Skocz do zawartości

[Giant Trance SX E+ 1 Pro 2019] po przejechaniu 3000km


Rekomendowane odpowiedzi

Właściwie to oprócz problemu z łożyskami w silniku to przecież temu elektrykowi nic nie dolega.

Napęd zajechałeś, to trzeba wymienić, manetkę urwałeś, zdarza się, kupisz nową, w czym problem?

 

 

Edytowane przez erzurum
  • +1 pomógł 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, erzurum napisał:

Właściwie to oprócz problemu z łożyskami w silniku to przecież temu elektrykowi nic nie dolega.

Napęd zajechałeś, to trzeba wymienić, manetkę urwałeś, zdarza się, kupisz nową, w czym problem?

 

 

czytales naprawde wszystko co opisalem ?  lozyska w silniku, brak mozliwosci wylaczenia roweru, czujnik obrotowy kola zostal niby uszkodzony mechanicznie bo jest w takim miejscu ze kazda galaz na ktora najedziesz moze spowodowac jego uszodzenie, manetke kupilem nowa ktora ulamala sie w ten sam dzien, koszt 280zl ! bo montowana na kierownicy na zasadzie jak branzoletka zegarka, jeden bolec w plastikowej oprawie. Zuzyl sie nie tylko naped ale: lancuch, tylnia piasta, tylnia zebatka, przerzutka, siedzenie itd itd. To wszystko po 3000km. W miedzy czasie wydalem okolo 1300zl a teraz kolejne ponad 1000zl tak ze nie jest tak ze jezdzilem i nic nie robilem tylko caly czas rower byl "serwisowany".  

Edytowane przez dawmac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie jak na fulla posiada normalne ślady użytkowania - zarysowania, lakier etc. - kolega właściciel jak sam napisał tego się nie czepia. Ma za to wg mnie sensowne pretensje co do zużycia napędu. To producent danego modelu powinien zadbać o to na etapie projektowania ( !!! ) i doboru komponentów by takich kwiatów nie było. Jest od tego jak ... od ... i basta.

Dlaczego? Ano dlatego, że wziął pieniądze niemałe za rower z komponentami za słabymi, niedopasowanymi do przeznaczenia. Kilku kolegów o tym pisało wcześniej: po kiego w takim rowerze ze wspomaganiem 'wylajtowany napęd 11? Wystarczy 7-9 w zupełności. Automatycznie wpływa to na koszty eksploatacji. Napęd wsadzany rodem z rowerów 'analogowych' nie jest w stanie dorównać żywotnością z takimi obciążeniami - albo w G pracują inżynierowie, którzy potrafią to policzyć ... albo wsadzają co mają na półce i 'po sprawie' - wg nich. A wystarczyło wystrugać zębatki mocniejsze z większą ilością 'mięska' i byłoby 'si'. Podobnie z łańcuchem. Podobnie z piastami. Podobnie z uszczelnieniem. To ma wytrzymać w różnych niekorzystnych, korzystnych warunkach i tyle - tym więcej, że model 5zł nie kosztuje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.12.2019 o 16:07, michuuu napisał:

Popatrz na klasyczne rowery.

Tam cena wcale nie idzie w parze z pancernością a wręcz odwrotnie.

Walka idzie o wagę, efektywność i szybkość działania.

Dlatego tańsze rowery są trwalsze bo nie są maksymalnie odchudzone i napakowane nowinkami.

Coś w tym jest, bo gdy wybierałem dętki, polecano mi tańsze, bo są grubsze, cięższe i TRWALSZE.

Ale pewnie od jakiegoś progu ceny miałbym równie trwałe albo i trwalsze, a mimo to lżejsze.

Jak rozumiem, w przypadku rowerów Gianta ten próg to więcej niż 20 tys., bo za te 20 tys. otrzymujemy coś bardziej wyrafinowanego, ale kruchego. To ile trzeba zapłacić, żeby było również pancerne, jak zapewniano klienta? 40 tys.? Bo teraz nagle się okazuje, że klient nie przeszedł szkolenia ... Jak dla mnie to dali dupy z tym modelem.

I żeby nie było - w sumie kupiłem 5 Giantów i wszystkie mogę szczerze polecić. Może faktycznie za tanie były ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Prekompilator napisał:

Coś w tym jest, bo gdy wybierałem dętki, polecano mi tańsze, bo są grubsze, cięższe i TRWALSZE.

Ale pewnie od jakiegoś progu ceny miałbym równie trwałe albo i trwalsze, a mimo to lżejsze.

Jak rozumiem, w przypadku rowerów Gianta ten próg to więcej niż 20 tys., bo za te 20 tys. otrzymujemy coś bardziej wyrafinowanego, ale kruchego. To ile trzeba zapłacić, żeby było również pancerne, jak zapewniano klienta? 40 tys.? Bo teraz nagle się okazuje, że klient nie przeszedł szkolenia ... Jak dla mnie to dali dupy z tym modelem.

I żeby nie było - w sumie kupiłem 5 Giantów i wszystkie mogę szczerze polecić. Może faktycznie za tanie były ...

 

Tez najpierw kupilem gianta za niecale 3000zl i sporo km zrobilem i zero problemow. Tez w terenie i jezdzi jak nowy. Niestety jak dziennie na nim robilem z 40km to odzywala sie kontuzja kolana :( zachecany przez sprzedawce z gianta jak rowniez po jezdzie probnej zdecydowalem sie na zakup. Po za elektryka dostalem jeszcze fajne zawieszenie itd. Mozna sie fajnie najezdzic a kolano nie boli :) liczylem ze nowy rower 7 razy drozszy to na pewno bedzie super. Niestety dopiero po paru miesiacach w serwisue mi powiedziano ze elementy w tym rowerze sa takie same jak w zwyklych i nie wytrzymuja obciazenia ! Planowalem wymienic te czesci na jakies super tytanowe itd ale w setwisie stwierdzono ze to nic nie da bo to i tak elementy od zwyklych rowerow. Planowalem nawet zmiane na nowego gianta bo ma wieksza baterie. Kosztuje cos kolo 34.000zl sprzedawca twierdzil ze to super sprzet, najlepszy itd ale nauczony doswiadczeniem pytam czy po 3000km tez beda takie problemy stwierdzil ze chya raczej bycmoze nie ale roznie bywa i zalezy jak sie uzytkuje. Podziekowalem bo wiem co by bylo za pare miesiecy. Znowu moja wina cokolwiek sie stanie. Posprawdzalem specyfikacje i przepasci nie ma miedzy tym co mam a tym za 34.000zl to jakim cudem ma wytrzymac wiecej. Ja uwazam ze jest tak jak napisal AHAJA - bierze giant to co ma na polce od zwyklych rowerow i daje do elektrykow w 100% majac swiadomosc ze robia klientow „na szaro”  za co pozniej jeszcze biora kase za naprawy bo nie przypuszczam ze taka firma jak giant nie zdaje sobie z tego sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasz tok rozumowania kwestii cena/wytrzymałość jest totalnie błędny ;) W każdym sporcie jest tak, że droższy sprzęt jest lepszy pod każdym względem od tańszych odpowiedników, poza trwałością. Silnik w Formule 1 kosztuje setki tysięcy złotych, do Opla pewnie z 10 tysięcy. Jak myślicie, który wytrzyma dłużej? ;)

 

A co do pakowania "wylajtowanego 11s sprzętu do elektryka, zamiast solidnych i wytrzymałych 8rz", to wystarczy popracować w sklepie rowerowym, żeby wiedzieć co w rowerze jest najważniejsze, dla Klientów. Trzeba naprawdę sporo się napocić, żeby wytłumaczyć konsumentowi że w przypadku elektryków te 8rz na acerze/altusie jest wystarczające, rower nie musi być na iksteerach ;)
 

Edytowane przez DrOetker
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego, że nie ma kaset i zębatek pod elektryki. Nikt jeszcze z głównych graczy na rynku napędów nie robi takich grup.
Są jedynie łańcuchy dedykowane elektrykom ale na ile faktycznie są mocniejsze nie mam pojęcia.

W kwestii rzędów kasety, to się tutaj nie poszaleje. Standardowo 8rz kończą się na 34z trochę mało dla napędów 1x. No chyba, że ktoś jest w pełni świadomy ograniczonego zakresu i zrezygnuje z łatwiejszych podjazdów lub szybszej jazdy. Mam piastę z 8 biegami i bardzo podobnym zakresem, pod górę jest ciężko i możliwość podjechania kończy się przy jakichś 12-15% nachylenia. Z górki biegi kończą mi się na 40km/h. Osiągam to wychodząc poza specyfikację piasty, bo na przełożeniu głównym mam 1,9:1, a nie zalecane minimum 2:1.
Zakładając, że jednak uda się dobrać wygodne przełożenia, to czy faktycznie 8rz napęd będzie trwalszy. Jest masywniejszy ale czy użyte materiały będą trwalsze?

Jakby w końcu jakiś producent podjął się zrobienia grupy pod elektryki, to na pewno nie będzie tanio i lekko, więc nie koniecznie wyjdzie taniej niż zajechanie kilku zwykłych napędów. Wystarczy popatrzeć ile kosztują e-łańcuchy, czy shimanowski cn-e8000 będzie 2x trwalszy od cn-hg601, tak jak jest 2x droższy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, woojj napisał:

....a jakie to ma znaczenie jak się płaci za rower 20 tys??? 

Ale tutaj cena jako taka,totalnie nic nie znaczy,tylko elektryfikacja i inne siły,bo dobry full nie elektryk na xt czy xtr wytrzymuje,kumpel więcej zapłacił za fulla canona (nie elektryk),kilometry robi niezłe,a napęd w całkiem dobrej formie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zekker Wystarczy popatrzeć ile kosztują e-łańcuchy, czy shimanowski cn-e8000 będzie 2x trwalszy od cn-hg601, tak jak jest 2x droższy? ..sam jestem ciekaw..zrezygnowałem z cn i jeżdzę na KMC 11 rzędowym , na razie za krótko  na ocenę , ogólnie jest ok 

@woojj Tylko drogo ...za te pieniądze można mieć 4 sztuki Shimano 11 rzędowe  ,i czy to będzie trwalsze..? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wkg napisał:

A to nie jest obrabiane z jednego kawałka ? 

Moim zdaniem trochę przerost formy nad treścią - obrabiane pewnie CNC z jednego kawałka metalu - lekkie i stąd drogie. W elektryku zamiast 300g spokojnie mogłaby ważyć z 500 i być tańsza.

3 najmniejsze wymienne..... myślę że jakiś sunrace skopiuje w cenie 150 i będą wszyscy zadowoleni. To słuszna droga i kierunek wyznaczony przez SRAMA ,

zresztą ostatnio  pokazuje nowe kierunki a inni mniej lub bardziej udanie kopiują, za to taniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuej za rozne komentarze ale jednego nie rozumie. Z wpisow ytych wynika ze producent swiadomie zakalda elementy ktore nie sa odpowiednio wytrzymale do danego roweru a my klienci mamy to akceptowac i za to placic bo tak jest. Jestesmy banda frajerow ktorzy daja wyciagac sobei pieniadze z kieszeni a jak ktos mowi ze to chyba ie jest ok to slyszy ze nie dlal nalezycie o towar, ze go poryswoal i jest idiota bo kazdy wie ze te elementy sa slabe i nalezy je wymieniac bo lepsze byly by drozsze i po co. To jakas paranoja. Sprzedaje np sofy z funkcja spania i czy kient kupuje taka sofe za 1200zl czy 5000zl to nie ma znaczenia, ma dwa lata wytrzymac. Nie moge powiedziec klientowi ze aby bylo taniej to sa gorszej jakosci elementy i musi je wymieniac co pare miesiecy i za to placic.  Jak kupuje auto ktore jezdzi 150km/h i tyle nim bede jezdzil to w ASO nie powiedza mi ze oni wiedza ze elementy w krzyni biegow sa za slabe i sie psuja vo 7 miesiecy i mam zapalcic za ich naprawe. Gdzie tu sens ?  DLa mnie to jest kpina z klienta ktory wydal 20.000zl na towar zbudowany z podzespolow nie adekwatnych do jego parametrow. Jak pisalem nie chodzi o sam koszt naprawy ale o fakt ze klienci sa swiadomei przez GIANTA robieni w ......

Czesci zuzyte odbieram z serwisu i che dac je do badan wytrzymalosciowych. Musze poszukac jakiegos rzeczoznawce czy labolatorium aby sprawdzili czy material z ktorego sa wykonane te elementy sa odpowiedniej wytrzymalosci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, woojj napisał:

3 najmniejsze wymienne..... myślę że jakiś sunrace skopiuje w cenie 150 i będą wszyscy zadowoleni.

Powoli się to wszystko ustabilizuje.  Na razie nauczyli się dokładać silniczki i dbają o elegancki wygląd - ale jak to będzie się rozwijać w takim tempie to elektryki pójdą w kierunku motorowerów którymi naprawdę są - z wszystkimi peryferiami ...

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...