Skocz do zawartości

[Usprawnienie jazdy w mieście] Totemy w stolicy


Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, wkg napisał:

Nie, no jasne. Tyle, że mnie nieco drażni taka akcyjność w budowaniu kolejnych Misiów na miarę możliwości. Łódź na przykład jest cała obsłupkowana wyświetlaczami iu rowerzystów dziś i w miesiącu przejechało. Nie wiem po co ta informacja rowerzystom a kosztowała. Każde miasto inaczej  - "każdy ch.j na swój strój" buduje swoje Misie. Tyle, że za moje pieniądze.

 

Wolałbym, żeby zrobili to co zaczęli, naprostowali ścieżki, powycinali krzaczory zza których jako kierowca nie mam szans zobaczyć rowerzystów a potem zabrali się za Misie - może w bardziej zorganizowany, przemyślany sposób.

Totemy z licznikami są pochodnymi pętli i innych czujników które zliczają rowerzystów. Takie same są na skrzyżowaniach dla aut. W GDN tylko niektóre są podłączone do totemów. Resztę wraz ze statystykami możesz sobie ściągnąć ze strony internetowej. Podejrzewam że w Łodzi masz podobnie. To element planowania ruchu. Totemy są też zapewne częścią wniosków o dofinansowanie jako element "wskaźnikowy" pozwalający na uzyskanie lepszej punktacji :).

A co krzaczorów. Czasem mam wrażenie siedząc za kółkiem że niektórzy projektanci skrzyżowań z DDR umieją głowę wykręcić o 180 stopni. Ja nie potrafię niestety ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, wkg napisał:

Ty na przykład jesteś typowym komuterem. I z pewnością zdołałbyś się zorientować czy mając do najbliższych świateł tyle sekund ile podaje Syrenka, Neptunek czy inna Łodka (tak, tak, w Łodzi też się bawią) zdążysz czy nie zdążysz.

Nie ma szans na takie rzeczy, po prostu jeżdżąc codziennie do roboty nikt normalny nie zlicza sekund na poszczególnych odcinkach. Wiem jakie mniej więcej mam czasy na całej trasie.
Według ciebie miałbym pamiętać odległości poszczególnych odcinków i jeszcze w locie sobie przeliczyć czas do skrzyżowania na prędkość. To jest nierealne i bez sensu.
Pisałem, najprościej jakby na wyświetlaczu była prędkość, a jeszcze lepiej przedział. Komputer w totemie bez problemu to przeliczy w czasie rzeczywistym, ja sobie spojrzę na licznik i będę wiedział ile muszę docisnąć lub odpuścić.

Kolejna rzecz z doświadczenia, to obecnie mam około 13 skrzyżowań z sygnalizacją, tego nie idzie zapamiętać, zwłaszcza jeżeli synchronizacja nie jest stała.
Kiedyś miałem krótszą trasę i tylko kilka sygnalizacji, tam spokojnie można było dopasować i zapamiętać tempo (coś na zasadzie tutaj spokojnym tempem, tam zapierniczać ile sił w nogach). Jednak jak przebudowali skrzyżowanie, jak zaczęli mieszać z sygnalizacją, to sobie odpuściłem, bo straciło to wszelki sens jak za każdym razem było inaczej.
Na długich odcinkach jest jeszcze trudniej zapamiętać tempo. Drobna zmiana prędkości i już wpadasz w inną fazę, a ciężko dzień w dzień jechać identyczną, jak się zmienia wiatr, czy inne warunki wpływają na jazdę.

9 godzin temu, wkg napisał:

I tu trzeba inwestować. 

Zgadza się, podstawa to przemyślana i spójna infrastruktura. Tytułowe totemy to już dbanie o wyższy komfort, a nie podstawa bezpiecznego przemieszczania się po mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, michalr75 napisał:

Wrzuciłem ten termin po polsku w Google - nic nie znalazł.

 

 

20 godzin temu, michalr75 napisał:

Patrz, a jako rasowy stravowy lanser nie znam tego terminu. Wiem tylko jak się oznacza Commute, ale pierwsze słyszę o jakichś komuterach, serio.

https://www.google.com/search?q=commuting&oq=commuting&aqs=chrome..69i57j0l7.2895j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8

Może będzie pomocne : )

20 godzin temu, michalr75 napisał:

Nie zapomnij Zwifta poujeżdzać, byle na sztywnej osi, będzie efektywniej ;)

Zwift nie służy do dojazdów do pracy. I nie mieszaj do tego sprzętu bo już zupełnie się pogubisz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dzisiaj jechałem DDRem przy którym postawione są słupki i fajnie to zadziałało. Dla osób narzekających ze zamiast licznika cyfrowego są totemy to temat jest banalny - są trzy kolory, jak w sygnalizacji świetlnej, wiec nie sposób tego nie ogarnąć. W mojej sytuacji porannej totem pokazał "trzymaj tempo", mimo ze do świateł które były aktualnie czerwone miałem jakieś 150m. Zanim dojechałem światło zmieniło się na zielone i nie redukując prędkości przeleciałem płynnie przez skrzyżowanie. Jedyna zmienna była taka że byłem sam, ciekaw jestem jak się to zachowa jak będzie full ludzi na ścieżce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadałeś pytanie - odpowiedziałem. Pomyślisz - zrozumiesz.

Cóż, są na tym świecie ludzie którzy krytycznie odnoszą się do pomysłów które uważają za kiepskie - czy to akceptujesz czy nie. Działanie tych urządzeń w warunkach dużego zagęszczenia było tu już wytłumaczone tak dokładnie, że zakładam, że pojąłeś - nawet powstał ładny wierszyk.

Także zluzuj gumkę :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...