Skocz do zawartości

[zmiana koloru kierownicy] Jak czarną kierownicę aluminiową półmat zmienić na srebrną połysk?


Rekomendowane odpowiedzi

Moje szaleństwo rowerowo-kolorystyczne wywołało kolejny problem🤪

Muszę mieć aluminiową kierownicę o dopowiednim gięciu, wzniosie itd. Koniecznie srebrna w połysku - bo cała koncepcja roweru padnie. Wybór takich kierownic jest znikomy. Cudem zdobyłem jedną, jeżdzi się w miarę ok, ale jakby miała trochę inne kąty - byłoby super. Nie ma takiej na całym świecie, przekopałem cały net. Jest czarna, bardzo dobrej jakości, malowana proszkowo w półmacie.

Co zrobić, żeby usunąć czarne powłoki i uzyskać gładki naturalny srebrny kolor połysk? Dzwoniłem po lakierniach rowerowych, nie zrobią tego na połysk, tylko na mat. Sugerują szukanie samochodowych lakierni.

Zanim pójdę do lakierni samochodowej, proszę o podpowiedzi, żeby pokierować tymi lakiernikami, bo do dwóch dzwoniłem i mieli słabe pojęcie o postępowaniu z taką kierą.

Usunąć chemicznie powłokę? Oszlifować? Dać podkład bezbarwny, potem lakier, utwardzić termicznie?

Taka:

humpert-ergotec-ergo-handlebar-o318mm-1.

ma zyskać taką, klasyczną srebrną powierzchnię o wysokim połysku:

bp2153054100.jpg

 

Edytowane przez Miro1970
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysiłek i czas na ręczne odsłonięcie i wypolerowanie  aluminium czyni to nieopłacalnym o ile nie jest formą masochostycznej misji majsterkowicza, w dodatku gotowa wypolerowana powierzchnia musi trafić do zakładu aby zabezpieczyć przed pasywacją, lub trzeba filcem ponawiać polerkę  co parę miesięcy.   Oczyścić aluminium można chemicznie, ale chyba praktyczniej przez szkiełkowanie, piaskowanie, natomiast polerowanie wymaga dobrej maszyny staranności i daje mnóstwo brudu pyłu i …

czy nie ma takich kierownic w serii Ritchey Classic? Szosowe robią srebrne…  

Ryczej

Ryczy na alle

A co to?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma - muszę mieć wznios minimum 50 mm - przekopałem wszystko.

Jest jakiś zakład, który by to zrobił?

Co do ręcznego polerowania, naprawdę musi być maszyna? Jakiś czas temu rurkę ze stali nierdzewnej wypolerowałem ręcznie w parę minut na szkło, płynem do czyszczenia przypaloych garnków, kupionym w osiedlowym sklepie za 15 zł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się tak bawiłem z OGiem od On-one. Wyszło dobrze ale wymagało masę pracy. Najpierw usunięcie anody jakimś Kretem albo innym specyfikiem. Ale ostrożnie, żeby nie zjadło za dużo. potem papiery ścierne na mokro z gradacją od 500 do 2000. Na koniec polerka mechaniczna filcem i zieloną pastą.

Jak tak później zostawisz to po pewnym czasie będziesz musiał znów przepolerować. Jak nie chcesz tego co jakiś czas robić, zawieź taką wypolerowaną kierownicę do zakładu galwanizacyjnego, niech ci położą bezbarwną anodę.

2 minuty temu, Miro1970 napisał:

Jest jakiś zakład, który by to zrobił?

Pewnie jest, ale może to być droższe niż ta Twoja kierownica.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj kierownicy trupa do testów i działaj, ale nawet pasta turbo to kolejny wydatek, stal jest twardsza i nie zbierasz materiału na obwodzie niechcący, miękkie aluminium jest trudniejsze kiedy chcesz mieć lustrzany połysk.trzeba maszynę z długim włosem.

Anodę z aluminium zjada kret,ale ja tym kretem rozpuszczam całe rurki w ramie, nie mamy kontroli nad trawieniem i może być tak że gdzieś przy mostku rurka będzie osłabiona. Szkiełkować aluminium można w lakierni proszkowej, od renowacji alufelg.  Ważne żeby pan Heniek nie zdarł  warstwy grubym piachem. 

Oparzenia od kreta są niebolesne  ( na początku), ale bardzo głębokie, pozostawiają  ciężkie do ukrycia blizny na całe życie . To wodorotlenek sodu, rozpuszczany jest bardzo gorący i bulgocze chlapiąc czasem jak wulkan np w oko .
 

 

Ręcznie to też można jak kolega pisał, ale po wszystkim palniesz się w głowę i wystawisz sam sobie wirtualny rachunek - 2400 zł za robociznę :)  Sam polerowałem korby detale stal… i …. Warto mieć od tego ludzi i dobre stanowisko w brudnym warsztacie !!! A nie robić samemu najpierw na mokro a potem wdychając pył z aluminium i tablicą Mendelejewa past polerskich.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że zjadasz kretem nie tylko anodę ale też i materiał kierownicy bez kontroli, i zawsze po ewentualnym lądowaniu na twarzy będziesz mieć kaca że to przez trawienie ( choćby to nie miało żadnego znaczenia) …  podobnie jest z zaszytą dziurą w oponie szosowej, naprawiona super, ale każda jazda z lękiem z tyłu głowy czy nie wybuchnie 🙂  alw tam po szkiełkiwaniu mokry pumeks na polerce płóciennym bawełniakem potem  dopiero pasta polerska.  Roboty  w ciul…. W zasadzie tym pumeksem to anodę też można zdjąć bez kreta, dlatego warto mieć złomową kierownicę i na niej się rozgrzać.   Albo kupić mostek, który doda 2 cm wzniosu, w innym miejscu znaleziono koledze srebrną kierownicę 30mm za …60 zł 😀

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie porady, znajde starą kierę i zacznę testy. Czas to najmniejszy problem - już go straciłem ogrom na klecenie tego roweru, szukanie części, dopasowywanie itd.

Wysokość mostka (niezłego) mam ok - do roweru zakładałem nowy amor - więc nieprzycięta rura sterowa daje mi tu swobodę ustawień. Gdybym miał krótszy mostek o 10, maks. 15 mm od posiadanego - pozycja byłaby perfekt. Jednak nie ma nigdzie takiego mostka srebrnego i o jakości i wyglądzie choć trochę lepszego niż jakieś Uno. No i pasującego stylistycznie. Poza tym rower stałby się trochę za nerwowy. Przeanalizowałem wszystko co możliwe po 10 razy...

Kiera o dużym wzniosie i odpowiednich gięciach pozwoli mi doszlifować pozycję i lepiej ustawić nadgarstki. Jakby wiedział, że będzie taka masakra z tym srebrnym kolorem - to bym całkiem inaczej wymyślił ten rower...😐

Edytowane przez Miro1970
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, itr napisał:

Tylko, że zjadasz kretem nie tylko anodę ale też i materiał kierownicy bez kontroli

Niby tak, ale ile on tego zje? Kilkanaście mikronów. Co innego jakbyś tą kierownice wykąpał w wiadrze z kretem. :)
Ja posmarowałem żelem jedną stronę, jak kolor zaczął uciekać z kierownicy, wytarłem do sucha i  wypłukałem, żeby nie było dalszej reakcji. Następnie drugą stronę w ten sam sposób. Dopiero potem zaczęła się prawdziwa robota.
Ale z jednym się zgodzę - robota nie warta zachodu. Drugi raz bym tego nie robił, mimo tego, że kierownica nie ma jakichś zakamarków i wszystko można oblecieć na jednym krążku polerskim.

Aaa, jeszcze  zaciski BB7 tak potraktowałem. Ale tam do była droga przez dżunglę.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nowej zeżre powierzchnię, a potem i tak zetrzesz podejrzaną warstwę, ale w używanej możesz mieć już mikropęknięcia, które mimo płukania dostaną mocnej zasady i proces będzie trwać dłużej stąd hipotetycznie przyspieszy się zmęczenie materiału… myślenie o tym spowodowało, że kiedyś w fajnej korbie wypatrzyłem małe ale już makro pęknięcie widoczne okiem nieuzbrojonym….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Roballinho napisał:

Dopiero potem zaczęła się prawdziwa robota.
Ale z jednym się zgodzę - robota nie warta zachodu.

Ile czasu Ci to w sumie zajęło? Łącznie z końcowym polerowaniem? Polerowałeś to domową polerką (chodzi o maszynę)?

Wyczytałem, że są specyfiki dedykowane do usuwania takich powłok, niby mniejsze ryzyko osłabienia kierownicy. Ok. 60 zł za najmniejszy pojemnik.

Po analizie waszych porad krystalizuje mi się taki plan, żeby kierę wysłać do piaskowania do sprawdzonej lakierni rowerowej - tam mi rurki nie spieprzą - koszt z wysyłkami ok. 100 zł. Na koniec galwanizacja w zakładzie renowującym felgi samochodowe. Zostaje etap polerki - problem, bo nie mam żadnej maszyny polerskiej. Nowa kiera 200 zł stoi - profesjonalne przerobienie jej na srebrną wyjdzie parę stówek. Słabo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia, nawet w przybliżeniu.
Coś mi świta, że anodę można usunąć elektrolitycznie, ale może to jednak chodziło o rdzę...

Najtańszym sposobem na polerkę mechaniczną, jest zakup krążka filcu Powiedzmy 150x20 mm. Do tego śruba o średnicy nieco większej niż otwór w filcu, dwie powiększone podkładki i nakrętka tej samej średnicy, co śruba. Skręcasz całość i montujesz w uchwycie wiertarki. No i jeszcze pasta albo blok polerski. Też są różne gradacje, ale myślę, że jedna wystarczy. To nie jubilerstwo.
Ja staram się robić samemu jak najwięcej mogę. Parę razy się na tym przejechałem, ale też dzięki temu nauczyłem się kilku rzeczy.
Zrób próbę na części kierownicy którą zakrywają chwyty, Zobaczysz jak ci idzie i czy podołasz z całym elementem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz jeszcze jedno ale czy ten rower przejechał już chociaż jeden metr? Czy kierownica za 200 jest już kupiona?  Przed inwestycją warto sprawdzić koncepcję wzniosy kąty i wymiary. Jadąc! Ma być tanio - jednak brałbym tamtą kierę za 60 zł z  dopasowanym srebrnym  mostkiem.  

Omijamy lakiernie rowerowe, są albo  bardzo drogie albo robią usługę w  najbliższej renowacji felg i tak 😀

1.Oczyszczenie. 2.Polerowanie na błysk.
 

Anodowanie , tu wstępnie powierzchnia powinna być gładziutka , ale potem matowieje elektrochemicznie, pokrywając warstwą tlenków, na koniec jest jakiś proces nabłyszczania tej warstwy - dopytaj się w punktach gdzie faktycznie zgodzą się anodować.   
Dobrze wypolerowana kierownica bez anody będzie szarzeć ale można ną pasta tempo odświeżać ( odpada cena anodowania) 

Nie ma   zastosowania w tym wypadku malowanie czy galwaniczne pokrywania innym metalem jak w stalowych chrom nikiel w Romecie albo baku od motocykla.

Warto wyguglać usługę polerowania, nie rowerowo.… nie wiem nie szukałem…

Z nowej kierownicy można zdjąć ostrożnie  anodę tak jak kolega proponuje , ale w super bezpiecznych warunkach. Aby szkody w mieniu i zdrowiu nie nastąpiły…. Rękawice czapeczka, przyłbica, bieżąca woda. I nie pryskać szczoteczką do zębów po wszystkim.

Robota jak robota zależy jak kto czym i gdzie, aluminium  brudzi wszystko pasta polerska lata po okolicy w powietrzu jest pył i syf i choroba Alzheimera pylica rak astma rozedma oraz czerwone oczy  .  Po fali polerskiej, którą przeszedłem jest już zdecydowanie zniechęcony :) a miałem dostęp do mocnego silnika…na początku polerowanie wciąga, bo nabłyszczenie to upiększanie starych gratów… z czarnej nowej kiery…. Troszkę droga ciernista!!!

 

Edytowane przez itr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten crossowy rower od swojej premiery w marcu przejechał już wiele setek kilometrów po asfaltach, szutrach i wyboistych leśnych drogach.🙂

Najpierw z kierą o wzniosie 20 mm, potem z obecną kierą o wzniosie 50 mm. Obie kiery srebrne z nieznacznym gięciem do tyłu, każda za 50-60 zł - tę drugą wyhaczyłem jako przeceniony leżak magazynowy - to prawdopodobnie ostatnia w Polsce kierownica srebrna znośnej jakości i wadze o takich gięciach i szerokości ponad 60 cm. Niestety, wyższych podobnych nie ma. Robiłem kilka kombinacji w podkładkami na nieprzyciętej rurze sterowej, kąty i wymiary posprawdzane w teorii i praktyce, porównane z moimi starymi rowerami. Dzisiejsza dłuższa wycieczka potwierdziła tezę, że chwyty kierownicy powinienem mieć te ok. 15 mm bliżej i najlepiej troszkę bardziej gięte do tyłu. Ta kiera za 200 czarna to umożliwi. Jeszcze nie kupiłem.

Pisząc o galwanizowaniu, miałem na myśli anodowanie, pomyłka.

Nie byłoby całego problemu, gdyby Kitajec nie pomylił wymiarów ramy - podał realną długość górnej rury jako długość efektywną - i rama okazała się o 2 cm dłuższa niż miała być. Niestety, zauważyłem to dopiero po złożeniu roweru i przymiarce (parę miesięcy po kupnie ramy) - i prawie mnie szlag trafił - to jest praktycznie rozmiar różnicy. Do głowy mi nie przyszła możliwość takiej pomyłki.

Jest rozwiązanie drastyczne i definitywnie kończące cyrk - kupić tę samą ramę, ale mniejszą i przeszczep wszystkiego. Ale to razem z przebiciem sterów i przekręceniem suportu w serwisie wyniesie tysiąc z hakiem.

Prześpię się z tym parę dni. Dzięki za rady i sugestie!

 

Edytowane przez Miro1970
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może podaj, jakie kąty tej kierownicy cię interesują. Będzie łatwiej coś dobrać. Dla mnie rozwiązaniem problemów z pozycją na rowerze okazała się kierownica typu altbar. Poza przełajką mam je we wszystkich rowerach, bardziej lub mniej górskich.

A rozglądałeś się w kategorii klunker? Tamtejsze kierownice mają dość duży wznios.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.05.2023 o 10:33, Miro1970 napisał:

Jest czarna, bardzo dobrej jakości, malowana proszkowo w półmacie.

Jeśli nowa kierownica jest malowana proszkowo jak to napisano w pierwszym poście, to kret tu nic nie da. On dziala tylko na anodzie. usuwanie proszkowej powłoki papierem sciernym itp. metodami ręcznym to droga "przez mąkę". Ta powłoka jest cholernie twarda i odporna na zarysowania (w porónaniu ze zwykłym lakierem).

Malarnie proszkowe mogą pomalowac z połyskiem, metalic itp. choć lustro to raczej nie będzie.Trzeba tylko pamiętać, że proszek dołozy kilka setek grubości, może to nie miec znaczenia, a może trzeba go bedzie podszlifować w miejscu łączenia z mostkiem (nie wiem). Jak ma być cos prawie lustrzanego, to można spróbować okleić folią. W razie czego łatwo będzie ją usunąć jak oklejanie nie da spodziewanego efektu.

image.png.0824965962538be93af9af8808c5c02f.png

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą folią ciekawy patent, zaraz o tym poczytam.

Właśnie zrobiłem test na 2 cm kiery drugiego roweru, końcówka spod chwytu. Najbardziej chamska i zżerająca tony czasu metoda. Trzy gradacje papieru ściernego na mokro, rękawiczki, na powietrzu itd. Potem dwie gradacje pasty polerskiej z Aldika - uniwersalna i do ceramiki. Ok. 30 minut w sumie i jest lustro aż za jaskrawe. Lepsza byłaby pasta z Aldika do metalu na zakończenie zamiast tej do ceramiki - wyszłoby lustro lekko satynowe, ładniejsze. Powierzechnia wyszła bardzo równa, sprawdzałem pod dużą lupą.

Czyli jest to do zrobienia prymitywnymi metodami (z wyczuciem), ale to mi zajmie kilkanaście godzin co najmniej...

Zakład znalazłem, co by mi to zaanodował, ceny nie umieli powiedzieć, bo nie było szefa - a zlecenie dziwne hehe.

Tak, biorę pod uwagę mocąowanie mostka. Wiem, że lakiernia może mi to pomalować na gładko srebrno - ale ak nie chcę, to inaczej wygląda, niestety...

@Roballinho - kierownice z pooprzeczką też oglądałem, żadna nie pasuje.

Ja muszę mieć szerokość minimum 620-640 mm, wznios minimum aż 70 mm jednak przy gięciu do środka minimum 10 stopni. Jeśli gięcie byłoby 20-25 stopni, to wtedy od biedy uszedłby wznios 60 mm.  No i pod mostek 31.8. Ufunduję nagrodę dla znalazcy.😎

Co to jest kierownica altbar? Rodzaj jaskółki?

Edytowane przez Miro1970
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Miro1970 napisał:

Trzy gradacje papieru ściernego na mokro, rękawiczki, na powietrzu itd.

Jeśli ta kiera jest malowana, to zamiast ręcznego zdzierania farby mozesz ją zanieść do piaskowania (szkiełkowania itp.) Wyjdzie trochę matowo, ale potem dopolerujesz.

 

57 minut temu, Miro1970 napisał:

Potem dwie gradacje pasty polerskiej z Aldika - uniwersalna i do ceramiki. Ok. 30 minut w sumie i jest lustro aż za jaskrawe. Lepsza byłaby pasta z Aldika do metalu na zakończenie zamiast tej do ceramiki - wyszłoby lustro lekko satynowe, ładniejsze

Jak ma nie być lustra tylko satyna, to nie używaj pasty polerskiej tylko włóknin ściernych o różnej gradacji np:

image.png.34304e8a5ea547fc431f74450b21e16f.png

Zaletą satynowego wykończenia jest, że nie widać jak traci lustrzany połysk (bo go nie ma 😀). Nie korci człowieka, żeby ciągle polerować jak przy lustrze.

Godzinę temu, Miro1970 napisał:

Zakład znalazłem, co by mi to zaanodował, ceny nie umieli powiedzieć, bo nie było szefa - a zlecenie dziwne hehe.

Zamiast anodowania można położyc wastwę lakieru bezbarwnego. Nie jest to takie trwałe jak anoda, ale mniej problematyczne w nałożeniu. Przy anodzie trzeba znać dokładnie skład chemiczny aluminium, dobrać parametry (natężenie pradu, temperatura, skład chemiczny kapieli) itp. Dla jednej kierownicy może sie nie chcieć im bawić (albo zawołają cene jak za nową kierownicę)

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Garlockrozumiem - wezmę pod uwagę, co mówisz. Panowie, dzięki wielkie za inspiracje, myślę, że mogę już robić habilitację w tym temacie - jakoś ten rower postawię wreszcie na nogi/koła. 🙂

Jak tę kierę ogarnę, to wrzucę tu fotki i napiszę, ile to wszystko kosztowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 29.05.2023 o 11:06, Garlock napisał:

usuwanie proszkowej powłoki papierem sciernym itp. metodami ręcznym to droga "przez mąkę". Ta powłoka jest cholernie twarda i odporna na zarysowania (w porónaniu ze zwykłym lakierem).

Malarnie proszkowe mogą pomalowac z połyskiem, metalic itp. choć lustro to raczej nie będzie.Trzeba tylko pamiętać, że proszek dołozy kilka setek grubości, może to nie miec znaczenia, a może trzeba go bedzie podszlifować w miejscu łączenia z mostkiem (nie wiem). Jak ma być cos prawie lustrzanego, to można spróbować okleić folią. W razie czego łatwo będzie ją usunąć jak oklejanie nie da spodziewanego efektu.

Nie przesadzałbym- wszystko idzie zrobić, a dużo zależy od jakości samej farby oraz prawidłowości przebiegu procesu polimeryzacji farby w piecu. Twardość lakierów proszkowych waha się między 2h-4h. Znam dużo twardsze powłoki w świecie farb ciekłych. Zdziwiłbym się gdyby ta kiera była malowana proszkowo no ale jeśli jest to jest szansa, że jak to w rowerówce bywa- poszli po taniości😀. Wtedy będzie łatwiej.

Samemu idzie to zrobić na dwa sposoby-pierwszy mechaniczny, czyli szlifowanie (często lakiernię wykorzystują tą metodę jak się coś spitoli w procesie nakładania farby, paprochy, gazowanie ocynku, żeliwa itp.). Minus pokaleczysz alu, które jest dość miękkie i trudno będzie to wyprowadzić. Druga opcja - ściąganie chemiczne farby, czyli kupujesz jakiś striper albo wysyłasz do firmy, która zajmuje się chemicznym ściąganiem powłok. Stripery działają na zasadzie desieciowania powłoki nie naruszając materiału rodzimego. Są środki marketowe, są środki dla profesjonalistów w sieci. Przeważnie są to środki kwaśne więc czysty detal należy dobrze opłukać wodą. Czyli mamy już farbę ściągniętą. Czas na drugi etap- srebrna powłoka. Możesz wysłać gdzieś do lakierni proszkowej i położyć jedną warstwę wybranej srebrnej farby (poliestrowa). Da to ok. 60-120 mikronów, czyli pewnie tyle ile jest teraz. Można zrobić efekt "chrom" plus zabezpieczenie lakierem bezbarwnym- wyjdzie 120-200 mikronów. Efekt będzie nieco udawany bo jeszcze nie pojawiła się farba proszkowa idealnie udająca chrom , są już za to ciekawe efekty anody. Możesz też spokojnie przemalować obecną powłokę. Jeśli to zwykła farba proszkowa (poliestrowa, mix poliestrowo-epoksydowy) to z luzem da się to przemalować proszkowo bądź na ciekło. Dojdzie parędziesiąt mikronów.  Opcja druga-polerowanie. I znowu wysyłasz do firmy, która zajmuje się polerowaniem albo kupujesz twardy pad stożkowy , zakładasz na wkrętarkę do tego pasta polerska do alu lub np.: mothers mag and aluminium polish. Jeśli rower nie będzie stał cały czas na dworze to minie sporo czasu zanim zacznie się matowić. A wtedy ponownie polerka i po temacie. Można też fibrą albo padem polerski ręcznie lecieć. Ale efektu nie gwarantuje. Czyli da się samemu-kwestia nakładów czasu, pracy, kasy. Odpowiedź na pytanie, czy warto-pozostawiam Tobie autorze.

Oczywiście nie wiemy co odsłoni jeszcze ściągnięta farba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też w tą farbę nie wierzę. To nie stal. Myślę, że na kierownicy autora jest położona czarna anoda.

Są jeszcze sposoby chemiczne położenia anody, polegające na przepłukiwaniu elementu w jakichś specyfikach. Ale chemia, to  był mój wrzód na d. dlatego wiecej szczegółow nie podam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...