Prosimy o zapoznanie się z naszą
polityka prywatności, w której informujemy o naszych zaufanych partnerach oraz o tym, czym są pliki cookies, pamięć podręczna przeglądarki, w jakich
celach i jak je wykorzystujemy, a także jak nimi zarządzać i czyścić.
Klikając 'Zaakceptuj' - wyrażasz zgodzę na korzystanie z pamięci podręcznej przeglądarki - plików cookies i podobnych technologii m.in. w celach marketingowych,
umożliwiając jednocześnie wyświetlanie na Twoim urządzeniu reklam dostosowanych do Twoich potrzeb oraz zainteresowań.
Zapoznaj się z pełną treścią zgody klikając w link Ustawienia.
Pytanie
Gość Stachu
Cześć,
Za smarka złożyłem swoje małe marzenie - maszynkę do dirtu. Niestety, problemu z plecami, a potem coraz mniej czasu sprawiły, że za wiele w temacie nie zwojowałem.
W ten sposób w garażu stoi rower na ramie octane one void (2010), amor rs argyle, z tyłu avid bb5 (140 lub 160), koła 26", single speed.
Z racji tego, że żal mi rozstawać się z młodzieńczym wspomnieniem, pomyślałem o wykorzystaniu dotychczasowych podzespołów do nowego projektu. Zależałoby mi na złożeniu roweru bardziej uniwersalnego (takiego, na którym myknę 50km w ciągu dnia bez kopania kolanem po brodzie). Chętnie wrzuciłbym przerzutki na tył, dorzucił hamulec z przodu. Generalnie problemem wydaje się być rama (brak koncepcji na co by ją zamienić, czy octane one zircus lub coś w tym stylu https://www.olx.pl/d/oferta/specialized-s-works-m5-CID767-IDJ7iMa.html#6eeeebeea6 dałyby radę)?
Tu pytanie do Was, czy macie jakieś sugestie co do tego na co jeszcze zwrócić uwagę? Jakie ramy byście polecali? Rozumiem, że w Argyle 26" nie ma zapasu na minimalne zwiększenie rozmiaru kół?
Dzięki wielkie za pomoc,
Stachu
1 odpowiedź na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.