPINNER 29'' 300 AIR RLC 100mm 1i1/8'' 1.9kg MTB - 12256145305 - Allegro

Więcej niż te 400-500zł to chyba już za to nie warto dać, choć widzę nawet wersję z rurą tapered i w komplecie z manetką od cyclosport :

WIDELEC AMORTYZOWANY 29" SPINNER 30 - 5905274005889 - 13539578993 - Allegro

Moim zdaniem dwie największe wady tego amortyzatora to duże luzy na goleniach i stukanie tłumika odbicia przy ustawieniu pokrętła już na 4-5 "klik."  Ja jeżdżę obecnie na drugim, gdzie bujanie jest duże, ale widelec jest dość czuły i czuć, że pracuje i wybiera nawet niewielkie nierówności. Niestety, przez te luzy na goleniach każde bardziej gwałtowne hamowanie to "podwijanie się widelca", a precyzja sterowania jest kiepska, bo ma się odczucie pływania punktu kontaktu opony z nawierzchnią. Można przywyknąć, ale nie bardzo sobie wyobrażam techniczną jazdę w trudnym terenie po korzeniach i kamieniach. Dlatego w trudny teren na razie mnie nie ciągnie. Dla mnie ten rower to obecnie taki bardziej komfortowy cross, na szuter i dziurawy asfalt. Jest szybki, amortyzacja daje sporą poprawę komfortu, a zbytnio nie przeszkadza. Choć i tak nie mogę się do końca przyzwyczaić do zmiany geometrii nawet podczas zwykłego wchodzenia w zakręty w przechyle, bo tu też przód przysiada i wszystkie kąty i ostatecznie efektywny trail się zmieniają. Hamowanie to też spore nurkowanie przodu. Kilkadziesiąt lat na sztywnym zrobiło swoje i dla mnie bardziej naturalne jest zachowanie sztywnego widelca. Czuję po czym jadę, kierownica stanowi solidny punkt podparcia, każde depnięcie powoduje wyrywanie roweru do przodu, a nie przysiadanie, co w tym przypadku ma miejsce nawet na siedząco. Choć w pewnym sensie wygładza to pedałowanie i chyba łatwiej pokonać martwy punkt na twardym biegu, bo cały rower się trochę poddaje i ucieka spod stopy, by za chwilę się podnieść i oddać część energii (oczywiście z jakąś stratą). Jak wspominałem, jest to bardziej dokuczliwe subiektywnie, bo obiektywnie wręcz na szybkości jakbym nieco zyskał.    

 

 

Edytowane przez marvelo
Napisano

Cześć,

stoje przed wyborem reatini. Musze miec jak najbardziej wyprostowana pozycje ze wzgledu na kręgosłup i zastanawiam sie ktora rame wybrac 15 czy 17. mam 179,5cm. mam obawy czy 15 nie bedzie za mala. widze ze jezdzisz na 15 wiec jestem ciekaw opinii.

Napisano (edytowane)

Tak naprawdę różnica sprowadza się do tego, ile będzie wystawała sztyca z rury podsiodłowej (i czy nie będzie za krótka), oraz z nieco większej (jedynie o 12 mm horyzontalnie) długości rury poziomej. Kąty są dokładnie te same, M-ka nie ma ani milimetra wyższej główki ramy (ten sam stack). Oczywiście S-ka ma nieco większy przekrok, ale jedynie przy siodełku, bo już na środku ramy prawie nie będzie różnicy. Ja przy wzroście 170 cm mam krótkie nogi i długi tułów (dlatego zmieniłem mostek z 80 mm na 110 mm), sztyca wystaje u mnie jedynie 20 cm, a przekrok jest na styk nawet gdy plecami opieram się o czubek siodełka. Przy główce ramy już nie stanę, bo rama wrzyna mi się w wiadomo co. 

Rower Madani Reatini Niebieski

Rower Madani Reatini Rozmiary Ram

 

Edytowane przez marvelo
  • +1 pomógł 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...