Skocz do zawartości

[prawo drogowe] Mandat za brak uprawnień.


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 6.11.2023 o 18:39, chrismel napisał:

Wszystkie formy władzy nakładają na nas coraz więcej ograniczeń. Legislacja każdego aspektu życia zaczyna przybierać formy absurdu. Jak dołożymy do tego cyfrowe możliwości kontroli życie zaczyna przypominać powieść Sci-Fi osadzoną w systemie totalitarnym. Największym problemem jest jednak coś innego. To MY ich wybraliśmy. MY na nich głosowaliśmy. No i mamy jak w przysłowiu - jak sobie pościelisz tak się wyśpisz.

Też mnie to martwi. Masz na to jakiś pomysł? Wygląda na to, że jest spore poparcie społeczne dla  zamordyzmu. Kara do 1500 zł - czyli dla niektórych wielomiesięczne oszczędności za przejechanie się na hulajnodze. Coraz trudniej poruszać się w przestrzeni publicznej, opierając się na założeniu, że jeśli nie robimy nikomu krzywdy, to nie grożą nam represje, a że za drobne krzywdy są drobne represje. We Florencji wprowadzono mandaty do kilkuset euro za jedzenie w pewnych miejscach publicznych w pewnych godzinach. Bodajże za palenie tytoniu na plaży w Hiszpanii - 2000 euro. Ostatnio dostałem „upomnienie” za palenie fajki w Tatrach - nigdy bym nie pomyślał, że nie wolno - wśród skał, na świeżym powietrzu. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@niebieskiczerwonyNiestety, trafnie zauważyłeś że jest poparcie społeczne. Ludzie zapomnieli już jaką paranoją była komuna. Obudzą się pewnie dopiero wtedy jak system rozpoznawania twarzy wyłączy im dostęp do konta bo ośmielili się zaprotestować. Gotówki nie będzie więc nawet kajzerek na śniadanie nie kupią. A jak ktoś sądzi że to odległa przyszłość to niech przypomni sobie protesty w Kanadzie 2 lata temu gdzie w ten sposób zablokowano konta krnąbrnym obywatelom. Jak dołożymy do tego olbrzymią koncentrację kapitału w pojedynczych rękach która postępuje w tempie geometrycznym nietrudno sobie wyobrazić jaki koszmar ludzie sami sobie fundują. No i będziemy mieli 1984 Orwell-a tyle że w realu i do kwadratu.

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, niebieskiczerwony napisał:

Też mnie to martwi. Masz na to jakiś pomysł? Wygląda na to, że jest spore poparcie społeczne dla  zamordyzmu. Kara do 1500 zł - czyli dla niektórych wielomiesięczne oszczędności za przejechanie się na hulajnodze. Coraz trudniej poruszać się w przestrzeni publicznej, opierając się na założeniu, że jeśli nie robimy nikomu krzywdy, to nie grożą nam represje, a że za drobne krzywdy są drobne represje. We Florencji wprowadzono mandaty do kilkuset euro za jedzenie w pewnych miejscach publicznych w pewnych godzinach. Bodajże za palenie tytoniu na plaży w Hiszpanii - 2000 euro. Ostatnio dostałem „upomnienie” za palenie fajki w Tatrach - nigdy bym nie pomyślał, że nie wolno - wśród skał, na świeżym powietrzu. 

Daj spokój, nikt nie będzie dzieciaków ścigał jak będą sobie na hulajnogach jeździć w miejscach odludnych. Natomiast trzeba wzmacniać świadomość w społeczeństwie, że niby niewinna przejażdżka dzieciaka bez uprawnień hulajnogą, która sporo waży i często jednak nie ma limitera do 25kmh może się skończyć tragicznie nie tylko dla niego samego. Żeby daleko nie szukać moją matkę rozjechał taki na chodniku i zwiał, kobieta pół roku leżała w gipsie ze wzgl na złamaną piszczel. Gdyby miała kilka lat więcej najpewniej by nie przeżyła bo kości w pewnym wieku już się nie zrastają, powstaje stan zapalny i bardzo szybko człowiek trafia do piachu. Czy to jest drobna szkoda? 

Co do palenia tytoniu - również nikt nie będzie cię ścigał jeśli będziesz sobie palił we własnym mieszkaniu, na własnej posesji itp. ale w miejscu gdzie przebywają lub mogą przebywać osoby postronne jestem jak najbardziej za przykładnym karaniem. Niemniej dla mnie byłoby też ok gdyby dopuszczalne było "dawanie pouczenia" w takich sytuacjach na własną rękę bez represji ze strony organów "sprawiedliwości".

Edytowane przez Dokumosa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja 12 lat temu straciłem prawko na rok za zrobienie setki wiśniówki i powrocie do domu 5km, w tym 2km przez las po wyścigu na 11 listopada. 

 

Przepisy dot alkoholu i wielu kwestii związanych z rowerem są w Polsce gównem. Od dwóch lat regularnie jeżdżę na delegacje do Holandii i wracam często uchlany rowerem. W NL nikt literalnie na drodze nie będzie analizować przepisu, tylko weźmie go i przeanalizuje go pod kątem sytuacji, wtedy ktoś podejmie decyzję od ręki.

 

U nas jest dyskusja nt. Interpretacji kim jest pieszy, który chce wejść na przejście, bo w ustawie nie jest to doprecyzowane.

 

Możemy mieć wątek na 50 stron, ale to nie ma znaczenia względem tego co się facto jest w przepisach, jak de facto wygląda ich interpretacja j podejście do nich. 

Burdel i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, chrismel napisał:

Niestety, trafnie zauważyłeś że jest poparcie społeczne. Ludzie zapomnieli już jaką paranoją była komuna. 

Nie bardzo wiem co ma komuna do dzisiejszych czasów gdzie to własnie u nas są jeszcze resztki normalności. Za chwilę wchodzi w takiej nie skażonej komuną i jakże oświeconej Holandii prawo zakazujące reklamy mięsa czy serów z tak zwanym śladem węglowym. Za chwilę jak ktoś narysuje krowę to może pójdzie siedzieć. Pytanie co ma z tym zrobić przeciwny holender albo my jak to się rozejdzie dalej. Sąsiad koło mnie za rok czy dwa nie wjedzie do rodziny w Krakowie bo ma diesla z przed 2010 roku. Nie tak dawno jak takie przygłupy wymyślały głupoty to a choćby spadały głowy do koszyka. Jaka dziś czeka kara z tego typu pomysły? Ktoś się czegokolwiek boi? Polska mandatami stoi więc i pod to tworzy się prawo wszelakiej maści. Co przyświeca takim kretynom od tej krowy tego do końca nie wiem. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komuna była systemem w którym garstka ludzi podporządkowała sobie całą resztę wyłącznie w jednym celu - żeby mieć władzę. Dlatego o niej wspomniałem. W obecnych czasach mamy identyczne zjawisko. W rękach niewielkiej grupki został zgromadzony olbrzymi majątek ale to im nie wystarcza. Chcą czegoś więcej czyli władzy. Mają w ręku potężną siłę czyli media. Ludzie bezkrytycznie przyjmują to co się mówi w TV więc są w stanie przekonać olbrzymią większość do niemal wszystkiego.

Podam przykład. Poruszyłeś temat śladu węglowego. Zachęcam więc do przeczytania jakiejkolwiek wzmianki na temat szczytu klimatycznego w Glasgow w 2021 r. A oni przekonują mnie że powinienem jeść trawę, robaki i jeździć rowerem. Najgorsze jest jednak to że dla swoich zamordystycznych planów znajdują to o czym wspomniał kolega powyżej - poparcie społeczne.

Co ma zrobić taki holender albo my ? Przede wszystkim przestać wybierać do władz ludzi z poglądami z którymi się nie zgadzamy. Niestety demokracja działa tak że wybieramy tych którzy mają niebieskie oczy, noszą garnitur i ładnie mówią. A wystarczyłoby np. w takim Krakowie wywalić wszystkich radnych i prezydenta z roboty podczas najbliższych wyborów.

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, chrismel napisał:

@niebieskiczerwonyNiestety, trafnie zauważyłeś że jest poparcie społeczne. Ludzie zapomnieli już jaką paranoją była komuna. Obudzą się pewnie dopiero wtedy jak system rozpoznawania twarzy wyłączy im dostęp do konta bo ośmielili się zaprotestować. Gotówki nie będzie więc nawet kajzerek na śniadanie nie kupią. A jak ktoś sądzi że to odległa przyszłość to niech przypomni sobie protesty w Kanadzie 2 lata temu gdzie w ten sposób zablokowano konta krnąbrnym obywatelom. Jak dołożymy do tego olbrzymią koncentrację kapitału w pojedynczych rękach która postępuje w tempie geometrycznym nietrudno sobie wyobrazić jaki koszmar ludzie sami sobie fundują. No i będziemy mieli 1984 Orwell-a tyle że w realu i do kwadratu.

Być może to poparcie społeczne wynika pośrednio z „zarządzania informacją”. Mało kto ma ochotę lub czas, by docierać do rzeczy istotnych. Wspomniane przez Ciebie protesty w Kanadzie przeszły bez echa i bez refleksji, jak i wiele innych ważnych wydarzeń. WHO dalej kombinuje jak przejąć władzę na czas ewentualnej pandemii. Prace nad CBCD postępują, bankomaty znikają, limity wypłat gotówki maleją podobnie jak limity legalnych transakcji gotówkowych. Tajemnica bankowa zniknęła. Coraz lepsze i mniej widoczne kamerki w miejscach publicznych wyrastają jak grzyby po deszczu, a moce obliczeniowe rosną. A czy wielu słyszało o raporcie NIK odnośnie szczepionek na covid? Czy wielu dostrzegło ryzyko, jakie niesie ze sobą presja na przymus szczepień + fatalna jakość szczepionek w Polsce (z raportu NIK)? Jak wiele osób słyszało, że będziemy delegalizować węgiel i gaz? Albo że Morawiecki zgodził się na fit for 55 i jaką cenę za to zapłacimy? Agenda 2030 - czy to komuś coś mówi? Można znaleźć na oficjalnych stronach rządowych z podpisem i gębą Morawieckiego. A o protestach rolników w Holandii, którym nakazano drastyczną redukcję użycia nawozów ktoś słyszał? Albo o obozach covidowych w Australii? O propozycjach kary więzienia za brak szczepionki w Austrii? Tego wszystkiego nie ma w mainstreemie. Pozornie nie ma to nic wspólnego z drakońskimi karami za jazdę hulajnogą bez uprawnień. A w rzeczywistości jesteśmy w zawrotnym tempie i z każdej strony ograbiani z resztek naszych praw, naszych możliwości przeciwstawienia się temu. Prawo do jazdy na hulajnodze będzie wkrótce w cenie - choć też mało kto o tym słyszał - eliminujemy samochody. Strefy czystego transportu , likwidacja miejsc parkingowych, likwidacja pasów dla aut, drakońskie mandaty za wykroczenia drogowe zarówno pod względem punktów, jak i kwot. Piszę o eliminacji samochodów, bo jeśli ktoś myśli, że zezłomuje spaliniaka i kupi elektryka, to niech zapozna się z dostępnością surowców do produkcji elektryków i z wydajnością elektrowni i sieci energetycznych w Polsce, i niech przekalkuluje, czy będzie go na samochód stać.

Podsumowując może się wkrótce okazać, że niewinna przejażdżka hulajnogą nie tam, gdzie trzeba, przez nieodpowiednią osobę, skończy się utratą prawa do przemieszczania, czyli de facto do możliwości dbania o swoje podstawowe potrzeby życiowe. 

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.11.2023 o 00:50, chrismel napisał:

Komuna była systemem w którym garstka ludzi podporządkowała sobie całą resztę wyłącznie w jednym celu - żeby mieć władzę. Dlatego o niej wspomniałem. W obecnych czasach mamy identyczne zjawisko. W rękach niewielkiej grupki został zgromadzony olbrzymi majątek ale to im nie wystarcza. Chcą czegoś więcej czyli władzy. Mają w ręku potężną siłę czyli media. Ludzie bezkrytycznie przyjmują to co się mówi w TV więc są w stanie przekonać olbrzymią większość do niemal wszystkiego.

Co ma zrobić taki holender albo my ? Przede wszystkim przestać wybierać do władz ludzi z poglądami z którymi się nie zgadzamy. Niestety demokracja działa tak że wybieramy tych którzy mają niebieskie oczy, noszą garnitur i ładnie mówią. A wystarczyłoby np. w takim Krakowie wywalić wszystkich radnych i prezydenta z roboty podczas najbliższych wyborów.

Tylko za komuny tej dawnej jak masło poszło za bardzo w górę to ludzie wyszli na ulice i jakoś ta władza się cokolwiek liczyła. Obecnie z tym słabo a po drugie by być czemuś przeciw musi być ci źle a ja twierdzę, że u nas jest pod względem życia super. Sprawa druga to ja twierdzę też , że ludzie zajmują się pierdołami a nie istotą sprawy. Nie był bym bo nie mam czasu i tak dalej ale tak się złożyło, że wracając z roboty trafiłem na tą skromną pikietę i strefie czystego coś tam w Krakowie. Wiele osób w ogóle nie ogarnia co jest grane. W pracy to samo bo się już wykłucałem z kilkoma bo sądzą inaczej niż ma być. Dopiero jak im rypnie od lipca to się obudzą. Ilu tu na forum z Warszawy i okolic ogarnia, że za raptem 6 lat czyli nic nie wjadą do sporej części miasta obecnie 2-3 letnim autem na ropę czy benzyną bez euro5? Albo jak będziesz chciał do może kolegi czy szpitala przyjechać do Krakowa to będziesz musiał jeszcze logować się na jakiejś stronie w niecie? Pal licho jak masz czas ale jak cię złapie sraka na obwodnicy i zapragniesz zjechać w krzaki czy stację to może ci się to nie udać. A co do wymian to zapytaj się i tutaj ilu jest za takimi strefami bo mają nowe auta i mają to gdzieś, ilu w ogóle polikwidowało by ten środek komunikacji albo ilu jest tak zakochanych w nowoczesności, że kij z gotówką. Może jesteś optymistą ale chore-zatrute umysły ma masa młodych. Przecież to oni w więszości stoją za tymi ekologicznymi cyrkami a nie stare dziady i tak dalej. To oni zaczęli od wymian ogrzewania i to tutaj w Krakowie był początek alarmów smogowych, które dopiero potem rozprzestrzeniły się na inne miasta. Dało się palec to chcą uciąć całą rękę. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...