Skocz do zawartości

[tubeless] dziura w oponie - co dalej


grissley

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie pewnie banalne, ale pierwszy raz złapałem kapcia na mleku i nie wiem, czy i jak bardzo się przejmować.

Po pierwsze, zanim zauważyłem, że coś jest nie tak, chyba przejechałem jakiś kawałek na resztce ciśnienia. Nie wiem, co na to konstrukcja opony.
Po drugie, spory kawałek prowadziłem potem rower na flaku (bo akurat pompki oczywiście nie miałem. "Ja tylko na chwilę"). Też nie wiem, czy opona się przez to nie zdegenerowała.
No i po trzecie - mam dwie dziury w oponie. Jedna jak od szpilki, druga wygląda na rozcięcie tak na 3mm. W domu dolałem mleka, zakręciłem, z dziury mleko zaczęło się lać. Teraz już tylko lekko bąbelkuje, ale co dalej? Opona do wywalenia, czy poczekać aż się całkiem zaklei i jeździć dalej? Mam wrażenie, że opona z taką dziurą już nie będzie tak samo wytrzymała i teraz to zaschnięte mleko puści przy byle najeździe na konar czy krawężnik, ale może się mylę?

dziura_opona.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź powyższa jak najbardziej prawidłowa, ale są jeszcze dalsze opcje. Knoty czasem nie wystarczą, więc pozostaje klejenie. Jeśłi mino zastosowania knotów, nadal powietrze ucieka, kupujesz taki zestaw:

https://allegro.pl/oferta/zestaw-latek-do-opon-tiptop-up3-4-5-6-klej-30g-8501954023?snapshot=MjAyMi0wMi0wNVQxNzoxMDozMy43MDBaO2J1eWVyO2E4YWExMjkwYTE4NjQwNmZlYjdhY2E2ZDQzNzZkMGUxZTAxY2U1ODdjM2NiODZkYjAwYjUzMzM5ZjhhNDEzNjc%3D

i naklejasz łatkę od środka. Jeśli to jest długie rozcięcie, wtedy jeszcze dodatkowo szyjesz oponę jakąś mocną, nylonową nicią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opona jest jak nowa, przejechała 2.5 tysiąca kilometrów. Ten typ ma fabrycznie takie małe klocki (Continental Terra Speed).

Co do porad - ja wszystko rozumiem, z teorią się zgadzam. Ale chodzi mi o konkretnie ten przypadek - opona oberwała jadąc jakiś czas na minimalnym ciśnieniu, no i ma dziurę typu nacięcie o długości 2.5mm. Mleko to uszczelniło (po dolewce), ale nie wiem, czy teraz o tym zapomnieć, czy coś robić dalej, bo na pierwszym dobiciu uszczelnienie puści i znowu zaliczę kapcia? Nie chcę się stresować, że 100km od domu coś mi się przydaży...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@grissley

Jak chcesz spać spokojnie, to najlepiej za każdym razem jest zakleić takie dziury łatami od środka, wtedy mamy pewność że nie będzie żadnych niespodzianek na trasie. 

Szydło+knoty też należy mieć zawsze przy sobie, a nawet dętkę, ja jeszcze do kompletu mam ok. 50 ml mleka, zaworki zapasowe, pompkę, adapter na stacje i pewnie jeszcze trochę szpeju się znajdzie... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...