Skocz do zawartości

[rama - składanie] Cross na ramie Mosso - składam


Rekomendowane odpowiedzi

Coraz bardziej się wkręcam w jeżdżenie na rowerze. Porzuciłem pomysł skladania jednoblatowej szosy (co męczyłem w innym wątku), bo to jednak nie dla mnie, to była poroniona zajawka, bo szybkości nie lubię, a uwielbiam leśne dróżki, jakieś zaułki w mieście itd.

Może ten temat komuś się jakoś przyda.ó

Zdecydowałem się na budowę roweru crossowego. Projekt jest całkowicie nieekonomiczny i przestarzały🙃 Myślałem nad nim masę czasu. Było kilka głównych założeń. Hamulce v-ki. Ważę w porywach 64 kg , nie jeżdzę szybko ani w deszczu i w moim obecnym rowerze v-ki Deore nigdy mnie nie zawiodły, poza tym wizualnie nie trawię tarcz w rowerze. Druga rzecz: brak amortyzatora, bo jest ciężki i przede wszystkim - znowu - fatalnie psuje wygląd roweru.

Kłopotem była rama. W dzisiejszych czasach kupno ramy pod -v-ki jest prawie niemożliwe. Przejrzałem setki ofert z używkami - koszmar - nie wiadomo, w jakim stanie, niejasna geometria itd. Zatem kupiłem najtańszą ramę Mosso podwójnie cieniowaną za 850 zł - jest bardzo ok, choć wygląda nieco archaicznie i z widelcem ma bardzo szeroki rozstaw kół - 109 cm🤔. Widelec też z Tajwanu - cena masakryczna - 450 zł za zwykły widelec alu z drobnymi usterkami lakieru i malutkimi wgniotkami. Co zrobić, mogłem kupić stalowy za 50 zł ,(taki mam w obecnym rowerze) ale waga... - a we właściwości tłumiące stali nie wierzę, to są promile - wystarczy poczytać profesjonalne specyfikacje. metarulgiczne.

Za 5 dni serwis mi nabije stery (Accent Exe) - sam mógłbym to zrobić niedobrze - i potem pójdę dalej.

Napęd już mam - SLX 1x11 - to było kolejne założenie - jak największy minimalizm, żadnych przednich przerzutek. Obręcze Mavic A319, opony Tufo Thundero 40. W obecnym rowerze mam Speedero - super tłumią przy 2 barach. Koła składane od podstaw - całe srebrne - wyczaiłem chyba ostatnią w Polsce tylnąpiastę srebrną Deore pod v-ki - przyszła w kompletnie rozwalonym opakowaniu. Podobnie z przednią - srebrna Deore XT - opakowanie ruina, piasta ok. Podobne problemy są z mostkiem, kierownicą. Bo kolejne założenie: bardzo lekko, ale rama czarno-grafitowa, a reszta srebrna i lekka. Kłody pod nogi dzisiaj, kiedy prawie wszystkie komponenty są czarne hehe.

Sztyca będzie amortyzowana - Suntour - zastanawiam się też nad amortyzowanym mostkiem XLC.

Hamulce oczywiście szczęki Deore.

Całość wyjdzie ok. 5 tys. Albo i więcej.

Dam znać za parę miesięcy, jak to wygląda, może za miesiąc, wszystko zależy od tego, czy zdobędę gdzieś srebrny mostek odpowiedniej długości itd.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Miro1970 napisał:

Było kilka głównych założeń. Hamulce v-ki. Ważę w porywach 64 kg , nie jeżdzę szybko ani w deszczu i w moim obecnym rowerze v-ki Deore nigdy mnie nie zawiodły, poza tym wizualnie nie trawię tarcz w rowerze.

Oj sporo (i nie do końca o pieniądze chodzi) Cię te V-ki kosztują...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, abdesign napisał:

Oj sporo (i nie do końca o pieniądze chodzi) Cię te V-ki kosztują...

Mógłbyś rozwinąć?  To "nie do końca". Nie kupiłem jeszcze tych v-ek. Rama i widelec mają też mocowanie do tarcz. 

1 godzinę temu, skom25 napisał:

Ja wiem że marzenia, no ale patrząc obiektywnie, to wydałeś kupę kasy na byle jaki rower...

Oczywiście, że tak, wiem. 

Ale nie umiałem znaleźć gotowego roweru, który by miał "klasycznie" wyglądającą (ogrągłe rurki) ramę, napęd 1x, hamulce obręczowe, brak amora, kolorystykę itd.

Kasa za wizję.

Podeślę zdjęcia za parę dni, jak sprzęt nabierze jakiegoś kształtu, bo na razie to kupa części.

I nie wiem, czy to będzie byle jaki rower. Będzie przywoity. Napęd ok, koła też, rama dopasowana, mostek, sztyca lepsze niż ze sklepu w rowerach za 3-4 tys. Tylko cena przesadzona o 1-1.5 tys. Coś za coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, WZB napisał:

Osobiście taki rower budowałbym na bazie jakiegoś klasyka MTB  z kołem 26 cali. 

Myślałem o tym. Ale mam nogi 86-87 cm i krótki tułów - co komplikuje proporcje i znalezienie odpowiedniej ramy. Wierz mi, masa godzin przemyśleń i jeżdżenia na rowerze 26 przyjaciółki, być może  26 cali byłoby lepsze.. Coś trzeba wybrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja widzę Twój koszt pozamaterialny?

Wybór V-ek spowodował wybór ramy z takimi a nie innymi standardami... mocowania kół czyli standardu piast ale i skrajnie ograniczony wybór obręczy i to każący Ci użyć wąskiej przystosowanej do "szosowej" opony - nie skorzystasz więc nic na nowym podejściu (słusznym) do szerokości i ciśnienia. Widelec też mógłbyś mieć w tej cenie normalny karbonowy... gdyby nie rama pod V-ki która w standardzie zaoferowała Ci "preste rurkie" sterową itd. - po prostu za coś co moim zdaniem nie jest wartością czyli akurat ten typ hamulców który wybrałeś - oddajesz zbyt wiele dobrodziejstw nowszych standardów i zamykasz się w wymierających... a to ani rower po kosztach złomu i produkcja "roześmianego pozytywnego szaleńca - jakich tu kilku mamy" ani nie unikatowe retro czyli rower który by rekompensował mankamenty nobilitacją pokroju melonika i tweedowej marynarki w kratę na zdjęciach z trasy na Stradzie podczas Eroicki.

Edytowane przez abdesign
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc krótko, z powodu dziwnych przekonań, budujesz antyk za chore pieniądze.

Jeszcze antyk jak antyk. @abdesign dobrze to ujął. Podporządkowujesz cały rower, pod hamulce które są praktycznie pod każdym względem gorsze od tarczowych.

Edytowane przez skom25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@abdesign - podajesz racjonalne  argumenty. Wybór obręczy mam prawie zerowy, pod v-ki max 19 wewnętrzna - opony Thundero (bdb amortyzacja i najniższe ciśnienie spośrd opon dostępnych na rynku) mieszczą się na styk.

Ja to już kicham - nic nie modyfikuję - hamulce tarczowe mi się nie podobają wizualnie i tyle. Nie chcę ich mieć - podpasuję cały rower pod v-ki zobaczymy, co wyjdzie

Spoiler

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba zacząć od tego, że widelec i ramę wybierałeś nie pod kątem co Ci pasuje, tylko to co było dostępne. A było dostępne jak sam zauważyłeś, prawie nic.

Tak jakbyś budował samochód, a z racji że uparłeś się na jakiś pomysł, wylądowałbyś z nadwoziem od Poloneza... Świat widywał lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sobek82 no i bardzo fajny rower, ale...

Jak sam napisałeś, za mniej niż 1500 zł. Rama to Marin, czyli ma jakiś potencjał bycia przyzwoitą. To nie jakiś generyczny Chińczyk. Tak samo widelec.

Różnica jest taka, że autor składa nowy rower, a pcha się w takie rozwiązanie. Za 5k można kupić już przyzwoity rower, ewentualnie złożyć coś samemu, co będzie miało przyszłość.

Każdy na początku mówi że to jego wymarzony rower i nigdy nie sprzeda. Czas mija, rower się nudzi i coś z nim trzeba zrobić. Nie ma szans, żeby taki rower sprzedać za jakiś rozsądny % kosztów. Po prostu jest to niewykonalne.

Jak autor chce, to niech sobie składa rower na Cantilever i za 20k, nie moja sprawa. Natomiast według mnie, popełnia gigantyczny błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, MikeSkywalker napisał:

Podeślij te specyfikacje, może zweryfikują to co widzę jeżdżąc na stali na co dzień :D

Wpisz sobie właściwości fizyczne stal, aluminium. Potem znajdź takie parametry jak wytrzymałość na rozciąganie, kurczliwość itd. Potem to przenalizuj. Podejrzewam, że w ślepym teście 90% rowerzystów by nie odróżniła stalowej ramy od aluminiowej, jeśli chodzi o absorbcję drgań w realnych warunkach, na dziurawej drodze. To są procenty i promile różnicy - i wysysanie kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Miro1970 napisał:

Wpisz sobie właściwości fizyczne stal, aluminium. Potem znajdź takie parametry jak wytrzymałość na rozciąganie, kurczliwość itd. Potem to przenalizuj. Podejrzewam, że w ślepym teście 90% rowerzystów by nie odróżniła stalowej ramy od aluminiowej, jeśli chodzi o absorbcję drgań w realnych warunkach, na dziurawej drodze. To są procenty i promile różnicy - i wysysanie kasy.

Na szybko poczytałem, żeby zweryfikować to o czym piszesz. Najwyraźniej interesuje nas parametr "Granica plastyczności", czyli jak bardzo może może się odkształcić i wrócić do pierwotnej formy. 

Aluminium 6061: 230-250 Mpa

Stal 4130: ~460 Mpa

Czyli o ile dobrze rozumiem, jeżeli weźmiemy dwie rurki o identyczny przekroju, to ta ze stali będzie mogła wygiąć się prawie dwukrotnie bardziej i wrócić do pierwotnej formy. Patrząc na konstrukcję rowerów, pewnie właśnie dlatego stalowe mają mały przekrój, w porównaniu do aluminiowych. Z tego samego powodu, mówi się że rowery stalowe są wygodne, ale "zamulone". 

Jeździłem na aluminium, teraz na stali. Stal kupiłem przypadkiem i nie jestem wyznawcą. Różnicę czuć, no ale pewnie według Ciebie łyknąłem marketingowy bełkot...

Edytowane przez skom25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie te dane nic nie dadzą bo nie znam się na tej branży, a liczyłem że może ktoś przeprowadził analizę, jak ta wyżej. Na różnych rowerach w życiu jeździłem, ostatni cross - skoro o tym mówimy jest na ramie aluminiowej, ale nawet tani widelec z byle jakiej stali nie zapewnił takiego komfortu jak coś stalowego z wyższej półki. I widać że to pracuje i pięknie się odkształca. Mając porównanie z widelcem stalowym można jakoś przenosić te wyniki na samą ramę, ale tak czy inaczej pozostaję stalowym wyznawcą z racji wyglądu cienkich rurek :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Miro1970 napisał:

Wpisz sobie właściwości fizyczne stal, aluminium. Potem znajdź takie parametry jak wytrzymałość na rozciąganie, kurczliwość itd. Potem to przenalizuj.

Po jaką cholerę? Co to ramy są robione z identycznych adekwatnych przekrojów i mają identyczną adekwatną geometrię, taką sama adekwatną ilość materiału? Co mi powie jakakolwiek sucha tabela? Przecież to również jak nie głównie o przekroje chodzi. Okrągła rura szalunkowa będzie tak samo gówniana jak okrągła rura kanalizacyjna tylko że przekroje ram za więcej niż czypińdziesiąt nie są okrągłymi rurami, ramy to nie idealne trójkąty z przesztywnionymi węzłami i nie są przyspawane do stołu pomiarowego tak żeby odebrać każdej 3 punkty swobody.... To jeszcze raz zapytam po co ktoś tu z nas ma czytać tabelę z której wynika kiedy przekracza granicę plastyczności stal a kiedy aluminium? Ja nie jaram się stalą - prymitywny materiał na ramę w XXI wieku a z aluminium są ramy pokroju blockhaus'a czy caad'a 13 które posiadaczom najdroższych ram stalowych zrobiły by przykrość... ważąc przy okazji 2x mniej... ale ich właściwości wynikają z geometrii ramy i przekrojów "rur". "Problemem" ram aluminiowych jest to że w dobie kompozytów świetność mają dawno za sobą, cóż prawie już nikt nie robi wyrafinowanych ram aluminiowych - to po prostu są zbyt pracochłonne i zbyt delikatne (a jak nie są delikatne to są toporne) a i tak ustępują pod względem wagi i parametrów kompozytowi... stąd dziś kupowane aluminium zazwyczaj jest - "przeciętne" bo ląduje w przeciętnie wycenionym rowerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, abdesign napisał:

Ja nie jaram się stalą - prymitywny materiał na ramę w XXI wieku

Prawda, ale ma także swój "urok". Jak nie patrzy się do końca na właściwości, to takie ramy mogą się podobać. Ja trochę przypadkiem stałem się posiadaczem stalowego roweru, a że okres "ciśnięcia" mi minął, to jeździ mi się na niej całkiem przyjemnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Filip przecież, że pisząc "prymitywny" nie mam na myśli jakiegokolwiek wartościowania czegokolwiek ;) i zgadzam się że cienko rurkowe ramy mogą się podobać. Chociaż z drugiej strony mówię jak się usiądzie na rower stalowy... i jak się usiądzie na caada 13.... na któregoś ze starszych wilierów, czy na BH67 którego sam kiedyś miałem - to się "stalowa dvpa" wstydzi bajania o nadnaturalnych właściwościach stali. Tyle że prawda jest taka - aluminiowych dobrych ram jest na lekarstwo bo kompozytowe są lepsze a owa "prymitywna" stal (a te się trafiają z fajnych rurek) z przeciętną tanią aluminiową wygra - jeszcze raz podkreślę jak będzie z dobrych rur, o fajnych przekrojach w przemyślany sposób pospawana - samo to, że byłaby z "żeloza" nie wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...