Skocz do zawartości

[e-bike] Bosch/Yamaha/Shimano/Brose/Emotion/Impulse i pokrewne


Rekomendowane odpowiedzi

To spróbuj włączyć zbyt duże wspomaganie i kręcić na lżejszych przełożeniach - my nie potrafimy ( mamy wrażenie że ktoś nam kręci za szybko)  i dlatego chcę zmniejszyć stopień wspomagania - jak założę aplikację to zobaczę w ogóle ile producent ustawił - bo wydaje mi się że więcej niż te 60% na Eco co już uważam za zbyt dużo - w poprzednim rowerze używaliśmy wyłącznie Eco ( 50%) ew Eco + ( 100%), Normal  już dla nas był zbyt wysokim stopniem wspomagania - chyba że 5 - 7 % pod górę. A zrobiliśmy 14,5 tyś km.

Edytowane przez PiotrWie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, bo te 60% to w rzeczywistości 100% twojego wkładu + 60% silnika. Dlatego ważne jest to co odczuwamy - przejedź się rowerem bez przekładni - wtedy odczujesz różnicę. Jest bardziej naturalnie, odczucia jak na zwykłym rowerze podczas jazdy " z wiatrem" .

Po prostu w rowerze bez przekładni potrzeba mniejszego wspomagania - ale póki co to tylko teoretyzowanie - my do kwietnia raczej jeździć nie będziemy.

Edytowane przez PiotrWie
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dziś byłem w serwisie KTM i rozmawiałem o wskazaniach komputera - przy baterii 750 Wh przy pierwszym ładowaniu pokazało na Eco zasięg 120 km, przy kolejnym - 107 km. Trochę bylem zdziwiony bo bateria 400 Wh w systemie Yamahy pokazywała zawsze przy 100% naładowania 120 km. Okazuje się że tak ma być - w Smart System zasięg oceniany jest na podstawie naładowania baterii i dotychczasowej jazdy - coś jak przewidywany zasięg samochodu - jak jedziesz dłużej mocno pod górę to się zmniejsza, za to jak dłużej zjeżdżasz to będzie większy.

Na razie głupieje bo przebieg to 115 km, więc nie ma wiele danych o zużyciu prądu, a rzeczywiście ostatnie 50 km zrobiliśmy w warunkach dość wietrznych - by spokojnie jechać pod wiatr trzeba było po płaskim jechać na Tour. Mam jeździć i obserwować - oczywiście jak realne przebiegi będą nieadekwatne do pojemności baterii mam przyjechać i będą ją badać - ale nie podejrzewają by była taka konieczność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po aktualizacji oprogramowania i zmniejszenia stopnia wspomagania na Eco i Tour o 1/5 -nie pokazuje w procentach, można zmniejszyć skokowo w skali 1 - 5 pokazało mi zasięg przy 95% naładowania 167km na Eco i 105km na Tour - bateria 750 Wh. Zobaczymy jak będzie działać - ale to dopiero w kwietniu bo na razie wyjeżdżamy. Zastanawiam się jeszcze nad zmniejszeniem momentu obrotowego - nie wiem czy na Eco i Tour jest potrzebne 85Nm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się wskazaniami zasięgu nie sugerował tak mocno, bo one dużo zależą od warunków, które teraz są niekorzystne. Przykład sprzed 2 dni. Z baterią 625Wh naładowaną na ok. 80% przejechałem 15 km z wiatrem w temp. ok. 0 stopni i zasięg pokazywał mi jeszcze 147 km. Po powrocie i kolejnych 15 km tym razem pod dosyć silny wiatr, zasięg spadł na 57 km.

Nie modyfikowałbym momentu na niższych stopniach wspomagania, bo on i tak nie jest stały tylko zależny od aktualnego obciążenia, a czasami się przydaje jak np. światło zmienia się na czerwone albo trzeba szybko zjechać z ronda. Na wskaźniku pracy silnika dokładnie widać, jak przy mocnym depnięciu nawet w słabych trybach jest duży chwilowy skok momentu. Więc zostało to dobrze pomyślane.

Jak dla mnie to dokonałeś wyboru niewłaściwego roweru na swoje potrzeby. Jeżeli twierdzisz, że wcześniej na mniejszej baterii robiłeś 200km, tzn. że jeździłeś w najsłabszych trybach albo w ogóle na off a wspomaganie traktowałeś jako dodatek na większych wzniesieniach czy pod wiatr. W takiej sytuacji zdecydowanie wolałbym rower lżejszy z mniejszą (ale wystarczającą) baterią niż ciężki z dużą. O ile nie jestem przekonany do tych ultralekkich elektryków, ważących po 15-17kg ze słabymi silnikami i baterią rzędu 250Wh, to akurat mam dwa rowery na Boschu CX, w których różnica wagowa sięga 5-6kg. Owszem, przy jeździe ze wspomaganiem odczucia są podobne, bo silnik jest mocny i ciągnie, ale ten lżejszy wyraźnie łatwiej się napędza w trybie off albo po przekroczeniu 25km/h, kiedy wspomaganie się wyłącza. Powyżej 150 km dziennie i tak już trudno turystycznie robić, więc zamiast baterii 750Wh wolałbym w podobnym budżecie niższą masę i lepszy osprzęt lub dodatki. Ja po przesiadce z roweru z baterią 1250Wh ważącego 31kg na rower z baterią 625Wh ważący 24kg jestem zadowolony, zasięgu mi starcza, pokonanie ewentualnych schodów z rowerem na plecach tak nie przeraża, a jak trzeba to sobie łatwiej dopedałuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Tas84 napisał:

Ja bym się wskazaniami zasięgu nie sugerował tak mocno, bo one dużo zależą od warunków, które teraz są niekorzystne. Przykład sprzed 2 dni. Z baterią 625Wh naładowaną na ok. 80% przejechałem 15 km z wiatrem w temp. ok. 0 stopni i zasięg pokazywał mi jeszcze 147 km. Po powrocie i kolejnych 15 km tym razem pod dosyć silny wiatr, zasięg spadł na 57 km.

Nie modyfikowałbym momentu na niższych stopniach wspomagania, bo on i tak nie jest stały tylko zależny od aktualnego obciążenia, a czasami się przydaje jak np. światło zmienia się na czerwone albo trzeba szybko zjechać z ronda. Na wskaźniku pracy silnika dokładnie widać, jak przy mocnym depnięciu nawet w słabych trybach jest duży chwilowy skok momentu. Więc zostało to dobrze pomyślane.

Jak dla mnie to dokonałeś wyboru niewłaściwego roweru na swoje potrzeby. Jeżeli twierdzisz, że wcześniej na mniejszej baterii robiłeś 200km, tzn. że jeździłeś w najsłabszych trybach albo w ogóle na off a wspomaganie traktowałeś jako dodatek na większych wzniesieniach czy pod wiatr. W takiej sytuacji zdecydowanie wolałbym rower lżejszy z mniejszą (ale wystarczającą) baterią niż ciężki z dużą. O ile nie jestem przekonany do tych ultralekkich elektryków, ważących po 15-17kg ze słabymi silnikami i baterią rzędu 250Wh, to akurat mam dwa rowery na Boschu CX, w których różnica wagowa sięga 5-6kg. Owszem, przy jeździe ze wspomaganiem odczucia są podobne, bo silnik jest mocny i ciągnie, ale ten lżejszy wyraźnie łatwiej się napędza w trybie off albo po przekroczeniu 25km/h, kiedy wspomaganie się wyłącza. Powyżej 150 km dziennie i tak już trudno turystycznie robić, więc zamiast baterii 750Wh wolałbym w podobnym budżecie niższą masę i lepszy osprzęt lub dodatki. Ja po przesiadce z roweru z baterią 1250Wh ważącego 31kg na rower z baterią 625Wh ważący 24kg jestem zadowolony, zasięgu mi starcza, pokonanie ewentualnych schodów z rowerem na plecach tak nie przeraża, a jak trzeba to sobie łatwiej dopedałuję.

Wybrałem z tego co było możliwe - ja nadal jeżdżę na rowerze z napędem Yamahy i akumulatorem 400 Wh, ten jest dla żony która chciała Easystepa a z racji wzrostu wymaga mniejszego roweru niż typowe S - 46 cm. Dlatego miałem wybór pomiędzy KTM 43 cm a R- Raymon 44cm.

Po prostu będąc przyzwyczajony do tego że przy 100% jest teoretyczny zasięg 120km, zastanawiałem się czy prawie 2 razy większa bateria pokazująca przy 100% 117km teoretycznego zasięgu nie jest uszkodzona. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 8 miesięcy temu...

Potencjalny problem z serwisem wynika przede wszystkim z dostępnością części oraz miejsc gdzie silnik danego producenta oraz składowe systemu mogą być diagnozowane i naprawiane. 

Sprawdzasz sieć dystrybcji roweru który kupujesz,  kto w Polsce je sprzedaje. 

Odpalasz gugla,  sprawdzasz które firmy rowerowe montujące Panasonica,  sprawdzasz które z nich są sprzedawane w Polsce i co jest dostępne lokalnie. 

Dzwonisz do polskich serwisów elektryków i pytasz o to czy obsługują serwisowo silniki Panasonic. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Kupując rower z silnikiem Brose T przeglądałem YT co najczęściej się zużywa,  psuje. 

Wywnioskowałem że przy mojej jeździe wytrzyma 10 tysięcy kilometrów,  około. 

Nowy silnik 3 tysie. 

I go kupiłem. 

Drugi rower był okazją cenową i już na nic nie patrzyłem i kupiłem E7000. 

Brose T jest cichszy od Shimano E7000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to by było fatalnie - robię ostatnio po 4 tys rocznie, więc silnik by wytrzymał gwarancje + ok pół roku. Na szczęście Yamaha jest trwalsza - moja ma na razie 19 tyś a żony po 14 została sprzedana - działała bez zarzutu. Zobaczymy ile wytrzyma i ile wytrzyma żony Bosch Performance CX - na razie po roku ma 3,9 tyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@PIOTRWIE  czy możesz coś więcej napisać o swoim rowerze? To znaczy jaki model silnika Yamahy masz? Jestem całkiem nowy w temacie i się przymierzam do kupna roweru... Te 19 tysięcy zrobiłeś bez awarii ? Czy trzebalo coś wymienić ? A jak z baterią ?

 

przepraszam od razu za takie pytania ale tyle się już naczytałem że sam nie wiem co wybrać brać 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...